Informacje

  • Wszystkie kilometry: 137663.26 km
  • Km w terenie: 2419.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 292d 05h 45m
  • Prędkość średnia: 19.58 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2023

Dystans całkowity:1230.19 km (w terenie 12.00 km; 0.98%)
Czas w ruchu:66:50
Średnia prędkość:18.41 km/h
Maksymalna prędkość:116.95 km/h
Suma podjazdów:2614 m
Suma kalorii:35564 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:49.21 km i 2h 40m
Więcej statystyk
Piątek, 31 marca 2023 Kategoria Pływanie

20/Basen

  • DST 1.50km
  • Czas 00:44
  • VAVG 2.05km/h
  • Aktywność Pływanie
Piątek, 31 marca 2023 Kategoria 50-100

Zamknąć pierwszy kwartał

Wczoraj kurier dostarczył zamówioną obręcz i opony Panaracer Gravelking SK+ ze sklepu Bikeinn. Pomimo, że sklep hiszpański, na przesyłkę czekałem tylko sześć dni od zamówienia, a i ceny mają całkiem atrakcyjne. Przytroczyłem zatem obręcz do pleców i pojechałem dostarczyć ją kołodziejowi, a potem, już bez balastu, szlakiem nad Wisłą dojechałem do Łomianek. Znowu w kolejnym miejscu jest objazd i zjazdem przy kolektorze nie da się zjechać. 
Ponieważ chciałem zajrzeć na zachodnie wioski i zobaczyć co z drogą w Koczargach i zegarem w Borzęcinie - motyw dobry, jak każdy inny - odbiłem w lewo i stałą trasą przez Mościska dojechałem do Izabelina. W Koczargach nadal status quo, zapału i chęci na ostatnie sto metrów drogi zabrakło, a na kościele nadal nie da się sprawdzić godziny. Dziś pogoda dopisała, ale to chyba ostatni dzień dobry do jazdy. 
A co do statystyk I kwartału:
  • rower      - 2505 km
  • pływanie - 32 km
Remont zjazdu nad Wisłą
Remont zjazdu nad Wisłą © yurek55
Asfaltu jak nie było, tak nie ma
Asfaltu jak nie było, tak nie ma © yurek55
Borzęcin, zegar stoi na 8:31
Borzęcin, zegar stoi na 8:31 © yurek55

https://www.strava.com/activities/8807947656


  • mapa trasy mini
  • DST 73.93km
  • Czas 03:30
  • VAVG 21.12km/h
  • VMAX 34.54km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2233kcal
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 marca 2023 Kategoria kwadraty, > 100

Nie udało się przejechać S7 (w budowie)

W ubiegły piątek deszcz przerwał moją podróż pociągiem do Warki i dojechałem tylko do Piaseczna. Dziś ponowiłem próbę i wsiadając w ten sam pociąg, już bez żadnych niespodzianek, przed dziesiątą byłem u celu. Trasę do domu rysowałem z pominięciem dróg gruntowych, co nie zmienia faktu, że na niektórych odcinkach "szosowych", głowa mi mocno podskakiwała i wypadały plomby z zębów. Niemniej zdecydowana większość nawet totalnie bocznych dróg, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Po dojechaniu do Grójca liczyłem na kolejny przejazd nieoddanym jeszcze, a gotowym, odcinkiem trasy S7, ale dziś spotkało mnie rozczarowanie. Kiedy już po wielkich trudach znalazłem wejście i ominąłem zasieki na drodze, jak z pod ziemi pojawił się cywilny samochód ze strażniczką za kierownicą, która kulturalnie acz stanowczo poleciła opuszczenie drogi szybkiego ruchu. Na nic zdały się moje prośby i przekonywania, że znam drogę, że już jechałem, że będę uważał - tym razem musiałem zrezygnować. Dojechałem do Tarczyna i wróciłem wielokrotnie już przejechaną, choć częściej w przeciwną stronę, drogą przez Przypki do Młochowa i Nadarzyna.
Dodaję dwa kilometry dojazdu do Peronu 9 Dworca Zachodniego. 

Do Warki
Do Warki © yurek55
Boczne drogi - Słomczyn
Boczne drogi - Słomczyn © yurek55
Boczne drogi - Mięse
Boczne drogi - Mięse © yurek55
Boczne drogi - Częstoniew Kolonia
Boczne drogi - Częstoniew Kolonia © yurek55
Boczne drogi
Boczne drogi © yurek55
Wzdłuż zamkniętej jeszcze S7
Wzdłuż zamkniętej jeszcze S7 © yurek55
Pokonując przeszkody na S7
Pokonując przeszkody na S7 © yurek55
Kładka rowerowa w Wolicy, nad Trasą Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Kładka rowerowa w Wolicy, nad Trasą Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 roku © yurek55

https://www.strava.com/activities/8802766026

  • mapa trasy mini
  • DST 115.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 22.48km/h
  • VMAX 41.22km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3541kcal
  • Podjazdy 372m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 marca 2023

19/Basen

Najpierw prace domowe, potem relaks.
  • DST 1.50km
  • Czas 00:47
  • VAVG 1.91km/h
  • Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 27 marca 2023 Kategoria <50

Wieje zimnem

Wiosna, podobnie jak Wehrmacht po Stalingradzie, wycofała się na z góry upatrzone pozycje i do łask musiał powrócić zimowy zestaw ubraniowy. Pomimo to, nie odczuwałem jakiegoś przesadnego komfortu termicznego i stąd decyzja o skróceniu dystansu i szybszym powrocie do domu. Chyba się robię mniej odporny na zimno, albo organizm już się na wiosenny tryb odczuwania przestawił. 

https://www.strava.com/activities/8785090005  

  • mapa trasy mini
  • DST 30.72km
  • Czas 01:32
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 34.25km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 936kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 marca 2023 Kategoria <50, BAJABONGO!

Przejazd techniczny po wiosennym serwisie i od razu pierwsza wiosenna zlewa ?️☔?️☔?

Już nawet nie pisałem o łapanych gumach, ale wymieniałem z tyłu dętkę i w Górze Kalwarii, (na szczęście pod Kawiarnią, więc pompka była pod ręką) i wczoraj też powietrze mi schodziło, tym razem z przodu. Wprawdzie dojechałem do domu, pompując ci kilkanaście minut, ale podjąłem ostateczną decyzją o założeniu innego kompletu kół z oponami. W styczniu kupiłem w bardzo okazyjnej cenie Mavic Aksiumy, w komplecie z dętkami i oponami Michelin Lithium i dziś właśnie je założyłem. Oczywiście dałem nową kasetę, łańcuch, a że miałem też kółeczka od przerzutki, to też je założyłem. Na tak wyszykowanym rowerze pojechałem na krótką jazdę próbną; najpierw do Wowy na profesjonalną regulację przerzutek, a potem odwiedzić naszego forumowego Księgowego w jego nowym królestwie - Salonie Krossa. Gdy wyszedłem od niego ze sklepu, odkryłem z zaskoczeniem i smutkiem, że leje jak z cebra. Czekać mi się nie bardzo uśmiechało, bo nie wiedziałem jak długo i wymyśliłem, że pojadę, bo do domu mam raptem pięć kilometrów, to jakoś przeżyję. Przemokłem natychmiast i to do samego spodu, a potem było mi tylko coraz zimniej. Na szczęście długo to nie trwało, a w domu gorący prysznic, ciuchy do pralki, rower wyczyścić - i fajrant.
A rower śmiga aż miło!



https://www.strava.com/activities/8774544823

  
  • mapa trasy mini
  • DST 12.18km
  • Czas 00:44
  • VAVG 16.61km/h
  • VMAX 27.51km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 359kcal
  • Podjazdy 24m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 marca 2023 Kategoria <50

Deszcz mnie wystraszył, ale nie ma tego złego

Kolejny dzień zdobywania nowych kwadratów zaczął się jak zwykle od wczesnej pobudki, bo tym razem pociąg odjeżdżał o 8:46. Lekka mżawka w drodze na dworzec nie zdążyła mi dokuczyć i nie wydawała się specjalnie groźna. W pociągu, który tym razem miał zawieźć mnie do Warki, zająłem się przeglądaniem wiadomości i dopiero kontrola biletów wyrwała mnie z cyfrowego świata i kazała spojrzeć przez okno. Pociąg akurat stanął na stacji Nowa Iwiczna, a na peronie potworzyły się spore kałuże, a na nich doskonale widoczne krople padającego deszczu. Wiedziałem, że czeka mnie bite pięć godzin jazdy, a pogoda może się poprawi, a może i się nie poprawi. Nie chciałem ryzykować i wysiadłem na następnej stacji. Powrót na kołach z Piaseczna jeszcze dał się przeżyć, choć w butach już zaczęło się robić mokro. Na szczęście w Warszawie przestało padać, ale i tak wiem, że dobrze zrobiłem.
.............................................................................
Po wyczyszczeniu roweru i wypiciu kawy postanowiłem wreszcie oddać przednie koło do naprawy. Jak pamiętacie, w listopadzie pani w samochodzie scentrowała mi przednie koło i pomimo, że kupiłem zestaw kół, to chciałem uratować piastę i szprychy i dokupić samą obręcz. Proces decyzyjny i poszukiwawczy, oraz konsultacje z mechanikiem rowerowym trwały dość długo, ale dziś postanowiłem go wreszcie zakończyć. Przytroczyłem sobie koło do pleców i zawiozłem je w końcu do warsztatu. Po kolejnych konsultacjach, kiedy mechanik obejrzał i obmierzył pacjenta, upewniliśmy się, że znaleziona w sieci obręcz będzie pasować. Tym sposobem, po rozwianiu moich wątpliwości, mogłem na pewniaka dokonać zakupu. Przy okazji kupiłem też w dobrej cenie dwie opony gravelowe Panaracer Gravelking SK+ 32 i wreszcie będę miał spokój z wymianą dętek.

Dworzec Zachodni z kładki
Dworzec Zachodni z kładki © yurek55

https://www.strava.com/activities/8768051506 

https://www.strava.com/activities/8768886707
  • mapa trasy mini
  • DST 33.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 29.88km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 912kcal
  • Podjazdy 47m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 marca 2023 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Kwadraty, tym razem po asfaltach

Tym razem pociąg był o 8:21 i zawiózł mnie do Sochaczewa, bo wracając stamtąd na kołach mogłem liczyć na sprzyjający wiatr. Trasę wyrysowałem na szybko i tym razem nie było priorytetem zdobyć wszystkie kwadraty na południe od miasta, a raczej by droga prowadziła po asfaltach. Ewentualne dziury i tak miały zostać na następny wyjazd. Tym razem wszystkie założenia zostały spełnione, niespodzianek nie było, tylko asfalt w paru miejscach mógłby być lepszy. No i fragment, dość długi, do Bolimowa, wypadł centralnie pod wiatr, ale jakoś go zmogłem, przy okazji zahaczając o województwo łódzkie i zdobywając nową gminę do kolekcji. Najgorszy, jak zawsze, był odcinek z Żyrardowa do Pruszkowa drogą wojewódzką 719, z mnóstwem zakazów jazdy rowerem i dziurawą drogą z kostki dałna. 
Max square: 46x46 (-)
Max cluster: 2608 (+17)
Total tiles: 5251 (+27)
gmina: Bolimów
Klasycystyczny kościół prafialny Świętych Męczenników Jana i Pawła w Mikołajewie (1815 rok)
Klasycystyczny kościół prafialny Świętych Męczenników Jana i Pawła w Mikołajewie (1815 rok) © yurek55
Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej Pani Mazowsza w Miedniewicach, Parafia Najświętszej Maryji Panny Ojców Franciszkanów
Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej Pani Mazowsza w Miedniewicach, Parafia Najświętszej Maryji Panny Ojców Franciszkanów © yurek55
Kościół Świętego Stanisława Biskupa, Plac Wolności, Wiskitki
Kościół Świętego Stanisława Biskupa, Plac Wolności, Wiskitki © yurek55
Miasto domów z czerwonej cegły...
Miasto domów z czerwonej cegły... © yurek55
... czyli Żyrardów
... czyli Żyrardów © yurek55
Kościół Farny Matki Bożej Pocieszenia
Kościół Farny Matki Bożej Pocieszenia nadal jest najwyższą budowlą w mieście © yurek55

Tur bos primicenius bojanus przodek bydła domowego przeżył na terenie rezerwatu Puszczy Jaktorowskiej do roku 1627

Tu padł ostatni tur I Rzeczpospolitej
Tu padł ostatni tur I Rzeczpospolitej © yurek55

https://www.strava.com/activities/8764075061

  • mapa trasy mini
  • DST 112.90km
  • Czas 05:39
  • VAVG 19.98km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3219kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 marca 2023 Kategoria > 100, kwadraty

Pierwsze kwadraty w 2023

Przez ostatnie miesiące jakoś straciłem zapał do eksploracji nowych terenów i zdobywania kwadratów, ale chyba warto wrócić do tej zabawy. Wprawdzie dzisiejszy dzień dał mi nieźle w kość, przypominając jak miło jest spacerować z rowerem po piaszczystych drogach polnych i leśnych. Ale od początku. Rano o 8:51 wsiadam w pociąg Kolei Mazowieckich i po godzinie z okładem jestem w Pilawie. To tu zaczyna się moja trasa, którą sobie wyrysowałem już w październiku i która ma mnie doprowadzić do Góry Kalwarii. Dalej już nie muszę rysować, bo drogę znam. :) Początek nawet niezły i nawet wjazd do lasu wygląda dobrze, droga jest twarda i równa, niestety dobre szybko się kończy i podłoże zaczyna robić się coraz luźniejsze, koła grzęzną coraz głębiej a młynkowanie na niskich przełożeniach wysysa siły i odbiera oddech. W ramach odpoczynku schodzę i prowadzę rower, potem znowu kilkaset, a czasem kilkanaście metrów jazdy - i znów spacer. Dobrze, że nie miałem dziś presji czasu, np. żeby zdążyć na pociąg powrotny, bo wszystkie założenia wzięły w łeb. A skoro i tak byłem spóźniony na obiad, to zatrzymałem się na chwilkę w Górze Kawiarni i na szybko wrzuciłem batona energetycznego i jakiś izotonik i najkrótszą drogą popedałowałem do domu. A najkrótsza jest wojewódzka 734 do Konstancina i Wilanowa, a potem Aleja Wilanowska i Aleja Niepodległości. To tylko trzydzieści cztery kilometry.
Max square: 46x46 (-)
Max cluster: 2591 (+40)
Total tiles: 5224 (+29)

Spacerkiem po piachu
Spacerkiem po piachu © yurek55
Mogiła powstańcza z 1863 roku
Mogiła powstańcza z 1863 roku © yurek55
Miejscowość Natolin, powiat Otwock gmina Osieck
Miejscowość Natolin, powiat Otwock gmina Osieck © yurek55
Radwanków Szlachecki
Radwanków Szlachecki © yurek55
Góra Kawiarnia2
Góra Kawiarnia2 © yurek55
Góra Kawiarnia1
Góra Kawiarnia1 © yurek55
  • mapa trasy mini
  • DST 105.29km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:57
  • VAVG 17.70km/h
  • VMAX 116.95km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3215kcal
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 marca 2023 Kategoria Piaseczno/Ursynów, kurierowo, 50-100

Pierwsza goła noga

Pogoda iście wiosenna nam się zrobiła w stolicy, a ja wyjeżdżając rankiem nie wziąłem tego pod uwagę i ubrałem się niezbyt stosownie. Dlatego też po kilkunastu kilometrach zawróciłem do domu, by bardziej stosowny przyodziewek na grzbiet przyoblec. A skoro już wróciłem, to postanowiłem zmienić kierunek, cel i charakter jazdy na bardziej użytkowy, czyli kurierski.  W Piasecznie czekał na mnie w lodówce smakowity prezent od córki i nie mogłem pozwolić by zbyt długo tam leżał. :) Z powrotem jechałem więc z nieco obciążonym plecakiem, ale Gassy i tak musiały być zaliczone. Na zakończenie, już w mieście, ostatecznie zeszło powietrze z wielokrotnie łatanej tylnej dętki i tym razem wyrzuciłem ją ostatecznie do śmietnika. Już kilka dni się do tego zabierałem, bo przed każdą jazdę musiałem dopompowywać koło, ale odkładałem to na następny dzień. No to dziś się zemściło moje lenistwo.

Goła noga
Goła noga © yurek55
Jedziemy!
Jedziemy! © yurek55
Druty
Druty © yurek55

Jeziorka z mostu
Jeziorka z mostu © yurek55
Ceny paliw Pb95-6,63; Pb98-7,38; ON-6,80; LPG-3,04
Ceny paliw Pb95-6,63; Pb98-7,38; ON-6,80; LPG-3,04 © yurek55

https://www.strava.com/activities/8746777054


  • mapa trasy mini
  • DST 80.54km
  • Czas 04:18
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 44.31km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2316kcal
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl