Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2021
Dystans całkowity: | 1417.79 km (w terenie 51.00 km; 3.60%) |
Czas w ruchu: | 68:38 |
Średnia prędkość: | 20.66 km/h |
Maksymalna prędkość: | 132.12 km/h |
Suma podjazdów: | 3028 m |
Suma kalorii: | 41159 kcal |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 74.62 km i 3h 36m |
Więcej statystyk |
Piątek, 29 października 2021
Kategoria <50
Po mieście
Trze razy wychodziłem dziś na rower i uskładałem z tego tyle kilometrów, co widać wyżej. Pogoda piękna i choć rześko, to warunki do jazdy doskonałe. Załatwiłem kilka spraw na mieście, a na dalsze eskapady nie miałem dziś chęci. To chyba zmęczenie, po najbardziej w roku owocnym w kilometry październiku - ponad 1400 km.
Mapek nie wstawiam, bo nie co oglądać, są na Stravie.

Ceny paliw © yurek55
Mapek nie wstawiam, bo nie co oglądać, są na Stravie.

Ceny paliw © yurek55
- DST 30.00km
- Czas 01:45
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 30.59km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 510kcal
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Mozolne ciułanie kilometrów i kwadratów
Tym razem wyprawa po kwadraty zawiodła mnie daleko na północny zachód. Zaplanowałem powrót pociągiem z Nasielska i choć teoretycznie miałem dużo czasu, to jechało mi się dziś wyjątkowo ciężko. Dość powiedzieć, że na stację przyjechałem pięć minut przed odjazdem i to dość mocno wykończony. Na szczęście teraz pociągi jeżdżą puste i nie ma nigdy problemu z miejscami do siedzenia. Zanim dojechał do Gdańskiego miałem czas trochę odpocząć, choć nie ukrywam, że wolałbym dojechać do Zachodniego. Stamtąd mam tylko kilometr do domu, a dziś jeszcze ponad sześć kilometrów musiałem dokręcić.
A z tą zabawą w kwadraty to jest tak, że dopiero po powrocie, analizując ślad i zaliczone kwadraty, widzę jakie błędy popełniłem wytyczając trasę. Czasami wystarczy skręcić na niewiele metrów z głównej drogi, by powiększyć stan posiadania. Z drugiej strony gdybym dziś te dwa ominięte kwadraty zdobył, to bym musiał jechać następnym pociągiem i obiad bym jadł później... :)
Total tiles: 4155 (+20)
Max cluster: 2101 (+35)
Max square: 40x40

Czyżby MIG 19? © yurek55

Idziemy © yurek55

Droga polna © yurek55

Wisła w Modlinie © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 83%, Wiatr 3m/s z ZPłdZ - Klimat.app
A z tą zabawą w kwadraty to jest tak, że dopiero po powrocie, analizując ślad i zaliczone kwadraty, widzę jakie błędy popełniłem wytyczając trasę. Czasami wystarczy skręcić na niewiele metrów z głównej drogi, by powiększyć stan posiadania. Z drugiej strony gdybym dziś te dwa ominięte kwadraty zdobył, to bym musiał jechać następnym pociągiem i obiad bym jadł później... :)
Total tiles: 4155 (+20)
Max cluster: 2101 (+35)
Max square: 40x40

Czyżby MIG 19? © yurek55

Idziemy © yurek55

Droga polna © yurek55

Wisła w Modlinie © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 83%, Wiatr 3m/s z ZPłdZ - Klimat.app
- DST 118.00km
- Teren 10.00km
- Czas 06:15
- VAVG 18.88km/h
- VMAX 39.54km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 3174kcal
- Podjazdy 306m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda w ruchu uspokojonym
Podczas poniedziałkowej eskapady na północ ominąłem kilka kwadratów, co zauważyłem dopiero wieczorem. Po prostu źle wytyczyłem trasę i dziś miałem okazję naprawić ten błąd. Znowu więc Aleją Solidarności i Mostem Śląsko-Dąbrowskim do Wileńskiego i dalej Radzymińską do Trasy Toruńskiej, ale tym razem nie pchałem się przez Marki. Skręciłem w prawo i wzdłuż przedłużenia Trasy Toruńskiej, czyli S8, drogami rowerowymi dojechałem aż do Słupna. Potem jeszcze kawałek drogą techniczną i po pokonaniu kładki dla pieszych, znalazłem się w Radzyminie. Czyli nadkładając trzy-cztery kilometry, ominąłem ruchliwy i nieprzyjemny fragment wylotówki z Warszawy. Kiedy dotarłem do remontowanego od miesięcy mostu w Zawadach zatrzymałem się tym razem, by zobaczyć co drogowcy zrobili nie z mostem, a z rzeką. Przedwczoraj spieszyłem się na pociąg, ale kątem oka zobaczyłem coś dziwnego w dole i dziś postanowiłem zaspokoić ciekawość. Most jest już oddany do użytku, ale koryto rzeki i brzegi wykładają kamieniami, a Rządzę puścili obejściem, czyli takim by pasem zrobionym z rur. Zbieranie kwadratów to nie tylko jazda po asfaltach i dziś było nie inaczej. Szczególnie drugi wjazd w las dał się we znaki i było prowadzone niestety. Jednak nie zepsuło mi to humoru, bo nigdzie się nie spieszyłem, pogoda dobra, to i spacer z rowerem po lesie może dać przyjemność. W powrotnej drodze miałem dziś wreszcie czas na odwiedzenie skansenu w Kuligowie. Tyle razy przejeżdżałem przez tę wioskę i nigdy go nie widziałem, bo trzeba trochę zboczyć z trasy. Dziś zboczyłem i też nie zobaczyłem, ale nie ma czego żałować. Widać z zewnątrz jeden dworek kryty papą (sic!) i trzy chałupy na krzyż, na terenie wielkości boiska. Zwiedzania tam na nie więcej niż na piętnaście minut. Do skansenu w Klukach, czy Sanoku nie ma co porównywać nawet. Dalsza droga przebiegała wzdłuż Bugu i Zalewu Zegrzyńskiego, aż do Nieporętu. Droga dla rowerów z Białobrzeg, co rok w coraz gorszym stanie, kostka się rozchodzi, korzenie wybijają ją do góry, ale za to wcześniej, od Ryni piękny, nowy asfalt. Może i ten ostatni fragment tej malowniczej drogi nad Zalewem doczeka się remontu. Jadąc nad wodą słyszałem z daleka warkot helikoptera, a na moście przy porcie nawet go zobaczyłem. Krążył nisko nad wodą, jakby czegoś szukał, ale tym razem ciekawości nie udało się zaspokoić. Nie wiem co robił w powietrzu. Może gdybym dojechał do plaży w Nieporęcie, bliżej wody, to coś bym się dowiedział, ale nie chciałem już tracić więcej czasu. Droga rowerową Wzdłuż Kanału Królewskiego dojechałem aż do jej końca i tym razem skręciłem na most i w lewo do Kobiałki. Nie chciałem jechać Płochocińską, no bo skoro wybrałem dziś wariant jazdy w ruchu uspokojonym, to już chciałem się go trzymać. Resztę trasy pokonałem zdecydowania mniej ruchliwymi ulicami po drugiej stronie Kanału, aż do samej Trasy Toruńskiej. No a o drodze przez Bródno, Most Gdański i Okopową, to już nie ma co pisać.
Total tiles: 4135 (+6)
Max cluster: 2066 (+14)
Max square: 40x40
Teraz będzie spam zdjęciami.

Wzdłuż S8 lewej... © yurek55

... i z prawej © yurek55

Fotka z mostu w Zawadach © yurek55

Regulacja rzeki Rządza © yurek55

Kapliczka w Guzowatce © yurek55
MATKO NAJŚWIĘTSZA NIEPOKALANA
TWOJA OPIEKA NAM POŻĄDANA
I ŁASKA TWOJA NIECHAJ NAM SPRZYJA
MÓDL SIĘ ZA NAMI ZDROWAŚ MARYJA
WDZIĘK I PIĘKNOŚĆ DAŁ JEJ PAN NAD WSZYSTKO STWORZENNIE
CICHYM STRUMYKA MRUCZENIEM SŁODKIM PTASZĘTA KWILENIEM
WSZYSTKO NA ŚWIECIE CO ŻYJE NIECH WSPÓLNIE WIELBI MARYJĘ
1939 R.

Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie © yurek55

Ekspozycja przydrożna © yurek55

Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok © yurek55

Trochę historii © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Helikopter nad wodą 1 © yurek55

Helikopter nad wodą 2 © yurek55

Wisła z mostu © yurek55

Rondo "Babka" © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdZ - Klimat.app
Total tiles: 4135 (+6)
Max cluster: 2066 (+14)
Max square: 40x40
Teraz będzie spam zdjęciami.

Wzdłuż S8 lewej... © yurek55

... i z prawej © yurek55

Fotka z mostu w Zawadach © yurek55

Regulacja rzeki Rządza © yurek55

Kapliczka w Guzowatce © yurek55
MATKO NAJŚWIĘTSZA NIEPOKALANA
TWOJA OPIEKA NAM POŻĄDANA
I ŁASKA TWOJA NIECHAJ NAM SPRZYJA
MÓDL SIĘ ZA NAMI ZDROWAŚ MARYJA
WDZIĘK I PIĘKNOŚĆ DAŁ JEJ PAN NAD WSZYSTKO STWORZENNIE
CICHYM STRUMYKA MRUCZENIEM SŁODKIM PTASZĘTA KWILENIEM
WSZYSTKO NA ŚWIECIE CO ŻYJE NIECH WSPÓLNIE WIELBI MARYJĘ
1939 R.

Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie © yurek55

Ekspozycja przydrożna © yurek55

Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok © yurek55

Trochę historii © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Helikopter nad wodą 1 © yurek55

Helikopter nad wodą 2 © yurek55

Wisła z mostu © yurek55

Rondo "Babka" © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdZ - Klimat.app
- DST 112.54km
- Teren 4.00km
- Czas 05:37
- VAVG 20.04km/h
- VMAX 38.10km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 3262kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Złota jesień
Temperatura zrobiła się już bardzo jesienna i miałem okazję wypróbować nowy zakup, wyprodukowany małymi chińskimi rączkami. To nieco grubsza koszulka rowerowa z długim rękawem firmy Ralpha ;). Według mnie, to można ją nazwać bluzą rowerową, choć nie wiem jak bluza wygląda, bo nigdy nie miałem. Od zimowej koszulki z Decathlonu różni się znacznie, jest luźniejsza, większa i z grubszego materiału. Dziś, w parze z koszulkę termiczną, spełniła swoje zadanie wyśmienicie i pomimo porannych trzech stopni Celsjusza nie marzłem. Kiedy temperatura wzrosła do dziesięciu było już tak na pograniczu, ale gdy w pociągu pozbyłem się termiki i nogawek, to przejazd do domu był już w optymalnym stroju. Trasa dzisiejsza w skali dziesięciostopniowej zasługuje na słabe 7, a to głównie za przyczyną dojazdu do Radzymina. Pierwsze dwadzieścia pięć kilometrów przez miasto, a potem trzypasmową Radzymińską, przejazd przez Marki..., kto jechał, ten wie. No i jak to przy kwadratach, nie obeszło się bez pchania po piaszczystej drodze wśród pól. Na szczęście krótko.
PS. Dodałem przejazd z dworca do domu, a że dziś wylądowałem na Wileńskim, to i kilometrów więcej.
Total tiles: 4129 (+31)
Max cluster: 2052 (+29)
Max square: 40x40

Miejsce zrzutu "cichociemnych" z kwietnia '44 - Cisie © yurek55

Wspomnienie z dawnych lat © yurek55

Tyle tylko zostało © yurek55

Kuchnia węglowa © yurek55

Szewnica © yurek55

Wsiąść do pociągu byle jakiego... © yurek55

Panorama z mostu © yurek55
Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 92%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
PS. Dodałem przejazd z dworca do domu, a że dziś wylądowałem na Wileńskim, to i kilometrów więcej.
Total tiles: 4129 (+31)
Max cluster: 2052 (+29)
Max square: 40x40

Miejsce zrzutu "cichociemnych" z kwietnia '44 - Cisie © yurek55

Wspomnienie z dawnych lat © yurek55

Tyle tylko zostało © yurek55

Kuchnia węglowa © yurek55

Szewnica © yurek55

Wsiąść do pociągu byle jakiego... © yurek55

Panorama z mostu © yurek55
Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 92%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
- DST 103.00km
- Teren 2.00km
- Czas 04:45
- VAVG 21.68km/h
- VMAX 42.15km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2708kcal
- Podjazdy 126m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladem "Złotopolskich"
Zabierałem się do jazdy w tym kierunku jak pies do jeża. Droga 62 z Zakroczymia do Wyszogrodu i dalej do Płocka jest wybitnie nieprzyjemna do jazdy, a dziś dodatkowo jeszcze wiatr przeszkadzał. Teren jest nieco pofałdowany i przyznam się, że były odcinki gdy na liczniku miałem 12 km/h, W tych momentach starałem się nie patrzeć na licznik, ale raz spojrzałem i morale spadło na łeb na szyję. :) Dobrze, że to tylko dwanaście kilometrów, a po opuszczeniu krajówki trafiłem na "szlak truskawkowy" i jadąc jak ślad prowadził, trafiłem na wioskę tytułowych bohaterów - Złotopolice. Nic szczególnego w tej miejscowości nie dostrzegłem i gdyby nie zbieranie kwadratów, zapewne nigdy bym tam nie trafił. Tak samo, nigdy by mi do głowy nie przyszło zapuszczać się szosowym rowerem na takie drogi, jakimi mi dziś wypadło jechać. Ale i tak jestem zadowolony, wreszcie uzupełniłem północno - zachodni fragment i udało się powiększyć niebieski kwadrat do 40x40, nie ominąłem żadnego kwadratu i zdążyłem na pociąg w Modlinie.
Dystans powiększony o drogę z Dworca Gdańskiego do domu.

Kiełpin © yurek55

Omijając Czosnów © yurek55

Do mostu w Nowym Dworze © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

549 kilometr Wisły © yurek55

Kroczewo © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 90%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
Dystans powiększony o drogę z Dworca Gdańskiego do domu.

Kiełpin © yurek55

Omijając Czosnów © yurek55

Do mostu w Nowym Dworze © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

549 kilometr Wisły © yurek55

Kroczewo © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 90%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
- DST 112.55km
- Teren 8.00km
- Czas 05:27
- VAVG 20.65km/h
- VMAX 38.28km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 3360kcal
- Podjazdy 352m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 października 2021
Kategoria 50-100
Jedziemy!
Rano niestety padał deszcz i z wyjściem na rower musiałem poczekać aż wyschną jezdnie i drogi. Ale za to doczekałem słońca i mogłem jechać na letniaka, temperatura przyjemna i prawie bez wiatru. Trasa improwizowana i stopniowo przedłużana, czyli ślad taki trochę nieoczywisty.

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

© yurek55

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy © yurek55

Stoimy! © yurek55

Jesienne barwy © yurek55
Zachmurzenie małe, 13°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 89%, Wiatr 0m/s z PłnW - Klimat.app

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

© yurek55

Jedziemy! © yurek55

Jedziemy © yurek55

Stoimy! © yurek55

Jesienne barwy © yurek55
Zachmurzenie małe, 13°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 89%, Wiatr 0m/s z PłnW - Klimat.app
- DST 58.08km
- Czas 02:39
- VAVG 21.92km/h
- VMAX 36.72km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1766kcal
- Podjazdy 125m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 października 2021
Kategoria 50-100
Pętelka do Borzęcina
Jak się późno wychodzi, to i kilometrów niewiele się robi. Źle się ubrałem, bo znowu muszę sobie przypominać zestawy pasujące do temperatury. Dziś założyłem decathlonową koszulkę z warstwą mesh od spodu i w połączeniu z "papierową " wiatrówką #jużnietrzepotką, było za ciepło. Na szczęście kurteczka mieści się w kieszonce, rękawy można podwinąć, a suwak rozpiąć. Przy temperaturze powyżej dziesięciu stopni, wystarcza letnia koszulka i rękawki, a na to kurtka. Zimowa koszulka, bez kurtki, będzie dobra na poniżej dziesięć. Trasa dostosowana do ilości czasu, jechało się bardzo dobrze i nawet wiatr nie przeszkadzał tym razem.

Hala sportowa w Strzykułach © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55

Kontrola czasu wiadomo gdzie © yurek55

Chmury © yurek55
br> Zachmurzenie małe , 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 76%, Wiatr 0m/s z PłnW - Klimat.app

Hala sportowa w Strzykułach © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55

Kontrola czasu wiadomo gdzie © yurek55

Chmury © yurek55
br> Zachmurzenie małe , 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 76%, Wiatr 0m/s z PłnW - Klimat.app
- DST 57.04km
- Czas 02:33
- VAVG 22.37km/h
- VMAX 37.80km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1753kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 października 2021
Kategoria <50, przed śniadaniem
Po książkę na Ursynów
Od dawna zaniechałem niedzielnych wyjazdów przed śniadaniem, na rzecz dłuższego spania i słodkiego lenistwa. Dziś przełamałem się i pojechałem na Ursynów przywieźć zapomnianą książkę. Poranna jazda pustymi ulicami, przez śpiące jeszcze miasto, ma swój urok i pozwala na swobodną interpretację koloru świateł na sygnalizatorach. I to chyba tyle.

Otwarcie będzie na jesieni © yurek55

Czekając na otwarcie © yurek55
Bezchmurnie, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 80%, Wiatr 2m/s z ZPłdZ - Klimat.app zapomnianą książkę

Otwarcie będzie na jesieni © yurek55

Czekając na otwarcie © yurek55
Bezchmurnie, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 80%, Wiatr 2m/s z ZPłdZ - Klimat.app zapomnianą książkę
- DST 31.28km
- Czas 01:29
- VAVG 21.09km/h
- VMAX 36.72km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 920kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 października 2021
Jak nie wiesz gdzie jechać, jedź na Gassy!
Nie bardzo miałem ochotę na kręcenie, ale parę dni wypadło z rowerowania, a na dziesięć tysięcy kilometrów, pomimo bardzo słabego lata, jeszcze jakaś szansa jest. Na dłuższy dystans czasu było za mało, ale na Gassy w sam raz. Trochę nieprzyjemnie zaskoczyła mnie temperatura i wiatr, bo to już chyba nadchodzi ten czas, by na jesienny zestaw ubraniowy się przestawić. Jak dotąd jeżdżę w krótkich spodnich i "papierowej" kurteczce na koszulkę letnią założonej, ale dziś jak usiadłem w drugiej kawiarni Maćka Grubiaka, Full Gassy, to było chłodnawo. To znaczy jeździć się w tym stroju jeszcze da, ale siedzieć pod chmurką, już nie bardzo. Szybko więc skonsumowałem ciastko, wypiłem kawę, poprawiłem lemoniadą i wróciłem do domu. Żałuję tylko, że nie pojechałem od początku stałą trasą, tylko kręciłem się bez sensu po uliczkach Raszyna tracąc czas, bez przyrostu kilometrów. Nawet chciałem zawrócić do domu, ale oparłem się pokusie. I to jest dobra wiadomość. A druga dobra wiadomość, to asfalt na ulicy Prętowej za mostkiem na Wilanówce. Wreszcie po tylu latach położyli brakujące 50 metrów. Brawo!

Rynek w Piasecznie © yurek55

Kościół Św. Anny w Piasecznie © yurek55

Promem przez Wisłę © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Godziny pracy promu © yurek55

Jeziorka w Obórkach © yurek55

Hosanna! Radujmy się, albowiem asfalt się pojawił! © yurek55

Jesień © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 10°C, Odczuwalna temperatura 9°C, Wilgotność 76%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app

Rynek w Piasecznie © yurek55

Kościół Św. Anny w Piasecznie © yurek55

Promem przez Wisłę © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Godziny pracy promu © yurek55

Jeziorka w Obórkach © yurek55

Hosanna! Radujmy się, albowiem asfalt się pojawił! © yurek55

Jesień © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 10°C, Odczuwalna temperatura 9°C, Wilgotność 76%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
- DST 71.00km
- Czas 03:20
- VAVG 21.30km/h
- VMAX 46.08km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2129kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Serock i nowe kwadraty
Porannie mokre jezdnie nie zachęcały do wyjścia z domu i postanowiłem udzielić sobie dyspensy od jazdy. Jednak później wychodzące słońce i mój domowy trener personalny ;) skruszyły moje lenistwo i postanowiłem uzupełnić białe plamy w okolicach Serocka. Oczywiście kiedyś już tam jeździłem, ale trzymając się najbardziej oczywistych wariantów trasy. A teraz, zbierając kwadraty, można poznawać nowe drogi i to jest wartość dodana tej zabawy. Najgorszy do przejechania jest ośmiokilometrowy odcinek od ronda w Wieliszewie, do skrętu na Serock, włącznie z mostem na Narwi. Tam właśnie kierowcy, gdy już nastoją się w korkach w Legionowie i pokonają odcinek ciasnej jednopasmówki, mogą wreszcie na dwóch pasach zacząć odrabiać straty i przycisnąć gaz do dechy. Wprawdzie droga 61 ma tam szerokie pobocze i niebezpieczeństwo potrącenia jest niewielkie, ale hałas i podmuchy ciężarówek ryją psychikę ostro. Na szczęście reszta dróg już takich doznań nie oferowała i do Legionowa na pociąg dotarłem w odpowiednim czasie i spokojnie zdążyłem na pociąg przyspieszony z Modlina i po 23 minutach jazdy byłem już na Centralnym.

Początek "Drogi rowerowej im. 100 -lecia niepodległości" © yurek55

Molo w Nieporęcie © yurek55

Łabędzie i kaczki Nieporęcie © yurek55

Rynek i Ratusz w Serocku © yurek55

Początek "Drogi rowerowej im. 100 -lecia niepodległości" © yurek55

Molo w Nieporęcie © yurek55

Łabędzie i kaczki Nieporęcie © yurek55

Rynek i Ratusz w Serocku © yurek55
- DST 85.00km
- Teren 4.00km
- Czas 03:52
- VAVG 21.98km/h
- VMAX 132.12km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2594kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze