Informacje
Wszystkie kilometry: 148846.53 km
Km w terenie: 2657.65 km (1.79%)
Czas na rowerze: 317d 09h 45m
Prędkość średnia: 19.50 km/h
Więcej informacji .
... i w latach poprzednich
AD 2024
AD 2023
AD 2022
AD 2021
AD 2020
AD 2019
AD 2018
AD 2017
AD 2016
AD 2015
AD 2014
AD 2013
AD 2012
AD 2011
Gminobranie
Pogoda na rower
Moje rowery
Szukaj
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum
2025, Styczeń (15 , 8 )
2024, Grudzień (23 , 21 )
2024, Listopad (24 , 9 )
2024, Październik (22 , 13 )
2024, Wrzesień (29 , 23 )
2024, Sierpień (25 , 20 )
2024, Lipiec (14 , 8 )
2024, Czerwiec (20 , 17 )
2024, Maj (23 , 15 )
2024, Kwiecień (29 , 17 )
2024, Marzec (28 , 26 )
2024, Luty (31 , 26 )
2024, Styczeń (16 , 10 )
2023, Grudzień (28 , 17 )
2023, Listopad (26 , 10 )
2023, Październik (21 , 33 )
2023, Wrzesień (22 , 18 )
2023, Sierpień (22 , 12 )
2023, Lipiec (25 , 14 )
2023, Czerwiec (24 , 16 )
2023, Maj (29 , 27 )
2023, Kwiecień (20 , 20 )
2023, Marzec (25 , 17 )
2023, Luty (19 , 4 )
2023, Styczeń (24 , 16 )
2022, Grudzień (12 , 5 )
2022, Listopad (18 , 12 )
2022, Październik (25 , 19 )
2022, Wrzesień (17 , 19 )
2022, Sierpień (15 , 25 )
2022, Lipiec (19 , 10 )
2022, Czerwiec (21 , 10 )
2022, Maj (25 , 24 )
2022, Kwiecień (27 , 4 )
2022, Marzec (25 , 15 )
2022, Luty (19 , 18 )
2022, Styczeń (16 , 7 )
2021, Grudzień (2 , 5 )
2021, Październik (19 , 15 )
2021, Wrzesień (15 , 16 )
2021, Sierpień (8 , 6 )
2021, Lipiec (16 , 22 )
2021, Czerwiec (18 , 13 )
2021, Maj (10 , 10 )
2021, Kwiecień (13 , 24 )
2021, Marzec (12 , 11 )
2021, Luty (7 , 4 )
2021, Styczeń (9 , 18 )
2020, Grudzień (13 , 16 )
2020, Listopad (20 , 24 )
2020, Październik (17 , 28 )
2020, Wrzesień (18 , 7 )
2020, Sierpień (13 , 5 )
2020, Lipiec (13 , 5 )
2020, Czerwiec (18 , 57 )
2020, Maj (15 , 23 )
2020, Kwiecień (18 , 52 )
2020, Marzec (26 , 56 )
2020, Luty (14 , 55 )
2020, Styczeń (19 , 54 )
2019, Grudzień (12 , 38 )
2019, Listopad (26 , 56 )
2019, Październik (22 , 54 )
2019, Wrzesień (14 , 8 )
2019, Sierpień (8 , 9 )
2019, Lipiec (20 , 36 )
2019, Czerwiec (16 , 18 )
2019, Maj (24 , 27 )
2019, Kwiecień (18 , 29 )
2019, Marzec (18 , 43 )
2019, Luty (19 , 53 )
2019, Styczeń (12 , 47 )
2018, Grudzień (13 , 64 )
2018, Listopad (23 , 129 )
2018, Październik (23 , 94 )
2018, Wrzesień (27 , 146 )
2018, Sierpień (16 , 75 )
2018, Lipiec (17 , 87 )
2018, Czerwiec (22 , 85 )
2018, Maj (25 , 93 )
2018, Kwiecień (19 , 121 )
2018, Marzec (22 , 153 )
2018, Luty (16 , 104 )
2018, Styczeń (13 , 92 )
2017, Grudzień (16 , 81 )
2017, Listopad (19 , 150 )
2017, Październik (14 , 74 )
2017, Wrzesień (19 , 66 )
2017, Sierpień (26 , 97 )
2017, Lipiec (21 , 108 )
2017, Czerwiec (23 , 100 )
2017, Maj (22 , 108 )
2017, Kwiecień (11 , 65 )
2017, Marzec (23 , 125 )
2017, Luty (15 , 159 )
2017, Styczeń (16 , 101 )
2016, Grudzień (18 , 99 )
2016, Listopad (25 , 109 )
2016, Październik (18 , 88 )
2016, Wrzesień (20 , 69 )
2016, Sierpień (18 , 49 )
2016, Lipiec (27 , 31 )
2016, Czerwiec (22 , 75 )
2016, Maj (24 , 58 )
2016, Kwiecień (20 , 44 )
2016, Marzec (7 , 14 )
2016, Luty (9 , 34 )
2016, Styczeń (13 , 62 )
2015, Grudzień (24 , 55 )
2015, Listopad (8 , 34 )
2015, Październik (20 , 68 )
2015, Wrzesień (22 , 59 )
2015, Sierpień (16 , 58 )
2015, Lipiec (16 , 43 )
2015, Czerwiec (20 , 36 )
2015, Maj (22 , 36 )
2015, Kwiecień (21 , 44 )
2015, Marzec (19 , 36 )
2015, Luty (13 , 36 )
2015, Styczeń (12 , 25 )
2014, Grudzień (15 , 59 )
2014, Listopad (20 , 35 )
2014, Październik (24 , 63 )
2014, Wrzesień (23 , 75 )
2014, Sierpień (26 , 107 )
2014, Lipiec (17 , 62 )
2014, Czerwiec (21 , 113 )
2014, Maj (24 , 75 )
2014, Kwiecień (19 , 109 )
2014, Marzec (19 , 159 )
2014, Luty (15 , 99 )
2014, Styczeń (19 , 108 )
2013, Grudzień (23 , 97 )
2013, Listopad (24 , 166 )
2013, Październik (24 , 153 )
2013, Wrzesień (17 , 131 )
2013, Sierpień (14 , 56 )
2013, Lipiec (26 , 84 )
2013, Czerwiec (25 , 137 )
2013, Maj (21 , 112 )
2013, Kwiecień (27 , 123 )
2013, Marzec (18 , 83 )
2013, Luty (16 , 40 )
2013, Styczeń (15 , 85 )
2012, Grudzień (10 , 32 )
2012, Listopad (20 , 69 )
2012, Październik (17 , 42 )
2012, Wrzesień (20 , 15 )
2012, Sierpień (7 , 7 )
2012, Lipiec (9 , 3 )
2012, Czerwiec (13 , 12 )
2012, Maj (14 , 16 )
2012, Kwiecień (8 , 0 )
2012, Marzec (18 , 24 )
2011, Maj (7 , 0 )
2011, Kwiecień (2 , 0 )
2011, Marzec (5 , 1 )
Linki
Wpisy archiwalne w kategorii
Gassy
Dystans całkowity: 16904.58 km (w terenie 53.00 km; 0.31%) Czas w ruchu: 811:34 Średnia prędkość: 20.83 km/h Maksymalna prędkość: 54.40 km/h Suma podjazdów: 20629 m Suma kalorii: 291033 kcal Liczba aktywności: 218 Średnio na aktywność: 77.54 km i 3h 43m
Więcej statystyk
Żeby nie trzymać czytelniczek i czytelników w niepewności zacznę od końca. Potrącił mnie tytułowy autobus, ale zrobił to tak delikatnie, a ja miałem takie szczęście, że nawet się nie przewróciłem. Akurat w tym miejscu nie było krawężnika tylko wjazd na posesję, więc kiedy mnie wytrącił z toru jazdy, wjechałem po prostu na trawniczek oddzielający jezdnię od chodnika. Było to tak niespodziewane, że nie zdążyłem się przestraszyć, ani zdenerwować, bo na dodatek nawet uderzone biodro nie bolało. Byłem tak niesamowicie spokojny, że aż sam siebie nie poznaję. Kierowca oczywiście zatrzymał sie koło mnie, bo jego prędkośc była naprawdę niewiele większa od mojej, otworzył drzwi i zapytał, czy nic mi sie nie stało. Ja z kolei zapytałęm, czy ma prawo jazdy i to było wszystko, co mi przyszło do głowy w tamtym momencie. Kazałem mu jechać i sam też pojechałem. A powinienem choć przypomnieć o odstępie przy wyprzedzaniu:
art. 24 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym: Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
A swoją drogą, to kierowca zapewne chciał wyprzedzić "na gazetę", bo z przeciwka jechały samochody i dlatego nie jechał szybko. A ja, jak dureń jechałem przy krawędzi jezdni! Teoretycznie wiem, że to proszenie się o kłopoty - vide powyższy przykład, ale wciąż górę bierze chęć nieutrudniania życia kierowcom i podświadome trzymanie się maksymalnie prawej strony.
Muszę nad tym nieustająco pracować.
Zdjęcia:
Marcin (z lewej) zawsze pierwszy mnie poznaje, tak było i dziś © yurek55
W hołdzie wyzwolicielom Jeziorny i Konstancina © yurek55
Pierwszej Samodzielnej Brygady Kawalerii 1 Armii Wojska Polskiego
W drodze do Gassów (zdjęcie od Marcina) © yurek55
Przystań promowa w Gassach © yurek55
Wisła w słońcu © yurek55
Temperatura iście grudniowa, fotka na pamiątkę © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2940883757/embed/3cf842a09350c0bc46e23a92940f16f9eee2398e">
DST 66.68 km
Czas 03:24
VAVG 19.61 km/h
VMAX 34.20 km/h
Temperatura 14.0 °C
Kalorie 830 kcal
Podjazdy 143 m
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Listopad okazał się pogodowo niezwykle łaskawy, a kilometrowo wręcz fantastyczny. Na dziś szykowałem coś specjalnego, by skończyć go czymś innym niż standartowe trasy, ale nie wyszło. Wprawdzie obudziłem się o siódmej, ale tylko przekręciłem się na drugi bok i tyle wyszło z moich ambitnych planów. Kiedy w końcu wyruszyłem z domu, słońce stało już wysoko na niebie, ale ja chciałem już tylko siedemdziesiąt parę kilometrów. Niestety dośc szybko pojawił się mały problem, a mianowicie zbyt grubo byłem ubrany. Wróże straszyli zimnem i wiatrem i dałem się nabrać. Tak bardzo nienawidzę się przegrzewać na rowerze, że tylko patrzyłem, gdzie tu można lekki strepteas zrobić. Stacja benzynowa odpadała, bo nie chciałem roweru bez opieki zostawiać i w końcu, w wielkij desperacji musiałem zrobić to pod gołym niebem. Nawet nie było źle. Dopiero jak schowałem podkoszulkę do kieszeni, poczułem się zupełnie komfortowo. Zapasowa trasa na dziś, to Tarczyn, ale tym razem starą drogą - i nie do Góry kalwarii później, a krótszym wariantem przez Łoś, do Baniochy i Gassów. Myslałem, że będzie krócej, a wyszło jak widać, sto z małym plusem. Kończyłem jazdę przy plus dwóch stopniach i nadal jeszcze nie marzłem. Oczywiście za wyjatkiem dłoni i stóp, ale tak "po sobie" było mi nadal ciepło.
Edit: Pamięć jest zawodna i po sprawdzeniu nie rekordowy, tylko IV miejsce.. Lepszy okazał się wrzesień '18, maj '18 i sierpień '17
Zdjęcia:
Wiadukt nad Szyszkową i startujący samolot © yurek55
Samolot PLL Lot © yurek55
Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire w oddali © yurek55
Aaaaby zdjąć podkoszulkę... listopadowy topless © yurek55
Już jest dobrze, co dwie warstwy, to nie trzy! © yurek55
Kolizja na S7 - Wolica © yurek55
Zimna Woda © yurek55
Od Młochowa w stronę Tarczyna powstaje coś. Nie wiem, chodnik to, czy droga dla rowerów?
Chodnik, czy śmieszka? © yurek55
Tarczyn Rynek inne ujęcie © yurek55
Pokaż trasę GPS
DST 101.00 km
Czas 04:50
VAVG 20.90 km/h
Temperatura 4.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 listopada 2019
Kategoria > 100 , Gassy
Przy tak pięknej pogodzie jak dziś, aż się prosiło o setkę plus. Ponieważ chciałem napić się dobrej kawy w jedynie słusznej kawiarni, wystarczyło zaplanować wystarczająco dookolną drogę i kolejna stówa do kolekcji gotowa. Ja miałem od dawna jedną taką pasowną trasę zapisaną w Locusie i dziś postanowiłem ją wykorzystać. Właściwie to nowych fragmentów było tylko dwadzieścia parę kilometrów, ale dobre i to. Na przykład do Tarczyna ostatnio jeżdziłem zawsze od Nadarzyna i Młochowa, a kiedyś, kiedyś, to nawet krajową siódemką, a dziś poznałem dojazd od Złotokłosu. Do Złotokłosu też dojechałem od innej strony i mówiąc szczerze, byłem nieco zaskoczony kiedy się tam znalazłem. Czyli to też jakby nowa droga.
A co do tego wyskoku pogodowego, to nie wierzyłem po ostatnim przemarznieciu, że może być aż tak ciepło i niestety za grubo się ubrałem. Na szczęście kurtka trzepotka mieści się w tylnej kieszeni i tam wylądowała już po pół godzinie jazdy. Gorzej było z podkoszulką, tej pozbyłem się dopiero w toalecie w kawiarni, gdy w końcu tam dotarłem. Tym sposobem ostatnie czterdzieści kilometrów przejechałem w samej koszulce i dopiero wtedy było naprawdę dobrze. Nawet gołe plecy i zsuwające się spodnie nie popsuły mi frajdy. Na taką pogodę krótkie rękawiczki i nogawki zamiast długich spodni, a do tego cienkie skarpety, to by był zestaw optymalny. Ale kto by się spodziewał, prawda?
Obserwowana na liczniku temperatura to max 12°C, min 8°C, więc wpisuję średnią 10°C
Zdjęcia: (dziś więcej, bo ładna pogoda)
Chodziło mi o temperaturę 11,2°C, nie kokpit © yurek55
Miejscowość Kotorydz © yurek55
- nie widziałem ani kota, ani rydza :)
Miejscowość Przypki © yurek55
Miejscowośc Chosna © yurek55
Jedziemy razem © yurek55
Do końca i w lewo © yurek55
Od lat szukają pracowników w Tarczynie © yurek55
Kościół w Tarczynie z perspektywy ulicy Błońskiej © yurek55
Prażmów ościeżkowany © yurek55
W Prażmowie skręcamy w lewo © yurek55
Wierzby rosochate przydrożne © yurek55
Krótki listopadowy dzień, godz 15:15 a słońce się juz chowa © yurek55
Chmury złotem i czerwienią malowane © yurek55
Peter Sagan dla Góry Kawiarni © yurek55
Pokaż trasę GPS
DST 120.70 km
Czas 05:44
VAVG 21.05 km/h
Temperatura 10.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli tak niechcący i trochę bezwiednie. A zaczęło się mocno późno, co widać na Stavie i to nie jest godzina do takich dystansów. Do tego przez całą drogę nie widziałem na liczniku przejechanych kilometrów, bo miałem ustawione wyświetlanie godziny. A na domiar wszystkiego, też całkiem przypadkowo, wyszedł ciekawy ślad w kształcie buta.
Niepotrzebnie tylko chodziłem z rowerem po Decathlonie na Okęciu, myślałem, że jakieś wyprzedaże, czy promocje trafię. Mam sentyment do tego sklepu, to tam dostałem sporą obniżkę na Bystrego Baranka, ale moja kierowniczka działu rowerowego, już tam chyba nie pracuje. A tak naprawdę, to nawet nie wiedziałem czego szukam...
Prom już na swoim zimowniku © yurek55
Pustki na przystani w Gassach © yurek55
Pustki na drodze do Gassów © yurek55
Pustki na drodze technicznej przy S2 © yurek55
Tylko w mieście ruch jak zwykle.
Idą Święta! © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2895208213/embed/094132b170f550397db6605ec2c67f2bcf2a53d7">
DST 75.40 km
Czas 03:39
VAVG 20.66 km/h
Temperatura 5.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
O dzisiejszej jeździe można napisać tylko jedno - zimno! Temperaturę odczuwalną wydatnie obniżał wiatr od wschodu i to bynajmniej nie ten, z trzeciej części "Przedwiośnia". Ubrany byłem odpowiednio, ale stopy i dłonie cierpiały i dlatego też skróciłem zakładany dystans. W poprzednią niedzielę dojechałem do Gassów, dziś zawróciłem już na moście w Obórkach. Przyszedł ten czas, że trzeba będzie zakładać jeszcze grubsze rękawice i neoprenowe ocieplacze na buty, prezent od
Marka .
A swoją drogą, zdrowia życzę, kolego!
Jako że dziś jechałem Posińską i Przyczółkową, zdjęcia budowy obwodnicy. Już nie trzeba objeżdżać, mnożna przejechać i przebiec prosto.
Biegaczka poranna w drodze do Powsina © yurek55
POW, ale nie Polska Organizacja Wojskowa © yurek55
POW skrzyżowanie z Przyczółkową © yurek55
Południowa Obwodnica Warszawy © yurek55
Jeziorka i Wisła © yurek55 Mostek na Jeziorce © yurek55 Pokaż trasę GPS
DST 45.34 km
Czas 02:12
VAVG 20.61 km/h
Temperatura 0.6 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Inspiracją do obrania tytułowego kierunku, był wczorajszy wpis na fanpagu rzeczonej, o pojawieniu się nowej ozdoby. Oczywiście, jak wszystko w środku, utrzymana w stylu kolarskim. Przy okazji dowiedziałem się, że na bloku z kawiarnią pojawi się na drugi mural, z Kwiatkowskim, o ile Michał nie będzie miał nic naprzeciwko. Maciek (właściciel) będzie z nim rozmawiał, ale nie przewiduje trudności, niezłe musi mieć kontakty w kolarskim światku. Koszulka z autografem Sagana też już jedzie i niebawem dołączy do kolekcji na ścianie. Na miejscu znów zamówiłem kawę z przelewowego ekspressu i tym razem była lepsza niż ostatnio. Mniej kwaśna i przede wszystkim naprawdę gorąca. W połączeniu z podgrzanym ciastkiem jabłkowym, ustysfakcjonowały mnie w pełni. Mniej ustaysfakcjonowany jestem ze swojej formy, bo jeździ mi się naprawdę ciężko i z wielkim mozołem pokonuję kolejne kilometry. Ale za to dziś wymęczyłem kolejną, szóstą już stówę. W listopadzie! Pogoda całkiem znośna, lekko tylko mżyło przed Górą Kalwarią, ale tak drobniutko, że tylko po okularach to poznawałem. No i nie musiałem się rozbierać i podwijać rękawów. :)
Przez to, że tak ponuro, pochmurno i ciemno, nie chciało mi się po drodze robić zdjęć, więc tylko jedno z zewnątrz, reszta ze środka.
Neon na dachu Góry Kawiarni © yurek55Rowery, rowery... © yurek55
Rowerowy akcent w oknie © yurek55
Rowery tu, rowery tam... © yurek55
Pokaż trasę GPS
DST 101.62 km
Czas 04:58
VAVG 20.46 km/h
Temperatura 8.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Chciałem machnąć poranny trójkącik przed śniadaniem, ale w Gassach sprawdziłem czas, kilometry i wróciłem "po gumce". Dzięki temu wszystko zdążyłem zrobić, co na niedzielę wypada. Okazuje się, że czy jadę Sobieskiego do Wilanowa, czy Wilanowską wracam do domu, dystans jest praktycznie ten sam.
Pogoda przepiękna, słonecznie i ciepło - rano 9°C, ale przed jedenastą już 15°C. Widziałem trzech kolarzy w krótkich spodenkach, ja niestety mogłem tylko rękawy podwinąć w koszulce i udawać, że to krótki rękaw. Pewnie gdybym wyjechał później, to całkiem "na krótko" bym się ubrał. A to podobno listopad! :)
Miasteczko Wilanów © yurek55
Rzeczpospolitej, Lemingrad © yurek55
Rzeczpospolitej/Klimaczaka, Świątynia Opatrzności Bożej © yurek55
Ostatni dzień pływania? © yurek55
Trujo nas!!! © yurek55
Pokaż trasę GPS
DST 53.42 km
Czas 02:29
VAVG 21.51 km/h
Temperatura 14.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Nie sądziłem, że tak szybko zbliżę się do dziesięciu tysięcy kilometrów. Dramatycznie słaby sierpień (407), niewiele lepszy czerwiec (753) i i wrzesień (808), czyli stracone miesiące bardzo rowerowe, nie wróżyły dobrze dla rocznego przebiegu. Teraz już wiem, że założone minimum osiągnę.
Zdjęcia z przystani w Gassach, oczywiście.
Pokaż trasę GPS
DST 61.50 km
Czas 02:53
VAVG 21.33 km/h
Temperatura 8.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
"
Na kawę przelewową używamy innego ziarna od @kawepale . Jest jaśniej wypalone i pochodzi z miejsca gdzie nie ma pingwinów i polarnych niedźwiedzi . Mieli się ją grubiej, tak że przypomina kaszę gryczaną, a parzy dłużej, tak że można zasnąć czekając. Ale jak już wyjdzie to czuć w niej tętent bawołów , szum motylich skrzydeł i delikatne pacnięcie słoniowej trąby- bo ma więcej kofeiny niż standardowe americano."
Zachęcony tym wpisem i ciekawy nowego smaku, wybrałem się dziś znowu do Góry Kalwarii. Tym razem odkurzyłem starą trasę przez Prażmów, zostawiając Piaseczno w centrum zatoczonego koła. Pierwsze, poranne godziny były mocno mgliste i wilgoć osiadająca na soczewkach okularów ograniczała widzenie. Do tego temperatura okazała się zaskakująco niska i cieszyłem się, że wybrałem długie spodnie, a nie nogawki i krótkie spodnie, jak dotychczas. Miałem też w kieszonce kurtkę "trzepotkę", którą szybko założyłem i choć cienka jak papier, od razu poprawiła mi komfort. Tylko nie wiem, termiczny, czy psychiczny? :) Tak, czy siak, było OK. Gdy już dojechałem na miejsce okazało się, że jestem jedynym klientem. Dziś nie Maciek, tylko dziewczyna/żona? stała za barem i zamówioną kawę dostałem bardzo szybko. Niestety nie była gorąca, a na dodatek miała lekko kwaskowy posmak. Pewnie się nie znam, ale zostanę przy tradycyjnym sposobie parzenia i tradycyjnym smaku.
Wieszak na rowery dziś pusty
(P)Opacz Mała nad S2 © yurek55
Wiadukt nad obwodnicą w GK juz otwarty! Ale nie dla rowerzystów © yurek55
Skoro są Obory... © yurek55
...to i Obórki być muszą © yurek55
EC Siekierki od strony ulicy Augustówka © yurek55
DST 118.72 km
Czas 05:55
VAVG 20.07 km/h
VMAX 42.80 km/h
Temperatura 7.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze
Nadal aura łaskawa rowerzystom więc trzeba korzystać. Dziś dla odmiany kierunek południowy, a przy okazji dobry uczynek i zawiezienie dla Dominiki czegoś, co lubi. Z Piaseczna można jechać prosto na wschód do Gassów, albo nieco dalszą drogą, przez Górę Kalwarię. Wybrałem ten drugi wariant, z tym, że nieco inną drogą niż zwykle. To znaczy akurat fragment do Baniochy niedawno dwa razy przejechałem, ale dziś nie skręciłem w lewo na Kawęczyn, a w prawo. Tym sposobem dojechałem tylko z jedną pomyłką nawigacyjną, do krajowej 79 tuż przed Górą Kalwarią. Tam byłem świadkiem rzadko widzianego, ale bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Mijający mnie TIR najechał na duży kawał kostki brukowej leżący na środku jezdni, a ta wystrzeliła spod koła na dwa metry w górę i odbijając się od asfaltu jak piłka, trafiła w osobówkę. Nie wiem dokładnie w które miejsce, ale huk był spory, taki jakby od spodu w podłogę dostała. To wszystko działo się nie na moim pasie, ale gdybym tam był i oberwał takim kamulcem, to strach pomyśleć! Pomyślałem, jak niewiele od nas zależy. Wystarczy znaleźć się w złym czasie, w złym miejscu i klops.
W Górze Kawiarni tym razem luzik, na parkingu tylko trzy rowery, w tym jeden wypasiony Specjalized. Ale towarzystwo już kończyło konsumpcję i po chwili sam zostałem. Pogadaliśmy sobie z właścicielem i baristą w jednej osobie, Maćkiem, który jest niezwykle sympatycznym i kontaktowym młodym człowiekiem, zakręconym na punkcie rowerów, kolarstwa i ścigania. Nic dziwnego, że w trzy miesiące od otwarcia, zna już niemal cały mazowiecki światek rowerowy. Dla chętnych podaję adres klubu
Góra Kawiarnia na Stravie. , można wygrać darmową kawę. :)
Vmax zjazd Lipkowską w GK i to na klamkach.
Kawa i szarlotka © yurek55
Do Gassów © yurek55
Cieciszew 56 © yurek55
Lądowisko w Imielinie © yurek55
Nie znam się na samolotach © yurek55
Do mostu na Jeziorce w Obórkach © yurek55
Kominy EC Żerań widziane z Kobylańskiej w Wilanowie © yurek55
edit: Oczywiście, że to Siekierki. Pomroczność jakaś, czy co? :)
Marszałkowska róg Świętokrzyskiej © yurek55 Pokaż trasę GPS
DST 102.50 km
Czas 04:44
VAVG 21.65 km/h
VMAX 45.50 km/h
Temperatura 11.0 °C
Sprzęt Bystry Baranek
Aktywność Jazda na rowerze