Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 6 sierpnia 2019 Kategoria 50-100

Przejazd próbny

Kolano jeszcze niewygojone, ale zakupiłem za poradą Starszejpani plaster z jonami srebra cosmopor antibacterial i pojechałem. Początkowo najbardziej dawał się we znaki sam plaster. W miejscach przyklejenia z każdym ruchem nogi czułem nieprzyjemne i lekko bolesne uczucie ciągnięcia. Później przeszło, ale dopiero w domu zauważyłem, że on sie po prostu w newralgicznych miejscach odkleił i było OK.
Na rowerze
Na rowerze © yurek55
Ponieważ nie wiedziałem gdzie dojadę, najpierw pojechałem trochę na zachód Alejami Jerozolimskimi z myślą o wariancie szybkiego powrotu, np. Aleją Krakowską, ale szło coraz lepiej, a ja jechałem coraz dalej. Tym razem nie aż do Nadarzyna, bo chciałem sprawdzić drogę przez Lasy Sękocińskie, którą nie jechałem od ładnych paru lat. Właściwie, to od czasu przebudowy tego odcinka drogi ekspresowej S8 na Katowice/Wrocław. 

Początek drogi i inny znak -
Początek drogi i inny znak - "uwaga jeże" © yurek55
Tak właściwie, to chyba nie ma takiego znaku, prawda?
Dalszy odcinek tej samej drogi
Dalszy odcinek tej samej drogi © yurek55
A na końcu, już przy wojewódzkiej 721, spotkałem panią szykującą się do pracy. Widziałem, że dopiero zajmowała swoje miejsce. Była tak masakrycznie chuda, że spokojnie mogła statystować w wojennym filmie o Oświęcimiu, co jest widokiem rzadko  spotykanym u "przydróżek". Przeważnie są to panie o dość mocnej budowie i obfitych kształtach, oraz o ciemniejszej karnacji niż Polki. 
Ale wpis chyba nie miał być o tym...

Drogę do Lesznowoli przejechałem obok szosy, po nierównej kostce bauma udającej drogę dla pieszych i rowerów i dziś nawet mi to nie przeszkadzało? Nie spieszyłem się i nie chciałem blokować ruchliwej drogi do Piaseczna.  U córki zrobiłem sobie krótki postój na uzupełnienie bidonu i ochłodzenie się pod kranem na podwórku, pogadałem chwilkę z najstarszymi wnuczkami - i na Gassy!
 A w Gassac taki nieprzyjemny napis na asfalcie. Pisownia ostatniego słowa mnie naprawdę urzekła. :)


ztąd!
A stamtąd już prosto do domu, najpierw nad Wisłą, potem Wilanów, na koniec Powsińska, Gagarina, w górę Spacerową do Placu Unii i Batorego do Pola Mokotowskiego. Na koniec Banacha i dom.

Droga z Cieciszewa, po lewej hangar przy lądowisku
Droga z Cieciszewa, po lewej hangar przy lądowisku © yurek55
Ostatnia prosta do Gassów
Ostatnia prosta do Gassów © yurek55



  • DST 79.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 21.07km/h
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Dziękuję!
yurek55
- 21:01 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj
Mi kiedyś ktoś powiedział jak miałem taki opatrunek, że wygladam, jakby mi się serwetka przyczepiła;) Zdrowia Jurek
Ksiegowy
- 12:48 czwartek, 8 sierpnia 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl