Sierpień, 2019
Dystans całkowity: | 477.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 20:37 |
Średnia prędkość: | 23.14 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.40 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 59.63 km i 2h 34m |
Więcej statystyk |
Batman wieczorowa porą
Na tym zdjęciu chciałem uchwycić duże, czerwone słońce schowane już do połowy za horyzontem, ale moja kamerka pokazała tylko to, więc musicie uwierzyć na słowo.
A to jest nowa droga rowerowa z Kaput do Wieruchowa, którą przynajmniej do oficjalnego oddania miałem nie jeżdzić, bo jest z kostki. Ale po co kusić licho? Zresztą na zdjęciu nie widać, że z bauma, prawda? :)
- DST 45.00km
- Czas 00:02
- VAVG 1350.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rower dla ochłody
..........................................
W Wilanowie kładą asflat na Syta(ej?) i dlatego zobaczyłem ten oto widoczek podczas objazdu. Duża, lekko zapuszczona działka a na niej helikopter. I to z logo Porsche. Nie wiedziałęm, że fabryka ze Stuttgartu robi też maszyny latające.;)
Wilanów, Siedliskowa, parking na działce za kilka milionów złotych © yurek55
Kto bogatemu zabroni? © yurek55
Wisła w Gassach © yurek55
Domek holenderski dla obsługi na przystani w Gassach © yurek55
Tutaj jest od dawna normalne ladowisko, ale w Wilanowie?
Do Cieciszewa © yurek55
Powietrzny van czeka na pasażerów. (taksówki to te mniejsze) © yurek55
Telefon w uchwycie na kieronicy, aż prosi by trzaskać selfie z niebem w tle
Autor © yurek55
A to nasza tymczasowa podopieczna, na dwa tygodnie.
Tosi sposób na upały © yurek55
Temperatura zmienna - od 34 do 36,5°C, wypiłem 0.75 izotonika, 0.75 wody, i dwie szklanki wody z sokiem miętowym.
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2661844063/embed/fd495085b1ce4d3cc41b93eece228c1ef8faeb51">
- DST 87.00km
- Czas 04:07
- VAVG 21.13km/h
- VMAX 42.40km/h
- Temperatura 34.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Na zachód
Pisać nie bardzo jest o czym, więc tak to tu zostawię.
- DST 50.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.08km/h
- Temperatura 25.2°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Przedwieczorna pięćdziesiątka z krowami w tle
Pogroszew, jedna z zachodnich wiosek © yurek55
Długo się nie nachodził zegar w Borzęcinie © yurek55
I na koniec miła niespodzianka, na wieś wróciły krowy!
Koczargi Stare, wioska kolejna, z KROWAMI! © yurek55
- DST 50.57km
- Czas 02:06
- VAVG 24.08km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Most MG-04 w budowie
Nie samym rowerem człowiek żyje :) © yurek55
Mam też dobre usprawiedliwienie, będące rzecz jasna pretekstem, ale co tam!
Trzy tygodnie i jeden dzień od szlifu © yurek55
..................................................................
Co do wycieczki, to nie miałem wytyczonej marszruty i własciwie jechałem na zasadzie, gdzie oczy poniosą. Najpierw poniosły mnie nad Wisłę, a jak już tam byłem, to przemknęło mi przez myśl, że pojadę po tamtej stronie aż do Karczewia i promem się karnę do Gassów. Przeprawiłem się więc na praski brzeg...
Droga dla rowerów na Moście Łazienkowskim © yurek55
...ale zanim dojechałem do następnego, to przemyślałem, że jazda wylotówką 721 na Puławy to słaby pomysł. Alternatywna droga wzdłuż torów przez Międzylesie, Józefów, Otwock, też nie wytrzymuje konkurencji z jazdą drogami Republiki Rowerowej. Wróciłem więc na swój, prawidłowy brzeg Wisły...
Most Siekierkowski © yurek55
... i idąc z duchem czasu (patrz: Wisła 1200, PGR 2019, Carpatia Divide), pojechałem na południe drogą szutrową. :)
Szutry modne w tym roku © yurek55
Wprawdzie to tylko dwa kilometry, ale zawsze coś. Dalej, przy budowie mostu i nadwiślańskich piaskarniach też było trochę jazdy terenowej, więc mój Bystry robił za gravela. :)
Wałem Zawadowskim w kierunku budowy mostu © yurek55
Najdalej na południe wysunięty most warszawski... © yurek55
...połączy Wilanów z Wawrem © yurek55
Co ciekawe, nieoceniona Wikipedia już zapowiada opóźnienie oddania tego mostu, który ma być gotowy na 100 - lecie Bitwy Warszawskiej.
Na przystani, jak na przystani, czyli nic nowego ciekawego.
Przeprawa promowa w Gassach © yurek55
Do Warszawy wracałem znana drogą, alke że na Ursynów tym razem musiałem zajechać, to chciałem pojechać przez Kierszek i Józefosław, ale coś mi się kierunki pomyliły i wróciłem nieopatrznie do Konstancina. Nie robiło mi to różnicy wielkiej, tylko wstyd przed samym sobą, że taki nieogar jestem...
Zofia Stryjeńska na Ursynowie © yurek55
No i jakoś wyrzeżbiłem te prawie osiemdziesiąt kilometrów, ale tempo załamujące mocno. Głęboki kryzys trwa.
To tyle.
- DST 79.00km
- Czas 04:15
- VAVG 18.59km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Transport
- DST 20.50km
- Czas 00:59
- VAVG 20.85km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem zachodnie wioski
W kościele w Borzęcinie naprawili zegar, ale nie do końca. Zdziwiłem się, że dzwony wydzwaniają melodię o niepełnej godzinie, ale jak sprawdziłem, to było właśnie samo południe. Tymczasem na zegarze brakuje jeszcze czterdziestu minut do dwunastej.
Chodzi, tylko wolniej
W Izabelinie przy zbiegu ulic 3 Maja i Krasińskiego powstaje kolejne rondo. Nie wiem po co, bo ruch tam jest śladowy.
Będzie rondko w Izabelinie © yurek55
Przejechałem się nową drogą dla rowerów, choć jeszcze formalnie nie jest oddana, ale na szybkośi przestało mi zależeć.
Droga rowerowa w Kaputach © yurek55
I na zakończenie mural na Woli.
I mapka
- DST 66.00km
- Czas 03:13
- VAVG 20.52km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Przejazd próbny
Na rowerze © yurek55
Ponieważ nie wiedziałem gdzie dojadę, najpierw pojechałem trochę na zachód Alejami Jerozolimskimi z myślą o wariancie szybkiego powrotu, np. Aleją Krakowską, ale szło coraz lepiej, a ja jechałem coraz dalej. Tym razem nie aż do Nadarzyna, bo chciałem sprawdzić drogę przez Lasy Sękocińskie, którą nie jechałem od ładnych paru lat. Właściwie, to od czasu przebudowy tego odcinka drogi ekspresowej S8 na Katowice/Wrocław.
Początek drogi i inny znak - "uwaga jeże" © yurek55"
Tak właściwie, to chyba nie ma takiego znaku, prawda?
Dalszy odcinek tej samej drogi © yurek55
A na końcu, już przy wojewódzkiej 721, spotkałem panią szykującą się do pracy. Widziałem, że dopiero zajmowała swoje miejsce. Była tak masakrycznie chuda, że spokojnie mogła statystować w wojennym filmie o Oświęcimiu, co jest widokiem rzadko spotykanym u "przydróżek". Przeważnie są to panie o dość mocnej budowie i obfitych kształtach, oraz o ciemniejszej karnacji niż Polki.
Ale wpis chyba nie miał być o tym...
Drogę do Lesznowoli przejechałem obok szosy, po nierównej kostce bauma udającej drogę dla pieszych i rowerów i dziś nawet mi to nie przeszkadzało? Nie spieszyłem się i nie chciałem blokować ruchliwej drogi do Piaseczna. U córki zrobiłem sobie krótki postój na uzupełnienie bidonu i ochłodzenie się pod kranem na podwórku, pogadałem chwilkę z najstarszymi wnuczkami - i na Gassy!
A w Gassac taki nieprzyjemny napis na asfalcie. Pisownia ostatniego słowa mnie naprawdę urzekła. :)
ztąd!
A stamtąd już prosto do domu, najpierw nad Wisłą, potem Wilanów, na koniec Powsińska, Gagarina, w górę Spacerową do Placu Unii i Batorego do Pola Mokotowskiego. Na koniec Banacha i dom.
Droga z Cieciszewa, po lewej hangar przy lądowisku © yurek55
Ostatnia prosta do Gassów © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2596003776/embed/f7752dc68cca6e47c51ce8dcb9d3cff2ba849542">
- DST 79.00km
- Czas 03:45
- VAVG 21.07km/h
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze