Sobota, 26 maja 2018
Kategoria Bez wyjazdu
Jest się czym pochwalić!
Przy takiej pogodzie nawet nie pomyślałem o jeździe, ale za to, zanim się rozpadało, nauczyłem Julię jeździć na rowerze. Bardzo szybko załapała na czym ta sztuka polega, a przecież pięć lat będzie miała dopiero w sierpniu. Moja szkoła!
Pierwsza jazda bez trzymanki.
Pierwsza jazda bez trzymanki.
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No, do MRDP to trzeba popracować nad dawkowaniem tej energii. Na szczęście ma sporo lat na praktykę.
Hipek - 19:32 niedziela, 27 maja 2018 | linkuj
Brawo Julka! To kiedy pierwsza wycieczka z dziadkiem? :)
jolapm - 13:26 niedziela, 27 maja 2018 | linkuj
Ech, gdyby za naszej młodości też były youtuby i powszechne kamery...
Widać w Julii potencjał: ma energię na miarę MRDP i rusza sprawnie, jakby całe życie ruszała, choć wiele ludzi w dojrzałym wieku gorzej sobie z tym radzi.
Podobnież jak na zwykłych rowerach tak i na monocyklach dzieci (ponoć) uczą się błyskawicznie - nie zmarnujcie tego potencjału... ;> mors - 11:31 niedziela, 27 maja 2018 | linkuj
Komentuj
Widać w Julii potencjał: ma energię na miarę MRDP i rusza sprawnie, jakby całe życie ruszała, choć wiele ludzi w dojrzałym wieku gorzej sobie z tym radzi.
Podobnież jak na zwykłych rowerach tak i na monocyklach dzieci (ponoć) uczą się błyskawicznie - nie zmarnujcie tego potencjału... ;> mors - 11:31 niedziela, 27 maja 2018 | linkuj