Środa, 20 maja 2015
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Szukając Bula
Wczoraj miałem zabrać z domu i zawieźć samochodem co cięższe rzeczy do Agnieszki. Ponieważ jak pisałem, nie miałem jak dostać się do mieszkania, to postanowiłem dziś wykonać zaległy kurs rowerem. To był właściwie jedyny, na siłę znaleziony powód, do ruszenia się z domu. Nadal nie mam ochoty na jeżdżenie i nic na to nie poradzę, dość powiedzieć, że wyruszyłem dopiero około południa. Drugi powód był taki, że chciałem znaleźć baner, który wczoraj sfotografowała Katana 1978 .
Jak już skończyłem czytać, zapakowałem rzeczy dla Agnieszki do większego, wojskowego plecaka z amerykańskiego demobilu i pojechałem. Trudno jest już urozmaicać trasę Ochota - Ursynów, bo wariantów jest skończona liczba, a plecak swoje ważył, więc tym razem pojechałem Puławską (wczoraj Aleją Niepodległości). Na KEN przeniosłem się na ddr i powoli jadąc wypatrywałem szukanego banneru. Ponieważ nigdzie się nie spieszyłem, skręciłem przy Pasażu Ursynowskim i za kościołem natknąłem się na na kolejne miejsce z fontannami w Warszawie.

Kościół Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie © yurek55
Dojechałem tak do Belgradzkiej ale plakatu nie znalazłem. U Agnieszki tradycyjna kawa, jakieś słodkości, chwila rozmowy i odpoczynku, dziś krótszego, bo i czasu mniej i pogoda niepewna. Opowiedziałem jej o poszukiwaniach na KEN i dowiedziałem się, że taki plakat jest też na Rosoła. W trakcie rozmowy usłyszałem charakterystyczne gołębie gruchanie i co się okazało? To wczorajszy lokator gniazda powrócił, one mają jakąś szczególną pamięć miejsca i wracają - niestety. Niestety - dla niego, bo czeka go eksterminacja przy pomocy pistoletu. Chce wojny? Będzie ją miał! Od jutra zaczynam polowanie.
Wracając, na Rosoła bez trudu znalazłem plakat Bronka, ale w stanie nie dającym się odczytać. Zadbali o to funkcjonariusze Systemu.

Co tu jest napisane? © yurek55
Postanowiłem jeszcze raz przejechać KEN i tym razem znalazłem, ta-dam! Widocznie tak wysoko nie sięgnęli.

Wyborczy banner na Ursynowie © yurek55
Z Ursynowa wyjeżdżałem inną drogą niż do tej pory, przez jakiś park z alejkami (Romana Kozłowskiego jak się okazuje) i górką pośrodku, a po pokonaniu tego mrocznego przejścia znalazłem się na Rzymowskiego.

Przejście podziemne na Ursynowie © yurek55
Później na rondzie Cybernetyki i Postępu byłem świadkiem stłuczki trzech samochodów. Jeden uderzył potem w znak i położył go na poboczu, drugiemu odpadł cały zderzak z przodu, a trzeci nie wiem, bo pojechałem. Nikt się nie bił, nie krzyczał, nic spektakularnego się nie działo, to po co miałem stać? I tak to minął mi kolejny słaborowerowy dzień.
Jak już skończyłem czytać, zapakowałem rzeczy dla Agnieszki do większego, wojskowego plecaka z amerykańskiego demobilu i pojechałem. Trudno jest już urozmaicać trasę Ochota - Ursynów, bo wariantów jest skończona liczba, a plecak swoje ważył, więc tym razem pojechałem Puławską (wczoraj Aleją Niepodległości). Na KEN przeniosłem się na ddr i powoli jadąc wypatrywałem szukanego banneru. Ponieważ nigdzie się nie spieszyłem, skręciłem przy Pasażu Ursynowskim i za kościołem natknąłem się na na kolejne miejsce z fontannami w Warszawie.

Kościół Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie © yurek55
Dojechałem tak do Belgradzkiej ale plakatu nie znalazłem. U Agnieszki tradycyjna kawa, jakieś słodkości, chwila rozmowy i odpoczynku, dziś krótszego, bo i czasu mniej i pogoda niepewna. Opowiedziałem jej o poszukiwaniach na KEN i dowiedziałem się, że taki plakat jest też na Rosoła. W trakcie rozmowy usłyszałem charakterystyczne gołębie gruchanie i co się okazało? To wczorajszy lokator gniazda powrócił, one mają jakąś szczególną pamięć miejsca i wracają - niestety. Niestety - dla niego, bo czeka go eksterminacja przy pomocy pistoletu. Chce wojny? Będzie ją miał! Od jutra zaczynam polowanie.
Wracając, na Rosoła bez trudu znalazłem plakat Bronka, ale w stanie nie dającym się odczytać. Zadbali o to funkcjonariusze Systemu.

Co tu jest napisane? © yurek55
Postanowiłem jeszcze raz przejechać KEN i tym razem znalazłem, ta-dam! Widocznie tak wysoko nie sięgnęli.

Wyborczy banner na Ursynowie © yurek55
Z Ursynowa wyjeżdżałem inną drogą niż do tej pory, przez jakiś park z alejkami (Romana Kozłowskiego jak się okazuje) i górką pośrodku, a po pokonaniu tego mrocznego przejścia znalazłem się na Rzymowskiego.

Przejście podziemne na Ursynowie © yurek55
Później na rondzie Cybernetyki i Postępu byłem świadkiem stłuczki trzech samochodów. Jeden uderzył potem w znak i położył go na poboczu, drugiemu odpadł cały zderzak z przodu, a trzeci nie wiem, bo pojechałem. Nikt się nie bił, nie krzyczał, nic spektakularnego się nie działo, to po co miałem stać? I tak to minął mi kolejny słaborowerowy dzień.
- DST 30.00km
- Czas 01:36
- VAVG 18.75km/h
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 maja 2015
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Aaaaby gniazdo gołębie zlikwidować....
Jakoś tak ostatnio się składa, że jeżdżę albo do jednej, albo do drugiej córki, albo do obydwu. W sumie to nawet dobrze, bo inaczej wcale bym chyba z domu nie wychodził. Dziś okazją do wyjazdu na Ursynów była konieczność przewiezienia krzeseł i paru innych rzeczy po niedzielnej uroczystości. Oczywiście nie rowerem, ale rower posłużył mi jako środek dojazdu, resztę załatwiłem kombiakiem córki. Nie do końca wszystko poszło po mojej myśli, bo klucze od mieszkania zostały w plecaku i krzesła musiałem do sąsiadki dać na przechowanie, ale poza tym, wszystko OK. Potem jak wróciłem, to mi się odechciało dalszych wypraw rowerowych i wolałem posiedzieć na słoneczku na balkonie, przy kawie i słodkościach różnych. Przy okazji zrobiłem dobry uczynek i zlikwidowałem gołębie gniazdo umieszczone w załomie rynnowym, w trudno dostępnym miejscu. Wystarczyło kilka wiader wody i użycie wystarczająco długiego kijaszka, z przymocowanym drutem od rozplątanego wieszaka z pralni. A kiedy już w końcu zrobiło się trochę późno, to musiałem wracać normalną drogą, a nie jak planowałem początkowo, przez Gassy i Karczew. Tylko prawdę powiedziawszy, nie były to plany, a raczej takie nie do końca skrystalizowane "chciejstwo", które nie wyszło. Niemniej żeby ślad jakoś wyglądał postanowiłem wrócić ulicą Poleczki i Wirażową. Dość nieoczekiwanie spotkałem wychodzącą z pracy X.P i mieliśmy okazję sprawdzić się na dystansie do domu, kto pierwszy. Pomimo, że nie pojechałem najkrótszą drogą, to w domu byłem dwadzieścia pięć minut wcześniej, a co ważniejsze, zdążyłem przed ulewą. Nie wszystkim się to udało....
Ciekawe czyja była ta willa przed wojną?

Willa Łowicka/Madalińskiego © yurek55
Trasa przejazdu
Ciekawe czyja była ta willa przed wojną?

Willa Łowicka/Madalińskiego © yurek55
Trasa przejazdu
- DST 27.67km
- Czas 01:28
- VAVG 18.87km/h
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 maja 2015
Kategoria Piaseczno/Ursynów, kurierowo, <50
Trasa Ursynów - Piaseczno
Trochę na siłę wyszukałem powód by pojechać na Ursynów i do Piaseczna, gdyby nie to, chętnie zostałbym w domu. Wiatr przeszkadzał w jeździe, a ja dziś nie miałem ambicji by z nim walczyć. Stąd też niezbyt imponująca średnia prędkość, ale w maratonach startował nie będę, w BBTour, również. Wystarczy, że na wsi babcię z koszykiem na kierownicy wyprzedzę, albo jej męża z reklamówką w drodze ze sklepu.
Słabo się jechało jednym słowem.

Remont Mleczarskiej trwa © yurek55

Dwa konie, dwa samochody i jeden samolot © yurek55

Trzy konie © yurek55

Trzy czwarte konia © yurek55
Ponieważ mapy z endo nie dają się wkleić, załączam link
Słabo się jechało jednym słowem.

Remont Mleczarskiej trwa © yurek55

Dwa konie, dwa samochody i jeden samolot © yurek55

Trzy konie © yurek55

Trzy czwarte konia © yurek55
Ponieważ mapy z endo nie dają się wkleić, załączam link
- DST 43.69km
- Czas 02:18
- VAVG 19.00km/h
- VMAX 31.20km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Dziś wreszcie dotarłem do fryzjera - najwyższy czas. Jutro ważny dzień, Dominika razem z Hanią miały przystepować do Pierwszej Komunii Świętej. Niestety plany te pokrzyżowała ospa i u Dominiki ten wazny dzień nastapi najwcześniej za dwa tygodnie. Taki los, co zrobić.
Zdjęć z wycieczki nie ma, w zamian widok z okna. Do nowego wieżowca jest dwa kilometry w linii prostej (wg google maps).

Widok z okna - Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire © yurek55

Kasztany pod oknami © yurek55
Rejestracja trasy zakończona pod zakładem fryzjerskim. Nie wyłączyłem pauzy...
Zdjęć z wycieczki nie ma, w zamian widok z okna. Do nowego wieżowca jest dwa kilometry w linii prostej (wg google maps).

Widok z okna - Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire © yurek55

Kasztany pod oknami © yurek55
Rejestracja trasy zakończona pod zakładem fryzjerskim. Nie wyłączyłem pauzy...
- DST 30.80km
- Czas 01:28
- VAVG 21.00km/h
- VMAX 36.20km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 maja 2015
Kategoria całe NIC
Do fryzjera
- DST 3.50km
- Czas 00:12
- VAVG 17.50km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 maja 2015
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Na randkę do Piaseczna
Właściwie nie ma co pisać.

Rynek w Piasecznie © yurek55

P & R, czyli Parkuj i Jedź - Mysiadło © yurek55
Ponad dwadzieścia rowerów tam stało przy przystanku autobusowym na Puławskiej

Rybak dalekomorski © yurek55
Zdjęcie specjalnie dla eranis w kwestii mojego "randkowania" :)

Rynek w Piasecznie © yurek55

P & R, czyli Parkuj i Jedź - Mysiadło © yurek55
Ponad dwadzieścia rowerów tam stało przy przystanku autobusowym na Puławskiej

Rybak dalekomorski © yurek55
Zdjęcie specjalnie dla eranis w kwestii mojego "randkowania" :)
- DST 44.70km
- Teren 1.00km
- Czas 02:11
- VAVG 20.47km/h
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 maja 2015
Kategoria 50-100, kurierowo, Piaseczno/Ursynów
Jazda precyzyjnie zaplanowana
Dzisiejszy wyjazd był drobiazgowo zaplanowany i przemyślany we wszystkich szczegółach. Nie zdarza sie to niemal nigdy, ale dziś znalazłem sobie kilka rzeczy do załatwienia i to w różnych miejscach. Trasę rozplanowałem logistycznie bez zarzutu i jechałem jak po sznureczku po kolei: Janki - obebranie kwitu do odbioru aparatu z serwisu; Piaseczno - odebranie zwolnienia; Krucza - oddanie zwolnienia; Dąbrowskiego - odebranie aparatu z naprawy; Ursynów - zawiezienie aparatu; Al. Krakowska - zakupy w sklepie na "L"; dom - koniec jazdy.
Jechało się rewelacyjnie, bo niemal na całej trasie miałem sprzyjający wiatr. Na liczniku widziałem nigdy nie ogladane liczby, a po 40 km średnia zbliżała się do 24km/h. Na całej trasie odcinki wprost pod wiatr były krótkie, ale nawet wtedy nie traciłem radości jazdy. Postanowiłem sobie z tej okazji podjechać pod Agrykolę, ale nawet do połowy nie udaje mi się szybko podjechać. Potem trzeba redukować biegi i łapać drugi oddech młynkując już do końca z prędkością 9 - 10 km/h. I tego już nie zmienię.

Bohater Wiednia © yurek55
"Bohaterowi Wiednia, co chrześcijan zbawił
Piękny pomnik z kamienia Stanisław wystawił,
Dwakroć złotych kosztował – trzykroć bym dołożył
By Stanisław skamieniał, a Jan III ożył."

Łacińska inskrypcja © yurek55
"Janowi III, królowi Polski i Wielkiemu Księciu Litewskiemu, Ojczyzny i sojuszników obrońcy, któregośmy postradali roku 1696. Stanisław August Król. Roku 1788"

Duży kamień przed Instytutem © yurek55
Mapa trasy przejazdu
Nie wklejam mapki z navime, bo gdy pobrałem plik .gpx z endomondo i wkleiłem do navime, okazało się że zgubił "po drodze" ileś punktów i utworzył proste linie - skróty, gubiąc przy okazji 9 km.

Bohater Wiednia © yurek55
"Bohaterowi Wiednia, co chrześcijan zbawił
Piękny pomnik z kamienia Stanisław wystawił,
Dwakroć złotych kosztował – trzykroć bym dołożył
By Stanisław skamieniał, a Jan III ożył."

Łacińska inskrypcja © yurek55
"Janowi III, królowi Polski i Wielkiemu Księciu Litewskiemu, Ojczyzny i sojuszników obrońcy, któregośmy postradali roku 1696. Stanisław August Król. Roku 1788"

Duży kamień przed Instytutem © yurek55
Mapa trasy przejazdu
Nie wklejam mapki z navime, bo gdy pobrałem plik .gpx z endomondo i wkleiłem do navime, okazało się że zgubił "po drodze" ileś punktów i utworzył proste linie - skróty, gubiąc przy okazji 9 km.
- DST 83.00km
- Czas 03:55
- VAVG 21.19km/h
- VMAX 37.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 maja 2015
Kategoria 50-100
Spotkanie w Zaborowie
Wyjeżdżając z domu nie wiedziałem, czy będzie chciało mi się jeździć i dokąd pojadę. Dlatego początek, jeszcze po Warszawie, wyglądał tak, bym mógł zawrócic do domu, jak mi się odechce. Stąd też kręciłem się trochę po Boernerowie, zahaczyłem o lotnisko Babice, aż przez las na Bemowie dotarłem od tyłu do góry śmieciowej na Radiowie. Tam podjąłem decyzję, że jednak wyjadę z Warszawy i zrobię choć kilkadziesiąt kilometrów. Jechało mi się dobrze, pogoda idealna, żadnego powodu by wracać, nie znajdowałem. I nawet nie chciałem. Odkryłem dwa nowe miejsca w Izabelinie i Truskawiu, oraz drogę przez Koczarski Las do Stanisławowa i Mariewa. Zobaczyłem też wreszcie gdzie jest ten slynny Biker Pub w Stanisławowie. W Mariewie któryś już tydzień z kolei drogowcy wypompowują wodę - pewnie im się niespodziewanie pojawiła i prędko tej drogi do Zaborowa nie wyremontują. Dziś pracowały trzy pompy.
Gdy dojechałem objazdem do Zaborowa, zobaczyłem dwóch sakwiarzy jadących w kierunku Leszna. Ponieważ było mi po drodze postanowiłem złapać koło i się z nimi poidwieźć. Ale że to tak troche nieładnie, to postanowiłem zapytać, czy mają coś przeciwko. Od słowa, do słowa i okazało się, że świat rowerzystów jest mały. Koledzy jechali na zlot forum podróżerowerowe.info, a nawet kojrzyli mnie z forumowego nicka. Rozstalismy się w Lesznie, ja skręciłem w lewo, potem jeszcze raz w lewo i drogą przez Wąsy, Pilaszków, Pogroszew, etc.etc. wróciłem do Warszawy.
Z mapkami endomondo problem leży po stronie endo. Podobno na starych przegladarkach widać, na nowszych już nie. Dlatego dziś umieszczam mapkę z navime.

Wieża lotniska Babice © yurek55

Samoloty na płycie lotniska babice © yurek55

Lotnisko w środku miasta © yurek55

Pomnik Ministra Ignacego Boernera © yurek55

Pomnik ufundowany przez mieszkańców osiedla Boernerowo © yurek55

Przedwojenna figura MB z Dzieciątkiem © yurek55
Tablica pod figurą upamiętnia śmierć ok. 100 powstańców od "Żywiciela", którzy wpadli tu w zasadzkę sierpnia 1944 r.

Matka Boska z Dzieciątkiem © yurek55

Las Bemowski © yurek55

Wysypisko Radiowo od zaplecza © yurek55

Dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego w Izabelinie © yurek55

Aleja pamięci w Truskawiu © yurek55 wiedzie ku Mokrym Łąkom

Staw Mokre Łąki w Truskawiu © yurek55

Mokre Łąki © yurek55

Nieczynny przejazd w Gołąbkach © yurek55
Gdy dojechałem objazdem do Zaborowa, zobaczyłem dwóch sakwiarzy jadących w kierunku Leszna. Ponieważ było mi po drodze postanowiłem złapać koło i się z nimi poidwieźć. Ale że to tak troche nieładnie, to postanowiłem zapytać, czy mają coś przeciwko. Od słowa, do słowa i okazało się, że świat rowerzystów jest mały. Koledzy jechali na zlot forum podróżerowerowe.info, a nawet kojrzyli mnie z forumowego nicka. Rozstalismy się w Lesznie, ja skręciłem w lewo, potem jeszcze raz w lewo i drogą przez Wąsy, Pilaszków, Pogroszew, etc.etc. wróciłem do Warszawy.
Z mapkami endomondo problem leży po stronie endo. Podobno na starych przegladarkach widać, na nowszych już nie. Dlatego dziś umieszczam mapkę z navime.

Wieża lotniska Babice © yurek55

Samoloty na płycie lotniska babice © yurek55

Lotnisko w środku miasta © yurek55

Pomnik Ministra Ignacego Boernera © yurek55

Pomnik ufundowany przez mieszkańców osiedla Boernerowo © yurek55

Przedwojenna figura MB z Dzieciątkiem © yurek55
Tablica pod figurą upamiętnia śmierć ok. 100 powstańców od "Żywiciela", którzy wpadli tu w zasadzkę sierpnia 1944 r.

Matka Boska z Dzieciątkiem © yurek55

Las Bemowski © yurek55

Wysypisko Radiowo od zaplecza © yurek55

Dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego w Izabelinie © yurek55

Aleja pamięci w Truskawiu © yurek55 wiedzie ku Mokrym Łąkom

Staw Mokre Łąki w Truskawiu © yurek55

Mokre Łąki © yurek55

Nieczynny przejazd w Gołąbkach © yurek55
- DST 83.00km
- Teren 8.00km
- Czas 04:18
- VAVG 19.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 maja 2015
Kategoria <50
Krętu - wętu...
Tylko taki tytuł przychodzi mi na myśl, żeby oddać dzisiejsze moje jeżdżenie. Pojechałem do pralni (1 km), potem oddać zwolnienie - to już miałem 5 km na liczniku i nie wiedziałem, co dalej mam robić. Wracać mi się nie chciało, jeżdzić też nie bardzo. Byłem w Śródmieściu, samym środku miasta i nie miałem śladu pomysłu gdzie jechać. Z przyzwyczajenia i prawie bezwiednie znalazłem się na Trakcie Królewskim i Starym Mieście, potem zjechałem nad Wisłę i wróciłem do domu. Na dodatek duża część drogi wiodła drogami rowerowymi, a nawet, o zgrozo!, chodnikami. Bez sensu...

TVN24 na posterunku © yurek55

Pomnik Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich © yurek55

Ruch i dynamika © yurek55

Fontanny na Podzamczu © yurek55

Zjazd do Wybrzeża Gdańskiego © yurek55
*krętu - wętu oznacza kręcenie się bez celu, trochę jak g... w przeręblu. Zwrot ten ma też rozwinięcie: Krętu-wętu, zesraj się tu :)
To najlepsze podsumowanie dzisiejszego dnia.
Mapa się nie chce wgrać, można ją zobaczyc na stronie

TVN24 na posterunku © yurek55

Pomnik Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich © yurek55

Ruch i dynamika © yurek55

Fontanny na Podzamczu © yurek55

Zjazd do Wybrzeża Gdańskiego © yurek55
*krętu - wętu oznacza kręcenie się bez celu, trochę jak g... w przeręblu. Zwrot ten ma też rozwinięcie: Krętu-wętu, zesraj się tu :)
To najlepsze podsumowanie dzisiejszego dnia.
Mapa się nie chce wgrać, można ją zobaczyc na stronie
- DST 21.00km
- Czas 01:18
- VAVG 16.15km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Krótka sobotnia przejażdżka po mieście, na więcej nie było czasu. Ale w odróżnieniu od ludzi na zdjęciach, ja przynajmniej jechałem - i to całkiem szybko.

Trasa szybkiego ruchu © yurek55

Widok miły sercu entuzjastki motoryzacji z BS © yurek55

Trasa szybkiego ruchu © yurek55

Widok miły sercu entuzjastki motoryzacji z BS © yurek55
- DST 23.00km
- Czas 01:02
- VAVG 22.26km/h
- VMAX 35.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze





















