Wpisy archiwalne w kategorii
> 100
Dystans całkowity: | 47877.65 km (w terenie 738.00 km; 1.54%) |
Czas w ruchu: | 2305:03 |
Średnia prędkość: | 20.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.95 km/h |
Suma podjazdów: | 66020 m |
Suma kalorii: | 748979 kcal |
Liczba aktywności: | 421 |
Średnio na aktywność: | 113.72 km i 5h 28m |
Więcej statystyk |
Środa, 5 czerwca 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Kawałkiem Kampinosu plus Rolnicza x2
Plan na dziś był nieco inny, ale zbyt długo zamarudziłem w Łomiankach zbierając kwadraciki i musiałem skrócić trasę. Najpierw jednak w lesie na Młocinach musiałem pokonać teren budowy Gazociągu Warszawskiego.

Lasek na Młocinach © yurek55
Ale za to w Łomiankach znalazłem ławeczkę Marii Kownackiej i bohatera jej najsłynniejszej książki

Plastusiowy pamiętnik © yurek55

Ławeczka Pani Marii w Łomiankach © yurek55
Przy cmentarzu w Wierszach zaczyna się biegnąca aż do kościoła Aleja Pamięci...

Aleja Pamięci Niepodległej Republiki Kampinoskiej w Wierszach © yurek55
...a na Młocinach pomnik tej samej Grupy Kampinos

Poległym 1-2 sierpnia 1944 w walkach o lotnisko bielańskie żołnierzom AK Grupy Kampinos © yurek55
https://www.strava.com/activities/11579459088

Lasek na Młocinach © yurek55
Ale za to w Łomiankach znalazłem ławeczkę Marii Kownackiej i bohatera jej najsłynniejszej książki

Plastusiowy pamiętnik © yurek55

Ławeczka Pani Marii w Łomiankach © yurek55
Przy cmentarzu w Wierszach zaczyna się biegnąca aż do kościoła Aleja Pamięci...

Aleja Pamięci Niepodległej Republiki Kampinoskiej w Wierszach © yurek55
...a na Młocinach pomnik tej samej Grupy Kampinos

Poległym 1-2 sierpnia 1944 w walkach o lotnisko bielańskie żołnierzom AK Grupy Kampinos © yurek55
https://www.strava.com/activities/11579459088
- DST 111.48km
- Czas 05:45
- VAVG 19.39km/h
- VMAX 46.15km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 3018kcal
- Podjazdy 146m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 maja 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Brochów wczoraj i dziś
Dziś prognoza pogody zapowiadała burzę po południu i żeby zdążyć przed, wyjechałem nieco wcześniej. Poranek dość rześki, co było miłą odmianą od codziennych upałów i jazda zapowiadała się bardzo przyjemnie. Obrałem ponownie kierunek zachodni, ale tym rqazem zamierzałem dojechać do Żelazowej Woli, co dawało w obie strony powyżej stu kiloemtrów. Zamiar zrealizowałem z naddatkiem, bo postanowiłem jeszcze odwiedzieć kościół w Brochowie, skoro już byłem tak blisko. Wracałem drogą wojewódzką 580 przez Kampinos, Leszno i Zaborów. Tam zrobiłem dłuższy postój na jagodzianki i coś do picia i dopiero siedząc pod krzyżem zauważyłem kran z wodą stojący obok. Nie wiem jak to możliwe, ale pzez tyle lat go nie widziałem. Przy okazji zaliczyłem jakieś puste kwadraciki w Zaborowie, a potem już bezpośrednio do domu.
Padać i grzmieć zaczęło dobre pół godziny po powrocie.
PS. Zdjęcie kościoła od strony stawu zrobione dziewięć lat temu i dziś. Bardzo zarosło wszystko i woda też nie taka. Historyczne kadry zostają na pamiątkę na serwerze https://photo.bikestats.eu/photos/stock/brochowie

Kościół w Brochowie1 © yurek55

Kościół w Brochowie3 © yurek55

Kościół w Brochowie4 © yurek55

Kościół w Brochowie5 © yurek55

Kościół w Brochowie6 © yurek55

Kościół Brochów 10.2015 © yurek55

Kościół w Brochowie © LesnyDziad
... i dziewięć lat później

Kościół w Brochowie2 © yurek55

Szczytno, ale nie z "Krzyżaków" © yurek55

Widać, że ktoś dba o Maryjkę w Szczytnie © yurek55

© yurek55

© yurek55

Do Leszna © yurek55

W X rocznicę odzyskania niepodległości ufundowali uczniowie szkoły w Zaborowie © yurek55

Wodopój w Zaborowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11524222927
Padać i grzmieć zaczęło dobre pół godziny po powrocie.
PS. Zdjęcie kościoła od strony stawu zrobione dziewięć lat temu i dziś. Bardzo zarosło wszystko i woda też nie taka. Historyczne kadry zostają na pamiątkę na serwerze https://photo.bikestats.eu/photos/stock/brochowie

Kościół w Brochowie1 © yurek55

Kościół w Brochowie3 © yurek55

Kościół w Brochowie4 © yurek55

Kościół w Brochowie5 © yurek55

Kościół w Brochowie6 © yurek55
Moje historyczne zdjęcie

Kościół Brochów 10.2015 © yurek55

Kościół w Brochowie © LesnyDziad
... i dziewięć lat później

Kościół w Brochowie2 © yurek55

Szczytno, ale nie z "Krzyżaków" © yurek55

Widać, że ktoś dba o Maryjkę w Szczytnie © yurek55

© yurek55

© yurek55

Do Leszna © yurek55

W X rocznicę odzyskania niepodległości ufundowali uczniowie szkoły w Zaborowie © yurek55

Wodopój w Zaborowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11524222927
- DST 134.94km
- Czas 06:11
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 39.36km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 3937kcal
- Podjazdy 231m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 maja 2024
Kategoria squadrathinos, > 100
Jest sześć tysięcy!
Rano umówiłem się na strzyżenie, a do tego książka mi przyszła i musiałem ją odebrać z Bonito na Prostej. Do księgarni pojechałem rowerem, ale musiałem wrócić do domu zostawić plecak i dopiero zacząć prawdziwą jazdę. Wybrałem kierunek z grubsza południowy, żeby tym razem nie wracać - tak jak wczoraj - pod wiatr. W Ruścu zerknąłem na mapę w telefonie i nie mogłem się powstrzymać od małego - takiego na cztery kwadraciki - skoku w bok. Do Tarczyna w zasadzie pojechałem z ciekawości, czy działa fontanna, skoro wczoraj wszystkie były suche. Ale ta tryskała wodą i mogłem się ochłodzić i zmoczyć czapeczkę. A w Piasecznie uzupełniłem u córki w pracy bidony wodą z dystrybutora i już bez przystanków dojechałem do domu. Jechało się dobrze i przyjemnie i najwcześniej ze wszystkich lat pękło sześć tysięcy kilometrów. Brawo ja! :)

Staw w Michałowicach © yurek55

Fontanna w Tarczynie © yurek55

Plac centralny z pomnikiem jabłka © yurek55

Staw w Michałowicach © yurek55

Fontanna w Tarczynie © yurek55

Plac centralny z pomnikiem jabłka © yurek55
- DST 102.98km
- Czas 04:59
- VAVG 20.66km/h
- VMAX 35.74km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 2943kcal
- Podjazdy 233m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 maja 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Połówka Kampinosu
Tym razem jazda przez Puszczę Kampinoską w jej bardziej odległej części, tzn. od Kampinosu przez Górki do Nowego Wilkowa. Pierwsza część trasy bardzo szybka jak na moje możliwości...

Ciepło i szybko © yurek55
...i choć wiedziałem, że trzeba będzie za to zapłacić, na razie cieszyłem się jazdą i pęczniałem z dumy. Pierwszy postój w Kampinosie na uzupełnienie bidonów i schłodzenie się pod zimną wodą z pompy głębinowej.

Pompa © yurek55
Gdybym chciał to zrobić z wodotrysku tryskającego z kamienia, to miałbym problem.

Sucho w Kampinosie © yurek55
Kolejna fontanna na trasie była dopiero w Czosnowie i ona też okazała się sucha.

Sucho w Czosnowie © yurek55
Zanim tam dojechałem cieszyłem się gładkim asfaltem z Górek do Nowego Wilkowa...

Górki © yurek55
... gdy wyjechałem z Puszczy, nowy asfalt w Grochalach skusił mnie się na skręt w stronę Wisły. Oczywiście chodziło mi o kwadraciki. :) Początek był zachęcający...

Asfalt na podpuchę w Grochalach Nowych © yurek55
...ale asfalt szybko się skończył, więc to typowa podpucha dla rowerzystów.
Po dojechaniu do mostu, tym razem nie pojechałem na drugą stronę Wisły, lecz skręciłem w stronę Czosnowa. Zięć w sobotę przejechał ten kawałek więc wiedziałem, że można. I rzeczywiście, są dwa odcinki terenowe, ale niezbyt trudne i niezbyt długie. W Czosnowie zrobiłem sobie popas na ławeczce przy suchej fontannie, zjadłem zakupionego pączka popijając zimnym napojem izo i ruszyłem na ostatni odcinek. Droga do Łomianek i późniejsza przebiegła spokojnie i nawet nie czułem zmęczenia, choć średnia mocno spadła. A na koniec zdjęcia nie pasujące do relacji. :)

Kanał Łasica © yurek55

Do Kampinosu © yurek55

Pole © yurek55

Cień © yurek55
https://www.strava.com/activities/11508860560

Ciepło i szybko © yurek55
...i choć wiedziałem, że trzeba będzie za to zapłacić, na razie cieszyłem się jazdą i pęczniałem z dumy. Pierwszy postój w Kampinosie na uzupełnienie bidonów i schłodzenie się pod zimną wodą z pompy głębinowej.

Pompa © yurek55
Gdybym chciał to zrobić z wodotrysku tryskającego z kamienia, to miałbym problem.

Sucho w Kampinosie © yurek55
Kolejna fontanna na trasie była dopiero w Czosnowie i ona też okazała się sucha.

Sucho w Czosnowie © yurek55
Zanim tam dojechałem cieszyłem się gładkim asfaltem z Górek do Nowego Wilkowa...

Górki © yurek55
... gdy wyjechałem z Puszczy, nowy asfalt w Grochalach skusił mnie się na skręt w stronę Wisły. Oczywiście chodziło mi o kwadraciki. :) Początek był zachęcający...

Asfalt na podpuchę w Grochalach Nowych © yurek55
...ale asfalt szybko się skończył, więc to typowa podpucha dla rowerzystów.
Po dojechaniu do mostu, tym razem nie pojechałem na drugą stronę Wisły, lecz skręciłem w stronę Czosnowa. Zięć w sobotę przejechał ten kawałek więc wiedziałem, że można. I rzeczywiście, są dwa odcinki terenowe, ale niezbyt trudne i niezbyt długie. W Czosnowie zrobiłem sobie popas na ławeczce przy suchej fontannie, zjadłem zakupionego pączka popijając zimnym napojem izo i ruszyłem na ostatni odcinek. Droga do Łomianek i późniejsza przebiegła spokojnie i nawet nie czułem zmęczenia, choć średnia mocno spadła. A na koniec zdjęcia nie pasujące do relacji. :)

Kanał Łasica © yurek55

Do Kampinosu © yurek55

Pole © yurek55

Cień © yurek55
https://www.strava.com/activities/11508860560
- DST 118.22km
- Czas 05:48
- VAVG 20.38km/h
- VMAX 37.56km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 3314kcal
- Podjazdy 189m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 maja 2024
Kategoria > 100
Żadnych kwadratów, same kilometry
Nie chciało mi się wczoraj ślęczeć nad mapą i planować nowej trasy, więc pojechałem sobie przez zachodnie wioski i Leszno do Kampinosu, a stamtąd do Nowego Dworu. Tam zupełnie nieoczekiwanie spotkałem najlepszego kumpla z przed lat i wstąpiłem do niego na wspominki o starych Polakach. Długo nie mogłem się rozsiadać, bo mam stamtąd prawie czterdzieści kilometrów do domu, więc pożegnaliśmy się, umawiając jak zwykle na dłuższą posiadówkę. Od lat telefonicznie się umawiamy, ale jeszcze nam się nie udało tak dłużej i konkretniej pogadać. Ponieważ nie mam za bardzo o czym pisać, to choć zdjęcia powstawiam.

Zielono © yurek55

Kapliczka © yurek55

Do Leszna © yurek55

Droga Wiersze - Brzozówka © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Kanał Łasica z rowerem © yurek55

Droga 579, remont S7 © yurek55

Kościół w Kazuniu © yurek55

Kazunie © yurek55

Most im. Józefa Piłsudskiego © yurek55

Fanatycy stołecznego klubu z Nowego Dworu © yurek55

Żerańska kładka © yurek55

Brzeg wiślany, widok z Mostu "Grota" © yurek55
https://www.strava.com/activities/11486314115

Zielono © yurek55

Kapliczka © yurek55

Do Leszna © yurek55

Droga Wiersze - Brzozówka © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Kanał Łasica z rowerem © yurek55

Droga 579, remont S7 © yurek55

Kościół w Kazuniu © yurek55

Kazunie © yurek55

Most im. Józefa Piłsudskiego © yurek55

Fanatycy stołecznego klubu z Nowego Dworu © yurek55

Żerańska kładka © yurek55

Brzeg wiślany, widok z Mostu "Grota" © yurek55
https://www.strava.com/activities/11486314115
- DST 120.95km
- Czas 05:56
- VAVG 20.38km/h
- VMAX 38.27km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 3446kcal
- Podjazdy 202m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschód bez przyjemności
Zadałem sobie trud i sprawdziłem, że dziesięć lat temu jeździłem do Mińska po gminy. Pomimo upływu czasu pamiętałem jak bardzo nie leżała mi ta droga i nadal mi się nie podoba. To dawna droga międzynarodowa, "dwójka", do Terespola i dalej na wschód. Teraz spora część ruchu poszła ekspresówką S2, ale nadal jest tam zbyt wiele samochodów, by móc nazwać jazdę przyjemną. A już wjazd do Warszawy Traktem Brzeskim, Czecha i Płowiecką jest naprawdę masakryczny. Na pewno prędko tam nie wrócę.
O pchaniu roweru po piachu już nawet nie wspominam. To jest wpisane w koszta zbierania kwadratów. :)
Max square: 53x53
Max cluster: 3251 (+11)
All cluster: 3394 (+11)
Total tiles: 6250 (+5)

Most Siekierkowski © yurek55

Pomnik I Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Warszawa w Mińsku Maz © yurek55

Leśna droga © yurek55

Mazowieckie piochy © yurek55
https://www.strava.com/activities/11470988608
O pchaniu roweru po piachu już nawet nie wspominam. To jest wpisane w koszta zbierania kwadratów. :)
Max square: 53x53
Max cluster: 3251 (+11)
All cluster: 3394 (+11)
Total tiles: 6250 (+5)

Most Siekierkowski © yurek55

Pomnik I Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Warszawa w Mińsku Maz © yurek55

Leśna droga © yurek55

Mazowieckie piochy © yurek55
https://www.strava.com/activities/11470988608
- DST 122.84km
- Czas 06:30
- VAVG 18.90km/h
- VMAX 43.29km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3393kcal
- Podjazdy 310m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozbudowa kwadratu od wschodu
Po przerwie od roweru spowodowanej krótkim wyjazdem do Piaseczna by zaopiekować się inwentarzem żywym, dziś pojechałem po kwadraty. Trasa bardzo interesująca, nieco kombinowana, bo i prom, i pociąg się trafił, no i najważniejsze - kilometrów też wpadło sporo. Minusy były dwa: trzeba było aż trzydzieści pięć kilometrów jechać wojewódzką "pięćdziesiątką", i drugi - zbyt wiele kilometrów po szutrach i piaszczystych drogach leśnych. Teraz, gdy jeżdżę na oponach szosowych, każdy kamyk wydaje mi się być potencjalnym sprawcą rozcięcia opony i poważnych kłopotów. To jest jazda z duszą na ramieniu, a do tego piaszczyste i pyliste drogi polne i leśne wymagają dużej uwagi i większego wysiłku. Dobrze chociaż, że nie musiałem prowadzić roweru. Udało się też zrealizować jeszcze jedno zamierzenie, czyli wizytę w Górze Kawiarni. Dojechałem z wystarczającym zapasem czasowym i spokojnie mogłem wypić kawę, zanim wsiadłem do pociągu.
Aha! Pozytywem była też zablokowana 50 po wypadku, bo nic mnie nie wyprzedzało. Co widać na moście. :)

Republika rowerowa Gassy © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Autor na promie © yurek55

Prom na Wiśle © yurek55

Rzeka Świder © yurek55

Wieś Głupianka © yurek55

Kolizja na 50 © yurek55

Kolizja na drodze wojewódzkiej 50 © yurek55

Ciepło! © yurek55

Most w Górze Kalwarii1 © yurek55

Most w Górze Kalwarii2 © yurek55

Ściana płaczu1 © yurek55

Ściana płaczu2 © yurek55

Kontrola antydopingowa © yurek55

Gdzie można sprzedać nerkę? © yurek55

Luuuuuzik © yurek55
https://www.strava.com/activities/11462901224
Aha! Pozytywem była też zablokowana 50 po wypadku, bo nic mnie nie wyprzedzało. Co widać na moście. :)

Republika rowerowa Gassy © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Autor na promie © yurek55

Prom na Wiśle © yurek55

Rzeka Świder © yurek55

Wieś Głupianka © yurek55

Kolizja na 50 © yurek55

Kolizja na drodze wojewódzkiej 50 © yurek55

Ciepło! © yurek55

Most w Górze Kalwarii1 © yurek55

Most w Górze Kalwarii2 © yurek55

Ściana płaczu1 © yurek55

Ściana płaczu2 © yurek55

Kontrola antydopingowa © yurek55

Gdzie można sprzedać nerkę? © yurek55

Luuuuuzik © yurek55
https://www.strava.com/activities/11462901224
- DST 115.00km
- Czas 05:42
- VAVG 20.18km/h
- VMAX 41.11km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3169kcal
- Podjazdy 266m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2024
Kategoria > 100
Rowerownia 45, Coniew
Wirtualny znajomy ze Stravy umieścił zdjęcia z kozacko urządzonej kawiarni kolarskiej w Coniewie. To kawałek za Górą Kalwarią i kilka już razy przejeżdżałem tamtędy, ale wtedy nic takiego jeszcze nie było. Postanowiłem więc dziś obejrzeć to cudo, napić się kawy, zjeść coś dobrego i przez Gassy wrócić do domu. Miejsce nie jest zbyt dobrze oznakowane i widoczne i gdybym nie wiedział dokładnie, w którym jest miejscu pewnie bym przejechał i nie zauważył. Kawiarnia umieszczona jest w starej drewnianej chałupie, stojącej na terenie typowego wiejskiego obejścia. Jedyne co ją odróżnia, to wlata ze stołami i leżakami i dodatkowe leżaki rozstawione na trawie pomiędzy drzewami. Kiedy tak się rozglądałem szukając kawiarni, wyszedł do mnie właściciel i zaprosił na jutro, gdyż kawiarnia czynna jest tylko w soboty i niedziele. Tym sposobem kawy się nie napiłem, za to w Czersku zafundowałem sobie w sklepie jagodziankę i Oshee i też mi do domu wystarczyło.

Rowerownia 45 w Coniewie © yurek55

Czersk © yurek55

"Zachowaj Panie od wszelkiego złego" 1831 © yurek55

Kapliczka przydrożna w Pęcławiu © yurek55

Ani las, ani królewski © yurek55

Sady nie-Żoliborskie © yurek55

Aleja Żwirki i Wigury © yurek55
https://www.strava.com/activities/11432106429

Rowerownia 45 w Coniewie © yurek55

Czersk © yurek55

"Zachowaj Panie od wszelkiego złego" 1831 © yurek55

Kapliczka przydrożna w Pęcławiu © yurek55

Ani las, ani królewski © yurek55

Sady nie-Żoliborskie © yurek55

Aleja Żwirki i Wigury © yurek55
https://www.strava.com/activities/11432106429
- DST 112.03km
- Czas 05:32
- VAVG 20.25km/h
- VMAX 40.94km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 3155kcal
- Podjazdy 262m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 maja 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Wiersze w lesie
Gdybym przy tak dobrej pogodzie przejechał mniej niż sto kilometrów czułbym niedosyt. Poważnie. Dlatego pojechałem odwiedzić puszczańskie wioski, bo ta trasa taki mniej więcej dystans zapewnia. Wprawdzie nie była to decyzja dobrze przemyślana, ale tylko z uwagi z uwagi na kierunek wiatru, do całej reszty nie mam zastrzeżeń. Nawet jakieś kwadraciki wpadły przy okazji, choć nie są one ostatnio głównym celem moich eskapad. Przyzwyczajam się do wąskich opon i ograniczeń z nimi związanych, więc nie ciągnie mnie na szutry i wiejskie czy leśne dróżki. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia.

Wiersze © yurek55

Kapliczka Milenijna w Kiścinnem © yurek55

Droga w okolicy Czeczotek © yurek55
https://www.strava.com/activities/11423972405

Wiersze © yurek55

Kapliczka Milenijna w Kiścinnem © yurek55

Droga w okolicy Czeczotek © yurek55
https://www.strava.com/activities/11423972405
- DST 103.88km
- Czas 05:32
- VAVG 18.77km/h
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2784kcal
- Podjazdy 159m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 maja 2024
Kategoria > 100, squadrathinos
Do Puszczy Kampinoskiej
Pogoda sprzyja i choć rano słupek rtęci ledwie przekracza dziesięć stopni, to z godziny na godzinę jest cieplej, ale jednak bariery gorąca temperatura nie przekracza. Wiatr chłodny, północny, niezbyt silny, trasa znana i lubiana, ubranie odpowiednie - czyli spełnione wszystkie warunki by wykręcić setkę. To już siedemnasta w tym roku, a wczoraj przekroczyłem dystans pięciu tysięcy kilometrów w tym roku. W Czosnowie szybka kontrola rozbudowy S7 do Gdańska i upewnienie się, że jeszcze długo wygodnie i bezpiecznie nie przejadę tą trasą do Mostu Józefa Piłsudskiego w Nowym Dworze Mazowieckim. W powrotnej drodze, w Łomiankach, nie wytrzymałem i zerknąłem na mapkę kwadratów w telefonie i choć jedenaście, ale musiałem dodać :) Nałóg, to nałóg.

Trudna przeprawa do Nowego Dworu © yurek55

Asfaltem nie radzę, bo ciężarówka się nie zmieści © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Puszczańska wioska Truskawka © yurek55
https://www.strava.com/activities/11400400412

Trudna przeprawa do Nowego Dworu © yurek55

Asfaltem nie radzę, bo ciężarówka się nie zmieści © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Puszczańska wioska Truskawka © yurek55
https://www.strava.com/activities/11400400412
- DST 114.33km
- Czas 05:30
- VAVG 20.79km/h
- VMAX 34.22km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 3216kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze