Wpisy archiwalne w kategorii
> 100
Dystans całkowity: | 47877.65 km (w terenie 738.00 km; 1.54%) |
Czas w ruchu: | 2305:03 |
Średnia prędkość: | 20.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.95 km/h |
Suma podjazdów: | 66020 m |
Suma kalorii: | 748979 kcal |
Liczba aktywności: | 421 |
Średnio na aktywność: | 113.72 km i 5h 28m |
Więcej statystyk |
Środa, 8 maja 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
Kończę z gravelowaniem
Nie wszyscy czytelnicy pamiętają, że rower szosowy kupiłem po to, by się ścigać czy bić rekordy prędkości, ale po to, by mniej się męczyć. Niższa waga i wąskie opony zapewniające mniejsze opory toczenia oraz wymuszona barankiem bardziej aerodynamiczna sylwetka, powinna przy tej samej mocy dawać lepsze osiągi. Teraz sam sobie zadaję pytanie, po co w takim razie z takim upodobaniem jeżdżę na oponach GravelKing Panaracer o szerokości 32 mm? Winne są oczywiście kwadraty, które wymagają wjechania w teren, a opony szosowe nie są do tego przystosowane. I w ten sposób codziennie odkładam decyzję o założeniu drugiego kompletu kół z wąskimi oponami, ale dziś piszę o tym właśnie po to, by mieć na piśmie potwierdzenie, że trzeba to przerwać. Dzięki temu nie będę miał pokus by wytyczać trasy podobne do dzisiejszej. Postanowiłem bowiem poznać inną drogę z przystani w Karczewiu do Góry Kalwarii i z Góry Kalwarii do Piaseczna. W tle oczywiście były nowe małe kwadraciki, bo podróż bez ich zbierania jest jakaś niepełna. Nie mówię, że było jakoś specjalnie ciężko, ale wąskie opony pohamują mój zapał do poznawania nowych dróg. One nie są nigdy lepsze niż te, które znam. Reasumując: trzeba wrócić do kolarstwa szosowego, bo lżej się jeździ po asfalcie niż po lesie. :)

Autor © yurek55

Na promie © yurek55

Czekając na przewóz © yurek55

Lekki teren © yurek55

"Leśną dróżką wśród jagódek..." © yurek55

Cmentarz z I Wojny Światowej © yurek55

Wisła w Górze Kalwarii © yurek55

Ciężki teren, szczególnie po deszczach© yurek55

Zalesie Górne © yurek55

Miejsce kultowe © yurek55

Kultowy mural © yurek55

Tu stał Hotel "Gromada" na Żwirki i Wigura © yurek55
https://www.strava.com/activities/11361560997

Autor © yurek55

Na promie © yurek55

Czekając na przewóz © yurek55

Lekki teren © yurek55

"Leśną dróżką wśród jagódek..." © yurek55

Cmentarz z I Wojny Światowej © yurek55

Wisła w Górze Kalwarii © yurek55

Ciężki teren, szczególnie po deszczach© yurek55

Zalesie Górne © yurek55

Miejsce kultowe © yurek55

Kultowy mural © yurek55

Tu stał Hotel "Gromada" na Żwirki i Wigura © yurek55
https://www.strava.com/activities/11361560997
- DST 109.53km
- Czas 06:18
- VAVG 17.39km/h
- VMAX 35.52km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2828kcal
- Podjazdy 226m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 maja 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Po wschodnie kwadraty
hwilowo biorę rozbrat z kręceniem się po warszawskich osiedlowych podwóreczkach, leśnych bezdrożach, czy innych chaszczach. Tym razem wybrałem się w dalszą podróż, która z założenia miała być z wiatrem, ale prognoza nie wypaliła i troszkę musiałem się pomęczyć. Dopiero po zmianie kierunku jazdy na południowo-zachodni było lepiej. Trasa w miarę niezła, drogi prawie puste, a szczególnie po opuszczeniu wojewódzkiej 634 Wołomin - Tłuszcz. Nawet tych kilka kilometrów dróg gruntowych po lesie i polach było do przeżycia. A na koniec okazało się, że zdążyłem na wcześniejszy pociąg powrotny. Jadąc ulicami Mińska Mazowieckiego udekorowanymi jeszcze flagami z okazji Narodowego Święta Trzeciego Maja zauważyłem, że obok biało-czerwonej, są dodatkowo niebieskie z gwiazdkami i ukraińskie. Mają rozmach skurwysyny!
Max square: 53x53
Max cluster: 3224 (+9)
All cluster: 3367 (+12)
Total tiles: 6239 (+23)

Polskie święto państwowe w Mińsku Mazowieckim © yurek55

Pamięci poległych obywateli gminy Rudzienko z lat 1914-1920 - Dobre © yurek55

Wsi spokojna wsi wesoła © yurek55

Asfalty różnej jakości © yurek55

Droga szutrowa też była © yurek55

Jedno z drugim konweniuje © yurek55

Poranna fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11352024915
Max square: 53x53
Max cluster: 3224 (+9)
All cluster: 3367 (+12)
Total tiles: 6239 (+23)

Polskie święto państwowe w Mińsku Mazowieckim © yurek55

Pamięci poległych obywateli gminy Rudzienko z lat 1914-1920 - Dobre © yurek55

Wsi spokojna wsi wesoła © yurek55

Asfalty różnej jakości © yurek55

Droga szutrowa też była © yurek55

Jedno z drugim konweniuje © yurek55

Poranna fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11352024915
- DST 100.00km
- Czas 04:59
- VAVG 20.07km/h
- VMAX 35.45km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2672kcal
- Podjazdy 198m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty, squadrathinos
Okolice Warki i Grójca
Tym razem wybrałem się po normalne kwadraty na południowy wschód. Z pociągu wysiadłem na stacyjce Krężel przed Warką, a potem jechałem zgodnie z wytyczonym śladem. Rzecz jasna jeden kwadrat ominąłem, co zauważyłem dopiero w domu. Widocznie nie zauważyłem jednego małego odbicia z trasy, gdyż trudno gapić się cały czas w ekranik nawigacji. Będzie okazja wrócić - i tym się trzeba pocieszać w takich razach.
Max square: 53x53
Max cluster: 3204 (+12)
All cluster: 3346 (+12)
Total tiles: 6214 (+7)

Kościół w Worowie © yurek55

Kamień w Worowie © yurek55

Gdzieś między Grójcem a Tarczynem © yurek55

Widok na S7 © yurek55

Rynek w Grójcu © yurek55

Kościół pw Najświętszego Serca Pana Jezusa w Worowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11268359951
Max square: 53x53
Max cluster: 3204 (+12)
All cluster: 3346 (+12)
Total tiles: 6214 (+7)

Kościół w Worowie © yurek55

Kamień w Worowie © yurek55

Gdzieś między Grójcem a Tarczynem © yurek55

Widok na S7 © yurek55

Rynek w Grójcu © yurek55

Kościół pw Najświętszego Serca Pana Jezusa w Worowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11268359951
- DST 117.00km
- Teren 5.00km
- Czas 06:05
- VAVG 19.23km/h
- VMAX 38.15km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 3227kcal
- Podjazdy 404m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Przyjemna wycieczka do Garwolina
Dla powiększania mojego dużego kwadratu dawno już przestała wystarczać sama jazda rowerem. Małe kwadraciki, squadrathinos, mogę zdobywać jeżdżąc tylko po Warszawie (jeszcze!), ale pełnoprawne kwadraty są dużo dalej. Ponieważ byłem w ostatnich dniach na wschodzie i północnym wschodzie, został kierunek południowo wschodni, czyli okolice Wilgi i Garwolina. Na drugą stronę Wisły nie chciałem tym razem przedostawać się mostem w Górze Kalwarii, a że prom jeszcze nie pływa, więc przejechałem ostatnim mostem warszawskim i pojechałem drogą wojewódzką 801 na Puławy. Przed Otwockiem spotkała mnie niemiła niespodzianka, w postaci poważnych robót mostowych. Objazd zignorowałem, ale żeby pokonać zamknięty odcinek musiałem naprawdę nieźle się nagimnastykować. Dalej było już tylko lepiej; asfalt równy, wiatr lekko pomagający z tylnego skosu, tylko mogłoby być cieplej. Ale nie można mieć wszystkiego. Kilometry mijały szybko i bez większego wysiłku, a do godziny odjazdu pociągu z Pilawy miałem bezpieczny zapas czasowy. Drogi, z jednym niedługim odcinkiem szutrowym, bez wyjątku asfaltowe i niezbyt ruchliwe, co przy wyznaczaniu trasy nie wydawało mi się pewne. tym razem żadnych lasów, piachów, błota, rozlewisk, tarki i tym podobnych atrakcji. No i wisienka na torcie - powiększyłem kwadrat do rozmiaru 53x53.

Nieprzejezdna droga wojewódzka 801 na Puławy... © yurek55

...ale rowerem da radę przejechać © yurek55

Salvator Mundi przed kościołem w Mariańskim Porzeczu © yurek55

Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Mariańskim Porzeczu © yurek55

Apostolska Wspólnota Zakonna Księży Marianów © yurek55

Przed kościołem© yurek55

sady © yurek55

kilka kilometrów szutru wzdłuz wału © yurek55

w drodze © yurek55
I na koniec mój kwadrat podstawowy - niebieski. Żółte kwadraciki muszę zaliczyć, by powiększyć niebieski o jeden, do rozmiaru 54x54

Max square: 53x53 (+1)
Max cluster: 3192 (+20)
All cluster: 3334 (+20)
Total tiles: 6207 (+18)
https://www.strava.com/activities/11208666969

Nieprzejezdna droga wojewódzka 801 na Puławy... © yurek55

...ale rowerem da radę przejechać © yurek55

Salvator Mundi przed kościołem w Mariańskim Porzeczu © yurek55

Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Mariańskim Porzeczu © yurek55

Apostolska Wspólnota Zakonna Księży Marianów © yurek55

Przed kościołem© yurek55

sady © yurek55

kilka kilometrów szutru wzdłuz wału © yurek55

w drodze © yurek55
I na koniec mój kwadrat podstawowy - niebieski. Żółte kwadraciki muszę zaliczyć, by powiększyć niebieski o jeden, do rozmiaru 54x54

Max square: 53x53 (+1)
Max cluster: 3192 (+20)
All cluster: 3334 (+20)
Total tiles: 6207 (+18)
https://www.strava.com/activities/11208666969
- DST 115.00km
- Czas 05:38
- VAVG 20.41km/h
- VMAX 44.59km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 3244kcal
- Podjazdy 214m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty, squadrathinos
Gravelowo
Wiatr utrzymuje stały kierunek wiania już od paru dni, więc ponownie wybrałem się rozbudować swój kwadrat na północnym wschodzie w okolicach Wyszkowa. Niebo od rana zachmurzone, temperatura zdecydowanie jednocyfrowa, trzeba było przeprosić się z kurtką i długimi spodniami, żeby jakoś przetrwać tę długą podróż. Jechało się bardzo sympatycznie po niemal pustych drogach z dobrym asfaltem, aż do momentu, gdy musiałem wjechać w las. Dużo dróg szutrowych, trochę piachów wymagających pchania roweru, sporo dziurawych dróg z resztką asfaltu - w sumie najwięcej ze wszystkich moich wypraw. Stąd taki tytuł.
PS. Pierwszy raz aplikacja do wyznaczania tras kazała mi przekraczać rzekę mostem kolejowym. Żeby to zrobić musiałem nosić rower po stromych schodach. Muszę przyznać, że byłem nieźle zaskoczony.
PS2. Kilometry z dojazdem do domu z metra

Most Gdański © yurek55

"Bratnia mogiła bohaterów poległych w obronie Ojczyzny w 1920 r" © yurek55

W 1999 roku tym miejscu modlił się Papież Jan Paweł II © yurek55

Kaplica cmentarna © yurek55

Przechodniu! Powiedz Ojczyźnie że wierni jej prawom tu spoczywamy © yurek55

Wśród pól... © yurek55

... i lasów © yurek55

Zazdrość © yurek55

W tym miejscu 22.12.1956 został zamordowany kulami kłusowników Kazimierz Wilk lat 26 © yurek55

Szlakiem Prymasa Tysiąclecia © yurek55

Puszcz Kamieniecka © yurek55

Dolina Dolnego Bugu © yurek55

Liwiec © yurek55

Most kolejowo-rowerowy na Liwcu ;) © yurek55

Łochów wita! © yurek55

Łochów dworzec © yurek55
Max square: 52x52
Max cluster: 3172 (+17)
All cluster: 3314 (+17)
Total tiles: 6189 (+11)
https://www.strava.com/activities/11186972999
PS. Pierwszy raz aplikacja do wyznaczania tras kazała mi przekraczać rzekę mostem kolejowym. Żeby to zrobić musiałem nosić rower po stromych schodach. Muszę przyznać, że byłem nieźle zaskoczony.
PS2. Kilometry z dojazdem do domu z metra

Most Gdański © yurek55

"Bratnia mogiła bohaterów poległych w obronie Ojczyzny w 1920 r" © yurek55

W 1999 roku tym miejscu modlił się Papież Jan Paweł II © yurek55

Kaplica cmentarna © yurek55

Przechodniu! Powiedz Ojczyźnie że wierni jej prawom tu spoczywamy © yurek55

Wśród pól... © yurek55

... i lasów © yurek55

Zazdrość © yurek55

W tym miejscu 22.12.1956 został zamordowany kulami kłusowników Kazimierz Wilk lat 26 © yurek55

Szlakiem Prymasa Tysiąclecia © yurek55

Puszcz Kamieniecka © yurek55

Dolina Dolnego Bugu © yurek55

Liwiec © yurek55

Most kolejowo-rowerowy na Liwcu ;) © yurek55

Łochów wita! © yurek55

Łochów dworzec © yurek55
Max square: 52x52
Max cluster: 3172 (+17)
All cluster: 3314 (+17)
Total tiles: 6189 (+11)
https://www.strava.com/activities/11186972999
- DST 103.00km
- Teren 28.00km
- Czas 05:25
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 37.46km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2629kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Ofensywa kwadratowa na kierunku wschodnim
Znając kierunek wiatru wybrałem się dziś na wchód. Czynię to niezmiernie rzadko, właściwie tylko z okazji zdobywania kwadratów albo wcześniej, gmin. Mieszkam po zupełnie innej stronie miasta i jazda ulicami przez wiele kilometrów wcale mnie nie bawi. A dziś właśnie kwadraty skłoniły mnie do wybrania tego kierunku, no i w sobotni poranek przejazd przez Warszawę nie stanowi problemu.

Policyjna ochrona kładki © yurek55

Fotka z kładki © yurek55

Balcerek był dobry herbatnik... © yurek55
Gorzej jest na wylocie z miasta w stronę Ząbek i Wołomina, ale kiedy za Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia w Zielonce opuściłem wojewódzką 634, zrobiło cię cicho i pusto na drogach.

W trasie © yurek55
W miejscowości Poświętne zrobiłem postój pod wiejskim sklepem, zjadłem drożdżówkę, uzupełniłem bidon i pojechałem dalej. Niestety w pewnym momencie asfalt mi się skończył i zaczęła się droga gruntowa. Początek nie był nawet taki zły, ale potem w kilku miejscach trzeba było zejść z roweru.

Zalana droga © yurek55

Tereny podmokłe © yurek55

Droga gruntowa © yurek55

Rozlewisko © yurek55

Powrót na asfalt... © yurek55

... w Papierni © yurek55
Reszta dróg bez zarzutu.

Serwisówka przy Autostradzie Wolności kierunek Terespol © yurek55

Czekam w Mińsku mazowieckim na czuczu © yurek55
Max square: 52x52
Max cluster: 3155
All cluster: 3297 (+20)
Total tiles: 6178 (+22)
https://www.strava.com/activities/11171353882

Policyjna ochrona kładki © yurek55

Fotka z kładki © yurek55

Balcerek był dobry herbatnik... © yurek55
Gorzej jest na wylocie z miasta w stronę Ząbek i Wołomina, ale kiedy za Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia w Zielonce opuściłem wojewódzką 634, zrobiło cię cicho i pusto na drogach.

W trasie © yurek55
W miejscowości Poświętne zrobiłem postój pod wiejskim sklepem, zjadłem drożdżówkę, uzupełniłem bidon i pojechałem dalej. Niestety w pewnym momencie asfalt mi się skończył i zaczęła się droga gruntowa. Początek nie był nawet taki zły, ale potem w kilku miejscach trzeba było zejść z roweru.

Zalana droga © yurek55

Tereny podmokłe © yurek55

Droga gruntowa © yurek55

Rozlewisko © yurek55

Powrót na asfalt... © yurek55

... w Papierni © yurek55
Reszta dróg bez zarzutu.

Serwisówka przy Autostradzie Wolności kierunek Terespol © yurek55

Czekam w Mińsku mazowieckim na czuczu © yurek55
Max square: 52x52
Max cluster: 3155
All cluster: 3297 (+20)
Total tiles: 6178 (+22)
https://www.strava.com/activities/11171353882
- DST 108.18km
- Czas 05:16
- VAVG 20.54km/h
- VMAX 51.29km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2912kcal
- Podjazdy 255m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Do Ciechanowa przez Strzegowo
Wczoraj i dziś pogoda jak w środku lata i żeby nie wciągnąć się znów w kwadraciki, narysowałem sobie trasę, posiłkując się opisem Elizy, z jej niedzielnej wycieczki do Nidzicy. Tylko ja swoją podróż zamierzałem zakończyć w Ciechanowie i zdążyć na pociąg o 14:14 do Warszawy Zachodniej. Wyjechałem więc rano i najpierw udałem się w miejsce, gdzie wczoraj wywaliłem się z rowerem i podrapałem rękę w krzakach. Ale ważniejsze, że zgubiłem tam lusterko, a bez niego już nie umiem jeździć. Na szczęście było mi po drodze i na drugie szczęście, lusterko znalazłem i tym razem się nie przewróciłem i nie podrapałem. :) To w tych okolicach co na zdjęciach poniżej.

Trasa gazociągu © yurek55

Układanie gazociągu, Lasek na Bemowie © yurek55
Jadąc w stronę Łomianek ulicą Estrady z wielkim współczuciem patrzyłem na ludzi jadących do pracy do Warszawy, bo takiego korka nigdy nie widziałem. Myślę, że pół godziny do świateł to minimum. W Czosnowie postanowiłem sprawdzić inny wariant drogi do mostu i skręciłem w Dębinie, jak wskazuje objazd, ale potem ślad zaprowadził mnie z powrotem do budowanej S7 i tym razem przejechałem od strony zachodniej ten odcinek. Niestety droga rónoległą do remontowanej, jest wyboista i bez asfaltu, więc nie polecam.

Zachodnia strona S7 do Nowego Dworu © yurek55
Potem już tylko obowiązkowa fotka z mostu...

Most w Nowym Dworze © yurek55
... i przez Kosewko, omijając tym razem Pomiechówek, dojechałem drogą wzdłuż Wkry do Borkowa. Tam zrobiłem pierwszy - i jak się okazało, jedyny - postój, pod rozbudowanym w tym roku sklepem. Kupiłem pączka i Oshee i po pięciu minutach ruszyłem do Jońca. Po drodze zobaczyłem pierwszego w tym roku boćka na gnieździe, ale fotkę zrobiłem mu "w locie", jak wszystkie inne, bo kontrolując na Garminie dystans do celu i czas do odjazdu pociągu wiedziałem, że jestem na styk. Na szczęście w miarę kolejnych kilometrów zdobywałem zapas czasowy i do celu przybyłem 20 minut przed czasem. Pociąg już czekał na peronie i na spokojnie mogłem się rozlokować, kupić bilet i odpocząć przez drogę.
Bardzo przyjemna wycieczka i nawet presja czasu nie zepsuła tego wrażenia. Do tego to mój najdłuższy dystans, o czym nie omieszkał poinformować mnie Garmin. :) A na koniec jeszcze okazało się, że nie muszę wnosić roweru po schodach na Dworcu Zachodnim, bo już działają windy!

Pierwszy bocian © yurek55

Most w Jońcu © yurek55

Kościół po drodze © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Serwisówkami wzdłuż S7 © yurek55

Ciechanów zawsze z Legią! © yurek55

Powrót pociągiem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11141116973

Trasa gazociągu © yurek55

Układanie gazociągu, Lasek na Bemowie © yurek55
Jadąc w stronę Łomianek ulicą Estrady z wielkim współczuciem patrzyłem na ludzi jadących do pracy do Warszawy, bo takiego korka nigdy nie widziałem. Myślę, że pół godziny do świateł to minimum. W Czosnowie postanowiłem sprawdzić inny wariant drogi do mostu i skręciłem w Dębinie, jak wskazuje objazd, ale potem ślad zaprowadził mnie z powrotem do budowanej S7 i tym razem przejechałem od strony zachodniej ten odcinek. Niestety droga rónoległą do remontowanej, jest wyboista i bez asfaltu, więc nie polecam.

Zachodnia strona S7 do Nowego Dworu © yurek55
Potem już tylko obowiązkowa fotka z mostu...

Most w Nowym Dworze © yurek55
... i przez Kosewko, omijając tym razem Pomiechówek, dojechałem drogą wzdłuż Wkry do Borkowa. Tam zrobiłem pierwszy - i jak się okazało, jedyny - postój, pod rozbudowanym w tym roku sklepem. Kupiłem pączka i Oshee i po pięciu minutach ruszyłem do Jońca. Po drodze zobaczyłem pierwszego w tym roku boćka na gnieździe, ale fotkę zrobiłem mu "w locie", jak wszystkie inne, bo kontrolując na Garminie dystans do celu i czas do odjazdu pociągu wiedziałem, że jestem na styk. Na szczęście w miarę kolejnych kilometrów zdobywałem zapas czasowy i do celu przybyłem 20 minut przed czasem. Pociąg już czekał na peronie i na spokojnie mogłem się rozlokować, kupić bilet i odpocząć przez drogę.
Bardzo przyjemna wycieczka i nawet presja czasu nie zepsuła tego wrażenia. Do tego to mój najdłuższy dystans, o czym nie omieszkał poinformować mnie Garmin. :) A na koniec jeszcze okazało się, że nie muszę wnosić roweru po schodach na Dworcu Zachodnim, bo już działają windy!

Pierwszy bocian © yurek55

Most w Jońcu © yurek55

Kościół po drodze © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Serwisówkami wzdłuż S7 © yurek55

Ciechanów zawsze z Legią! © yurek55

Powrót pociągiem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11141116973
- DST 150.00km
- Czas 06:57
- VAVG 21.58km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 4362kcal
- Podjazdy 401m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
Załatałem dętkę pod sklepem w Starej Dąbrowie i oszczędziłem pani 10 km marszu
Trasę na dziś wybrałem na podstawie kierunku wiatru i dobrze na tym wyszedłem. Odcinek do Czosnowa to bardziej północ-północny-zachód, a taki prawdziwy wmordewind był tylko do Leoncina. Potem w lesie było spoko, bo drzewa osłaniają, na drodze wojewódzkiej do Leszna też w miarę, a ostatnie trzydzieści kilometrów do domu, to już z wiatrem w zawody.
Przez budowę trasy szybkiego ruchu S7 nadal nie ma wygodnego dojazdu rowerowego do Mostu Marszałka Piłsudskiego w Nowym Dworze. Z trudem, ale da się przejechać po drodze, którymi wywrotki kursują, ale na cienkich oponach już byłby problem. Tytułową pieszą rowerzystkę spotkałem na drodze przez Puszczę Kampinoską prowadzącą z Górek do Sowiej Woli. Zwolniłem i wypytałem ją o wszystko, ale wydawała się pogodzona ze swoim losem, o pomoc nie prosiła, maszerowała dziarsko, pogoda ładna - uznałem się za usprawiedliwionego i pojechałem dalej. Po niedługim czasie zatrzymałem się przy sklepie na popas, co przede mną uczyniło też troje innych rowerzystów na niedzielnej całodziennej wyprawie. Zanim skończyłem swoją drożdżówkę nadeszła owa pechowa rowerzystka i zaczęła mocować rower do barierki, by wrócić po niego samochodem. Powiedziałem, żeby wprowadziła go do sklepowego ogródka, gdzie biesiadowaliśmy, to może wspólnie coś pomożemy. Jeden z panów zaoferował jej swoją zapasową dętkę, pomógł zdjąć koło i oponę, a ja napompowałem, zlokalizowałem dziurę i nakleiłem łatkę. Następnie kolega rowerzysta złożył koło, ja je napompowałem, ona założył do roweru - i tak wspólnymi siłami zrobiliśmy dobry uczynek. Pani nie wiedziała, jak nam dziękować, ale powiedziałem jej, że może i ona będzie miała kiedyś sposobność, by komuś bezinteresownie pomóc. Życzliwość i dobro wraca.

Za proporczyk z tryzubem, należy się? © yurek55

Nadal masakra na dojeździe do mostu w NDM © yurek55

Czosnów - NDM © yurek55

Czosnów - Nowy Dwór Maz. © yurek55

Czosnów-NDM © yurek55

Przez puszczę, Górki © yurek55

Górki © yurek55

Kampinos, Wiersze © yurek55

Wiersze © yurek55
https://www.strava.com/activities/11119301974
Przez budowę trasy szybkiego ruchu S7 nadal nie ma wygodnego dojazdu rowerowego do Mostu Marszałka Piłsudskiego w Nowym Dworze. Z trudem, ale da się przejechać po drodze, którymi wywrotki kursują, ale na cienkich oponach już byłby problem. Tytułową pieszą rowerzystkę spotkałem na drodze przez Puszczę Kampinoską prowadzącą z Górek do Sowiej Woli. Zwolniłem i wypytałem ją o wszystko, ale wydawała się pogodzona ze swoim losem, o pomoc nie prosiła, maszerowała dziarsko, pogoda ładna - uznałem się za usprawiedliwionego i pojechałem dalej. Po niedługim czasie zatrzymałem się przy sklepie na popas, co przede mną uczyniło też troje innych rowerzystów na niedzielnej całodziennej wyprawie. Zanim skończyłem swoją drożdżówkę nadeszła owa pechowa rowerzystka i zaczęła mocować rower do barierki, by wrócić po niego samochodem. Powiedziałem, żeby wprowadziła go do sklepowego ogródka, gdzie biesiadowaliśmy, to może wspólnie coś pomożemy. Jeden z panów zaoferował jej swoją zapasową dętkę, pomógł zdjąć koło i oponę, a ja napompowałem, zlokalizowałem dziurę i nakleiłem łatkę. Następnie kolega rowerzysta złożył koło, ja je napompowałem, ona założył do roweru - i tak wspólnymi siłami zrobiliśmy dobry uczynek. Pani nie wiedziała, jak nam dziękować, ale powiedziałem jej, że może i ona będzie miała kiedyś sposobność, by komuś bezinteresownie pomóc. Życzliwość i dobro wraca.

Za proporczyk z tryzubem, należy się? © yurek55

Nadal masakra na dojeździe do mostu w NDM © yurek55

Czosnów - NDM © yurek55

Czosnów - Nowy Dwór Maz. © yurek55

Czosnów-NDM © yurek55

Przez puszczę, Górki © yurek55

Górki © yurek55

Kampinos, Wiersze © yurek55

Wiersze © yurek55
https://www.strava.com/activities/11119301974
- DST 124.38km
- Czas 06:17
- VAVG 19.80km/h
- VMAX 35.38km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 3467kcal
- Podjazdy 162m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Kółeczko przez Tarczyn do Góry Kawiarni plus Gassy
Po wyprowadzce sklepu i serwisu rowerowego z Góry Kawiarni jeszcze tam nie byłem i uznałem, że to dobry powód by się tam przejechać. Oczywiście banalna jazda w tę i z powrotem, tą samą drogą, nie wchodzi u mnie w grę, a że czasu miałem dość, postanowiłem pojechać trasą przez Tarczyn. Pogoda sprzyjająca, niezbyt gorąco, wiatr umiarkowany, słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, w sam raz na długą i niespieszną jazdę. No i w Górze Kalwarii trochę małych kwadratków wpadło do kolekcji, a potencjał jest tam jeszcze większy.

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890
-
- DST 121.51km
- Teren 3.00km
- Czas 06:18
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3526kcal
- Podjazdy 295m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel
Mały Kampinos
Korzystając z dobrej pogody postanowiłem przejechać trochę większy dystans, bo przez te kwadraciki tylko czas trasę, a kilometrów z tego mało. No i żeby już nie kombinować z trasą, wybrałem drogę na zachód, którą znam na pamięć. Najpierw przez zachodnie wioski do Kampinosu, a potem zanurzenie się w Puszczę Kampinoską i jazda przez las, jak długo się da, a na koniec powrót Rolniczą do Łomianek. Założenie udało się zrealizować w całości, bo nie skusiłem się po drodze, by patrzeć w telefon i sprawdzać najbliższe kwadraciki, co wcale nie było tak łatwe. :) Przed wyjściem sprawdziłem temperaturę i ubrałem się w zimowy zestaw ubraniowy, dzięki czemu nie zmarzłem i ogólnie jestem bardzo zadowolony.
A teraz zdjęcia:
Pasuje, jak ulał powiedzenie: złote, a skromne. ;)

Wąsy Wieś - Złota Matka Boska © yurek55

Plac centralny w Kampinosie © yurek55

Drewniany kościół w Kampinosie © yurek55

Chrystus Frasobliwy w Dąbrówce © yurek55

Doga wśród mokradeł © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Droga przez Puszczę © yurek55

Rondo Daszyńskiego © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
A teraz zdjęcia:
Pasuje, jak ulał powiedzenie: złote, a skromne. ;)

Wąsy Wieś - Złota Matka Boska © yurek55

Plac centralny w Kampinosie © yurek55

Drewniany kościół w Kampinosie © yurek55

Chrystus Frasobliwy w Dąbrówce © yurek55

Doga wśród mokradeł © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Droga przez Puszczę © yurek55

Rondo Daszyńskiego © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
-
- DST 113.00km
- Czas 05:57
- VAVG 18.99km/h
- VMAX 32.91km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 2943kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze