Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138331.15 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 293d 19h 43m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1270.00 km (w terenie 19.00 km; 1.50%)
Czas w ruchu:64:26
Średnia prędkość:19.71 km/h
Maksymalna prędkość:44.70 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:52.92 km i 2h 41m
Więcej statystyk
Wtorek, 18 czerwca 2013

Sztuka ulicy

Dejna Kazimierz © yurek55

Nienawidzimy wszystkich i wszystko jasne © yurek55

Ultras Legia w Konstancinie © yurek55

To nie mój podpis © yurek55

Zapisana tylko jedna wycieczka. Potem dokręcal
Demonstracja pod Ministerstwem Oświaty © yurek55
m jeszcze po dzielnicy.
/5330094
  • DST 65.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 19.60km/h
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2013

Areszt Śledczy Służewiec

Rano robiłem zakupy w Lidlu i u siebie w Hali Banacha i wyrzeźbiłem 14 kilometrów. Resztę zrobiłem po południu jadąc na Ursynów, a potem wracając trochę okrężną drogą. Na Kłobuckiej znalazłem drugi areszt - po Grochowie - została do zaliczenia Białołęka, Ciupagi 1. Na Służewcu nie ma dobrego miejsca na fotkę, przy samym murze więziennym jest podwórko, huśtawki, trawa, trzy budynki dwupiętrowe, chyba mini-osiedle klawiszów?
Areszt na Kłobuckiej © yurek55

Jak widać po średniej prędkości nie bardzo się sprężałem, nadal czułem jeszcze w nogach sobotnie 124 kilometry.
/5330094
  • DST 46.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 18.65km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 czerwca 2013

Na działkę i z powrotem

Rano jechało się bardzo dobrze, rewelacyjnie wręcz, z powrotem nie było już tak słodko. Nogi nie bardzo chciały kręcić, prędkość spadała i czas o pół godziny gorszy.

Most przez Wisłę w Nowym Dworze Mazowieckiem © yurek55

Most przez Narew © yurek55

Restauracja Borodino w Nowym Dworze Mazowieckim © yurek55

Pomnik w Borkowie pamięci poległych w bitwie 1920 roku © yurek55

/5330094
/5330094
  • DST 124.00km
  • Czas 05:52
  • VAVG 21.14km/h
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 czerwca 2013

Wieczorne kółko

Rano jeździłem dwa razy i zrobiłem całe 5 kilometrów! Ale co poradzę, że na bazar Banacha mam tak blisko? Potem zająłem się innymi sprawami i dopiero przed wieczorem wyjechałem na trzecią tego dnia przejażdżkę. Trasa wiodła wzdłuż Wisły ale pod Agrykolę już dziś podjeżdżać nie chciałem, pojechałem Książęcą na górę. Na Polu Mokotowskim w Pubie Lolek komplet, a czekający na wejście blokują całą alejkę. Fakt, że nie jest to droga dla rowerów, więc powolutku się przeciskałem i udało się nikogo nie potrącić.:) Kupiłem sobie czaderskie światło tylne, z dodatkowymi laserami tworzącymi czerwone linie po bokach i za rowerem. To taka strefa bezpieczeństwa przy wyprzedzaniu. Nie zrobiłem zdjęcia ale wygląda to tak.



I jeszcze kotka sąsiadki, Lala, na swojej ulubionej miejscówce


.
.
  • DST 36.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 18.31km/h
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 czerwca 2013

Na zachodzie...są zmiany

Przewrotny nieco tytuł tej notki, to świadectwo mnogości jeszcze nieprzejechanych dróg i miejsc niezobaczonych. Jeżdżę w miarę regularnie już drugi rok, w tamtych okolicach byłem już kilkukrotnie, a miejsc dziś odwiedzonych jeszcze nie widziałem. Zapewne tak już pozostanie na zawsze, bo nie da się być wszędzie, ale jak w tym kawale: Próbować trzeba!:)
Najpierw natknąłem się na pięknie zdobioną bramę, za którą nie wiadomo co jest. Żadnej tabliczki, tylko kamień z datą założenia 2009 rok. Ale czego? Nie wiem. A miejscowość to chyba był Umiastów?

Brama z motywem liści (akantu?) © yurek55

Dalej był kościół w Zaborowie ufundowany przez właścicieli majątku Zaborów Placyda i Karolinę Izbińskich

Kościół z 1791 r. w Zaborowie © yurek55

Niedaleko kościoła jest pałac, który grał w Karierze Nikodema Dyzmy Koborowo, siedzibę hrabiów Ponimirskich. (Świetna rola Pokory jako Żorża Ponimirskiego). Dziś to własność prywatna, a czyja? Nie wiem.

Pałac Goldstandów w Zaborowie z 1903r © yurek55

Zapewne kilka takich pałaców mógłby nabyć właściciel tej rezydencji w Mariewie, nieżyjący już Aleksander Gudzowaty. Nadal jest tu siedziba firmy i Fundacji założonej przez tego nietuzinkowego człowieka, a czy ktoś mieszka tu na stałe? Może syn Tomasz? Kilometry wysokiego muru skutecznie chronią prywatność.

Mariew - siedziba Bartimpex i Fundacji Crescendum Est - Polonia © yurek55

Pętla autobusowa wokół kapliczki w Mariewie © yurek55

Będąc już w Warszawie zajrzałem do serwisu, a tam panowie krzątają się przy moim aucie! W podgrzewaczu podgrzewa się klej dwuskładnikowy...,



...specjalistyczny pistolet do nakładania tego kleju czeka na pierwsze użycie...



...a tymczasem nakładany jest inny klej, w przewidziane technologią naprawy miejsca.



Płat dachu



Auto będzie gotowe za tydzień i tym samym zamknę...tfu...tfu... :)
Aha! I pojechałem jeszcze umyć rower na Polu Mokotowskim, potem go nasmarowałem i znów jeździ cichutko. Jest OK.
.
  • DST 74.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 19.06km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 czerwca 2013

Wakeboarding

Tak bardzo spodobała mi się droga wzdłuż Wisły, że dziś z Wilanowa skręciłem na Powsin, z zamiarem dojechania do wału. Na ulicy Rosochatej zaskoczył mnie bardzo niecodzienny w tym miejscu widok - wyciąg nart wodnych. Pierwszy widziałem w Augustowie na Necku, ale na mazurskim jeziorze to rzecz bardziej naturalna, niż na jakiejś podwarszawskiej sadzawce, prawda? Zrozumiałe, że musiałem się tam na chwilę zatrzymać i z bliska to obejrzeć. A przy okazji zobaczyłem niezłego młodego zawodnika korzystającego z tego wyciągu.


Kościół parafialny w Lemingowie © yurek55

Niespodziewana przeszkoda, której przedwczoraj nie było - czyli droga ta sama, ale nie taka sama. Podmyte korzenie nie utrzymały drzewa w pionie.

Uwaga drzewo! © yurek55

Dziś pojechałem drogą do samego końca ale to nie był dobry pomysł. Trafiłem w klasyczny ślepy zaułek - w prawo Wisła, w lewo obiecująca ścieżka, a za 50 metrów ogrodzenie.

Ślepe zakończenie drogi na koronie wału © yurek55

Ścieżka - oszustka wiedzie donikąd © yurek55


Musiałem wracać do Bartyckiej a to ulica bardzo nieprzyjazna rowerzystom, dziura na dziurze i dziurą pogania. Zaliczyłem też znowu Mount Agricola, ale raczej bez progresji - 10km/h, brak tchu i tętno 200:) A koleś na kolarce jadąc pod górę trzymał telefon w ręce i normalnie rozmawiał. Wynika z tego, że górskie premie to nie dla mnie, zostanę na zawsze rowerzystą nizinnym. :)
Vmax na Spacerowej
Edit
Szukałem w nowych aktywnościach wakeboardingu, ale z wodnych sportów jest jedynie wioślarstwo. Ale przybyło PŁYWANIE!!! dzięki Blaze :)
  • DST 69.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.38km/h
  • VMAX 44.70km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 czerwca 2013

Lekcja zarządzania :-)

Z dużym zniecierpliwieniem i rosnącą irytacją odwiedzam autoryzowany warsztat blacharsko - lakierniczy na ulicy Parowcowej 2a. Mój samochód już niemal od miesiąca tam stoi i czeka na wymianę dachu, a końca nadal nie widać. Początek był rewelacyjny, w ciągu dwóch dni rozebrali go do gołej blachy i... tyle.





Okazało się bowiem - a przynajmniej taka jest wersja oficjalna - że technologia wymiany dachu, wymaga użycia specjalnego kleju dwuskładnikowego, który musi być podgrzewany specjalnym podgrzewaczem.
I tu zaczęły się schody.
Klej wymaga specjalnego aplikatora - pistoletu, który okazał się być w Polsce niedostępny i trzeba go ściągać z Niemiec, to samo dotyczy podgrzewacza. Warsztat złożył więc zamówienie przez VW Polska i czekamy razem już trzy godnie. Pistolet przyszedł podobno w środę w ubiegłym tygodniu, podgrzewacz ma być trzynastej. Tak rano powiedziała mi właścicielka i zaprosiła na czwartek - mam się przekonać o postępie prac. Byłem nieco nieprzyjemny i powiedziałem, że nie szukałem garażu długoterminowego, tylko warsztatu i że powinni wcześniej zgromadzić niezbędne narzędzia, skoro mają autoryzację. Chyba im po naprawie ten rysunek podaruję, do oprawienia w ramy i powieszenia w biurze.



Do dalszej jazdy wybrałem wariant skrócony na Macierzysz i Babice, bo pogoda dość niepewna i nawet deszczyk się pojawiał gdzieniegdzie. Ale jednak udało się nie zmoknąć.
A ta budowla przy drodze jest na tyle intrygująca i charakterystyczna, że na pewno mi powiecie, co to jest i skąd się tam wzięło?

Ruiny tajemniczej budowli Macierzysz-Strzykuły © yurek55
Kolumnada przy ul. Sochaczewskiej na trasie Macierzysz-Strzykuły © yurek55

  • DST 34.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 czerwca 2013

Z Piaseczna przez Konstancin i Kępę Oborską

Skoro, jak napisałem poprzednio, zabierałem samochód z Piaseczna logicznym jest, że trzeba było go oddać. Wracałem troszkę okrężną drogą, bo bardzo polubiłem drogę wzdłuż wału wiślanego. A w Konstancinie niespodzianka! Jeszcze na początku maja ta ściana wyglądała tak
A dziś?
Kibice z Konstancina są bardzo na bieżąco © yurek55

Wieczorne jazdy to u mnie rzadkość więc wykorzystałem okazję na kiczowate fotki zachodu słońca.
W stronę zachodzącego słońca © yurek55

Tam gdzieś jest Warszawa © yurek55

.
  • DST 40.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 czerwca 2013

Do Gassów, Piaseczna i Młocin

Musiałem pojechać do Piaseczna poi samochód, a że miałem dość jazdy po ulicach wybrałem tym razem drogi wiejskie, wojewódzkie i jedną krajową. Trasę wzdłuż Wisły na południe zacząłem przy Moście Siekierkowskim: najpierw jest 3 kilometry szutru, potem kostka, a po zjechaniu z wału, rewelacyjna droga asfaltowa z minimalnym ruchem samochodowym. I tak aż do samych Gassów.

Droga na południe wdłuż Wisły © yurek55

Sielski wiejski krajobraz pól mazowieckich, zakłócają wybudowane przez deweloperów osiedla. Wszystko jak spod sztancy, domki, trawniki, garaże, alejki, nawet tuje. Masakra.

Typowe deweloperskie osiedle, nuda © yurek55

Osiedla w polu © yurek55

Jechałem dalej, a z licznika nie schodziło 28km/h, co nie przeszkodziło paru PRO wyminąć mnie w okamgnieniu. Jakby na motorach jechali :-) Jadąc dalej przejechałem obok prywatnego lądowiska dla śmigłowców, taksówkę powietrzna też chyba można tam wynająć. Dobrze wiedzieć, ta wiedza na pewno mi się przyda;)

Sky Heliport Konstancin © yurek55


Dalej mogłem pojechać dłuższą, albo krótszą drogą do Piaseczna. Wybrałem dłuższą, przez Baniochę, a potem jeszcze 8 kilometrów drogą krajową 79. Ten ostatni fragment trasy nie był zbyt przyjemny, droga wąska, miejscami trochę podziurawiona, ciężarówki, no ale jakoś dojechałem. Zapakowałem rower do bagażnika i wróciłem do domu samochodem. Po obiedzie drugi wyjazd, na Bielany i do parku na Młocinach.
Mapa sztukowana z dwóch tras, a końcowy fragment nie zmieścił się jak zwykle.


A na zakończeniu bonus dla tych, którzy aż dotąd doczytali:)
  • DST 91.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 21.08km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 czerwca 2013

Miśki bez suszarki i wykop bez wody

Znowu nie mogłem się zdecydować na wyjazd rowerem, bo kolejny dzień od rana pogoda jakaś taka niewyraźna była. (To oczywiście tylko moja kiepska wymówka) W końcu jak wreszcie słońce zaczęło przebijać się przez chmury nie miałem już nawet jej. Pojechałem na Pragę i na początkowym odcinku drogi, aż do Targowej, jechało mi się rewelacyjnie. Przed Rondem Waszyngtona miałem nawet na liczniku 41,7km/h, a Vśr. 23,2km/h. Ale szybka jazda skończyła się na Pradze definitywnie: najpierw długo chodziłem z rowerem po Bazarze Różyckiego, potem powolutku chodnikiem jechałem aż do Wileńskiego, potem do miśków (warszawiacy wiedzą o co chodzi), później jeszcze spacerowo przez park przy ZOO, a potem już nie odzyskałem rytmu jazdy. Ale specjalnie się też nie starałem. Na Most Grota wjechałem od strony EC Żerań ścieżką trawersującą skarpę. To wydeptana droga dla pieszych i rowerzystów, ale zjechać tamtędy bym się chyba nie odważył. Na drugim brzegu Wisły przejechałem na lewą stronę i dzięki temu dotarłem do Pomnika "Obrońcom Ojczyzny", a za pomnikiem miałem okazję zaliczyć kolejny trawers. Dopiero za stacją BP można było wreszcie normalną ddr pojechać.
Czyli reasumując: wycieczka zaliczona, ale kilometrów za wiele nie przybyło. Dziękuję za uwagę.

Budowa metra - stacja Wileńska © yurek55


Tego wykopu woda jeszcze nie zalała © yurek55


Tu są warszawskie "miśki" © yurek55


Proszę Państwa, oto miś © yurek55


Warszawa, Wisła © yurek55


To też jest Warszawa © yurek55


Jan Wojciech Kiwerski zapomniany generał AK ? © yurek55


Pomnik "Obrońcpom Ojczyzny" © yurek55

/533009
  • DST 28.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 14.74km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl