Maj, 2018
Dystans całkowity: | 1827.24 km (w terenie 1.00 km; 0.05%) |
Czas w ruchu: | 83:00 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 76.14 km i 3h 27m |
Więcej statystyk |
Na ciastko do Secymina
Jak tylko przeczytałem wpis Maćka Hopa o najlepszej pętli szosowej Warszawy, z którego pochodzi powyższy cytat wiedziałem, że muszę tę trasę przejechać i - rzecz jasna - spróbować tak zachwalanego ciastka. Wprawdzie duże fragmenty znam, bo już nimi jeździłem, ale nie wszystkie. Poza tym dziś jechałem w inną stronę niż dotąd.
Zaczęło się niezbyt fortunnie bo już na wiadukcie Mostu Poniatowskiego zablokował mi się łańcuch w prowadnicy przedniej przerzutki. Jakoś tak niefachowo zmieniałem bieg i łańcuch wszedł tam gdzie nie potrzeba. Żeby go jakoś wyrwać, musiałem samozamykacz tylny poluzować i szarpiąc jednocześnie za koło, łańcuch i pedały jakoś mi się udało. Wydaje mi się, że miało to pewien wpływ..., ale o tym później.
Maciek nazwał jazdę ulicą Rolniczą z Łomianek "czosnowską depresją", ale dla mnie to droga jak każda. Nie mam takiego talentu pisarskiego, mogę za to napisać, że powstaje tam droga rowerowa i może do końca roku będzie gotowa. W Łomnej na cmentarzu zrobiłem sobie pierwszy postój, bo ten mój komin pod kaskiem coś szybko dziś wysychał.
Pierwszy postój na ochłodzenie - cmentarz Łomna © yurek55
Z Czosnowa trasa wiodła do Wierszy i muszę przyznać, że w tę stronę pokonywałem ją po raz pierwszy. Zawsze jechałem od drogi wojewódzkiej z Leszna.
Droga do Wierszy - uwaga gady! © yurek55
To ta, ze skaczącą z jednej na drugą stronę droga rowerową. Tu akurat widać ją po lewej.
A już drogi z Wierszy do Sowiej Woli nie znałem wcale, a ona taka urokliwa, choć wąska.
Droga z Wierszy do Sowiej Woli © yurek55
Ciąg dalszy tej drogi, ona ma nawet nazwę. To ulica Łasicy, a na Stravie narysowana jest przerywaną linią, jako leśna droga gruntowa. Jest zupełnie inaczej.
Dalej prosto © yurek55
Tak więc w rezultacie do Sowiej Woli zajechałem z zupełnie innej strony - i też dobrze. Dalej znana doga wiodąca przez Puszczę Kampinoską do miejscowości Kampinos. Teraz jednak, gdy jest tak piękna i nowa Droga Wilkowska, prowadząca na dodatek do nowych Północnych Gassów, nikt do Kampinosu jeździł nie będzie. :)
Najnowsza i najlepsza. Górki - Nowy Wilków © yurek55
Kiedy już dojechałem do poprzecznej wojewódzkiej 575 skręciłem w prawo i tu trzeba uważać, żeby nie przeoczyć nieoznakowanego nijak zjazdu do Wilkowa nad Wisłą. To znaczy jest drogowskaz, ale widoczny tylko dla jadących z Leoncina, a droga doprowadza właśnie tu.
Gassy Północy © yurek55
Do sklepu z ciastkami trzeba kawałeczek się cofnąć, ale warto. Miła sprzedawczyni (Marta?) już wiedziała o jakie ciastka mi chodzi - nie byłem jedynym, który o nie pytał. Pozwoliła mi nawet na zapleczu skorzystać z umywalki żebym sobie zmoczył szmatę na głowę i troszkę się odświeżył. A ciacho rzeczywiście było bardzo smaczne i na pewno będę tam po nie przyjeżdżał. Myślę, że krótszą drogą, tzw. "mały Kampinos", to będzie może ze sto kilkanaście kilometrów. A może jak będzie chłodniej i więcej czasu, to przejadę całkiem po śladzie, bez skrótów? Dziś już w Śladowie zacząłem powrót, a ślad prowadził jeszcze kawałek na zachód, ale już taki ambitny nie byłem. Do kościoła w Brochowie też nie zbaczałem, tylko prosto do Żelazowej Woli i do domu się kierowałem.
Chopinowo © yurek55
Dalej, nie całkiem planowo, wróciłem na drogę wojewódzką i w Kampinosie zrobiłem sobie przy fontannie postój dla ochłody. Tym razem zdjąłem również koszulkę i zmoczyłem najpierw w fontannie, a potem pod pompą, który wskazał mi życzliwy mieszkaniec siedzący opodal na ławce i patrzący co ja wyprawiam. Tyle razy byłem i go nie widziałem, choć stoi zaledwie kilkanaście metrów od kamienia. Woda jest chłodniejsza i nadaje się do picia, tylko słaba płeć może mieć problem z pompowaniem.
Fontanna ratująca życie, Kampinos © yurek55
Gdy już zakończyłem swoje ablucje zauważyłem, że tylne koło ociera o klocek, więc coś tam poruszałem i gdy przestało się blokować ruszyłem w stronę Leszna. Wiatr, który według mojej aplikacji miał się zmienić z południowo - wschodniego, na południowy, nic sobie nie robił z tych prognoz i nie miał zamiaru zmieniać kierunku. Czyli przeszkadzał. Do tego byłem coraz bardziej zmęczony i prędkość znacząco zaczęła spadać i przestawało być fajnie.
Ostatnia prosta z Leszna © yurek55
Kolejny przystanek zrobiłem w Domu Opieki w Pogroszewie, gdzie uprzejmy ochroniarz wskazał mi kran z wodą do podlewania trawnika. Musiałem tylko odłączyć wąż, bo nie mogłem się doczekać, kiedy przestanie z niego płynąć wrzątek. Tym razem schłodziłem porządnie tylko głowę, koszulki nie zdejmowałem, choć po dwudziestu kilometrach była już sucha jak pieprz. Ostatni postój już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej przy Lazurowej i stamtąd już prosto do domu.
Wycieczka zajęła mi więcej czasu niż przypuszczałem i mam niejasne podejrzenia, że oprócz wymienionych czynników, mogło zadziałać tu tylne koło i klocek hamulcowy. Nie wiem dlaczego nie jest pośrodku pomiędzy nimi, tylko wyraźnie bliżej jednego z nich. Teraz jak to piszę jestem zły na siebie, że nie zrobiłem z tym porządku już w Kampinosie, ale prawdę mówiąc nie bardzo wiem jak. Może trzeba poluzować samozamykacz i ustawić?
Jak ktoś ma pomysł, chętnie skorzystam z rady.
PS. Zamieniłem łańcuch po powrocie, Nr. 1 zaczyna trzecią turę.
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1605902673/embed/086e912d5d2917358a7d9aafea89bc3756d59681">
- DST 159.00km
- Czas 07:12
- VAVG 22.08km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Borzęcin
Diesel jeszcze poniżej 5 zł/l © yurek55
Cel wycieczki, Borzęcin i kontrola czasu przy okazji © yurek55
- DST 53.00km
- Czas 02:20
- VAVG 22.71km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jest się czym pochwalić!
Pierwsza jazda bez trzymanki.
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście i dwóch stronach Wisły
- DST 43.51km
- Czas 02:10
- VAVG 20.08km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Nad Zalew i do serwisu w Nieporęcie
A co do samej jazdy to przypomniałem sobie trasę przez Tarchomin i Legionowo, ale do Nieporętu dojechałem od Wieliszewa. Zaraz za Legionowem uciekłem z wylotówki na Mazury skręcając na Nasielsk, a potem w Łajsku skręt na Wieliszew. Tylko rower przez tory musiałem przenieść, bo remontują przejazd kolejowy i zamknęli ulicę Nowodworską. A do Warszawy wracałem po drugiej stronie Kanału Żerańskiego niż zawsze i chyba bardziej ta droga mi się podoba. Same nazwy ulic są warte jazdy: Ruski Bród, Kobiałka, Zdziarska, Ostródzka... Już w Warszawie zaczęło kropić i nawet kurtkę - trzepaczkę założyłem, ale bardziej dla ochrony koszulki przed pochlapaniem wodą spod kół, niż z rzeczywistej potrzeby. Kałuże na jezdniach wskazywały na niezłą ulewę, ale mnie ona nie dosięgnęła. Miałem szczęście, bo podobno i burza była?
Wieliszew - Nieporęt © yurek55
Nie lubię tędy jeździć, po tej kostce. Gdyby nie ten znak B-9...
Wypożyczalnia nad Zalewem Zegrzyńskim © yurek55
Odważni ludzie, w wypożyczalni samochodów prawo jazdy trzeba pokazać, a tu...
Rower na pomoście © yurek55
Ja na pomoście © yurek55
Sklep i serwis rowerowy w Nieporęcie - polecam! © yurek55
Fotka z mostu - Kanał Żerański © yurek55
Fotka z mostu - Wisła © yurek55
- DST 72.50km
- Czas 03:29
- VAVG 20.81km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowa rzeźba Maja i Gucio ukończona! Będzie ciszej.:)
A na koniec odebrałem prezent na Dzień Dziecka ze sklepu na Elekcyjnej, a że z wypakowanym plecakiem jeździć żadna przyjemność, wróciłem do domu. I tyle mojej jazdy na dziś.
Dziś też wreszcie, zakończył swoją pracę rzeźbiarz piłą, Andre. Postacie z Placu Baśniowego zyskały nowych towarzyszy, tym razem w przedszkolu opodal.
Poranne zdjęcie Maji i Gucia © yurek55
Dopieszczanie ostatnich szczegółów © yurek55
Efekt końcowy © yurek55
Nowi towarzysze przedszkolnych zabaw © yurek55
Bez trasy dzisiaj, bo z tego wszystkiego zapominałem czasem włączać rejestrację i wyszedł jakiś dziwoląg.
- DST 34.00km
- Czas 01:50
- VAVG 18.55km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda miejska
Kontrola czasu
Nie widać?
Proszę.
Z kładki nad Alejami Niepodległości na wysokości Pola Mokotowskiego
- DST 42.00km
- Czas 02:11
- VAVG 19.24km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
5 tysięcy!
Miałem zamiar pojechać gdzieś daleko na zachód, może nawet objechać Puszczę Kampinioską, ale wyszło inaczej i zawróciłem do domu. Na dodatek okazało się, że niepotrzebnie, bo pan od wymiany licznika energii już zrobił swoje i wyszedł. Obeszło się beze mnie. W drugim podejściu wybrałem kierunek południowy i w sumie powieliłem prawie wczorajszą trasę, tylko w wersji skróconej. Przystanki na chłodzenie głowy były w Piasecznie na fontannach i w Gassach na Wiśle. Drugi dzień z rzędu na obrzeżach lotniska w Gassach stoi zaparkowanych kilkanaście, albo i więcej, samochodów. Nigdy przedtem ich tam nie było. Ciekawe co robią ich właściciele, bo na płycie nikogo nie widać, a tylu samolotów, by ich gdzieś przetransportować, to w hangarze by się nie zmieściło.
PS. Chyba muszę na poważnie zacząć szukać licznika rowerowego. Rano przestał pokazywać po trzech kilometrach, a gdy poprawiłem baterię w nadajniku przy widelcu, to na drugiej wycieczce zatrzymał się po 43 kilometrach. Po powrocie do domu zmieniłem baterię na nową (znowu) i niby działa. Tylko jak długo.
Staw w Żabieńcu z innej strony niż wczoraj © yurek55
Prom na Wiśle w Gassach © yurek55
- DST 113.25km
- Czas 05:05
- VAVG 22.28km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez strefę przyfrontową
Tytuł wpisu to nawiązanie do kanonady jaka słyszałem przez całe kilometry jazdy. Właściciele sadów maja jakieś urządzenia hukowe do odstraszania szpaków, a na czereśniach pokazują się już owoce. No całkiem jak na strzelnicy wojskowej przy WAT.
Staw w Żabieńcu koło Piaseczna © yurek55
Sanktuarium Matki Boskiej Pieczyskiej w Pieczyskach © yurek55
Znowu czołgi i transportery na znakach © yurek55
;)
"ZACHOWAJ PANIE OD WSZELKIEGO ZŁEGO 1831" - Pęcław © yurek55
Nie zrozumiałem symboliki tego pomnika. Kogo przedstawia figura na cokole? Powinno to być Dzieciątko Jezus, ale dlaczego tak ukazane?
Co autor miał na myśli? © yurek55
468 kilometr Wisły (od ujścia Przemszy) © yurek55
Sady z zamkiem w Czersku w tle © yurek55
Budowa obwodnicy Góry Kalwarii © yurek55
Wyjazd z Czerska
Sklep spożywczy w Cieciszewie, czyli przystanek na trasie © yurek55
Pierwszy raz stanąłem tu na popas i zjadłem drożdżówkę popijając pepsi.
Napis na asfalcie dopinguje zespół Grupetto: - Wszyscy jesteście konie! © yurek55
Na trasie wyścigu Langtour w kilku miejscach widziałem napis "Grupetto", napisany tym kolorem i charakterem pisma. Widać mają wiernych kibiców.
Maja i Gucio coraz wyraźniejsi © yurek55
- DST 126.00km
- Czas 05:35
- VAVG 22.57km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
20 maja urodzili się...
Co do samej jazdy to wyjątkowo dobrze mi poszło. Pomimo, że byłem całkiem na czczo i na dodatek bez grama wody, to pobiłem trzynaście rekordów życiowych na segmentach Stravy, w tym tak wartościowe jak Powsin - Gassy i to bez wichury w plecy. Wprawdzie z moim czasem zajmuję 1505 miejsce na 1714 uczestników, ale zapewne w mojej grupie wiekowej ta pozycja jest wyższa. A co do wieku, to dziś data szczególna.
20 maja urodzili się:
- Honoriusz de Balzac
- Gen. Władysław Sikorski
- Max Euwe - szachista
- Jerzy Fitelberg - kompozytor
- James Stewart - aktor
- Wiliam Hewlett - (ten od Hewlett-Packarda)
- Mosze Dajan - izraelski generał
- Gustaw Herling-Grudziński - pisarz
- Franciszek Macharski - kardynał krakowski
- René Bianchi - kolarz francuski
- Al Bano - ten od Rominy Power
- Cher - aktorka i piosenkarka
- Józef Łuszczek - biegacz narciarski, złoty medalista olimpijski
- Zbigniew Preisner - kompozytor
- Lucélia Santos - ta od Niewolnicy Isaury
- Karol Okrasa - ten co łamie przepisy
- Petr Czech - bramkarz
- Chris Froome - kolarz
- jeszcze kilka dziesiątków innych sławnych ludzi - Wikipedia
...oraz ja!
Jak tu nie jeździć takimi drogami? © yurek55
Przystań Gassy © yurek55
Kontrola czasu - powrót © yurek55
- DST 66.00km
- Czas 02:44
- VAVG 24.15km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze