Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2016

Dystans całkowity:533.86 km (w terenie 4.60 km; 0.86%)
Czas w ruchu:28:25
Średnia prędkość:18.79 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:31.40 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Sobota, 17 grudnia 2016 Kategoria 50-100

Wymarła kraina, albo kraina wymarłych rowerzystów

Kolejny raz, pewnie ostatni w tym roku, pojechałem penetrować drogi Republiki Rowerowej Gassy. Spodziewałem się wprawdzie słońca, bo tak utrzymywali jeszcze dwa dni temu synoptycy, ale i bez słońca da się jeździć. Jeszcze rano apka pogodowa twierdziła, że słońce wyjdzie o czternastej, a tymczasem dzisiejszy dzień, okazał się najbardziej ponury, mroczny i depresyjny jaki pamiętam, Jadąc przez puste i wyludnione jak po inwazji zoombie, albo ataku nuklearnym tereny, czułem klimat jak w filmach Hitchcocka. To było przerażające! 
Było tak ciemno i ponuro, że nawet aparat nie mógł złapać ostrości, stąd prawie wszystkie zdjęcia są rozmazane.
Zamarznięte - Fort Zbarż
Zamarznięte - Fort Zbarż © yurek55
Kawałeczek terenu w Gassach
Kawałeczek terenu w Gassach © yurek55
Wisła, wiadomo gdzie
Wisła, wiadomo gdzie © yurek55
Widok na przeprawę w Gassach
Widok na przeprawę w Gassach © yurek55
Choć nieodebrany, to gotowy. Most na Jeziorce, Obórki
Choć nieodebrany, to gotowy. Most na Jeziorce, Obórki © yurek55
Tablice informujące o zamkniętym moście oczywiście stoją nadal. Od 17 maja. 
Zgłoszono 19115
Zgłoszono 19115 © yurek55
Mam na myśli tę aplikację


height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/804541672/embed/1cab8d3eca68f73b4842a51b63eaefc95b07b76a">
  • DST 62.30km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.43km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 grudnia 2016

Na wieczorowego

Flaga na rondzie zwisała nieruchomo, a ja na jedenastu kilometrach po ulicach, tylko dwa razy stanąłem na czerwonym świetle. Miałem wreszcie okazję dołączyć do liczenia choinek u Kota, ale zapomniałem. 


  • DST 23.27km
  • Czas 01:07
  • VAVG 20.84km/h
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 grudnia 2016

Paczkomat i szwedzkie ciasto na pierniki

Do paczkomatu na BP mam blisko, nic więc dziwnego, że córka tę lokalizację wybrała do odbioru swojej paczki, prawda? :) Ważniejszą misją był zakup gotowego ciasta w IKEA, z którego Hania i Dominika będą piekły pierniki. Jako że jazda "po sznurku", czyli tą samą drogą w obie strony, nie bardzo mi odpowiada, pojechałem do Janek od strony południowych wiosek przez Dawidy i Falenty. Wrócić zamierzałem przez Pęcice, ale zanim do nich dotarłem, w sposób całkiem niezamierzony znalazłem się w lesie oznaczonym na mapie jako Uroczysko Chlebów. Trzymając się końskiego szlaku wkrótce dotarłem do cywilizacji i znanymi już drogami, przez Reguły i Michałowice, czyli szlakiem Katany, wróciłem do domu.
PS. Nie trafiłem z ubraniem i w ubikacji IKEA rozbierałem się z podkoszulki - dwie warstwy były zupełnie wystarczające. 
PS2. Oznaczenie na drzewie w kształcie podkowy skojarzyło mi się z oznaczeniem końskiego traktu turystycznego - nie wiem, czy dobrze?
Trzy razy ZA: zalana, zamarznięta, zagrodzona droga rowerowa przy Cargo Okęcie
Trzy razy ZA: zalana, zamarznięta, zagrodzona droga rowerowa przy Cargo Okęcie © yurek55
Nad S7 w Suchym Lesie widok na północ
Nad S7 w Suchym Lesie widok na północ © yurek55
Koński szlak turystyczny
Koński szlak turystyczny © yurek55




  • DST 42.63km
  • Teren 1.60km
  • Czas 02:17
  • VAVG 18.67km/h
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 grudnia 2016 Kategoria <50

Naprawić zamek błyskawiczny

Dowiedziałem się, że na ulicy Próżnej, w podwórku jest punkt, w którym można zreperować suwak. Mocno zaskoczony, ale i ucieszony pojechałem tam z neoprenową osłoną na but i rzeczywiście po kilku minutach było gotowe. Zapłaciłem tylko dziesięć złotych, zapewne kupno i wszycie nowego zamka błyskawicznego kosztowało by sporo więcej. Pogadałem chwilkę z panem i dowiedziałem się, że po kilkudziesięciu latach kończy działalność, bo przy obecnej stawce czynszu nie ma szans się utrzymać. A na moje oko więcej jak sześć metrów kwadratowych pomieszczenie to nie miało. Niedługo tylko banki i towarzystwa ubezpieczeniowe będzie stać na wynajmowanie lokali od miasta. Później kupiłem w Victorinexie na Ptasie kolejną obieraczkę do warzyw, bo poprzednia i jeszcze poprzednia,  razem z obierkami wylądowała niechcący w koszu. Tym razem wybrałem zielony mocny kolor, może łatwiej się będzie rzucać w oczy i uniknie losu swoich poprzedniczek. Trzeci sklep na trasie dzisiejszej podróży mieścił się w BlueCity, a stamtąd do domu. Kilometrów mało i jazda też wolna, ale dobre i cokolwiek.
Zdjęcie zrobione w lipcu, ale skoro dziś tam byłem, to dałem.
Plac Dzierżyńskiego z telefonią komórkową na pierwszym planie, a pomnikiem
Plac Dzierżyńskiego z telefonią komórkową na pierwszym planie, a pomnikiem "krwawego Felka", na drugim © yurek55

  • DST 14.30km
  • Czas 00:48
  • VAVG 17.88km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 grudnia 2016 Kategoria <50

Po mieście

W taką pogodę grzechem było by siedzenie w domu. No to troszkę pokręciłem.
Ceny paliw PB95-4,43; Pb98-4,83; ON-4,34; LPG-2,18
Ceny paliw PB95-4,43; Pb98-4,83; ON-4,34; LPG-2,18 © yurek55
Choinka na Placu Zamkowym
Choinka na Placu Zamkowym © yurek55
Dekoracja na Krakowskim Przedmieściu
Dekoracja na Krakowskim Przedmieściu © yurek55
Świąteczna ciuchcia
Świąteczna ciuchcia © yurek55
Świąteczny autobus
Świąteczny autobus © yurek55
Świąteczny paw
Świąteczny paw © yurek55
Zmiana warty pod Pałacem Prezydenckim
Zmiana warty pod Pałacem Prezydenckim © yurek55
Zmiana warty pod Pałacem Prezydenckim
Zmiana warty pod Pałacem Prezydenckim © yurek55
Św. Jan Nepomucen z Doliny Służewieckiej
Św. Jan Nepomucen z Doliny Służewieckiej © yurek55
Więcej o figurze Nepomuka tutaj

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/801237318/embed/031fab734c6042640f6f6f00e1519d7d3edee81d">
  • DST 46.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 17.25km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 grudnia 2016

Manifestanci - łączcie się!



krysztopa
Środa, 7 grudnia 2016 Kategoria <50

Moje zmagania z leniem

Ponieważ mam dużą niechęć do ruszania się z ciepłego domu na zimne przejażdżki rowerowe, postanowiłem nieco swojego lenia ułagodzić krótszym dystansem. Dzięki temu pozwolił mi wyjść z domu, ale po drodze marudził, że zimno, że nogi marzną, że w twarz wieje, ręce grabieją, na wiaduktach ślisko i śnieg zmrożony leży i po co było wychodzić na rower, jak w domu tak ciepło i dobrze. Przez to nie pojechałem do Borzęcina, jak miałem w planach, tylko przez Babice wróciłem do Warszawy, dzięki czemu mój leń przestał marudzić i pozwolił mi nawet troszkę wydłużyć drogę powrotną i pojechać Obozową i Młynarska przez Wolę. Zdaje się, że wiem jak go oszukać i jutro spróbuję zażyć go z mańki.
Tylko żeby nie padało.
Wiadukt w ciągu ulicy Gerdziejewskiego
Wiadukt w ciągu ulicy Gerdziejewskiego © yurek55

Stado mew nad wysypiskiem śmieci w Radiowie
Stado mew nad wysypiskiem śmieci w Radiowie © yurek55

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/795887202/embed/8d8eb38c97cc4edde357cb1ca5a0dc3a32a19d88">
  • DST 34.76km
  • Czas 01:45
  • VAVG 19.86km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 grudnia 2016 Kategoria <50

Szukając dozownika na mydło

Tym razem przerwa w jeżdżeniu rowerem wyniosła dziewięć dni, dłuższą absencję miałem tylko w lutym i marcu - ale co zrobić jak mi się nie chciało?  Wreszcie dziś znalazłem jakiś powód do wyjazdu, ale jak szybko wyjechałem, tak szybko wróciłem. Już po dwóch minutach miałem kompletnie przemoczone siedzenie, bo nie wziąłem pod uwagę padającego śniegu i błota pośniegowego na jezdni. Dopiero jak ubrałem rower w błotniki, a siebie w spodnie przeciwdeszczowe i ochraniacze na buty, jazda stała się przyjemna i tylko na zakrętach musiałem uważać. Ulicę Górczewską przejechałem jezdnią, ignorując drogę rowerową i chodnik i nie miałem żadnych problemów, wbrew temu, co pisała Katana. A powodem, lub pretekstem, do wyjazdu, był tytułowy dozownik. Jego poprzednik zakończył żywot efektownym upadkiem i chciałem dokupić taki sam, żeby do kompletu pasował,  ale już tego wzoru nie znalazłem. Odebrałem więc tylko ze sklepu na Tamce zakupiony prezent gwiazdkowy i wróciłem do domu. 
PS. Zapomniany rower stoi już od roku.
Choinka AD 2016
Choinka AD 2016 © yurek55
Zapomniany rower na Skwerze Dobrego Maharadży
Zapomniany rower na Skwerze Dobrego Maharadży © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/795064554/embed/b519b343ee5268a6700aafc0f5a1f5a1cd4f3230">
  • DST 36.64km
  • Czas 02:16
  • VAVG 16.16km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl