Informacje

  • Wszystkie kilometry: 143763.06 km
  • Km w terenie: 2606.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 305d 17h 58m
  • Prędkość średnia: 19.55 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

bieda-gravel

Dystans całkowity:10173.63 km (w terenie 245.00 km; 2.41%)
Czas w ruchu:563:10
Średnia prędkość:18.07 km/h
Maksymalna prędkość:51.29 km/h
Suma podjazdów:21423 m
Suma kalorii:279250 kcal
Liczba aktywności:166
Średnio na aktywność:61.29 km i 3h 23m
Więcej statystyk
Niedziela, 17 marca 2024 Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem

Zimny poranek na ulicy Poranek

Po wczorajszych przygodach potrzebowałem spokoju i zwyczajnej jazdy - i tak mogę w skrócie opisać tę wycieczkę. Stała trasa, żadnych kwadracików i tylko pioruńskie zimno dawało się we znaki. Szczególnie ucierpiały dłonie i nawet zimowe rękawiczki przy dzisiejszej temperaturze nie dawały rady. No i pogoda zafundowała mi bezpłatny peeling igiełkami lodu z nieba, co przy silnym wietrze było dość bolesne, ale na szczęście krótkotrwałe.  Ale czego nie znosi się dla gładkiej cery. :)

Poranek Powsin
Poranek Powsin © yurek55

Rzadko mi się zdarza, żeby mnie tam zablokował pociąg. Na sto kilkadziesiąt przejazdów, chyba drugi raz, o ile pamiętam. Godzina 8:52

Dostawa paliwa do Elekrociepłowni Siekierki
Dostawa paliwa do Elektrociepłowni Siekierki © yurek55

Jeziorka przez barierki
Jeziorka przez barierki © yurek55

https://www.strava.com/activities/10976872458


  • mapa trasy mini
  • DST 52.20km
  • Czas 02:43
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1475kcal
  • Podjazdy 95m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2024 Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos

Jazda z przygodami

Wymieniony we wtorek napęd czekał na jazdę próbną, a ja dopiero dziś znalazłem chwilę czasu by wsiąść na rower. Wprawdzie kropiło od rana i wyglądało, że nic z tego, ale koło południa wyszło słońce i postanowiłem wypróbować swoją pracę. Niestety już pierwsze depnięcia korby zweryfikowały moją pracę, bo okazało się, że łańcuch tak jakby się ślizgał. Prawie przy każdym obrocie czułem lekki przeskok co było irytujące i niepokojące, bo nie wiedziałem, dlaczego tak się dzieje. Kilkanaście już razy wymieniałem napęd i nigdy takich objawów nie miałem, więc jadąc zastanawiałem się, co tym razem zrobiłem źle. Z drugiej strony miałem nadzieję, że to się samo ułoży i zaraz będzie dobrze. Kiedy jednak nic się ku lepszemu nie zmieniało, wpadłem na pomysł, by podjechać do serwisu w Decathlonie i sprawdzić przymiarem łańcuch. Jedyne bowiem co mi przychodziło do głowy, to oszustwo sprzedającego. Ale że wcześniej miałem po drodze Centrum Rowerowe w Al. Krakowskiej, to zajechałem do nich. Młody, sympatyczny i ogarnięty serwisant szybko sprawdził, że łańcuch nówka sztuka, zabrał rower na wieszak, pokręcił, popatrzył, powyginał łańcuch, co dalej robił nie widziałem. Po kilku minutkach przyprowadził mi go z powrotem i powiedział, że według niego to zablokowany pin łańcucha dawał takie objawy i żebym się przejechał i zobaczył, czy jest już dobrze. Okazało się, że jak ręką odjął i wreszcie mogę w pełni cieszyć się jazdą. Pojechałem na Paluch po kolejne kwadraciki i w tym momencie odebrałem od żony telefon żebym wracał, bo idzie burza i leje deszcz. Kiedy obejrzałem się za siebie i zobaczyłem czarne niebo, natychmiast posłuchałem dobrej rady, ale było już za późno. Dosłownie po chwili zaczęło padać, a po drugiej chwili lać, wiać i walić z nieba piorunami. Zanim znalazłem schronienie, koszulka była już przemoczona, ale w lobby Hotelu Air było ciepło i choć czułem chłód, nie dygotałem z zimna. A gdybym przeczekiwał burzę na zewnątrz, pod jakąś wiatą, daszkiem czy drzewem, przy temperaturze, która w momencie spadła z 16°C do 8°C, w krótkich spodenkach i mokrej koszulce na gołym ciele... Brrrrr!  Zresztą wracając te dwadzieścia parę minut do domu, poczułem jak intensywnie zwiększa się odczuwanie zimna w mokrej koszulce. Bardzo żałowałem zostawienia kurtki trzepotki w domu, bo nawet ona, taka cieniutka, coś tam by dawała. 
PS. Wsiąść do tramwaju na pętli na Okęciu nie pozwoliła mi duma. :) 




https://www.strava.com/activities/10972451327


  • mapa trasy mini
  • DST 26.90km
  • Czas 01:43
  • VAVG 15.67km/h
  • VMAX 32.87km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 705kcal
  • Podjazdy 48m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 marca 2024 Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos, Naprawy

Na (bez)Rybiu dobry i taki dystans

Po nocnych opadach jezdnie były mokre i według mojej prognozy w dzień też miało padać więc nie wybierałem się nigdzie. Jednak, gdy okazało się, że przepowiednia wróżów się nie sprawdza, postanowiłem zaryzykować i trochę coś pokręcić. Plan był na bliskie białe plamy w dzielnicy Raszyna, Rybie, a później dopiero gdzieś dalej. Wyszło inaczej i tylko pierwsza część planu się ziściła. Deszcz jednak zaczął padać i wolałem wrócić do domu. Ale nie ma tego złego, bo w końcu znalazłem czas i wymieniłem kasetę i łańcuch. :)





https://www.strava.com/activities/10942338850
  • mapa trasy mini
  • DST 25.99km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 29.02km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 721kcal
  • Podjazdy 53m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 marca 2024 Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem, squadrathinos

Wiatr zniszczył jazdę

Zanim wyszedłem na rower, wyszedłem na spacer z psem, czasowo oddanym pod opiekę. Czasu miałem nieco mniej, a że po wczorajszej jeździe zauważyłem kilka łatwych kwadracików w Raszynie, pojechałem na południe. Później chciałem już normalnie pokręcić, ale trasa do Dawid wypadła centralnie pod wiatr, co podłamało moje morale i gdy tylko mogłem, to zmieniłem kierunek jazdy. Nie moja wina, że ten kierunek prowadził do domu. 

Raszyn zawsze z Legia
Raszyn zawsze z Legia © yurek55
Widok na Warszawę
Widok na Warszawę z wiaduktu  © yurek55
Ochota w niedzielny ranek
Ochota w niedzielny ranek © yurek55

https://www.strava.com/activities/10928052591

  • mapa trasy mini
  • DST 28.58km
  • Czas 01:41
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 30.86km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 734kcal
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 marca 2024 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Squadraciki Okęcie, Opacz, Raszyn

Wpadłem jak śliwka w kompot w te squadraciki, a to zabija efektywność jeżdżenia. Na dodatek często trafiają się takie bezdroża, że nie da się jechać i trzeba prowadzić rower, Do tego dochodzi ciągłe zatrzymywanie i sprawdzanie, czy już jestem, czy jeszcze nie, w obrębie kwadratu i gdzie w pobliżu są następne. Później, po powrocie do domu, dochodzi czyszczenie roweru i butów z błota, a z takiej jazdy kilometrów mało, nie wspominając o średniej. No, ale coś za coś. Dziś odwiedzałem zadupia Okęcia, Opaczy i Raszyna, zamknięte osiedla mieszkaniowe i wielkie centra magazynowo-logistyczne. To właściwie wszystko co warto napisać w relacji. :)

Raszynka w Raszynie
Raszynka w Raszynie © yurek55
Stawy raszyńskie
Stawy raszyńskie © yurek55
Stawy raszyńskie
Stawy raszyńskie © yurek55
Hotel Venezia w Michałowicach
Hotel Venezia w Michałowicach © yurek55
Krzyż przydrożny w Suchym Lesie
Krzyż przydrożny w Suchym Lesie © yurek55
Inskrypcja na krzyżu
Inskrypcja na krzyżu © yurek55


https://www.strava.com/activities/10923367409




  • mapa trasy mini
  • DST 61.68km
  • Czas 04:00
  • VAVG 15.42km/h
  • VMAX 29.48km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1633kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 marca 2024 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Do Baniochy

Dziś zapuściłem się w obszary dotąd niespenetrowane rowerem, czyli w okolice Rezerwatu Skarpa Ursynowska i do Miasteczka Wilanów dojechałem z zupełnie dzikiej strony.  Za to później już stałą trasą na Gassy i dalej na południe, z przystankiem na pączki w sklepie przy kamieniu. Siedziało się w słoneczku bardzo przyjemnie, ale z siedzenia kilometrów nie przybywa, więc trzeba było jechać dalej. Wybrałem trasę nieco improwizowaną i w rezultacie musiałem parę kilometrów krajową 79 wracać, co nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem, ale jakoś dałem radę. Drugim efektem wybrania nieoczywistej trasy, był niedoczas w jaki wpadłem. Na szczęście z Piaseczna jeżdżą pociągi i po pół godzinie byłem już w domu. 
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu. 

Znowu Jeziorka
Znowu Jeziorka © yurek55
A to też Jeziorka
A to też Jeziorka © yurek55
Prom
Prom © yurek55
Gassy
Gassy © yurek55
Lotnisko
Lotnisko © yurek55
Przy kamieniu
Przy kamieniu © yurek55

https://www.strava.com/activities/10916432798


  • mapa trasy mini
  • DST 70.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 34.11km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1878kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 marca 2024 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Na zachód

yjechałem dość późno z zamiarem uzupełnienia kilku białych plan ma Okęciu, przy ulicy Jutrzenki, którą jechałem pewnie ze sto razy. Niestety, jak już zacznie się szukać na mapie w telefonie kwadracików, to trudno skończyć. Zawsze gdzieś blisko jest kolejny... i kolejny... i kolejny... i zamiast jechać, to spędza się czas na wgapianiu się w telefon i lawirowaniu po osiedlowych uliczkach, albo bezdrożach. Tak właśnie dziś miałem w Michałowicach, Regułach, Piastowie i Pruszkowie. Dopiero stamtąd zacząłem normalnie jechać po znanym szklaku do Borzęcina i przez Trakt Królewski do Warszawy. Zwykle jadę odwrotnie. 

Budowa osiedla w Borzęcinie
Budowa osiedla w Borzęcinie © yurek55
Kościół w Borzęcinie
Kościół w Borzęcinie © yurek55
Staw w Borzęcinie
Staw w Borzęcinie © yurek55

https://www.strava.com/activities/10909991725

  • mapa trasy mini
  • DST 70.57km
  • Czas 04:25
  • VAVG 15.98km/h
  • VMAX 31.08km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1872kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 marca 2024 Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos

Wreszcie ciepło

Tytuł jest nieco przewrotny, ale z mojego punktu widzenia, zapewniam, że uzasadniony. Otóż przez kilka ostatnich dni, z nieznanych mi bliżej powodów ubierałem się nieodpowiednio i zwyczajnie marzłem na rowerze. Natomiast dziś w końcu poszedłem po rozum do głowy i wreszcie ubrałem się stosownie, to znaczy zimowe spodni, zimowa kurtka i zimowe rękawiczki. Od razu poczułem różnicę i nabrałem ochoty na jakiś dłuższy dystans. Padło na kierunek Tarczyn z możliwością wariantu do Góry Kalwarii lub krótszy, do Piaseczna. Ponieważ całkiem niedawno pokonałem ten dystans, troszkę zmodyfikowałem trasę i pierwszy raz, do miasta z pomnikiem jabłka, jechałem kawałek przez las. Tam już wiedziałem, że czasu mam za mało i do domu wróciłem przez Piaseczno, Konstancin i Kierszek. Kilometrów trochę zabrakł i do setki dokręcałem już na Ochocie. 
PS. Pierwsza jazda z nowym błotnikiem wyprodukowanym w Szwecji.

Nosy
Nosy © yurek55
Triban w wersji gravel
Triban w wersji gravel © yurek55
Błotnik win wings
Błotnik win wings © yurek55
Tabliczka znamionowa
Tabliczka znamionowa © yurek55

https://www.strava.com/activities/10903132740

  • mapa trasy mini
  • DST 100.59km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:17
  • VAVG 19.04km/h
  • VMAX 39.01km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 2885kcal
  • Podjazdy 246m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 marca 2024 Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos

Blisko, krótko, zimno, ale owocnie

W zbieraniu kwadracików dobre jest to, że nie trzeba daleko jechać, a przyrost bywa spektakularny. Na przykład dziś pojeździłem po jakichś terenach magazynowych i warsztatowych na Włochach i powiększyłem obszar o 187. A po powrocie poszedłem na basen.

Grójecka ród Banacha, tu na miejscu bazarku powstaje blok TBS
Grójecka ród Banacha, tu na miejscu bazarku powstaje blok TBS © yurek55

https://www.strava.com/activities/10894849603

  • mapa trasy mini
  • DST 17.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 15.22km/h
  • VMAX 27.68km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 431kcal
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 marca 2024 Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos

Zimno, psia krew!

Człowiek jakoś podświadomie spodziewa się, że im bliżej wiosny, tym będzie cieplej. Przecież były już dni, że jeździłem na krótko i chyba przez to, mentalnie odzwyczaiłem się od zimowych ubrań. Ale po dzisiejszym dniu już nie będę miał tego dylematu. Zimny wiatr znów zrobił zimę. Miałem zamiar przejechać dłuższy dystans, ale było mi zbyt chłodno i ograniczyłem się do zbierania kwadracików w lesie bemowskim i okolicy.  A po powrocie do domu, żeby się rozgrzać, poszedłem na basen popływać.

Wiadukt na Gerdziejewskiego Ursus-Gołąbki
Wiadukt na Gerdziejewskiego Ursus-Gołąbki © yurek55

Wiadukt na 4 Czerwca 1989r Ursus
Wiadukt na 4 Czerwca 1989r Ursus © yurek55

https://www.strava.com/activities/10887236062

  • mapa trasy mini
  • DST 42.89km
  • Czas 02:39
  • VAVG 16.18km/h
  • VMAX 30.41km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1169kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl