Wpisy archiwalne w kategorii
przed śniadaniem
Dystans całkowity: | 11847.88 km (w terenie 194.78 km; 1.64%) |
Czas w ruchu: | 565:35 |
Średnia prędkość: | 20.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.54 km/h |
Suma podjazdów: | 15718 m |
Suma kalorii: | 124457 kcal |
Liczba aktywności: | 246 |
Średnio na aktywność: | 48.16 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 29 czerwca 2025
Kategoria <50, przed śniadaniem
Rutynowa trasa Michałowice-Nadarzyn-Falenty
Jazda typowo dla statystyk, bez planu, po trasie znanej na pamięć, bez niespodzianek i bez historii. Wiatr z grubsza zachodni, do północno-zachodniego silny i porywisty, ciepło, ale nie upalnie.

Michałowice, droga dla rowerów © yurek55

Wiadukt rowerowo - pieszy w Sękocinie nad szosą krakowską © yurek55

Michałowice, droga dla rowerów © yurek55

Wiadukt rowerowo - pieszy w Sękocinie nad szosą krakowską © yurek55
-
- DST 45.37km
- Czas 02:12
- VAVG 20.62km/h
- VMAX 39.24km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1376kcal
- Podjazdy 210m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 czerwca 2025
Kategoria <50, przed śniadaniem
40-tka przed śniadaniem
Pomimo, że córka zostawiła mi psa pod opieką i muszę rano wyprowadzać ją na spacer, to jeszcze zdążyłem przed śniadaniem trochę kilometrów przejechać. Tym razem nie poranne Gassy, tylko poranne zachodnie wioski. Korzystając z okazji zamieszczam jedno z kilkudziesięciu wysłanych zdjęć.

Central Park

Staw w Zielonkach © yurek55

Central Park

Staw w Zielonkach © yurek55
-
- DST 40.52km
- Czas 01:52
- VAVG 21.71km/h
- VMAX 38.66km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1277kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 maja 2025
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Poranek na Gassach
Dziś udało się wstać na tyle wcześnie, że zdążyłem przejechać pełen trójkąt gassowy. W promocji dostałem jeszcze przejazd przez puste o tej porze ulice Warszawy.
Pogoda miód - malina!

Poranek © yurek55

Obórki © yurek55

Gassy © yurek55

Pagani & Ferrari © yurek55
Pogoda miód - malina!

Poranek © yurek55

Obórki © yurek55

Gassy © yurek55

Pagani & Ferrari © yurek55
-
- DST 63.39km
- Czas 02:54
- VAVG 21.86km/h
- VMAX 46.58km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1938kcal
- Podjazdy 187m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 maja 2025
Kategoria <50, Gassy, przed śniadaniem
Do mostu
Szybki wyjazd poranny przed wyjazdem na działkę.

Rzut oka z góry © yurek55

Kokpit © yurek55

Sensa na moście © yurek55

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Plac Politechniki d. Plac Jedności Robotniczej © yurek55

Rzut oka z góry © yurek55

Kokpit © yurek55

Sensa na moście © yurek55

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Plac Politechniki d. Plac Jedności Robotniczej © yurek55
-
- DST 46.76km
- Czas 02:08
- VAVG 21.92km/h
- VMAX 47.46km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1447kcal
- Podjazdy 134m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 kwietnia 2025
Kategoria <50, przed śniadaniem
Premiera Holenderki
Pierwszy przejazd nowym rowerem pozwolił mi stwierdzić, że zrobiłem dobry zakup. Podstawowa różnica, to waga, hydrauliczne hamulce, kultura pracy grupy Shimano 105 - R 7100.
Chyba się polubimy.
Chyba się polubimy.

-
- DST 38.67km
- Czas 02:02
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 40.68km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1102kcal
- Podjazdy 119m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 marca 2025
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem
(...) A imię jego będzie czterdzieści i cztery(...)
Poranna, niedzielna wycieczka przedśniadaniowa do mostu w Obórkach. Powrót przez Powsin, Ursynów, Służrwiec i Mordor.

"Cała prawda, całą dobę!" © yurek55

Jeziorko Wilanowskie w porannym słońcu © yurek55

Wiadomo co © yurek55

"Cała prawda, całą dobę!" © yurek55

Jeziorko Wilanowskie w porannym słońcu © yurek55

Wiadomo co © yurek55
-
- DST 44.44km
- Czas 02:20
- VAVG 19.05km/h
- VMAX 46.22km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 1194kcal
- Podjazdy 67m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 stycznia 2025
Kategoria <50, bieda-gravel, Piaseczno/Ursynów, przed śniadaniem
Po suszoną kiełbasę do Piaseczna
Tak samo dobry powód do przejechania się na rowerze, jak każdy inny... , a nawet lepszy! :) Oczywiście poranna jazda w niedzielę ma i inne uroki, np. mały ruch samochodowy na ulicach. Odległość tam ul. Pułąwską - 20, 4 km, z powrotem przez południowe wioski - 20, 6 km. Różnica 1%.

Mural społecznie zaangażowany © yurek55

Izreal nie chce pokoju w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu © yurek55

Izrael chce Palestyny każdy jest celem © yurek55

Co autor miał na myśli... © yurek55

Mural społecznie zaangażowany © yurek55

Izreal nie chce pokoju w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu © yurek55

Izrael chce Palestyny każdy jest celem © yurek55

Co autor miał na myśli... © yurek55
-
- DST 40.97km
- Czas 02:02
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 38.52km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 1171kcal
- Podjazdy 70m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 grudnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Jak niedziela to tylko na Gassy, na Gassy...
jadąc w niedzielny, wczesny poranek w kierunku Czerniakowskiej, wybrałem zjazd ulicą Spacerową, a nie Agrykola. Zapomniałem rzecz jasna, że ulica Rakowiecka przy Puławskiej była już dawniej rozkopana, a teraz dodatkowo zamknięta jest też od Alej Niepodległości. Sam zjazd, niby już otwartą, choć nieukończoną zachodnią nitką jezdni, też nie jest zbyt wygodny i bezpieczny, bo trzeba uważać na barierki i słupki. Myślałem po prostu, że coś się poprawiło, prace posunęły się do przodu, ale nic z tego. Jest chujnia z grzybnią i będzie jeszcze długo. Ale za to Warszawa zyskała Muzeum LGBT na Marszałkowskiej, w samym centrum miasta. Sklepy plajtują jeden za drugim, bo czynsze ich zjadają, więc władze stolicy oddają za półdarmo powierzchnie postępowym organizacjom i fundują mieszkańcom europejski powiew nowoczesności. A jak Trzaskowski zostanie prezydentem, to cała Polska stanie się nowocześniejsza i bardziej postępowa.
Aha! I jeszcze ta zasłużona placówka kulturalno - historyczna, dostała od miasta dotację 150 000 zł. Brawo!

Ku Wiśle © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Terminale Cargo po lewej, po prawej DHL © yurek55
Aha! I jeszcze ta zasłużona placówka kulturalno - historyczna, dostała od miasta dotację 150 000 zł. Brawo!

Ku Wiśle © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Terminale Cargo po lewej, po prawej DHL © yurek55
-
- DST 55.69km
- Czas 02:55
- VAVG 19.09km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1481kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 grudnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Gassy i z powrotem
Pierwszy dzień ostatniego miesiąc roku zacząłem od porannej przejażdżki rowerowej. Jak to w niedzielę, wybrałem się na Gassy i wróciłem praktycznie tą samą drogą, z małymi jedynie modyfikacjami. Na promie, który jak zwykle zimuje w wiślanej zatoczce, w tym roku ktoś pomieszkuje, bo już drugi raz widzę unoszący się dym z jakiejś chyba "kozy". Trochę to dziwne, bo w przyczepie holenderskiej warunki bytowe są lepsze, a po drugie, nigdy zimą nikt promu nie pilnował. W drodze powrotnej, już w Warszawie, pojechałem ponownie ulicami Gagarina, Spacerową i Goworka, ale tym razem po widnemu i bez deszczu. W ostatni wtorek, odcinek pod górę do Puławskiej był koszmarem, dziś przy świetle dziennym wybrałem wariant po niedokończonym wprawdzie, ale jednak asfalcie - i było zupełnie dobrze.
Pogoda w miarę, temperatura akceptowalna, ubranie w sam raz, czyli wszystko zagrało.

Wisła w Gassach © yurek55

Na promie ktoś koczuje © yurek55

Apartament obsługi promu © yurek55

Spacerowa w dół © yurek55

Spacerowa w górę © yurek55
Pogoda w miarę, temperatura akceptowalna, ubranie w sam raz, czyli wszystko zagrało.

Wisła w Gassach © yurek55

Na promie ktoś koczuje © yurek55

Apartament obsługi promu © yurek55

Spacerowa w dół © yurek55

Spacerowa w górę © yurek55
-
- DST 56.09km
- Czas 02:46
- VAVG 20.27km/h
- VMAX 42.06km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1556kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 listopada 2024
Kategoria przed śniadaniem, <50
Krótko, bo...
No i właśnie nie wiem, jak dokończyć tytuł wpisu. Bo jestem słaby? Bo zabrakło motywacji? Bo jestem wygodny? Bo jestem leniwy? Bo jestem miękka buła? Coś musiało zdecydować, że jak tylko poczułem na twarzy ostre, lodowe igiełki zmarzniętego deszczu, zawróciłem do domu. A przecież mogłem jechać dalej i korzystać z bezpłatnego peelingu wygładzającego zmarszczki.
-
- DST 16.10km
- Czas 00:55
- VAVG 17.56km/h
- VMAX 35.21km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 453kcal
- Podjazdy 38m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze