Informacje

  • Wszystkie kilometry: 152222.20 km
  • Km w terenie: 2822.65 km (1.85%)
  • Czas na rowerze: 325d 07h 57m
  • Prędkość średnia: 19.46 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

> 100

Dystans całkowity:44898.07 km (w terenie 738.00 km; 1.64%)
Czas w ruchu:2163:23
Średnia prędkość:20.75 km/h
Maksymalna prędkość:116.95 km/h
Suma podjazdów:54956 m
Suma kalorii:658493 kcal
Liczba aktywności:396
Średnio na aktywność:113.38 km i 5h 27m
Więcej statystyk
Wtorek, 12 września 2023 Kategoria > 100

Trochę nad Wisłą, trochę Kampinos reszta to wioski zachodnie

Trasę na dziś miałem ogarniętą w ogólnych zarysach, głównie chciałem przejechać odwrotnie niż ostatnio, czyli do Nowego Dworu przez Jabłonnę. Przy okazji miałem wreszcie po latach rozkminić, gdzie należy wjechać/zjechać, by unikać jazdy terenowej i zminimalizować poruszanie się po Modlińskiej i ulicach Tachomina. Napiszę, żeby nie zapomnieć. Z Modlińskiej skręcamy za sklepem z artykułami BHP, z daleka widać manekina w stroju roboczym i kamizelce odblaskowej, to łatwo poznać. W każdym razie jak dojedzie się do tego miejsca, to znaczy, że zajechaliśmy za daleko. Tak z półtora kilometra. Jak ja dzisiaj.

Koniec Warszawy - koniec kostki
Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.
Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze
Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55
Nieco ochłody w Czosnowie
Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55
Kościół w Wierszach
Kościół w Wierszach © yurek55
Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie
Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55

https://www.strava.com/activities/9834559093



  • mapa trasy mini
  • DST 112.16km
  • Czas 05:19
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 46.49km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 3363kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 września 2023 Kategoria kwadraty, > 100

Zaległe kwadraty na kierunku wyszkowskim

Po nieudanej próbie w poniedziałek, kiedy to wpakowałem się w świeży asfalt i zrezygnowałem z jazdy po kwadraty, dziś ponownie podjąłem wyzwanie i tym razem z dobrym skutkiem.
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy. 
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat. 
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację
W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska
W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55
A ja na cienkich oponkach
A ja na cienkich oponkach © yurek55
Most w Wierzbicy
Most w Wierzbicy © yurek55
Fotka z mostu
Fotka z mostu © yurek55
Narew z mostu w Wierzbicy
Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55

https://www.strava.com/activities/9814607670

  • mapa trasy mini
  • DST 107.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 47.34km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3143kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 września 2023 Kategoria Gassy, > 100

Daleko na południe - jest 10 tysięcy kilometrów!

Tak mi się podobała wczorajsza trasa, że dziś postanowiłem przejechać jej pełny wariant, sięgający na południu aż po Drwalew i Chynów. Niestety rano niepotrzebnie zmitrężyłem dużo czasu i jak na ten dystans trochę za późno zacząłem. Przez to, ostatnie dwadzieścia parę kilometrów musiałem jechać Aleją Krakowską, zamiast lokalnymi drogami, ale i tak obiad był nieco spóźniony. Samą jazdę i drogi oceniam bardzo pozytywnie, przejechałem zaskakująco szybko, Garmin się nareperował i prowadził jak po sznurku, a na koniec bateria miała jeszcze 37% pojemności. Pewnie dlatego, że przezornie zabrałem powerbank. :)

Cała prawda, całą dobę
Cała prawda, całą dobę © yurek55
Mecz Polska - Estonia
Mecz Polska - Estonia © yurek55
Turniej na Plaży Wilanów
Turniej na Plaży Wilanów © yurek55
Turniej kobiet
Turniej kobiet © yurek55
Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w.
Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w. © yurek55
Sanktuarium w Pieczyskach
Sanktuarium w Pieczyskach © yurek55
Wśród sadów
Wśród sadów © yurek55

https://www.strava.com/activities/9808492453


  • mapa trasy mini
  • DST 120.04km
  • Czas 05:29
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 38.11km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3682kcal
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 września 2023 Kategoria Gassy, > 100

Zapis niedokończony, bateria kaputt!

Dziś postanowiłem przejechać trasę, którą już jakiś czas temu ściągnąłem ze Stravy i wgrałem do swojego Garmina. Prowadzi ona przez Gassy i dalej, ale dla odmiany, nie dojeżdża się do Góry Kalwarii, tylko odbija w prawo i jedzie na zachód. Jadąc tą trasą, duże jej fragmenty mijałem pierwszy raz, a część tak dawno, że prawie zapomniałem. Niestety, czego żałuję, w połowie trasy uznałem, że muszę ją opuścić i wracać do domu krótszą drogą. Jak widać na mapie, droga powrotna nie była ani krótsza, ani wygodniejsza. To znaczy gdybym ostatnie dwadzieścia kilometrów jechał Aleją Krakowską, przez Janki i Raszyn, to być może kilometrowo by wyszło to samo. Ale ja skręciłem w Wólce Kosowskiej i jadąc przez Walendów i las sękociński nadłożyłem nieco drogi. Na dodatek dziewięć kilometrów przed domem skończyła się bateria i resztę trasy zarejestrowałem aplikacją Strava w telefonie. Po trzech latach użytkowania bateria już słabo trzyma, a dziś była obciążona wyjątkowo. Gdy używałem nawigacji, Garmin non-stop przeliczał trasę i nie mógł skończyć, a po drugie włączony był radar, co też zjada baterię. Trzeba poważnie pomyśleć nad sposobem mocowania powerbanku i ładowania w trasie, albo... kupić nowego Garmina! :)
Na zdjęciach prace nad "Tramwajem do Wilanowa". 

Puławska przy d. Kinie
Puławska przy d. Kinie "Moskwa" © yurek55
Goworka do Spacerowej
Goworka do Spacerowej © yurek55
Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt
Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt © yurek55
Sobieskiego róg Witosa
Sobieskiego róg Witosa © yurek55

© yurek55
Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie
Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie © yurek55

https://www.strava.com/activities/9802298099

  • mapa trasy mini
  • DST 109.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 36.14km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 2930kcal
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 września 2023 Kategoria > 100

Duża pętla mostowa

Postanowiłem troszkę innymi drogami niż zawsze pojeździć po Kampinosie i prawie mi się udało. To znaczy udało się całkiem, bo niektóre fragmenty jechałem pierwszy raz, ale pozostał niedosyt. I dobrze, będzie okazja powrócić z bardziej ogarniętą trasą, a nie ciągle sprawdzać w aplikacji Locus, gdzie teraz skręcać. Na koniec, z tego wszystkiego, dojechałem do zamkniętego odcinka drogi wojewódzkiej 575 pod wiaduktem remontowanej S7. Kiedy tak stałem i szukałem objazdu, jadący od strony Grochali Starych ambulans, zignorował znak zakaz ruchu i pomimo wertepów i piachu, śmiało wjechał i przejechał. Niewiele myśląc zrobiłem to samo, tylko ja rower przeprowadziłem i po drugiej stronie, już bez przeszkód mogłem kontynuować jazdę do Nowego Dworu. Wracałem do Warszawy wygodną drogą rowerową prowadzącą do Jabłonny, dalej do Nowodworów też jedzie się bez stresu, a przez Tarchomin przejechałem wałem wiślanym. Dalej, przez Warszawę, też jechałem wzdłuż Wisły aż do Legii i tam dopiero skręciłem w Łazienkowską, Myśliwiecką i Agrykolą do Placu Na Rozdrożu, Placu Zbawiciela i do domu.

Niebieski most
Niebieski most © yurek55
Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego
Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego © yurek55
Stacja serwisowa przed Jabłonną
Stacja serwisowa przed Jabłonną © yurek55
Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich
Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich © yurek55

"Ten las uświęcony jest męczeńską krwią setek pomordowanych i rozstrzelanych przez zbirów hitlerowskich w latach 1939-1945 "

Tablica
Tablica © yurek55

Wisła z Mostu Grota
Wisła z Mostu Grota © yurek55

https://www.strava.com/activities/9795315327



  • mapa trasy mini
  • DST 102.08km
  • Czas 05:12
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 34.82km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2975kcal
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 sierpnia 2023 Kategoria > 100, kwadraty, Naprawy

Trasa W-Z do Mińska (Mazowieckiego)

Okazuje się, że nie muszę wcale wsiadać w pociąg, by dojechać do nowych kwadratów. Te dzisiejsze były położone w prostej linii na wschód i z jakiegoś powodu pozostawały dotąd niezaliczone. Trasa narysowana na chybcika, wyprowadziła mnie z Warszawy najprostszą drogą, niestety bardzo nieprzyjemną - ulicami Płowiecką, Czecha i Traktem Brzeskim. Dopiero po dojechaniu do A2 i zjechaniu na serwisówki, sytuacją poprawiła się diametralnie i dalszą drogę na wschód przejechałem w ciszy i spokoju. Trwało to aż do Mińska Mazowiecka i słynnej drogi krajowej numer pięćdziesiąt, ale tym razem musiałem nią przejechać zaledwie kilometr, więc nie warto wspominać. Opuściłem ją kierując się na Cygankę, ale nie kazałem sobie wróżyć, tylko pojechałem prosto do Pustelnika. Pustelnik, jak wiadomo woli samotność, za to moja samotność się skończyła definitywnie, po wjechaniu na drogę wojewódzką 637. Niestety kierunek wschodni do/z Warszawy tak ma, trzeba na trasie być gotowym na spory ruch samochodowy. Do tego jeszcze zaczął padać deszcz i choć przy dzisiejszej temperaturze nie wychładzał, to jednak nie poprawiał komfortu jazdy. Po deszczu zwykle przychodzi słońce i dziś też tak się stało, do Rembertowa dojechałem już suchy. Ale to jeszcze nie koniec przygód na dziś. Gdzieś w okolicach ulicy Grochowskiej poczułem dziwną miękkość pod tyłkiem, ale postanowiłem zastosować metodę wyparcia.  Było to tym łatwiejsze, że czułem to tylko na nierównościach, szynach tramwajowych itp., a na gładkim asfalcie mogłem o tym chwilowo zapomnieć. Ta strusia metoda sprawdziła się doskonale i dopiero w domu, po obiedzie, bez pośpiechu i na spokojnie wymieniłem dętkę. Ponownie też przyjrzałem się oponie i niestety, widziane już wcześniej przecięcia nie znikły w jakiś cudowny sposób. Postanowiłem więc zastosować rozwiązanie radykalne i wywaliłem ją do śmietnika, a że miałem dobrą w zapasie, to problemu z tym nie miałem żadnego.
Wycieczkę uznaję za udaną, bo na te sto kilometrów, przynajmniej trzy czwarte przejechałem w ciszy i spokoju i po dobrych asfaltach. A deszcz nie był jakiś mocno dokuczliwy i nie trwał zbyt długo, może z pół godziny.  Trzeba będzie to powtórzyć.
Max square: 50x50
Max cluster: 2982 (+16)
Total tiles: 5938 (+9)

Cyganka
Cyganka © yurek55

https://www.strava.com/activities/9718215445

  • mapa trasy mini
  • DST 103.38km
  • Czas 04:59
  • VAVG 20.75km/h
  • VMAX 36.88km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3071kcal
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 sierpnia 2023 Kategoria > 100, Piaseczno/Ursynów

Stawy Walczewskiego w Grodzisku

Natknąłem się gdzieś przypadkiem w intrenecie na informację, o terenach sportowo - rekreacyjnych w Grodzisku Mazowieckim i z ciekawości pojechałem je obejrzeć. Powód do wyjazdu tak samo dobry, jak każdy inny, albo nawet lepszy. Obiekt wygląda całkiem zachęcająco, wstęp jest bezpłatny, dużo sprzętu wodnego do wypożyczenia, dmuchany park wodny, wydzielony teren do kąpieli, ratownicy - czyli wszystko co trzeba. Może uda się jeszcze w te wakacje pojechać tam z moimi dziewczynkami. Kiedy już zaspokoiłem ciekawość i obfotografowałem teren, przez Kady i Opypy dojechałem do Siestrzenia, a dalej przez Mroków, Parole i Wólkę Kosowską, do Piaseczna. Tam zrobiłem sobie krótki przystanek, by umyć rower po wczorajszej jeździe w deszczu i uzupełnić bidony, oraz oczywiście przytulić dziewczynki. Do domu wróciłem przez Ursynów, wydłużając nieco ostatni etap podróży i zaliczając trzydziestą szóstą setkę w tym roku. A dziewięć tysięcy kilometrów przekroczyłme wczoraj. 

Park wodny
Park wodny © yurek55
Plaża
Plaża © yurek55
Plaża2
Plaża2 © yurek55
Wodny tor przeszkód
Wodny tor przeszkód © yurek55
Kąpielisko
Kąpielisko © yurek55
Stawy Walczewskiego
Stawy Walczewskiego © yurek55
Opypy
Opypy © yurek55

https://www.strava.com/activities/9698542986


  • mapa trasy mini
  • DST 100.72km
  • Czas 05:04
  • VAVG 19.88km/h
  • VMAX 39.79km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 2864kcal
  • Podjazdy 217m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 sierpnia 2023 Kategoria > 100

Od wodopoju, do wodopoju

Ostrzeżenia o upałach dały u mnie odwrotny skutek i zamiast leżeć pod gruszą, postanowiłem gdzieś się przejechać. Pierwszy przystanek zrobiłem w Kiełpinie, gdzie pod pompą z wodą zmoczyłem koszulkę i czapkę, uzupełniłem bidony i w mokrej koszulce pojechałem dalej. Następny postój był dopiero w Zaborowie, w ośrodku zdrowia, ale że nie chciałem zachlapać łazienki, to tylko obmyłem twarz i dopiero po wyjściu oblałem się wodą z bidonu. Powtarzałem tę czynność podczas jazdy, a w Borzęcinie, uprzejma pani woźna ze szkoły sama mi nalała wody do bidonów. Wystarczyło do ostatniego postoju, przy ujęciu wody oligoceńskiej na osiedlu Lazurowa. Jechało się na tyle dobrze, że od Leszna kombinowałem z trasą, by przekroczyć stówę. Udało mi się znakomicie!

Kaliszki
Kaliszki © yurek55
Truskawka
Truskawka © yurek55
Wiersze
Wiersze © yurek55
CIEPŁO!!!
CIEPŁO!!! © yurek55
Kontrola nie-czasu 13:35
Kontrola nie-czasu 13:35 © yurek55
Szeligi, ul. Szeligowska
Szeligi, ul. Szeligowska © yurek55
Ceny paliw Pb95-6,41; Pb98-7,06; ON-6,31; LPG-2,78
Ceny paliw Pb95-6,41; Pb98-7,06; ON-6,31; LPG-2,78 © yurek55

https://www.strava.com/activities/9659041779

  • mapa trasy mini
  • DST 103.39km
  • Czas 04:48
  • VAVG 21.54km/h
  • VMAX 37.02km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 3089kcal
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 sierpnia 2023 Kategoria > 100

W hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego 1944 - 2023

Jako że mieszkam chwilowo na trasie tworzącej ślad kotwicy, to postanowiłem uczcić 79 rocznicę Powstania i narysować na mapie symbol Polski Walczącej. Pierwszy raz zrobiłem to w ubiegłym roku i jeśli zdrowie pozwoli, w przyszłym roku też planuję tę trasę.
PS. Tylko tegoroczny przejazd odbywał się w trudniejszych warunkach, w siąpiącym deszczu, to chyba bardziej się liczy? ;)

Kotwica

Kotwica © yurek55

Przysięga żołnierzy AK
Przysięga żołnierzy AK © yurek55
Mural1
Mural1 © yurek55
Mural2
Mural2 © yurek55
Mural3
Mural3 © yurek55
Na promie
Na promie © yurek55
Konstancin
Konstancin © yurek55

https://www.strava.com/activities/9561918550

  • mapa trasy mini
  • DST 145.09km
  • Czas 06:58
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 39.23km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 4386kcal
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 lipca 2023 Kategoria > 100

Duży Kampinos, odwiedzić kota na Gassach Północy, przekroczyć osiem tysięcy kilometrów

W mojej nomenklaturze duży Kampinos oznacza trasę dookoła Puszczy Kampinoskiej i staram się choć raz w ciągu roku taki objazd zrobić. Z reguły wycieczkę taką, łączę z degustacją wyśmienitych bułeczek nadziewanych serkiem mascarpone, w sklepie "U Marty" w Secyminie. Dziś wstałem i wyszedłem z domu na tyle wcześnie, że mogłem sobie pozwolić na dłuższy dystans i zrobienie pętli wokół Kampinosu. Kierunek jazdy odwrotny niż ruch wskazówek zegara, czyli najpierw Łomianki, potem Czosnów i dalej na północ do Kazunia, zwrot na zachód i jazda aż do Śladowa, następnie kolejny zwrot, tym razem na południe do Żelazowej Woli i zamknięcie pętli powrotem na wschód przez zachodnie wioski. 
Jeśli chodzi o północny odcinek trasy, to tym razem nie jechałem cały czas drogą wojewódzką 575, ale odbiłem w prawo pod wał, bo skoro ktoś zrobił dla nas, rowerzystów, tak wspaniałą drogę, to grzech nie skorzystać. No i koteła trzeba było odwiedzić. :)

Kici-kici, kotecku
Kici-kici, kotecku © yurek55
Gassy Północy
Gassy Północy © yurek55
Za to do kościoła w Brochowie nie skręciłem, bo akurat droga była rozkopana, stąd tym razem fotki tylko z daleka. 

Kościół w Brochowie1
Kościół w Brochowie1 © yurek55
Kościół w Brochowie2
Kościół w Brochowie2 © yurek55

A kawałek dalej na drodze wojewódzkiej 705, stoi od 23 kwietnia rozbity doszczętnie i spalony wrak Passata, trumna dwóch osób.

Ponury widok
Ponury widok © yurek55
Spalony wrak przy drodze 705
Spalony wrak przy drodze 705 © yurek55

Jechałem cały czas drogą 705 aż do momentu, gdy z wielkim zaskoczeniem zobaczyłem tabliczkę z napisem "Sochaczew".  Nie tak miałem jechać, ale zagapiłem się i musiałem szukać innej drogi do Żelazowej Woli. Włączona na szybko nawigacja Google wywiodła mnie w polne drogi nieprzejezdne dla cienkich opon, więc musiałem zawrócić i po krótkim błądzeniu i kolejnym odcinku terenowym, dotarłem wreszcie do dworku Fryderyka Chopina. Ostatni odcinek pokonałem przy sprzyjającym wietrze, z jednym przystankiem w Lesznie na zakup wody.
W trakcie wycieczki zjadłem baton proteinowy i koszmarnie słodki żel energetyczny, z przystanku na bułeczki w Secyminie tym razem zrezygnowałem. Energi wystarczyło mi do końca. :)
Jest osiem tysięcy!

Żelazowa Wola
Żelazowa Wola © yurek55

Mała Wieś Przy Drodze
Mała Wieś Przy Drodze © yurek55

https://www.strava.com/activities/9512265541

  • mapa trasy mini
  • DST 137.19km
  • Czas 06:20
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 35.96km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 4137kcal
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl