Informacje

  • Wszystkie kilometry: 137663.26 km
  • Km w terenie: 2419.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 292d 05h 45m
  • Prędkość średnia: 19.58 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2020

Dystans całkowity:868.03 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:41:46
Średnia prędkość:20.78 km/h
Maksymalna prędkość:39.96 km/h
Suma podjazdów:1313 m
Suma kalorii:7262 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:45.69 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Środa, 29 stycznia 2020 Kategoria <50

Śnieg z deszczem, czy deszcz ze śniegiem?

Synoptycy na dziś zapowiadali opady deszczu ze sniegiem, ale ja to zupełnie zignorowałem i z rowerem w bagazniku, pojechałem odstawić samochód do mechanika. Początkowo nawet zapowiadało się, że prognoza się nie sprawdzi, ale około dziesiątej, jak miałem właśnie wracać, zaczęło z lekka padać. Początkowo nie robiło to na mnie wrażenia, ale z czasem, im bardziej miałem mokre stopy, dłonie i przedramiona, było coraz gorzej. Rzecz jasna winę za to ponoszę wyłącznie ja sam, bo mnie - jak zima drogowców - też ciągle zaskakują zjawiska atmposferyczne. Wystarczyłoby przecież założyć kurtkę zimową, której rękawy nie przemiękają, tak samo rękawice grubsze, bardziej odporne na wodę i osłony neoprenowe na buty. Ale po co, prawda? Lepiej przemoknąć i przemarznąć. Całe szczęście, że nie miałem daleko.
Muszę samokrytycznie przyznać, że to o mnie: 
"Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."

Kładka przy Lasku na Kole
Kładka przy Lasku na Kole © yurek55
Widok z kładki - droga od zachodu (Bemowa)
Widok z kładki - droga od zachodu (Bemowa) © yurek55
Widok z kładki - kierunek na wschód (Bródno)
Widok z kładki - kierunek na wschód (Bródno) © yurek55
  • DST 21.18km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.90km/h
  • VMAX 30.24km/h
  • Temperatura 0.5°C
  • Kalorie 290kcal
  • Podjazdy 79m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 stycznia 2020 Kategoria <50

Nawilżanie cery głębokie

Długo nie mogłem się zdecydować na wyjście z domu, ale na szczęście byłem umówiony z córką, żeby w czymś pomóc. A skoro już wyszedłem, to pomimo wilgotności powietrza 100% i niskiej temperatury, pojechałem trochę naokoło. W sumie nie było tak bardzo źle, tylko okulary non-stop musiałem wycierać. Niby nic nie padało, ale z kasku skapywały krople wody. Odwiedziłem Wilanów i Powsin, a z powrotem pojechałem Puławską, korzystając z gotowej już drogi dla rowerów.  Więcej pisać nie ma o czym.
Lemingrad - Powsin
Lemingrad - Powsin © yurek55
To ja
To ja © yurek55

  • DST 34.91km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.95km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 497kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 stycznia 2020 Kategoria 50-100

Przez miasto, puszczę i wioski zachodnie

Za późno wystartowałem i czasu zbyt wiele nie było, ale pomimo to postanowiłem pojechać do Czosnowa i wrócić kawałkiem  Puszczy, później do Leszna i końcowa prosta przez zachodnie wioski. Pierwszy kawałek przejechać trzeba przez miasto, no to pojechałem sobie prosto Towarową i Okopową aż do Wisły. Na całym tym odcinku jest droga dla rowerów i sam nie wiem, co o tym myśleć. Teoretycznie rowerzyści powinni się cieszyć, ale ja jakoś chyba nie potrafię. Na każdym przejeździe rowerowym trzeba hamować niemal do zera, bo przecież samocghód na prawoskręcie, albo cie puści, albo cię nie puści. Dzis około trzech czwartych nie przepuszczało. I co zrobisz? Nic nie zrobisz! Na jezdni, jak jadę drogą z pierwszeństwem, to takie sytuacje praktycznie nie występują.
Okopową w stronę Ronda babka
Okopową w stronę Ronda babka © yurek55
Rozbiórka
Rozbiórka "Czarnego Kota" © yurek55
No ale jak już dojechałem do Wisły, to skończyły się te atrakcje, bo szlak rowerowy nie krzyżuje się z niczym..., 
Wzdłuż wybrzeża Wisły i Wybrzeża Gdyńskiego
Wzdłuż wybrzeża Wisły i Wybrzeża Gdyńskiego © yurek55
Lasek na Młocinach
Lasek na Młocinach © yurek55
...a od Łomianek mogłem jechać sławną i nielubianą ulicą Rolniczą.
Łomianki - Czosnów
Łomianki - Czosnów © yurek55
A mnie ta droga zupełnie w niczym nie przeszkadza. Najpierw jest siedem kilometrów jazdy ulicą, potem, w okolicach Pieńkowa, pojawia się wydzielony pas rowerowy, a po kolejnych czterech kilometrach, jest zakaz jazdy rowerem. Trzeba zjechać na ddr po lewej stronie jezdni, albo zignorować (to ja;)) - bo to tylko kilometr i może policja nie będzie jechała akurat wtedy.  Zaraz jest Czosnów, skrzyżowanie - i już nie łamiemy przepisu. ;) Kolejne czternaście kilometrów to jazda przez puszczańskie wioski: Janówek, Truskawka, Wiersze aż do misjscowości Kiścienne. Po drodze zatrzymałem się na fotkę, bo myślałem, że ktoś "odrestaurował " tę starą kapliczkę z  błędami, którą fotografowałem w listopadzie. Ale to nie ta sama. :)
Kapliczka w Truskawce
Kapliczka w Truskawce © yurek55
Najgorszy fragment dzisiejszej trasy, czyli droga wojewódzka 579 do Leszna, ma na szczęście tylko osiem kilometrów. A z Leszna to już z górki, a właściwie to z wiatrem w plecy. Jazda przez zachodnie wioski zawsze mi sprawia przyjemnośc, choć od Umiastowa trzeba znowu kawałek jechać po drodze rowerowej. Ale zauważam, że z czasem coraz mniej mi to przeszkadza, dziwne. 
Umiastów - Wieruchów
Umiastów - Wieruchów © yurek55






  • DST 86.77km
  • Czas 04:04
  • VAVG 21.34km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1153kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 stycznia 2020 Kategoria 50-100

Na drugą stronę Wisły

Dziś wyjazd typowo użytkowy, czyli po różne rzeczy, które sobie kupiłem i nie tylko. Najdalszy punkt odbioru był na ulicy Kartonowej w Wawrze i tam skierowałem swoje koła w pierwszej kolejności. Później postanowiłem pojechać w stronę Ząbek wygodną drogą rowerową od węzła Marsa. Zawsze to trochę więcej kilometrów. Wracałem przez Targówek Przemysłowy, którego wieki nie widziałem i zupełnie nie potrafiłem rozpoznać tych miejsc. W końcu Ząbkowską dojechałem do Targowej i wykorzystując okazję zrobiłem  zdjęcie muralu, bo chciałem mieć swoje, a nie tylko Katany
Jeszcze mural, czy już komiks?
Jeszcze mural, czy już komiks? © yurek55
Część pierwsza
Część pierwsza © yurek55
Część druga
Część druga © yurek55
Część trzecia
Część trzecia © yurek55
Praski mural w kolorze
Praski mural w kolorze © yurek55
Matecznik anielski - Ząbkowska 1
Matecznik anielski - Ząbkowska 1 © yurek55
Tutaj więcej o rzeźbie.
Powrót na swoją stronę Wisły przez Most Śląsko - Dąbrowski i tunelem Trasy W-Z do drugiego punktu odbioru w Alei Solidarnosci. 
Trzeci punkt to Dworzec Zachodni, a stamtąd juz rzut beretem do domu. I tyle.

Most Siekierkowski 2
Most Siekierkowski 2 © yurek55
Wisła z mostu
Wisła z mostu © yurek55


  • DST 51.89km
  • Czas 02:39
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 35.64km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 689kcal
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 stycznia 2020 Kategoria <50

Zimno z zachodu i ze wschodu jednakie

Kiedys tylko ze wschodu wiały zimne wiatry - i nieprawdą jest rosiewiczowe "...wieje wiosna ze wschodu...".  Teraz na nasze nieszczęście, nawet z zachodu wiele syberyjska purga. Szybko się więc zawinąłem z  powrotem, jako prestekst wykorzystujac urodziny mojej lepszej połowy. :)



  • DST 22.06km
  • Czas 01:10
  • VAVG 18.91km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 281kcal
  • Podjazdy 63m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 stycznia 2020 Kategoria 50-100, Gassy

Jazda po trójkącie

Rano mgła gęsta jak mleko i dopiero wczesnym popołudniem ruszyłem. Dziś kierumek Gassy i jazda po trójkącie prostokątnym. Pierwszy raz w zimowej kurtce, czapce i rękawicach, bo temperatura spadła o dziesięć stopni od wczoraj. Zestaw ubraniowy w sam raz.
Dziś w kurtce zimowej
Dziś w kurtce zimowej © yurek55
Kierunek Gassy
Kierunek Gassy © yurek55
Kierunek Obory, Konstancin, Piaseczno
Kierunek Obory, Konstancin, Piaseczno © yurek55
  • DST 63.96km
  • Czas 03:00
  • VAVG 21.32km/h
  • VMAX 35.28km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 849kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 stycznia 2020 Kategoria > 100

Setka numer dwa

Pogoda, że nic tylko jeździć, więc pomimo wczorajszego marudzenia postanowiłem iść za ciosem i kolejną setkę machnąć. Wprawdzie poranne cztery stopnie, to dość daleko od komfortu, tym bardziej, że zachodni wiaterek nieźle sobie poczynał, ale w dzień miało być lepiej. Na początek wybrałem kierunek zachodni. z myślą o premii przy powrocie, kiedy sił już nie staje i tym razem chciałem dojechać aż do Żelazowej Woli. 
Przypadkowe, ale skoro jest...

Przypadkowe, ale skoro jest... © yurek55
Po drodze czekały mnie ostre ścianki, ale na świeżości wchodziły gładko i bez problemu.
Moje podjazdy i przewyższenia
Moje podjazdy i przewyższenia © yurek55
Na szczycie podjazdu pod pozorem zrobienia zdjęcia i utrwalenia anomalii, gdzie ropa jest droższa od benzyny, zatrzymałem się i przez pięć minut głośno wysapywałem zmęczenie. Starałem się to robić cicho, ale i tak zaniepokojony przechodzień chciał wzywać pogotowie ratunkowe. ;)

Ceny paliw styczeń '20
Ceny paliw styczeń '20 © yurek55
Pb95 - 4.88 PLN
Pb98 - 5.14 PLN
ON -    5.09 PLN (!)
LPG -  2,20 PLN

Trakt Królewski w drodze do Borzęcina Dużego
Trakt Królewski w drodze do Borzęcina Dużego © yurek55
Jak widać to już jest Leszno
Jak widać to już jest Leszno © yurek55
Dalej już miałem z górki i jadąc stałą trasę mijałem po kolei miejscowości uwiecznione na zdjęciach, aż dojechałem do Kampnosu. 
Tamże skuszony ławeczkami skąpanymi w słońcu, oraz biorąc do serca rady kolegi Marka, kupiłem w sklepie drożdżówki i butelkę pepsi i zrobiłem sobie krótki popas.
Postój na pojedzenie
Postój na pojedzenie © yurek55
Posiłek regeneracyjny
Posiłek regeneracyjny © yurek55
Posilony i wypoczęty ruszyłem w drogę powrotną zupełnie zapominając o planach dojechania do Żelazowej Woli i później całą drogę kombinowałem, czy wyjdzie stówa, czy nie wyjdzie. W końcówce okazało się, że jednak zabraknie i do domu dotarłem objeżdżając 
ulice Ochoty. Przy okazji, ponieważ przejeżdżałem obok setki razy, tym razem cyknąłem w locie Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy Żwirki i Wigury.
Temperatura w piku 10,2°C, na trasie stabilne 9°C
Avenue de l'amour
Avenue de l'amour © yurek55
Ruski cmentarz (potocznie)
Ruski cmentarz (potocznie) © yurek55


  • DST 100.72km
  • Czas 04:43
  • VAVG 21.35km/h
  • VMAX 35.64km/h
  • Kalorie 1345kcal
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 stycznia 2020 Kategoria całe NIC

Do przychodni

Zdążyłem przed zamknięciem odebrać wyniki badań. Dobrze, że jest otwarta do dwudziestej. Rejestrowałem trasę apką MiFit, ale nie chce mi się wklejać zrzutu ekranu. Powinna być mozliwość wygenerowania kodu html do osadzenia na stronie, ale jest tylko udostępnianie przez Facebook, Twitter, Instagram i Line(?). Tego ostatniego nie mam. Wieczorem zauważalnie zimniej.
  • DST 2.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Primus Historicus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 stycznia 2020 Kategoria > 100

Pierwsza stówa AD 2020

Prognoza pogody na dziś była na tyle zachęcająca, że już wczoraj nastawiłem się psychicznie na dystans 100+. Za to dziś początek jazdy miałem dramatycznie słaby i niewiele brakowało do wycofu już po pięciu kilometrach. Na szczęście udało mi się jakoś sprężyć i ogarnąć i jechałem myśląc tylko o tym, że oddalając się od domu zwiękaszam szansę na realizację planu. Kierunek jazdy był zupełnie inny od wczorajszego planu, ale pomyślałem, że później wymyślę dokąd jadę.Tym spobem zajechałem do Klaudyna i wtedy już wariant został jeden, czyli jazda na zachód. Przez to kręcenie, gdy znalazłem się w Lesznie na liczniku było już przejechane pięćdziesiąt kilometrów. To trochę za mało żeby już wracać, bo droga przez zachodnie wioski liczy tylko trzydzieści, a wiedziałem, że dokręcać po mieście nie będę. Jedyną metodą było wybranie kierunku nie wprost, a nieco naokrągło i dlatego skręciłem na Witki i Radzików, a później przeciąłem szosę poznańską w Kopytowie i przez Płochocin dotarłem do Pruszkowa. Kilometrów miałem nadal za mało, by wracać prostą drogą, więc pojechałem w kierunku południowym z myślą, że może trzeba będzie aż do Nadarzyna tyrać pod wiatr. Na szczęście wystarczyło dojechać do Hotelu Groman w Sękocinie i z premią w postaci wiatru w plecy Aleją Krakowską wrócić do domu. I nawet poprawić najlepszy dodtąd wynik na segmencie do Janek. Temperatura rano 4°C, w piku 10,5°C. (Pozdro dla kumatych)
Czas jazdy z licznika, resztę danych biskestats pobrał ze Strava.
Kościół z Zaborowie, bez liści trochę lepiej widać
Kościół z Zaborowie, bez liści trochę lepiej widać © yurek55
Materiał do produkcji m.in. koszyków, lub bujanych foteli
Materiał do produkcji m.in. koszyków, lub bujanych foteli © yurek55
A  firma która plecie  jest w Lesznie, a ja tego nie zauważyłem do tej pory. Taki bystrzak ze mnie.
Zielono mi... w styczniu :)
Zielono mi... w styczniu :) © yurek55
Jest znak - jest ddr
Jest znak - jest ddrip © yurek55
Moszna - łac. scrotum
Moszna - łac. scrotum © yurek55
  • DST 100.74km
  • Czas 04:47
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 35.64km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1339kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 stycznia 2020 Kategoria 50-100

Chinatown - Cm. Południowy i południowe wioski

Wczoraj zebrało mi się na czyszczenie roweru z piachu, czego nie robiłem od poczatku zimy i dziś rano niezbyt mi się uśmiechało usyfić go znowu. Na dodatek musiałem wreszcie zrobić badania, skoro wczoraj odebrałem skierowanie. Poczekałem więć aż słońce podniesie się wyżej, a wiatr osuszy asfalty po nocy i dopiero wtedy wybrałem się na rower.* Sprawdziłęm kierunek wiatru, wiało z południa, ale nie miałem ochoty po raz kolejny jechać znów na zachód i tym razem postanowiłem zmierzyć się z wmordewindem. Zawsze przeciez jest nadzieją, że z powrotem będzie lepiej. Ale najpierw zajrzałem do Deca  przywitać się z Księgowym , tylko że nie udało mi się go odszukać. W całym ogromnym sklepie kręciło się tylko dwóch sprzedawców, reszta zapewne miała w tym czasie przerwę. :)  Po dojechaniu do końca Alej Jerozolimskich musiałem w końcu skręcić na południe, na drogi lokalne i techniczne prowadzące wzdłuż trasy szybkiego ruchu S7. Tym razem nie dojechałem do Tarczyna, ani nawet do Nadarzyna, wolałem poszukać chwilowego schronienia w Lesie Sękocińskim a po dojechaniu do tytułowej miejscowści, czyli Wólki Kosowskiej, było już lepiej, bo wiatr miałem z boku. Cmentarz Południowy w Antoninowie, ilekroć koło niego przejeżdżam, niezmiennie kojarzy mi się z totalnym wygwizdowem, miejscem opuszczonym przez Boga i ludzi.  Klimat i nastrój jak na lotnisku, albo pastwisku. Pięć lat temu udało mi się tam wjechać i zrobić kilka zdjęć, zanim ochroniarz mnie uświadomił, że nie wolno rowerem. Kto ciekawy, może kliknąc tutajtutaj. Ale swoją drogą, to pamiętam, że jak pierwszy raz byłem na Wólce Węglowej na pogrzebie, a był to rok 1983, też tam tak wygladało. Czyli za czterdzieści lat, jak podrosną drzewa i krzewy, to i tam będzie przytulniej i bardziej nastrojowo. 
Antoninów, Cmentarz Południowy
Antoninów, Cmentarz Południowy © yurek55
Rower z profilu...
Rower z profilu... © yurek55
... i en face
... i en face © yurek55

Połączyłem na próbę konto Stravy z bikestats i teraz dane z jazdy będą bezpośrednio synchronizowane i kopiowane do statystyk z jazdy z danego dnia. Jak widać czas z dokładnością do jednej sekundy liczy, dodaje przewyższenia i kalorie. Dziś przez to łażenie z rowerem po sklepie, pewne dane nie są do końca pradziwe, ale na razie spróbuję. 

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/3010466264/embed/2714ab9cbbc0ba2a6a797e1b7ed707d9bd442485">
  • DST 61.12km
  • Czas 02:57
  • VAVG 20.72km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Kalorie 819kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl