Gassy
Dystans całkowity: | 16904.58 km (w terenie 53.00 km; 0.31%) |
Czas w ruchu: | 811:34 |
Średnia prędkość: | 20.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 20629 m |
Suma kalorii: | 291033 kcal |
Liczba aktywności: | 218 |
Średnio na aktywność: | 77.54 km i 3h 43m |
Więcej statystyk |
Ostatni dzień lata
Podwarszawska wioska o popranku, Nowa Wola © yurek55
Ręka..., pola..., niebo... © yurek55
Teraz dopiero zauważyłem, że tu też widać pociąg...kolarski
Nadjeżdża z przeciwka pociąg © yurek55
Autoportret w słońcu © yurek55
Na hotyzoncie Ursynów © yurek55
Autoportret na tle nieba © yurek55
Aleje Niepodległości © yurek55
Manhattan warszawski © yurek55
- DST 61.66km
- Czas 02:31
- VAVG 24.50km/h
- Temperatura 20.9°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Test ubioru
Co do wyjścia na rower, to właściwie niezbyt mi się chciało i znajdowałem sobie coraz to nowe zajęcia domowe. Kiedy jednak już wszystko było zrobione, wpadł mi do głowy pomysł przetestowanie ubioru, a głównie spodenek. Wkładka wydawała się być bardzo wygodna i miękka, wyglądała też zupełnie inaczej niż wszystkie dotychczasowe i trochę mnie ciekawość paliła, jak to się w tym będzie jeździć. A koszulka, jak to koszulka, poliester 100% dobrze dopasowany i przylegający do
Droga wzdłuż wału © yurek55
Ulica Sagi przed przejazdem kolejowym © yurek55
Dom ze szklaną ścianą © yurek55
Krótki postój na autoportret fotograficzny © yurek55
Fotka z mostu - Jeziorka tym razem w Konstancinie © yurek55
Dawidy, od wiaduktu, do świateł kolejka © yurek55
Moja stała trasa, Żwirki i Wigury © yurek55
Kierunek Gassy © yurek55
Wkładka, popularnie zwana pampersem :)
- DST 56.00km
- Czas 02:34
- VAVG 21.82km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kawa w Górze Kawiarni
W końcu dzisiaj wreszcie mogłem odwiedzić to miejsce, posiedzieć chwilkę, napić się kawy, odpocząć, popatrzeć na rowery, posłuchać rozmów - i było to bardzo przyjemne dwadzieścia minut. Zapomniałem z tego wszystkiego zrobić fotki zaparkowanych maszyn, wartych tyle, co dwadzieścia moich Bystrych Baranków i stojako-wieszaka rowerowego. Pierwszy raz widziałem to rozwiązanie, polegające na lekkim podniesieniu tylnego koła i zawieszaniu roweru za siodełko, gdy przednie koło pozostaje oparte o ziemię. Wystarczy kilka metrów poprzeczki opartej na dwóch nogach i tylko blokady nie ma o co zaczepić. Pewnie tak się to robi w profesjonalnym kolarstwie i w tej kawiarni, gdzie wszyscy się znają i każdy ma swój rower na oku. Kawa jest chyba rzeczywiście dobra, choć nie mogę być tu miarodajny, gdyż zamówiłem dużą americanę. Wiem tylko na pewno, że była lepsza od swej amerykańskiej odpowiedniczki. A ja po prostu chciałem mieć dużo w filiżance, a tego sie nie daje pogodzić ze smakiem i mocą. Następnym razem zamówię normalną, to będę wiedział jak smakuje.
Pomnik jabłka na rynku w Tarczynie © yurek55
Obwodnica Góry Kalwarii widok na wschód © yurek55
Moi obserwowani ze Stravy już przetestowali ten asfalt, obwodnica dochodzi do krajowej 79, ciekawe jak jest w drugą stronę?
Obwodnica GK, widok na zachód © yurek55
Estakadą można przejechać (nielegalnie) © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2805880464/embed/8e4a36eda6f293c1db31e9d9a73d6390823146dd">
- DST 118.34km
- Czas 05:29
- VAVG 21.58km/h
- Temperatura 24.6°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Inaczej do Gassów
Temperatura przez pierwsze godziny w granicach 15°C-16°C, w Gassach na przystani już prawie 18°C, później chyba jeszcze cieplej było. Musiałem rękawy w koszulce podciągać.
Teraz zdjęcia:
Kolory jesieni © yurek55
"Droga leśników" przez Las Sękociński © yurek55
Las w Sękocinie © yurek55
A to ja © yurek55
Mistrz ortografii © yurek55
W Cieciszewie niemiła niespodzianka, zamknięty sklep. Chciałem coś przegryźć słodkiego i napić się koli, a tu zonk! Wywieszka na drzwiach głosi, że z "przyczyn technicznych" sklep czynny 6:00-9:00 i 14:00-20:00. Jakie to przyczyny techniczne? Nie wiem i nie umiem zgadnąć.
Zamknięty! © yurek55
Przystań w Gassach i odpływający prom do Karczewia © yurek55
Widok w prawo (północ) © yurek55
Widok w lewo (południe) © yurek55
Widok na pracujących - uzupełnianie ubytków po powodzi © yurek55
I na koniec :)
Selfie w windzie © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2795882415/embed/520a0b90f7fcabf7a8bc60425052551a1b536521">
- DST 95.00km
- Czas 04:29
- VAVG 21.19km/h
- VMAX 44.90km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Most MG-04 w budowie
Nie samym rowerem człowiek żyje :) © yurek55
Mam też dobre usprawiedliwienie, będące rzecz jasna pretekstem, ale co tam!
Trzy tygodnie i jeden dzień od szlifu © yurek55
..................................................................
Co do wycieczki, to nie miałem wytyczonej marszruty i własciwie jechałem na zasadzie, gdzie oczy poniosą. Najpierw poniosły mnie nad Wisłę, a jak już tam byłem, to przemknęło mi przez myśl, że pojadę po tamtej stronie aż do Karczewia i promem się karnę do Gassów. Przeprawiłem się więc na praski brzeg...
Droga dla rowerów na Moście Łazienkowskim © yurek55
...ale zanim dojechałem do następnego, to przemyślałem, że jazda wylotówką 721 na Puławy to słaby pomysł. Alternatywna droga wzdłuż torów przez Międzylesie, Józefów, Otwock, też nie wytrzymuje konkurencji z jazdą drogami Republiki Rowerowej. Wróciłem więc na swój, prawidłowy brzeg Wisły...
Most Siekierkowski © yurek55
... i idąc z duchem czasu (patrz: Wisła 1200, PGR 2019, Carpatia Divide), pojechałem na południe drogą szutrową. :)
Szutry modne w tym roku © yurek55
Wprawdzie to tylko dwa kilometry, ale zawsze coś. Dalej, przy budowie mostu i nadwiślańskich piaskarniach też było trochę jazdy terenowej, więc mój Bystry robił za gravela. :)
Wałem Zawadowskim w kierunku budowy mostu © yurek55
Najdalej na południe wysunięty most warszawski... © yurek55
...połączy Wilanów z Wawrem © yurek55
Co ciekawe, nieoceniona Wikipedia już zapowiada opóźnienie oddania tego mostu, który ma być gotowy na 100 - lecie Bitwy Warszawskiej.
Na przystani, jak na przystani, czyli nic nowego ciekawego.
Przeprawa promowa w Gassach © yurek55
Do Warszawy wracałem znana drogą, alke że na Ursynów tym razem musiałem zajechać, to chciałem pojechać przez Kierszek i Józefosław, ale coś mi się kierunki pomyliły i wróciłem nieopatrznie do Konstancina. Nie robiło mi to różnicy wielkiej, tylko wstyd przed samym sobą, że taki nieogar jestem...
Zofia Stryjeńska na Ursynowie © yurek55
No i jakoś wyrzeżbiłem te prawie osiemdziesiąt kilometrów, ale tempo załamujące mocno. Głęboki kryzys trwa.
To tyle.
- DST 79.00km
- Czas 04:15
- VAVG 18.59km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Guma i atak komarów
Stoją
W basenie się jeszcze dziś nie moczyłem, ale w przyszłości na pewno skorzystam z tej atrakcji, tylko kąpielówki będe musiał zabierać w trasę. :)
Basen
Po krótkiej przerwie wyruszyłem dalej, do przystani, zobaczyć czy prom juz pływa. Okazało się, że jest jeszcze o trzydzieści centymetrów za wysoka woda i dopiero około soboty, albo niedzieli ruszą.
Prom
Kot
Widać kamienie
Niespodzianka przed mostem na Wilanówce
Ale prawdziwa niespodzianka nastąpiła w Wilanowie gdy z przedniej opony błyskawicznie zeszło powietrze. Nastąpiło to przy zamkniętym już ogródku Grycana, więc przynajmniej w dobrym miejscu. Mogłem się rozłożyć przy stoliku na ławeczce i spokojnie zabrać za pracę. Znaczy prawie spokojnie, bo wilanowskie komary szybko wyczuły spoconego faceta z zajętymi rękami i obsiadały mnie całymi chmarami. Zanim zlikwidowałem pierwszą setkę, juz nadlatywała kolejna, potem kolejna i tak przez cały czas. Nigdy jeszcze nie doświadczyłem tak zmasowanego ataku i chyba wiem, dlaczego te stoliki były puste.:) Nie wyobrażam sobie siedzenia na zewnątrz. Już nawet pompować porządnie koła nie miałem ochoty, tylko jak najszybciej stamtąd uciec.
Dętka
Wracałem już po ciemku napotkałem zdecydowanie za dużo nieoświetlonych rowerów. Nigdy nie zrozumiem co kieruje tymi ludźmi.
Dobranoc.
- DST 74.00km
- Czas 03:13
- VAVG 23.01km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Siodełko do Gianta, lusterko do Baranka i powódź w Gassach
zawiozłem do Piaseczna. Po drodze odebrałem przesyłkę z lusterkiem Cateye BM-45 i przy okazji je zamontowałem. Teraz jeszcze muszę wyrobić sobie nawyk spoglądanie w nie, bo na razie nadal zaskakują mnie wyskakujący zza pleców kolarze, czy wyprzedzające samochody. Myślę, że to przyjdzie z czasem.
Ponieważ pojawił się problem z przesyłaniem zdjęć z telefonu do komputera (przestał wykrywać połaczenie USB) zdjęć będzie mniej, gdyż BS ma jakieś limity.
Lustereczko powiedz przecie, kto je...dzie za mną?
Taki tam landszaft
Jeziorka w Obórkach też głęboka się zrobiła, nie widać kamieni
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2407322733/embed/474793c077153b0b9ac5d79b01eb4bd1f79c682f">
- DST 66.56km
- Czas 02:47
- VAVG 23.91km/h
- VMAX 43.32km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Fala, gleba i deszcz na koniec
Autoportret z łokciem © yurek55
Noga © yurek55
Skrzywiony róg Bystrego B © yurek55 Nad Wisłą dzikie tłumy wyległy oglądać falę kulminacyjną, więc jazdy praktycznie nie było, ale szybko wydostałem się z tłumu i pojechałem na północ, do Gassów.
Bulwary nad Wisłą © yurek55
Wisła pod mostem © yurek55
Przy Porcie Czerniakowskim © yurek55
Ścieżka wzdłuż Czerniakowskiej i Powsińskiej ruchliwa jak zwykle, ale w końcu przy Kościele Bernardynów mogłem ją zostawić i zacząć normalną jazdę. Kiedy już dojechałem do przystani, najpierw usłyszałem szum wody, a dopiero gdy zjechałem na dół zobaczyłem, że przelewa się górą i stąd ten szum. Ludzi tutaj też trochę było, w końcu to niecodzienne zdarzenie i jest na co popatrzeć. Ja też chwilkę tam postałem, zrobiłem kilka zdjęć i mogłem wracać.
Przystań pod wodą © yurek55
Przystań w Gassach © yurek55
Gassy © yurek55
Niestety zanim jeszcze do Wilanowa dojechałem, zaczął kropić deszcz i zerwał sie wiatr. Potem było już tylko gorzej, bardziej mokro i bardziej zimno. Do tego coraz mniej widziałem przez zalane okulary, co w ruchu miejskim nie jest ani komfortowe, ani bezpieczne. Ale jakoś udało się dojechać szczęśliwie. Potem tylko pranie mokrych ciuchów, czyszczenie roweru, wpis na bloga i mozna iśc spać. :)
- DST 65.00km
- Czas 02:55
- VAVG 22.29km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kilometrówka
Trujo nas!
Zakręcone chemitrailsy © yurek55
Te same z innego miejsca © yurek55
Mural na służewieckim parkanie © yurek55
Ujście Jeziorki w Obórkach © yurek55
Pola Mokotowskie © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2395089358/embed/5ad3471f15ac970c0a687ed52912eb2aca921f7c">
- DST 61.00km
- Czas 02:47
- VAVG 21.92km/h
- VMAX 40.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda w grupie
Zdjęć nie robiłem, bo cisnąłem ostry trening. ;)
Ale mam dla was wczorajszy mural z Paderewskim na Bródnie - widok z balkonu na dziewiątym piętrze.
Panorama ogólna
Zoom w telefonie
- DST 55.00km
- Czas 02:13
- VAVG 24.81km/h
- VMAX 43.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze