Niedziela, 5 stycznia 2020
Kategoria <50
Do domu
Skoro wczoraj rower został na Ursynowie, siłą rzeczy, aby znalazł sie w domu, dziś musiałem na nim przyjechać.
- DST 12.52km
- Czas 00:37
- VAVG 20.30km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 stycznia 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Na Ursynów
Dziś rowerem tylko w jedną stronę, do domu wróciłem na czterech kółkach.
- DST 12.00km
- Czas 00:36
- VAVG 20.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 stycznia 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Na Ursynów i z powrotem
Powtórka z wczoraj, tylko dziś jechałem dokładnie tak samo w obie strony. Temperatura rano minus jeden, wieczorem plus cztery. Jutro tak samo.
- DST 25.40km
- Czas 01:08
- VAVG 22.41km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 stycznia 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Pierwsze dwie
Dlatego dwie, bo jedna na Ursynów, a druga z powrotem. W środku była kilkugodzinna przerwa i wracając trafiłem na zachód słońca.




- DST 28.00km
- Czas 01:25
- VAVG 19.76km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 grudnia 2019
Kategoria Bez wyjazdu
PODSUMOWANIE
Zacznę od swojego cytatu z 31 frudnia 2018 roku:
"W listopadzie kilometry szły jak po maśle, a w grudniu jak po grudzie..."
- tak widocznie być musiało. Ambitny plan #festive500 też poszedł sie pieprzyć i rok zakończyłem wynikiem poniżej dwunastu tysięcy kilometrów. Co do statystyk, to pójdę na łatwiznę i skopiuję sobie z zeszłego roku, tylko dane będa z tego (w nawiasach rok 2018):
Do siego roku!



"W listopadzie kilometry szły jak po maśle, a w grudniu jak po grudzie..."
- tak widocznie być musiało. Ambitny plan #festive500 też poszedł sie pieprzyć i rok zakończyłem wynikiem poniżej dwunastu tysięcy kilometrów. Co do statystyk, to pójdę na łatwiznę i skopiuję sobie z zeszłego roku, tylko dane będa z tego (w nawiasach rok 2018):
- 11 739,38(14 011,36) przejechanych kilometrów
- 28(41) wycieczek ponadstokilometrowych,
- 86(93) wycieczki ponadpięćdziesięciokilometrowych
- 70(80) wycieczek poniżej pięćdziesięciokiloemtrowych
- 14(10) bardzo krótkich
- 542 h i 49 min w siodle (650h 9min)
- średnia prędkość 21,36 km/h(21,49)
- 5(6) nowych gmin



- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wzdłuż muru
Przed Świętami rower musi zejść na plan dalszy, bo są rzeczy ważne i ważniejsze. Dziś tylko zawiozłem córce do pracy kilka rzeczy i to cała moja jazda.
Lotnisko tymczasowo nieczynne

Jutro rozpoczyna się wyzwanie Rapha #festive500. 8 dni 500 km. Może się uda?
Lotnisko tymczasowo nieczynne

Jutro rozpoczyna się wyzwanie Rapha #festive500. 8 dni 500 km. Może się uda?
- DST 22.52km
- Czas 01:08
- VAVG 19.87km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 grudnia 2019
Kategoria <50
Nie ma o czym...
...pisać, rzecz jasna. Żadnych przygód..., emocji..., zdarzeń..., trąbienia..., potrącenia..., upadku..., anomalii pogodowych..., spotkań...,
Ot, jazda dla statystyk.

Na zdjęciu kładka dla rowerzystów i pod spodem korek w kierunku wschodnim na Trasie Toruńskiej.
.......................
W tym roku znowu mam zamiar podjąc wyzwanie Raphy #festive500, choć przy tej pogodzie, trudno to nazwać wyzwaniem. :)

Ot, jazda dla statystyk.

Na zdjęciu kładka dla rowerzystów i pod spodem korek w kierunku wschodnim na Trasie Toruńskiej.
.......................
W tym roku znowu mam zamiar podjąc wyzwanie Raphy #festive500, choć przy tej pogodzie, trudno to nazwać wyzwaniem. :)

- DST 43.76km
- Czas 02:03
- VAVG 21.35km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Słońce - mgła - słońce
Po wczorajszych czternastu stopniach i błękitnym niebie, nie pozostało nawet śladu. Poranek nad Warszawą wstał zimny i choć początkowo świeciło słońce, to z każdym przejechanym kilometrem, mgła gęstniała zasłaniając je coraz skuteczniej. A co gorsze, takim okularnikom jak ja dodatkowo ograniczała widoczność, skraplając sie na szkłach.Wilgoć w powietrzu, w połączeniu z ujemną temperaturą i ograniczoną widocznością, dawała odczucia mocno nieprzyjemne. O radości z jazdy można było zapomnieć całkowicie. Ja małem zaplanowaną tylko krótką pętelkę do mostu w Obórkach, więc specjalnie pogodą się nie przejmowałem i jechałem swoje. Okazało sie, że pogoda spłatała figla i im bliżej domu byłem, tym bardziej widno, słonecznie i ciepło sie zaczynało robić. Po mgle nie zostało nawet śladu, znów pokazał sie błękit nieba nad głową, ale na dłuższą jazdę nie było czasu. Dobrze, że choć pięćdziesiątkę wymęczyłem.

Kościół na Sadybie © yurek55

Kościół w Wilanowie © yurek55

Powrót do domu © yurek55

Droga wzdłuż wału wiślanego © yurek55

Nabrzeże wiślane w pełnym słońcu © yurek55

Licznik na Świętokrzyskiej wygrywa o 25 tysięcy © yurek55

Dziś ukończone boisko pod domem © yurek55

Kościół na Sadybie © yurek55

Kościół w Wilanowie © yurek55

Powrót do domu © yurek55

Droga wzdłuż wału wiślanego © yurek55

Nabrzeże wiślane w pełnym słońcu © yurek55

Licznik na Świętokrzyskiej wygrywa o 25 tysięcy © yurek55

Dziś ukończone boisko pod domem © yurek55
- DST 50.90km
- Czas 02:32
- VAVG 20.09km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 grudnia 2019
Kategoria całe NIC
Do Urzędu Dzielnicy
Aby złożyć wniosek, Czas pokazany na dole obejmuje czekanie w kolejce.
- DST 3.63km
- Czas 00:18
- VAVG 12.10km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolizja z autobusem linii 710
Żeby nie trzymać czytelniczek i czytelników w niepewności zacznę od końca. Potrącił mnie tytułowy autobus, ale zrobił to tak delikatnie, a ja miałem takie szczęście, że nawet się nie przewróciłem. Akurat w tym miejscu nie było krawężnika tylko wjazd na posesję, więc kiedy mnie wytrącił z toru jazdy, wjechałem po prostu na trawniczek oddzielający jezdnię od chodnika. Było to tak niespodziewane, że nie zdążyłem się przestraszyć, ani zdenerwować, bo na dodatek nawet uderzone biodro nie bolało. Byłem tak niesamowicie spokojny, że aż sam siebie nie poznaję. Kierowca oczywiście zatrzymał sie koło mnie, bo jego prędkośc była naprawdę niewiele większa od mojej, otworzył drzwi i zapytał, czy nic mi sie nie stało. Ja z kolei zapytałęm, czy ma prawo jazdy i to było wszystko, co mi przyszło do głowy w tamtym momencie. Kazałem mu jechać i sam też pojechałem. A powinienem choć przypomnieć o odstępie przy wyprzedzaniu:
art. 24 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym:
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
A swoją drogą, to kierowca zapewne chciał wyprzedzić "na gazetę", bo z przeciwka jechały samochody i dlatego nie jechał szybko. A ja, jak dureń jechałem przy krawędzi jezdni! Teoretycznie wiem, że to proszenie się o kłopoty - vide powyższy przykład, ale wciąż górę bierze chęć nieutrudniania życia kierowcom i podświadome trzymanie się maksymalnie prawej strony.
Muszę nad tym nieustająco pracować.
Zdjęcia:

Marcin (z lewej) zawsze pierwszy mnie poznaje, tak było i dziś © yurek55

W hołdzie wyzwolicielom Jeziorny i Konstancina © yurek55
Pierwszej Samodzielnej Brygady Kawalerii 1 Armii Wojska Polskiego

W drodze do Gassów (zdjęcie od Marcina) © yurek55

Przystań promowa w Gassach © yurek55

Wisła w słońcu © yurek55

Temperatura iście grudniowa, fotka na pamiątkę © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2940883757/embed/3cf842a09350c0bc46e23a92940f16f9eee2398e">
art. 24 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym:
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
A swoją drogą, to kierowca zapewne chciał wyprzedzić "na gazetę", bo z przeciwka jechały samochody i dlatego nie jechał szybko. A ja, jak dureń jechałem przy krawędzi jezdni! Teoretycznie wiem, że to proszenie się o kłopoty - vide powyższy przykład, ale wciąż górę bierze chęć nieutrudniania życia kierowcom i podświadome trzymanie się maksymalnie prawej strony.
Muszę nad tym nieustająco pracować.
Zdjęcia:

Marcin (z lewej) zawsze pierwszy mnie poznaje, tak było i dziś © yurek55

W hołdzie wyzwolicielom Jeziorny i Konstancina © yurek55
Pierwszej Samodzielnej Brygady Kawalerii 1 Armii Wojska Polskiego

W drodze do Gassów (zdjęcie od Marcina) © yurek55

Przystań promowa w Gassach © yurek55

Wisła w słońcu © yurek55

Temperatura iście grudniowa, fotka na pamiątkę © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2940883757/embed/3cf842a09350c0bc46e23a92940f16f9eee2398e">
- DST 66.68km
- Czas 03:24
- VAVG 19.61km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 830kcal
- Podjazdy 143m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze





















