Wpisy archiwalne w kategorii
Nad morzem 6
Dystans całkowity: | 398.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 18:43 |
Średnia prędkość: | 21.28 km/h |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 66.37 km i 3h 07m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 9 sierpnia 2018
Kategoria 50-100, Nad morzem 6
Szósta nadmorska: po zaległy Białogard
Jedna nie mogłem zostawic niezaliczonej gminy miejskiej Białogard. Tym sposobem trzeci raz przejeżdżałem przez Gościno i przez wielką drogową inwestycję w Kiełpinie. Jechało się w miarę nieźle, z powrotem nieco gorzej, bo pod wiatr. Nie to co wczoraj.
Gminne zdobycze z tegforocznego wyjazdu nie wygladają imponująco. Pobyt w hotelu i godziny wydawania śniadania, wymuszały wczesniejsze powroty niż na poprzednich wyjazdach.
Białogard miasto i wieś, Biesiekierz, Karlino i Sławoborze, czyli 5 sztuk.

Mgły poranne po nocnej burzy © yurek55

Jeszcze za chmurami © yurek55

Jest nowa gmina! © yurek55

Dom starców z oszukaną kontrolą czasu © yurek55

Parsęta i wjazd do Karlina © yurek55

Droga..., drzewa..., wiatraki... © yurek55
Budowa drogi ekspresowej S6 Szczecin - Koszalin odc. Kiełpino - ppoczatek obwodnicy Koszalina i Sianowa

Szósty i ostatni przejazd przez plac budowy S6 © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1759954379/embed/c65c17c49f55bc844c0c0a42e1f0302c0285cdfe">
Gminne zdobycze z tegforocznego wyjazdu nie wygladają imponująco. Pobyt w hotelu i godziny wydawania śniadania, wymuszały wczesniejsze powroty niż na poprzednich wyjazdach.
Białogard miasto i wieś, Biesiekierz, Karlino i Sławoborze, czyli 5 sztuk.

Mgły poranne po nocnej burzy © yurek55

Jeszcze za chmurami © yurek55

Jest nowa gmina! © yurek55

Dom starców z oszukaną kontrolą czasu © yurek55

Parsęta i wjazd do Karlina © yurek55

Droga..., drzewa..., wiatraki... © yurek55
Budowa drogi ekspresowej S6 Szczecin - Koszalin odc. Kiełpino - ppoczatek obwodnicy Koszalina i Sianowa

Szósty i ostatni przejazd przez plac budowy S6 © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1759954379/embed/c65c17c49f55bc844c0c0a42e1f0302c0285cdfe">
- DST 82.00km
- Czas 03:44
- VAVG 21.96km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 sierpnia 2018
Kategoria 50-100, Nad morzem 6
Piąta nadmorska: Biesiekierz bez emocji
Dzisiejsza wycieczka po gminę Biesiekierz nareszcie była nudna i przewidywalna - i całe szczęście. Raz tylko, w powrotnej drodze, gdy zatrzymałem się na fotkę, zobaczyłem, że przejechałem skręt. Do skrzyżowania było najwyżej pół kilometra, a ja miałem szczęście, że nie spojrzałem na ślad pięć kilometrów dalej. Nie zabrałem uchwytu na kierownicę, bo wtedy na bieżąco bym patrzył gdzie jadę, stąd takie pomyłki nawigacyjne.

Wschód słońca w Grzybowie © yurek55

Słońce wyłania się z morza? Nie, bo Kołobrzeg zasłania! © yurek55

Kościół parafialny - Mierzyn © yurek55

Wieża kościelna jest murowana o podstawie kwadratowej, ma charakter obronny. wiki © yurek55
"Kościół pw. Świętej Trójcy z XV wieku, przebudowany w latach 1849-1851 w stylu neogotyckim, parafialny, rzymskokatolicki należący do dekanatu Gościno, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, metropolii szczecińsko-kamieńskiej. Budowla halowa, jednonawowa, murowana z cegły palonej, pokryta dachówką. Kościół nietynkowany, wzmocniony murami oporowymi. Prezbiterium jest niższe od całości kościoła, wieloboczne, przesklepione. Nad nawą znajduje się strop z belek (płaski). " - wiki

Zaległy witacz © yurek55

Gmina Biesiekierz © yurek55

Pomorskie drogi, pod spodem bruk, na wierzchu asfalt © yurek55
Drzewa przy drodze, to mokry sen wszystkich antagonistów morsa. :)

Wschód słońca w Grzybowie © yurek55

Słońce wyłania się z morza? Nie, bo Kołobrzeg zasłania! © yurek55

Kościół parafialny - Mierzyn © yurek55

Wieża kościelna jest murowana o podstawie kwadratowej, ma charakter obronny. wiki © yurek55
"Kościół pw. Świętej Trójcy z XV wieku, przebudowany w latach 1849-1851 w stylu neogotyckim, parafialny, rzymskokatolicki należący do dekanatu Gościno, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, metropolii szczecińsko-kamieńskiej. Budowla halowa, jednonawowa, murowana z cegły palonej, pokryta dachówką. Kościół nietynkowany, wzmocniony murami oporowymi. Prezbiterium jest niższe od całości kościoła, wieloboczne, przesklepione. Nad nawą znajduje się strop z belek (płaski). " - wiki

Zaległy witacz © yurek55

Gmina Biesiekierz © yurek55

Pomorskie drogi, pod spodem bruk, na wierzchu asfalt © yurek55
Drzewa przy drodze, to mokry sen wszystkich antagonistów morsa. :)
- DST 81.24km
- Czas 03:34
- VAVG 22.78km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 sierpnia 2018
Kategoria 50-100, Nad morzem 6
Czwarta nadmorska: gmina Sławoborze z małymi problemami
Dziś odnotowałem najniższą temperaturę porannego wyjazdu - 15°C. Po dwóch pechowych dniach zapowiadała się spokojna wycieczka w przyjemnych warunkach termicznych. Ale po zaledwie trzech kilometrach poczułem jakbym jechał po tarce i po bliższym przyjrzeniu się oponie wykryłem wybrzuszenie w okolicy wentyla. Trochę mnieto zdenerwowało i zdołowało i nawet przez chwilkę zaświtała myśl, by dać już sobie spokój z tymi Ale na szczęście szybko przeszła. Spuściłęm powietrze z przedniego, feralnego koła, ugniotłem oponę w rancie obręczy, napompowałem i po próbnej jeździe postanowiłem jeszcze nie rezygnować. Wprawdzie w kole miałem tylko 5 atm, ale uznałem, że to musi wystarczyć. Wyruszyłem po najbliższą gminę trasą pokrywającą się z pierwszą wycieczką. Po ppoczątkowym stresie, czy znowu coś nie wyskoczy, jechało się całkiem przyjemnie. Nawet przeciągłe trąbienie kierowcy ciężarówki mnie nie zdenerwowało, tylko zwróciło uwagę, że obok jest przecież wygodna asfaltowa ścieżka. Tak więc dalej już nikomu na drodze nie przeszkadzałem, aż do momentu, gdy zaskoczyła mnie cisza. Rzut oka w bok wystarczył, by stwierdzić, że moja ścieżka rozeszła się z drogą 162 i trzeba zawrócić. Nie mam pojęcia dokąd rowerzyści nią dojeżdżają, dlaczego nie prowadzą one wzdłuż dróg, ale tak po prostu jest. Dalej już pojechałem drogą i po przekroczeniu "szóstki" Gdańsk - Szcecin zacząłem wypatrywać witacza gminy Sławoborze. Nie było go z tej strony, więc zrobiłem zdjęcie tabliczki z nazwą miejscowości i ruszyłem z powrotem. To tyle na dziś.

Droga dla rowerów za Gościnem

W gminie Sławoborze

Kościół w Gościnie ze zmyłkową kontrolą czasu :)
"Obiekt stanowi reprezentatywmy dla terenów Pomorza zachodniego przykład neogotyckiej architektury sakralnej z 2 połowy XIX wieku"

Droga wzdłuż morza w Grzybowie

Droga dla rowerów za Gościnem

W gminie Sławoborze

Kościół w Gościnie ze zmyłkową kontrolą czasu :)
"Obiekt stanowi reprezentatywmy dla terenów Pomorza zachodniego przykład neogotyckiej architektury sakralnej z 2 połowy XIX wieku"

Droga wzdłuż morza w Grzybowie
- DST 67.46km
- Czas 03:12
- VAVG 21.08km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 sierpnia 2018
Kategoria <50, Nad morzem 6
Trzecia nadmorska: deszczowa i bez gmin
Miało dziś rano padać a okazało się, że słońce wyszło zza chmur i nic nie usprawiedliwia wylegiwania się w łóżku. Wprawdzie zaraz po wyjeździe zaczęło troszkę kropić, ale pełen dobrych myśli założyłem tylko cienką wiatrówkę i postanowiłem jechać dalej. Wkrótce jednak rozpadało się na dobre, moja ultralajtowa kurtka natychmiast przemokła, a mnie odechciało się dalszej jazdy. Na szczęście zdążyłem przejechać tylko sześc kilometrów i wracając rozkoszowałem się myślą dosypiania pod ciepłą kołderką. Ale deszcz jak na złość przestał padać i zanim dojechałem do Grzybowa byłem juz prawie suchy. Na jazdę szosą nie miałem już jednak chęci, nie uśmiechał mi się prysznic z pod kół. Postanowiłem więć sprawdzić dokąd prowadzi asfaltowa ścieżka przy morzu. Obrałem kierunek na wschód i wkrótce znalazłem się w Kołobrzegu, a że jechało się doskonale to zajechałem aż tam, gdzie wczoraj nie dotarłem, czyli do Podczeli. Można dalej tamtędy jechać do samego Ustronia Morskiego, ale czas mi skończył.

Triban w krainie olbrzymów © yurek55

Koniec Kołobrzegu, początek Grzybowa © yurek55

Punkt widokowy - Grzybowo © yurek55

Lapidarium w Parku Imienia Jedności Narodowej, na miejscu cmentarza komunalnego w Kołobrzegiu © yurek55

Szoszoni są wszędzie © yurek55

Kołobrzeskie molo z Hotelem Bałtyk w tle © yurek55

Widok z mola na Latarnię Morską © yurek55

Nadmorska promenada w Kołobrzegu © yurek55

Droga rowerowa prowadząca do Ustronia Morskiego © yurek55

Pomost przez bagna © yurek55

Łabądek w Podczelach © yurek55

Licznik rowerzystów (w tamtą stronę byłem 18) © yurek55

Temperatura powietrza © yurek55

Widok z Mostu Portowego © yurek55

Marina w Kołobrzegu © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1753199664/embed/bbc32c62bae8d04bd99dca15300be85eda2aaabc">

Triban w krainie olbrzymów © yurek55

Koniec Kołobrzegu, początek Grzybowa © yurek55

Punkt widokowy - Grzybowo © yurek55

Lapidarium w Parku Imienia Jedności Narodowej, na miejscu cmentarza komunalnego w Kołobrzegiu © yurek55

Szoszoni są wszędzie © yurek55

Kołobrzeskie molo z Hotelem Bałtyk w tle © yurek55

Widok z mola na Latarnię Morską © yurek55

Nadmorska promenada w Kołobrzegu © yurek55

Droga rowerowa prowadząca do Ustronia Morskiego © yurek55

Pomost przez bagna © yurek55

Łabądek w Podczelach © yurek55

Licznik rowerzystów (w tamtą stronę byłem 18) © yurek55

Temperatura powietrza © yurek55

Widok z Mostu Portowego © yurek55

Marina w Kołobrzegu © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1753199664/embed/bbc32c62bae8d04bd99dca15300be85eda2aaabc">
- DST 42.24km
- Czas 02:24
- VAVG 17.60km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 sierpnia 2018
Kategoria <50, Nad morzem 6
Druga nadmorska: mocno pechowa
Kolejna gmina w kolejce to Biesiekierz. Wyjechałem nieco później niż wczoraj, ale że miałem trochę bliżej, to spokojnie powinienem na śniadanie zdążyć. Niestety pech zaczął dawać o sobie znak już pół kilometra od hotelu. Poczułem mocne uderzenie pod lewym okiem i natychmiast pojawił się ból. Kolejny owad z żądłem postanowił zakończyć życie na mojej twarzy. Cóż było robić? Przecież ze spuchniętym limem też da się jechać. Po dziesięciu kilometrach pojawiły się na szosie kałuże i zaczęło mi chlapać na koszulkę, ale to nie osłabiło mojego morale i dziarsko pomykałem z wiatrem dalej. W pewnym momencie zacząłem słyszeć jakiś nietypowy odgłos, ale zanim go ostatecznie zdefiniowałem, odgłos zmienił się na typowy. Typowy dla braku powietrza w oponie. Na szczęście niedaleko był przystanek i tam szybko zmieniłem dętkę i ruszyłem dalej. Szybkość zemściła się po kilkuset metrach, gdy znów zrobił się flak z opony. Tym razem sprawdziłem oponę i znalazłem malutki kawałek drutu wystający do wewnątrz. Teraz już dętki na wymianę nie miałem, więc musiałem nakleić łatkę, a to zajmuje trochę czasu. Zrezygnowałem więc z gminy i zawróciłem do Kołobrzegu. Dość szybko znowu coś niepokojącego usłyszałem i tym razem był to boczny bąbel przy wentylu. Na szczęście nie zdążył wystrzelić i wystarczyło spuścić trochę powietrza i palcami upchnąć krawędż opony w obręczy. Później jeszcze tylko kolejne (trzecie) pompowanie ręczną pompką i już mogłęm jechać.
Na tym wyczerpałem limit pechowych zdarzeń.
W Kołobrzegu, jako że miałem nieco, cza, jak wróćiłęm teżsu pojechałem na wschód nadmorską drogą rowerową, ale do Podczeli z punktem widokowym nie dojechałem. Za daleko.
PS. Rano o 5:20 było 22°C, jak wróciłem też i przez cały dzień - takoż. Do tego silny wiatr i dzięki temu mozna było po wielu tygodniach odczuć autentyczny chłód. Wreszcie!
Zdjęcia

Druga dętka © yurek55

Drugi przystanek serwisowy © yurek55

Podczas suszy szosa sucha, a po deszczu nie © yurek55

Kołobrzeski szoszon © yurek55

Pomnik sanitariuszki © yurek55

Pomnik sanitariuszki © yurek55

Zachodni wiatr spienione goni fale © yurek55

Droga w kołobrzeskim parku © yurek55

Latania morska w Kołobrzegu © yurek55

Statki wycieczkowe chyba dziś miały wolne? © yurek55
Na tym wyczerpałem limit pechowych zdarzeń.
W Kołobrzegu, jako że miałem nieco, cza, jak wróćiłęm teżsu pojechałem na wschód nadmorską drogą rowerową, ale do Podczeli z punktem widokowym nie dojechałem. Za daleko.
PS. Rano o 5:20 było 22°C, jak wróciłem też i przez cały dzień - takoż. Do tego silny wiatr i dzięki temu mozna było po wielu tygodniach odczuć autentyczny chłód. Wreszcie!
Zdjęcia

Druga dętka © yurek55

Drugi przystanek serwisowy © yurek55

Podczas suszy szosa sucha, a po deszczu nie © yurek55

Kołobrzeski szoszon © yurek55

Pomnik sanitariuszki © yurek55

Pomnik sanitariuszki © yurek55

Zachodni wiatr spienione goni fale © yurek55

Droga w kołobrzeskim parku © yurek55

Latania morska w Kołobrzegu © yurek55

Statki wycieczkowe chyba dziś miały wolne? © yurek55
- DST 45.00km
- Czas 02:25
- VAVG 18.62km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 sierpnia 2018
Kategoria Nad morzem 6
Pierwsza nadmorska: Karlino, Białogard i... fail
zeszłym roku będąc w Niechorzu pozaliczałem nadmorskie gminy, ale w pasie nad samym morzem. Teraz pozostało mi kilka gmin połozonych nieco w głębi lądu. Narysowałem w domu trzy trasy, a że dziś obudziłem się dobrze przed piątą, to wybrałem tę najdłuższą. Wszystko było bardzo okej, dojechałem do miejsca na zdjęciu i zawróciłem.

U celu - gmina Białogóra © yurek55
Wprawdzie ślad na telefonie pokazywał, że trzeba jeszcze kawałek podjechać, ale pomyslałem że to jakis mój błąd w wytyczaniu trasy. Tymczasem teraz dopiero zobaczyłem, że Białogard to gmina wiejska i gmina miejska. Wypada pojechać tam jeszcze raz, ale drugi raz tą samą trasę jechać tylko po to, by pojechać kilometr czy dwa dalej, to jakaś masakra. Pomyslę jeszcze nad tym.
W powrotnej drodze podczepiłem się pod kolegę na szosie i on pokazał mi asfaltową drogę rowerową do Gościna. Troszkę dłużej się nią jedzie, ale za bezpieczniej i wygodnie. Wjazd od zachodu do Kołobrzegu w duzym ruchu i znów zostałem obtrabiony, bo nie zauwazyłem drogi rowerowej po drugiej stronie. Piszę znów, bo tak samo było rok temu. Takie są uroki niepamięci.
Temperatura wyjazdu, rześkie 17°C, powrotu - gorące 25°C
Zdjęcia

Karlino - kontrola czasu w drodze powrotnej © yurek55

Rynek w Karlinie - widok ogólny © yurek55

Spichlerz na Wyspie Biskupiej © yurek55

Fotka z mostu rz. Parsęta © yurek55

Fotka z trasy © yurek55

U celu - gmina Białogóra © yurek55
Wprawdzie ślad na telefonie pokazywał, że trzeba jeszcze kawałek podjechać, ale pomyslałem że to jakis mój błąd w wytyczaniu trasy. Tymczasem teraz dopiero zobaczyłem, że Białogard to gmina wiejska i gmina miejska. Wypada pojechać tam jeszcze raz, ale drugi raz tą samą trasę jechać tylko po to, by pojechać kilometr czy dwa dalej, to jakaś masakra. Pomyslę jeszcze nad tym.
W powrotnej drodze podczepiłem się pod kolegę na szosie i on pokazał mi asfaltową drogę rowerową do Gościna. Troszkę dłużej się nią jedzie, ale za bezpieczniej i wygodnie. Wjazd od zachodu do Kołobrzegu w duzym ruchu i znów zostałem obtrabiony, bo nie zauwazyłem drogi rowerowej po drugiej stronie. Piszę znów, bo tak samo było rok temu. Takie są uroki niepamięci.
Temperatura wyjazdu, rześkie 17°C, powrotu - gorące 25°C
Zdjęcia

Karlino - kontrola czasu w drodze powrotnej © yurek55

Rynek w Karlinie - widok ogólny © yurek55

Spichlerz na Wyspie Biskupiej © yurek55

Fotka z mostu rz. Parsęta © yurek55

Fotka z trasy © yurek55
- DST 80.30km
- Czas 03:24
- VAVG 23.62km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze