Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146621.21 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 04h 09m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 17 grudnia 2016 Kategoria 50-100

Wymarła kraina, albo kraina wymarłych rowerzystów

Kolejny raz, pewnie ostatni w tym roku, pojechałem penetrować drogi Republiki Rowerowej Gassy. Spodziewałem się wprawdzie słońca, bo tak utrzymywali jeszcze dwa dni temu synoptycy, ale i bez słońca da się jeździć. Jeszcze rano apka pogodowa twierdziła, że słońce wyjdzie o czternastej, a tymczasem dzisiejszy dzień, okazał się najbardziej ponury, mroczny i depresyjny jaki pamiętam, Jadąc przez puste i wyludnione jak po inwazji zoombie, albo ataku nuklearnym tereny, czułem klimat jak w filmach Hitchcocka. To było przerażające! 
Było tak ciemno i ponuro, że nawet aparat nie mógł złapać ostrości, stąd prawie wszystkie zdjęcia są rozmazane.
Zamarznięte - Fort Zbarż
Zamarznięte - Fort Zbarż © yurek55
Kawałeczek terenu w Gassach
Kawałeczek terenu w Gassach © yurek55
Wisła, wiadomo gdzie
Wisła, wiadomo gdzie © yurek55
Widok na przeprawę w Gassach
Widok na przeprawę w Gassach © yurek55
Choć nieodebrany, to gotowy. Most na Jeziorce, Obórki
Choć nieodebrany, to gotowy. Most na Jeziorce, Obórki © yurek55
Tablice informujące o zamkniętym moście oczywiście stoją nadal. Od 17 maja. 
Zgłoszono 19115
Zgłoszono 19115 © yurek55
Mam na myśli tę aplikację


  • DST 62.30km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.43km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Pękający lód to tylko stan umysłu. ;) ;p
mors
- 19:18 wtorek, 27 grudnia 2016 | linkuj
Do fortu weszliśmy, Meteor źle pamięta. Tam było tylko dużo mniej wody, po zbudowaniu trasy poziom się podwyższył. Wchodziło się na luzaka, sufit wysoko. I jak się szło równolegle przejściami bliżej wejść, to było ok, ale jak się wchodziło głębiej, to lód trzaskał pod stopami i trzeba było się wycofać. W głębi było po prostu ciut cieplej. Ale to były porządne mrozy, jakieś -15 w nocy było? -10 na pewno.
lavinka
- 19:12 wtorek, 27 grudnia 2016 | linkuj
Tylko jaka pewność że na całej powierzchni jest 12 cm ?
Ja nie wiem jakąś lodofobię mam. Boję się i już
Katana1978
- 15:24 wtorek, 27 grudnia 2016 | linkuj
"Drogą życia" przez zamarznięte jezioro Ładoga, podczas blokady Lerningradu, jeździły ciężarówki i ciągniki z zaopatrzeniem. Czyli z pewnością miał ponad pół metra grubości. Tutaj masz tabelę wytrzymałości lodu, rowerzyście wystarcza 12 cm. :)
yurek55
- 22:32 poniedziałek, 26 grudnia 2016 | linkuj
E, jeśli zachować ostrożność, to aż takie niebezpieczne nie jest :-) Grunt to poczekać aż solidnie zamarznie, nie włazić w czasie odwilży, nie włazić na rzeki, nie podchodzić w pobliże zapór bo tam cieńszy lód.

Trochę się po jeziorach nałaziłem i mile wspominam, zwłaszcza całodniowe wyprawy po jeziorze w Giżycku. A koleżanka z Giżycka, która miała w rodzinie sporo miejscowych rybaków, opowiadała jak np. jej wujek utopił motor, gdy jechał po jeziorze i się zarwał pod nim lód.
meteor2017
- 22:22 poniedziałek, 26 grudnia 2016 | linkuj
Ja nigdy nie wejdę i nie weszłam na zamarznięty zbiornik wodny. Choćby nie wiem jak gruby byłby lód, Syna też uświadomiłam czym to może się skończyć. Za dużo było wypadków ....
Katana1978
- 20:04 poniedziałek, 26 grudnia 2016 | linkuj
Z zamarzniętym Fortem Zbarż trzeba uważać, kiedyś byliśmy tam w spore i dosyć długo trzymające mrozy, że wszystko było solidnie pozamarzane. Weszliśmy więc i tu na zamarzniętą fosę, ale nie wchodzilismy za bardzo do środka, tyle co zajrzeliśmy z wejścia, bo tam lód zaczynał trzeszczeć przy wchodzeniu.
meteor2017
- 16:25 poniedziałek, 26 grudnia 2016 | linkuj
No znam to :) ale dziś mnie to obeszło ....
Katana1978
- 21:04 sobota, 17 grudnia 2016 | linkuj
Za zimno, moje ręce nie wytrzymują takich temperatur. To znaczy nie wytrzymują powrotu do domu i gwałtownego ocieplenia. Ból jest straszny. Tak jak co roku, niestety.
yurek55
- 20:54 sobota, 17 grudnia 2016 | linkuj
Myślałam że setunię łyknąłeś :). Fajnie że zrobili już most na Jeziorce.
Mi najbardziej podoba się zdjęcie z Wału Zawasowskiego
Katana1978
- 20:46 sobota, 17 grudnia 2016 | linkuj
Efekt niezamierzony, to wina/ i zasługa długiego czasu naświetlania 1/3 sekundy i zdjęć "z ręki"
yurek55
- 20:30 sobota, 17 grudnia 2016 | linkuj
Zdjęcie zamarzniętego Fortu Zbarż dzięki rozmyciu posiada szczególny nastrój.
malarz
- 20:17 sobota, 17 grudnia 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ejdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl