Informacje

  • Wszystkie kilometry: 163973.30 km
  • Km w terenie: 2858.65 km (1.74%)
  • Czas na rowerze: 350d 16h 00m
  • Prędkość średnia: 19.45 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 6 sierpnia 2016 Kategoria 50-100

Na działkę

Nareszcie jakoś się jechało, bo te ostatnie dni to jakaś masakra była. Znaczy, mam nadzieję, wracam do jako takiej normalności. Kolano chyba w porządku, telefon też, tylko najpierw zapomniałem włączyć, a potem przypadkowo wyłączyłem lokalizację, stąd urwana trasa. Wracaliśmy wszyscy razem samochodem. Niestety na działce niewiele zrobiłem - deszczyk kropił,. trawa mokra, to jak tu kosić? Pewno w tygodniu podjadę.


Odpust w Łomnej
Odpust w Łomnej © yurek55
Kolejna fotka z mostu
Kolejna fotka z mostu © yurek55
Budynek dworcowy w Modlinie
Budynek dworcowy w Modlinie © yurek55
Prawie u celu
Prawie u celu © yurek55
  • DST 61.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 20.56km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 sierpnia 2016 Kategoria całe NIC

Powoli po Woli i Ochocie

Nie miałem specjalnej ochoty na długą wycieczkę, więc znalazłem sobie bliski cel. Pojechałem do Muzeum Powstania Warszawskiego, by sprawdzić asortyment sklepu z pamiątkami. Okazało się, że nie ma interesującego mnie gadżetu, ale i tak był to jedynie pretekst. Zobaczyłem za to mnóstwo turystów z całego świata, z przewagą uczestników tegorocznych Światowych Dni Młodzieży. Cieszy mnie, że zawiozą do swoich krajów trochę wiedzy o Polsce - tej prawdziwej, nie tej z ich gazet i telewizji. 
A co do kłopotów z moim telefonem, to zrobiłem dwie, a właściwie trzy rzeczy i już łapie fixa od razu, nawet w mieszkaniu. Tylko teraz nie wiem, która z nich naprawiła usterkę. Myślę, że wyjęcie baterii i reset pomógł, ale nie mogę też całkiem wykluczyć, zdjęcia metalowego etui, pleców i powrót do oryginalnej obudowy . Może to ona jakoś ekranowała sygnał z satelity? Ale dlaczego dopiero teraz? Mniejsza z tym. 
"Gdy w boju padnę - o, daj mi imię,
moja ty twarda, żołnierska ziemio"

Dzwon
Dzwon "Monter" w Murze Pamięci © yurek55
 
  • DST 12.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 sierpnia 2016 Kategoria 50-100, Piaseczno/Ursynów

Brak mocy i przyspieszenia

Powodem wyjazdu do Piaseczna była przesyłka z Państwa Środka czekająca na poczcie. Zaskoczył mnie tam monstrualny korek, co o tak wczesnej porze nigdy się nie zdarza. Okazało się, że drogowcy zamknęli jedną z głównych ulic - Wojska Polskiego. Co się tam dzieje rano i po południu, nie chcę nawet myśleć. 
Zamknięte!
Zamknięte! © yurek55
W drodze do Gassów trochę zmieniłem zwykłą trasę i jadąc ulicą Przyrzecze dojechałem tutaj.
Koniec jazdy
Koniec jazdy © yurek55
Z Konstancina jechałem kierując się drogowskazami ze znakiem promu i dzięki temu znalazłem te oto piękne relikty polskiej myśli technicznej: samochód Mikrus i motocykl Jawa w pełnej krasie.
Samochód Mikrus
Samochód Mikrus © yurek55
Mikrus
Mikrus © yurek55
Motocykla Jawa
Motocykla Jawa © yurek55
W Gassach z samochodu wyszła dziewczyna i zdziwiona mocno powiedziała mi, że nawigacja doprowadziła ich do tego miejsca, a tu nie ma dalej drogi. Nawet nie wiedziała gdzie jadą, zresztą kierowca i pasażer obok też. Dopiero jak wyciągnęli telefony i ona spojrzała w ekran, to powiedziała, że do Dębego Wielkiego.  Czyli jechali w trójkę i tak bezkrytycznie słuchali nawigacji, że nawet nie wiedzieli, gdzie są i dokąd jadą. Ta technika to jednak strasznie nas odmóżdża.
Na przystani posiedziałem troszkę, zjadłem banany, cyknąłem stałą fotkę i ruszyłem z powrotem. W Warszawie nad Wisłą natknąłem się na takie oto nowe znalezisko. 
Warsztat rowerowy nad Wisłą
Warsztat rowerowy nad Wisłą © yurek55
Rowerowo i gastronomicznie
Rowerowo i gastronomicznie © yurek55
Tor typu pumptrack
Tor typu pumptrack © yurek55
Tor kolarski
Tor kolarski © yurek55
Natomiast ten widok po drugiej stronie drogi zaskoczył mnie niezwykle. Ja rozumiem otwartość, ja rozumiem: "nic co ludzkie nie jest nam obce", ale pisuary na widoku?! Co z tego, że nowoczesne i plastikowe? Faktem jest, że po pięciu piwach hamulce puszczają, ale coś tu jest chyba nie tak. Nie sądzicie?
Pisuary publiczne nad Wisłą
Pisuary publiczne nad Wisłą © yurek55

A nawiązując do tytułu, to pod takim hasłem przyjmowano w Polmozbycie na 1 Sierpnia duże Fiaty i Polonezy. Trzeba je było odpowiednio wyregulować, zmienić dysze w gaźniku na większą i klient był zadowolony. Ciekawe kiedy mnie ktoś wyreguluje, jakoś od powrotu nie mogę nawet zbliżyć się do Vśr - 20 km/h. Nie jest dobrze.
PS. Mój telefon bardzo długo nie może znaleźć sygnału gps, na dodatek często gubi go po drodze. Potem jak znów go złapie, na mapie powstaje prosta linia pomiędzy punktami. Dlatego nie zgadzają się kilometry. To stało się całkiem niedawno, jakieś sugestie?

  • DST 75.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 17.65km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 sierpnia 2016 Kategoria <50

Dookoła do sklepu

To "dookoła" niezbyt imponujące. Normalnie wyszłoby sześć kilometrów. Chciałem narysować trójkąt ostrokątny z wierzchołkiem na Placu Zawiszy i ramionami Grójecka - Żwirki i Wigury - 17 Stycznia - Al. Krakowska - Grójecka, ale Locus nie włączył rejestracji od początku. Zaczął zapisywać trasę od siódmego kilometra dopiero, w połowie  ul.17 Stycznia. Nie ma mapy..., nie ma zdjęć..., nie ma formy... - kolarskiej i pisarskiej też. 
  • DST 12.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 16.74km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 lipca 2016 Kategoria 50-100, Piaseczno/Ursynów

Odwiedzić Gassy

Choć nadal nie bardzo mam ochotę na jeżdżenie, postanowiłem się przełamać i spróbować troszkę dłuższego dystansu. A ponieważ wymyśliłem sobie powód do odwiedzenia Piaseczna, to powrót stamtąd zaplanowałem przez Gassy. Tym razem wybrałem drogę przez Magdalenkę, a w Jankach zrobiłem "służbowe" zdjęcie, w zastępstwie dawno nieobecnej. :)
Janki pod Warszawą
Janki pod Warszawą © yurek55
Przed skrzyżowaniem z DW 721 skusiła mnie i zaciekawiła gruntowa droga równoległa, na mapie nazwana "ulicą" Wierzbową. Wśród lasu budują sobie tam domy zamożni ludzie, ale ten jeden dom mocno mnie zaskoczył. A właściwie jego elewacja. Do jej wykonania użyty został bardzo nietypowy materiał, a mianowicie drewniane polana. Zamiast spalić w kominku, inwestor postanowił położyć je na ściany zewnętrzne. A mógł użyć eleganckich paneli z sidingu. De gustibus non disputandum est. Będę tam zaglądał, bo ciekaw jestem jak będzie ten dom wyglądał po ukończeniu.

Nietypowe zastosowanie drzewa kominkowego
Nietypowe zastosowanie drzewa kominkowego © yurek55

"Kominkowa" elewacja © yurek55
Fronton domu w Sękocinie
Fronton domu w Sękocinie © yurek55
Dalej już nic ciekawego nie zauważyłem. Na przystani promowej przybył jakiś na wpół zatopiony obiekt pływający, a most na Jeziorce w Obórkach nadal w budowie. 
Przystań Gassy
Przystań Gassy © yurek55
Budowa nowego mostu na Jeziorce
Budowa nowego mostu na Jeziorce © yurek55
Ujście Jeziorki do Wisły
Ujście Jeziorki do Wisły © yurek55
Nie wiem, czy to wina ciężkiej pogody i duchoty w powietrzu, ale jechałem jak prawdziwy emeryt. Nie mogę wejść w obroty i utrzymać sensownej prędkości, noga nie podaje, kolano pobolewa i organizm broni się przed nadmiernym wysiłkiem. Najlepiej widać to po średniej. Już nie wspominam, jak swobodnie rozmawiając, wyprzedzili mnie na podjeździe ulicą Spacerową dziewczyna z chłopakiem, na trekingach z sakwami...

  • DST 68.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:47
  • VAVG 17.97km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 lipca 2016 Kategoria <50

Po mieście

Krótka wycieczka po mieście. Przy okazji sprawdziłem stan prac na bulwarach wiślanych. Widać, że Skanska solidnie wzięła się do roboty. Im raczej bankructwo nie grozi, więc jest szansa na ukończenie prac.
Nad Wisłą
Nad Wisłą © yurek55
Bulwary wiślane lipiec 2016
Bulwary wiślane lipiec 2016 © yurek55
Objazd chyba dla rowerów wodnych?
Objazd chyba dla rowerów wodnych? © yurek55
Na skwerze Ks. Twardowskiego,obok Domu Spotkań z Historią, jest wystawa warszawskich fotografii Zbyszka Siemaszki - "Sen o Mieście". Warto zobaczyć.

Plac Konstytucji AD 1954
Plac Konstytucji AD 1954 © yurek55
Centralny Dom Towarowy AD 1952
Centralny Dom Towarowy AD 1952 © yurek55
Trasa, jak widać, nie od początku.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 20.45km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 lipca 2016 Kategoria <50, ku pomocy

Użytkowo

Nadal nie mam niezbędnej świeżości, by cieszyć się w pełni z jazdy rowerem. Dziś dodatkowo upał zniechęcił mnie do wydłużenia trasy przejazdu. Na dwóch kółkach pojechałem jedynie na Ursynów, zabrać samochód na przegląd. Do Piaseczna pojechałem już na czterech.  Wcześniej sytuacja nie do pomyślenia. 
Wracając z Ursynowa zatrzymałem się przy Urzędzie Skarbowym na ulicy Wynalazek i zapomniałem wyłączyć pauzy w Locusie, stąd zapis jest niepełny. 
Ulica Krasnowolska Imielin
Ulica Krasnowolska Imielin © yurek55
Krasnowolska Poleczki Business Park
Krasnowolska Poleczki Business Park © yurek55


  • DST 25.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 17.05km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 lipca 2016 Kategoria <50

Po mieście

Poranne rozruszanie mięśni i przypomnienie sobie, jak jeździ się po płaskim. Bez zdjęć i mapy. Gorąco pomimo poranka, nie to co nad morzem. 
PS. Uzupełniam nadmorskie wpisy o zdjęcia i opisy, ale to jeszcze trochę potrwa.
  • DST 22.23km
  • Czas 01:18
  • VAVG 17.10km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 lipca 2016 Kategoria całe NIC, Nad morzem 4, przed śniadaniem

Dzień ostatni. Podsumowanie.

Z samego rana gospodarz nieźle podniósł mi ciśnienie, gdy na pytanie o godzinę zwolnienia domku, powiedział - dziewiąta. Ja właśnie wybierałem się na wycieczkę, a żona spała snem sprawiedliwego. Na dodatek pan twierdził, że przecież on o tym uprzedzał już w dniu przyjazdu. Chyba w myślach. Zrobiło się nieco nerwowo, ale summa summarum wyjechaliśmy bez pośpiechu i w takim czasie, jaki nam pasował. Z wycieczki rzecz jasna zrezygnowałem, kilometry są z trasy do sklepu po pieczywo.
Ten czwarty wyjazd wakacyjny z rowerem, przyniósł owoce w postaci 11 nowych gmin: Damnica, Dębnica Kaszubska, Główczyce, Kołczygłowy, Lębork, Łeba, Nowa Wieś Lęborska, Potęgowo, Smołdzino, Trzebielino, Wicko. Przejechałem w sumie 929 km, a suma przewyższeń wyniosła 8220 metrów (dane z Locusa).  Pewnie z powodu tych górek popsułem sobie kolano do tego stopnia, że nie byłem w stanie podnosić się z przykucnięcia, bez podpierania się ręką o podłoże. Schodzenie po schodach, albo próba podbiegnięcia wywoływała taki ból, że o mało się nie przewracałem. Mądre kolano najmniej bolało przy kręceniu pedałami, ale i tak starałem się je oszczędzać, stąd przerwy w jeżdżeniu, albo jakieś śmieszne dystanse. Wszystkie wycieczki odbywałem wcześnie - albo bardzo wcześnie - rano, do tego na głodniaka. Zapewne miało to jakiś wpływ na moją wydolność i osiąganą prędkość. Nie żebym jakoś specjalnie się tym przejmował, informuję z kronikarskiego obowiązku.  
Wyjazd generalnie bardzo udany, także pod względem pogodowym. Raz tylko zmokłem porządnie, a drugi raz tylko troszeczkę. Za to wymarzłem się nieźle jeżdżąc o świcie w koszulce z krótkim  rękawem. Koszulka z długim rękawem tez nie dawała uczucia ciepła, a innych strojów nie miałem. Z reguły po dwóch, dwóch i pół godzinach, robiło się wystarczająco ciepło. bym mógł nie myśleć o temperaturze. Nigdy natomiast nie udało mi się zalać potem, a tym samym nigdy nie wypiłem więcej niż pół litra wody. 

Wracam
Wracam © yurek55
  • DST 3.70km
  • Czas 00:12
  • VAVG 18.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 28m
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 lipca 2016 Kategoria przed śniadaniem, Nad morzem 4, <50

Turystycznie

To już końcówka mojego czwartego pobytu nad morzem z rowerem. Tłuc kilometry dla statystyk już mi się odechciało, pojechałem na luzaku ponownie do Rowów. Zainspirowany wczorajszą trasą postanowiłem powtórzyć jej fragment z Dębinki, ale tym razem dojechać nim do Rowów. Zawsze tę trasę pokonywałem szosą, a okazało się, że jest wariant terenowy. 
Droga do Rowów
Droga do Rowów © yurek55
Fragment szlaku rowerowego do Ustki
Fragment szlaku rowerowego do Ustki © yurek55
Drogami rowerowymi do Rowów
Tam jest Gardno © yurek55
Kręcąc się po Rowach zauważyłem, że zamknięte główne wejście na zachodnią plażę, jest już otwarte. Był tam teren budowy, budowali bulwar nadmorski. Teraz jeszcze tylko usypią plażę i schody nie będą kończyć się w morzu.
Zejście na plażę - tylko piasku trzeba jeszcze dosypać
Zejście na plażę - tylko piasku trzeba jeszcze dosypać © yurek55
Nowy bulwar widok na wschód
Nowy bulwar widok na wschód © yurek55
Nowy bulwar widok na zachód
Nowy bulwar widok na zachód © yurek55
Plaża w Rowach
Plaża w Rowach © yurek55
Woda-niebo-chmury
Woda-niebo-chmury © yurek55

ROW-15 wraca z połowu
ROW-15 wraca z połowu © yurek55
Obok tego miejsca przejeżdżałem codziennie przynajmniej dwa razy, a zauważyłem krzyż dopiero dziś. Nie wiem jak doszło do tego wypadku, ale ja w tym miejscu nigdy szybciej niż 70 km/h nie jechałem. Tam jest wąsko i są zakręty, jak to na Pomorzu. Brak wyobraźni niektórych kierowców jest przerażający.

Terenowo do Rowów
Miejsce tragedii  © yurek55
Tragedia [*]
Tragedia [*] © yurek55

  • DST 18.82km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 14.12km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl