Poniedziałek, 29 grudnia 2025
Kategoria <50, bieda-gravel
Nadal duje
Trudno w taką pogodę wybrać się na rower, a na dodatek rekord już pobity, to i motywacja spadła. Ale te dwie - trzy godziny jestem w stanie przejechać i choć robię to bez przyjemności, to z bliżej nieznanego mi powodu nadal katuję się wiatrem i zimnem. Może buduję odporność organizmu na przeziębienia? :) A dziś do katowania się pogodą doszło katowanie się potępieńczymi dźwiękami przy hamowaniu. Wracając zajrzałem do mojego kolegi, Wowy, w serwisie na Opaczewskiej, a tu zonk! Zamknięte od Wigilii do Trzech Króli. Nigdy w hamulcach tarczowych nie dłubałem i nie wiem, czy czegoś nie popsuję próbując samodzielne je wymienić. Ale trzeba je najpierw kupić, a tu też nie wiem jakie. No, zobaczymy.
Strava
Strava
-
- DST 45.26km
- Czas 02:31
- VAVG 17.98km/h
- VMAX 27.56km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1314kcal
- Podjazdy 203m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj






















