Środa, 21 sierpnia 2019
Kategoria 50-100
Przedwieczorna pięćdziesiątka z krowami w tle
Zapomniałem zabrać Convoya, a zmrok zapada nieoczekiwanie wcześnie. Właściwie to normalne o tej porze roku, przecież to już końcówka sierpnia, ale mnie jakoś to zaskoczyło. Na dodatek nie wiedzieć czemu, paliła się znikoma liczba latarni ulicznych i w szybko zapadajacym zmroku nie widziałem zbyt dobrze. Tak więc ostatnie kilometry po Warszawie jechałem powoli i uważnie. Za to początek miałem rewelacyjny i zupełnie nie wiem czemu to przypisać. Wczoraj ledwo jechałem, a dziś prawie frunąłem - tajemnicza sprawa...

Pogroszew, jedna z zachodnich wiosek © yurek55

Długo się nie nachodził zegar w Borzęcinie © yurek55
I na koniec miła niespodzianka, na wieś wróciły krowy!

Koczargi Stare, wioska kolejna, z KROWAMI! © yurek55

Pogroszew, jedna z zachodnich wiosek © yurek55

Długo się nie nachodził zegar w Borzęcinie © yurek55
I na koniec miła niespodzianka, na wieś wróciły krowy!

Koczargi Stare, wioska kolejna, z KROWAMI! © yurek55
- DST 50.57km
- Czas 02:06
- VAVG 24.08km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj