Wpisy archiwalne w kategorii
Gassy
Dystans całkowity: | 17213.44 km (w terenie 63.00 km; 0.37%) |
Czas w ruchu: | 828:13 |
Średnia prędkość: | 20.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 21422 m |
Suma kalorii: | 299645 kcal |
Liczba aktywności: | 222 |
Średnio na aktywność: | 77.54 km i 3h 43m |
Więcej statystyk |
Piątek, 28 marca 2025
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, kwadraty
Kwadraty na wschodzie, start z Cegłowa
Dziś ambitniejsza trasa związana ze zdobywaniem kwadratów, przy czym ambicja nie dotyczy tylko dystansu, ale też terenowych fragmentów trasy. Kilka kilometrów leśnymi dróżkami i piaszczystymi, jak to na Mazowszu, drogami polnymi, dało mi się nieco we znaki. Na szczęście było to we wczesnej fazie podróży, kiedy jeszcze miałem zapas sił, no i nie odczuwałem presji czasu, więc specjalnie się tym nie przejmowałem. Reszta drogi przebiegała po asfaltach, do tego miałem prawie sprzyjający wiatr i do Góry Kalwarii dotarłem w dobrej formie. Tym razem na kawę nie wstąpiłem, musiałem zadowolić się tylko uzupełnieniem bidonu, bo słoneczko przygrzewało i picie mi się skończyło. No i tam dopiero spojrzałem na czas i zobaczyłem, że nie mam czasu na rozsiadywanie się. Dlatego też nie zajechałem na przystań Gassy, ani nie ma fotki z mostu na Jeziorce.
Max square: 56x56
Max cluster: 3726 (+19)
Total tiles: 6651 (+9)

Spacer © yurek55

Droga polna © yurek55

Bociek! © yurek55

Krzyż upamiętniający ofiary katastrofy kolejowej w Osiecku 4.06.1981 © yurek55
Czołowe zderzenie osobowego i towarowego - 25 ofiar

Kościół w Osiecku © yurek55

Most w Górze Kalwarii © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Moja Golgota, czyli uliczka Świętego Antoniego w GK © yurek55
Oczywiście wprowadzałem na piechotę

Rowery pod rowerową kawiarnią © yurek55
Wszystkie te rowery wyprzedziły mnie zanim dojechałem do mostu na Jeziorce.
Max square: 56x56
Max cluster: 3726 (+19)
Total tiles: 6651 (+9)

Spacer © yurek55

Droga polna © yurek55

Bociek! © yurek55

Krzyż upamiętniający ofiary katastrofy kolejowej w Osiecku 4.06.1981 © yurek55
Czołowe zderzenie osobowego i towarowego - 25 ofiar

Kościół w Osiecku © yurek55

Most w Górze Kalwarii © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Moja Golgota, czyli uliczka Świętego Antoniego w GK © yurek55
Oczywiście wprowadzałem na piechotę

Rowery pod rowerową kawiarnią © yurek55
Wszystkie te rowery wyprzedziły mnie zanim dojechałem do mostu na Jeziorce.
-
- DST 110.00km
- Teren 10.00km
- Czas 05:46
- VAVG 19.08km/h
- VMAX 42.77km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3239kcal
- Podjazdy 363m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 18 marca 2025
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy
Powiesił się ktoś, czy co?
olejny dzień z mroźnym i silnym wiatrem, dziś dla odmiany z zachodu. Chciałem pojechać na wschód po kwadraty i wrócić pociągiem, ale za późno wstałem i za długo w domu marudziłem. Początkowo nawet myślałem, że uda się zrealizować ten zamiar, ale zapas czasowy do odjazdu pociągu miałem na styk i nie chcąc się stresować, bez większego żalu zrezygnowałem. Dojechałem tylko do przystani w Gassach i stamtąd rozpocząłem odwrót. Jazda na wschód, do Piaseczna, to była prawdziwa próba charakteru. Na szczęście byłem dobrze ubrany i nie miałem presji czasu, więc na spokojnie jakoś się dotoczyłem. Późniejsza jazda na północ, już takiej męczarni nie wymagała, wystarczyło uważać, by poryw wiatru na pobocze mnie nie zdmuchnął. Ale ponieważ byłem wcześnie w domu, zdążyłem jeszcze na basen.

Prom i łabądek © yurek55

Czarny kot każe zwolnić © yurek55

Most © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Jeziorka © yurek55

Budujemy nowy dom... © yurek55

Prom i łabądek © yurek55

Czarny kot każe zwolnić © yurek55

Most © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Jeziorka © yurek55

Budujemy nowy dom... © yurek55
-
- DST 64.91km
- Czas 03:46
- VAVG 17.23km/h
- VMAX 40.18km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 1721kcal
- Podjazdy 196m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 lutego 2025
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy
Trójkąt Gasy - Piaseczno
Trudno zmobilizować się do jazdy a efekt jest taki, że kilometrów wychodzi mniej niż by się chciało. Dziś wybrałem się na Gassy i wróciłem do domu przez Piaseczno. Pierwszy odcinek z mocno przeszkadzającym wiatrem, ale od przystani już w miarę nieźle. Na Gassach pusto, spotkałem tylko dwóch kolarzy, pomimo niezbyt komfortowej temperatury jechało się nieźle.

Fort Sadyba © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Zimowanie w Gassach © yurek55

Fort Zbarż © yurek55

Fort Sadyba © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Zimowanie w Gassach © yurek55

Fort Zbarż © yurek55
-
- DST 66.31km
- Czas 03:37
- VAVG 18.33km/h
- VMAX 38.38km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 1767kcal
- Podjazdy 123m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 stycznia 2025
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy
Wałem Zawadowskim do Gassów
Dawno ni jechałem koroną wału od Mostu Siekierkowskiego w stronę Siekierek i widzę, że nawierzchnia mocno się pogorszyła. Pierwsze dwa kilometry zanim zaczyna się kostka, to był kiedyś mocno ubity szuter, a teraz wypłukało ziemię i zostały wbite w ziemię większe i mniejsze kamyczki. Jest przez to nierówno i trzęsie, ale na szerszych oponach nie jest to poważny problem. Ulica Wał Zawadowski też lata świetności ma za sobą, tu zawiniły ciężarówki wożące piasek z nadwiślańskich piaskarni. W dalszej części trasy, już na przystani w Gassach, zauważyłem rudego kota (ostatnie zdjęcie) kręcącego się przy promie. Nigdy wcześniej go nie widziałem i jest to o tyle dziwne, że ludzi tam nie ma, a jednak trzyma się miejsca. To może jednak ktoś przyjeżdża i przy okazji go karmi?

Most © yurek55

Wisła i Jeziorka © yurek55

W hołdzie bohaterskim żołnierzom 1-szej Samodzielnej Brygady Kawalerii 1 Armii Wojska Polskiego wyzwolicielom spod hitlerowskiej okupacji Jeziorny i Konstancina © yurek55

Fotka z wału © yurek55

Gassy © yurek55

Strażnik promu © yurek55

Most © yurek55

Wisła i Jeziorka © yurek55

W hołdzie bohaterskim żołnierzom 1-szej Samodzielnej Brygady Kawalerii 1 Armii Wojska Polskiego wyzwolicielom spod hitlerowskiej okupacji Jeziorny i Konstancina © yurek55

Fotka z wału © yurek55

Gassy © yurek55

Strażnik promu © yurek55
-
- DST 67.64km
- Czas 03:30
- VAVG 19.33km/h
- VMAX 40.26km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1885kcal
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 stycznia 2025
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, kurierowo, Piaseczno/Ursynów
"To jest miś na skalę naszych możliwości"
Znowu wypadło mi jechać na Ursynów do sklepu harcerskiego i z ciekawości zahaczyłem po drodze, o słynną strefę relaksu na rogu Puławskiej i Madalińskiego. Nie będę się tu wyzłośliwiał, lepiej i dowcipniej zrobił to Krzysztof Stanowski z Kanału Zero, dla zainteresowanych link jest tutaj .

Strefa relaksu - 60 tysi a sława na całą Polskę © yurek55

Strefa relaksu - mała rzecz a cieszy © yurek55

Strefa relaksu - "to jest miś, na skalę naszych możliwości" © yurek55
Po zakupieniu lilijki, która odpadła od beretu naszej harcereczki (a nawet dwóch, na zapas) przez Powsin i Obórki dotarłem do Gassów.

Fotka z mostu w Obórkach © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Nabrzeże przystani © yurek55

Prom w Gassach © yurek55
Do Piaseczna jechałem z myślą o oddaniu zakupionych akcesoriów zainteresowanej, ale dowiedziałem się, że jest w szkole, więc wrzuciłem do skrzynki na listy i wróciłem do domu.

Duża inwestycja (parking?) na Kinetycznej przy lotnisku © yurek55

Strefa relaksu - 60 tysi a sława na całą Polskę © yurek55

Strefa relaksu - mała rzecz a cieszy © yurek55

Strefa relaksu - "to jest miś, na skalę naszych możliwości" © yurek55
Po zakupieniu lilijki, która odpadła od beretu naszej harcereczki (a nawet dwóch, na zapas) przez Powsin i Obórki dotarłem do Gassów.

Fotka z mostu w Obórkach © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Nabrzeże przystani © yurek55

Prom w Gassach © yurek55
Do Piaseczna jechałem z myślą o oddaniu zakupionych akcesoriów zainteresowanej, ale dowiedziałem się, że jest w szkole, więc wrzuciłem do skrzynki na listy i wróciłem do domu.

Duża inwestycja (parking?) na Kinetycznej przy lotnisku © yurek55
-
- DST 71.74km
- Czas 03:53
- VAVG 18.47km/h
- VMAX 34.77km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 1970kcal
- Podjazdy 141m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 grudnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy
Dwa razy dętka, ale nic to - jest 15 tysięcy! :)
Wreszcie pogoda pokazała swoje łaskawsze oblicze i mogłem postawić kropkę nad i. Do piętnastu tysięcy kilometrów brakowało tylko jednej jazdy, ale że wyjeżdżam na Święta już w sobotę i wracam też w sobotę, więc wcale nie miałem stuprocentowej pewności, że się uda. Wymyśliłem sobie, że przejadę "trójkąt gassowy" w odwrotnym kierunku niż zazwyczaj, czyli z domu do Piaseczna, potem Gassy i nad Wisłą do Warszawy. Wszystko szło dobrze, dopóki w Chylicach nie poczułem znajomej miękkości pod dupą - guma! Szybko i sprawnie wymieniłem dętkę, dziękując w duchu, że jest ciepło i nie mam zgrabiałych rąk. Nie chcę nawet myśleć, ile czasu, uwagi, wysiłku, by mi to zajęło przy minusowej temperaturze. Moja radość z naprawy nie trwała zbyt długo. bo już na Literatów przed Gassami znów poczułem to samo. Tym razem postanowiłem spróbować zadziałać doraźnie i dopompować, z nadzieją, że dokupię i wymienię dętkę w Konstancinie. Jeszcze tylko dwa czy trzy razy przystawałem i udało się dojechać do sklepu. Kupiłem dętkę i pod sklepem zabrałem się za wymianę, tym razem dokładnie sprawdzając wewnętrzną stronę opony. Nic nie znalazłem i nic ostrego pod palcem nie wyczułem, bo tym razem winna była zapasowa dętka, a właściwie to ja. Tyle czasu woziłem zapas z naklejoną kiedyś łatką samoprzylepną, że klej nie wytrzymał i z jednej strony troszkę się odkleiła. Myślę, że te łatki spełniają swoją rolę, gdy po naklejeniu trafiają do opony i ciśnienie pomaga im dobrze się przykleić. A moja dętka jeździła wiele miesięcy w torbie, przy upałach i mrozach i klej tego nie wytrzymał, więc dokupiłem drugą dętkę i tym razem niespodzianki z zapasem nie będzie.

Fort Zbarż © yurek55

Droga ekspresowa S2 w kierunku zachodnim © yurek55

Wiadukt w Dawidach © yurek55

Fort Zbarż © yurek55

Droga ekspresowa S2 w kierunku zachodnim © yurek55

Wiadukt w Dawidach © yurek55
-
- DST 68.36km
- Czas 03:41
- VAVG 18.56km/h
- VMAX 36.84km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 1810kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 grudnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Jak niedziela to tylko na Gassy, na Gassy...
jadąc w niedzielny, wczesny poranek w kierunku Czerniakowskiej, wybrałem zjazd ulicą Spacerową, a nie Agrykola. Zapomniałem rzecz jasna, że ulica Rakowiecka przy Puławskiej była już dawniej rozkopana, a teraz dodatkowo zamknięta jest też od Alej Niepodległości. Sam zjazd, niby już otwartą, choć nieukończoną zachodnią nitką jezdni, też nie jest zbyt wygodny i bezpieczny, bo trzeba uważać na barierki i słupki. Myślałem po prostu, że coś się poprawiło, prace posunęły się do przodu, ale nic z tego. Jest chujnia z grzybnią i będzie jeszcze długo. Ale za to Warszawa zyskała Muzeum LGBT na Marszałkowskiej, w samym centrum miasta. Sklepy plajtują jeden za drugim, bo czynsze ich zjadają, więc władze stolicy oddają za półdarmo powierzchnie postępowym organizacjom i fundują mieszkańcom europejski powiew nowoczesności. A jak Trzaskowski zostanie prezydentem, to cała Polska stanie się nowocześniejsza i bardziej postępowa.
Aha! I jeszcze ta zasłużona placówka kulturalno - historyczna, dostała od miasta dotację 150 000 zł. Brawo!

Ku Wiśle © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Terminale Cargo po lewej, po prawej DHL © yurek55
Aha! I jeszcze ta zasłużona placówka kulturalno - historyczna, dostała od miasta dotację 150 000 zł. Brawo!

Ku Wiśle © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Terminale Cargo po lewej, po prawej DHL © yurek55
-
- DST 55.69km
- Czas 02:55
- VAVG 19.09km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1481kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 grudnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Gassy i z powrotem
Pierwszy dzień ostatniego miesiąc roku zacząłem od porannej przejażdżki rowerowej. Jak to w niedzielę, wybrałem się na Gassy i wróciłem praktycznie tą samą drogą, z małymi jedynie modyfikacjami. Na promie, który jak zwykle zimuje w wiślanej zatoczce, w tym roku ktoś pomieszkuje, bo już drugi raz widzę unoszący się dym z jakiejś chyba "kozy". Trochę to dziwne, bo w przyczepie holenderskiej warunki bytowe są lepsze, a po drugie, nigdy zimą nikt promu nie pilnował. W drodze powrotnej, już w Warszawie, pojechałem ponownie ulicami Gagarina, Spacerową i Goworka, ale tym razem po widnemu i bez deszczu. W ostatni wtorek, odcinek pod górę do Puławskiej był koszmarem, dziś przy świetle dziennym wybrałem wariant po niedokończonym wprawdzie, ale jednak asfalcie - i było zupełnie dobrze.
Pogoda w miarę, temperatura akceptowalna, ubranie w sam raz, czyli wszystko zagrało.

Wisła w Gassach © yurek55

Na promie ktoś koczuje © yurek55

Apartament obsługi promu © yurek55

Spacerowa w dół © yurek55

Spacerowa w górę © yurek55
Pogoda w miarę, temperatura akceptowalna, ubranie w sam raz, czyli wszystko zagrało.

Wisła w Gassach © yurek55

Na promie ktoś koczuje © yurek55

Apartament obsługi promu © yurek55

Spacerowa w dół © yurek55

Spacerowa w górę © yurek55
-
- DST 56.09km
- Czas 02:46
- VAVG 20.27km/h
- VMAX 42.06km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1556kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 listopada 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy
Andrzejkowe Gassy
Ostatni dzień listopada, czyli popularne "Andrzejki", ale wpis nie o laniu wosku będzie. O jeździe w sumie też, bo pisać nie ma o czym. Pogoda dobra, bez wiatru, jechało się nawet sprawnie i szybko, to i stówka wpadła, choć musiałem w tym celu nieco dokręcać.

Wisła w Gassach © yurek55

Zjazd do przystani promowej © yurek55

Jeziorka © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Most Łazienkowski © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Zjazd do przystani promowej © yurek55

Jeziorka © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Most Łazienkowski © yurek55
-
- DST 100.24km
- Czas 04:54
- VAVG 20.46km/h
- VMAX 38.38km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 2848kcal
- Podjazdy 191m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 listopada 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Mroźny poranek, brrrrr!
Piątek bez roweru, bo cmentarze, sobota bez roweru, bo lenistwo wzięło górę, dziś więc, gdy obudziłem się o siódmej, uznałem, że to znak i szkoda marnować czas na wylegiwanie się w łóżku. Ubrałem się stosownie do temperatury za oknem (przynajmniej tak mi się wydawało) i pojechałem na Gassy. Początek był całkiem niezły do czasu, gdy przyszedł zjazd Agrykolą. Wtedy dopiero poczułem, jak można być człowiekowi zimno podczas szybkiej jazdy z górki na pazurki. W Wilanowie już prawie miałem zamiar zawrócić, ale ambicja mi nie pozwoliła i postanowiłem choć do mostku w Obórkach dojechać. Z myśli o jechaniu do Gassów i powrotu przez Piaseczno zrezygnowałem już wcześniej. Po zrobieniu tradycyjnej fotki z mostu zawróciłem i przez Bielawę, Powsin i Ursynów wróciłem do domu. Niestety wyjazdu nie zaliczam do udanego, gdyż wraz z czasem spędzanym na dworze/[polu, odczuwanie zimna było coraz bardziej dokuczliwe. Jak zawsze najbardziej zmarzły dłonie i przedramiona, a to dlatego, że nie założyłem podkoszulki termicznej z długim rękawem, a z krótkim. Rękawiczki wprawdzię zabrałem długie, ale cienkie, bez grama ocieplenia. Te dwa błędy ubraniowe wystarczyły, by zepsuć wyjazd. Niby człowiek się uczy na błędach, ale w moim przypadku, muszę co rok powtarzać klasę. ;)
Zdjęcia:
Na Placu Politechniki 4 od 1992 roku trwa budowa, pierwotnie biurowca, potem apartamentowca, który dorobił się nazwy "szkieletor". Kogo ciekawi jego historia odsyłam do tego artykułu
Dziś dla mnie nowością jest zakrycie go przed ludzkim wzrokiem i nie wiem, czy pojawiło się rusztowanie i dokańczają budowę, czy inwestorowi nakazano zakrycie ze względów estetycznych? :)

"Szkieletor" na Pl. Politechniki nie straszy © yurek55

Mroźny Poranek na Wilanowie © yurek55

Jeziorka, Obórki © yurek55
Zdjęcia:
Na Placu Politechniki 4 od 1992 roku trwa budowa, pierwotnie biurowca, potem apartamentowca, który dorobił się nazwy "szkieletor". Kogo ciekawi jego historia odsyłam do tego artykułu
Dziś dla mnie nowością jest zakrycie go przed ludzkim wzrokiem i nie wiem, czy pojawiło się rusztowanie i dokańczają budowę, czy inwestorowi nakazano zakrycie ze względów estetycznych? :)

"Szkieletor" na Pl. Politechniki nie straszy © yurek55

Mroźny Poranek na Wilanowie © yurek55

Jeziorka, Obórki © yurek55
-
- DST 44.20km
- Czas 02:22
- VAVG 18.68km/h
- VMAX 46.38km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1144kcal
- Podjazdy 64m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze