Wpisy archiwalne w kategorii
Pływanie
Dystans całkowity: | 225.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 201:28 |
Średnia prędkość: | 1.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 11.34 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 149 (156 %) |
Maks. tętno średnie: | 136 (85 %) |
Suma kalorii: | 20314 kcal |
Liczba aktywności: | 150 |
Średnio na aktywność: | 1.54 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 23 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
23. Basen, dziś 2500
Przed śniadaniem. Wykorzystując fakt, że pod koniec tor miałem tylko dla siebie, dorzuciłem 20 długości.
W wodzie 7:43 - 9:04, dopłata 3 zł.
W wodzie 7:43 - 9:04, dopłata 3 zł.
- Aktywność Pływanie
Piątek, 19 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
22. Basen 2000
Tak było rok temu, dziś udało się w 55 minut przepłynąć 2 kilometry. Podkręciłem tempo po 1500 metrach i urwałem minutę od standardowego czasu, czyli progresja jest. Na torze pływały ze mną jeszcze dwie osoby, ale nie przeszkadzaliśmy sobie specjalnie. Dopłata przy wyjściu ze strefy płatnej - 1 złoty.
10:55 - 11:50
10:55 - 11:50
- Aktywność Pływanie
Piątek, 12 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
21. Basen 2000
Bez historii, bez emocji, nie ma co opisywać. 80 długości kraulem: 7:37 - 8:31
i do domciu na śniadanie:)
i do domciu na śniadanie:)
- Aktywność Pływanie
Środa, 10 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
20. Basen 2000
Poranne pochmurne niebo straszyło deszczem, a i moje siedzenie po dwóch dniach w siodle, prosiło się o odpoczynek. Dlatego wybrałem basen. Pływało się dobrze i to pomimo obfitego śniadania, które zjadłem pół godziny przed wyjściem. Tylko dystans dzisiejszy o minute wolniej pokonałem. 9:06 - 10:03
- Aktywność Pływanie
Piątek, 5 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
19. Basen 100 w 70, czyli 2,5 :)
Koniec tygodnia, na rowerze konsekwentnie nie jeżdżę, ale coś ze sobą robić trzeba. O 8:19 basen niemal pusty, ci, co przed pracą pływają, już wyszli, szkoły, ani przedszkola jeszcze nie przyszły. Wybrałem całkiem pusty skrajny tor i jak zwykle w stałym, równym tempie - od ściany, do ściany. Po 30 długościach zerknąłem na zegar, była 8:40, czyli utrzymany czas na poziomie 7 minut, na 10 długości basenu. Ktoś pojawił się moim torze, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, zresztą dziewczyna ta, więcej rozmawiała ze swoim chłopakiem na torze obok, niż pływała. A generalnie nie tarasowała mi drogi, nie musiałem jej wyprzedzać, zawsze uprzejmie czekała aż dopłynę do ściany i dopiero ruszała za mną, pełna kultura. O dziewiątej przyszły dzieciaki z przedszkola na naukę pływania. Zmieniłem tor, a tam podobnie, pomimo dwóch innych pływających osób, nie było żadnych utrudnień, zatrzymań ani zmian tempa. Po 2 kilometrach znów na zegar spojrzałem, była 9:15, a ja nadal nie czułem zmęczenia,tłoku na torze nadal nie było, więc postanowiłem jeszcze 20 długości zrobić. Płynąłem, płynąłem i patrzyłem jak na torze obok wyprzedzają mnie wszyscy, nawet dziewczyny płynące "żabką". To zresztą dla mnie nic nowego, bo to stały element, a pomimo tego, stały powód do zastanawiania i pewnego niedowierzania. Dlaczego oni wszyscy są szybsi ode mnie? Dlaczego płynąc kraulem jestem wolniejszy od nich? (No może z wyjątkiem seniorów i seniorek z Klubu Złotego Wieku, ale to inna liga pływacka). A tak to po prostu jest z tym moim pływaniem, jestem słaby stylowo i szybkościowo, nadrabiam to wytrzymałością i uporem. Nawet jak czasem chcę podkręcić tempo, to i tak przy brzegu muszę odpoczywać i łapać oddech. Dlatego bez szaleństw, spokojnie, metodycznie przemierzam kolejne długości basenu i co dziwne..., lubię to robić:) Dobrze mi z tym, lubię zmęczenie i ociężałość po wyjściu z wody, choć dziś po raz pierwszy - pewnie z uwagi na dystans - skurcz w stopę łapał. Dałem radę jakoś do końca dociągnąć, tylko podciągnąć się z wody i wyskoczyć na brzeg już nie zdołałem. Musiałem do drabinki dopłynąć żeby wyjść, znaczy, byłem nieźle wypompowany. Przy wyjściu musiałem dopłacić 2,50 zł za przekroczenie limitu czasu, co razem daje wydatek poranny osiem złotych pięćdziesiąt groszy, co bez wątpienia jest najniższą ceną w Warszawie za tyle pływania. Nawet biorąc pod uwagę zniżkę, jaką mam. A jutro chyba jednak pomimo wszystko R O W E R !
A tytułowe 100 w 70 oznacza, sto długości w siedemdziesiąt minut.
A tytułowe 100 w 70 oznacza, sto długości w siedemdziesiąt minut.

- Aktywność Pływanie
Środa, 3 kwietnia 2013
Kategoria Pływanie
18. Basen 2 km. Manifest anty-zimowy.:)
Obraziłem się na pogodę i już! To była moja pierwsza zima na rowerze: jeździłem i w grudniu i w styczniu i w lutym i w największe mrozy i w śniegu, błocie i wodzie. Marzły mi ręce, nogi, lodowaty wiatr masakrował twarz, ale wiedziałem, że "jest zima, to musi być zimno". Teraz przyszła wiosna,m jest kwiecień, a za oknem śnieg, mróz i zawieja. To ja pi.....e takie na ramię broń, nie jeżdżę! To symbol obywatelskiego nieposłuszeństwa, mój prywatny sprzeciw przeciwko temu, co dzieje się z pogoda w Polsce. Howgh!
W zamian poszedłem sobie popływać, tam jest ciepło, przyjemnie i też można pracować nad zdrowiem i kondycją. A jakbym miał trenażer w domu, to na złość wszystkim talibom rowerowym bym sobie kręcił i wpisywał kilometry...:)))
Czas - 1h
Vśr. - 2km/h,
Temp.wody = 28°C
Satysfakcja i zadowolenie - 100%



I dzisiejszy obrazek:
W zamian poszedłem sobie popływać, tam jest ciepło, przyjemnie i też można pracować nad zdrowiem i kondycją. A jakbym miał trenażer w domu, to na złość wszystkim talibom rowerowym bym sobie kręcił i wpisywał kilometry...:)))
Czas - 1h
Vśr. - 2km/h,
Temp.wody = 28°C
Satysfakcja i zadowolenie - 100%
Zdjęcia prima-aprilisowe

Samochody pod śniegową pierzynką© yurek55

Moja ulica śniegiem przyprószona...© yurek55

Drzewa w zimowej szacie© yurek55
I dzisiejszy obrazek:

Odśnieżanie dachów© yurek55
- Aktywność Pływanie
Piątek, 29 marca 2013
Kategoria Pływanie
17.Basen. 1500
Dwa tygodnie przerwy w pływaniu, bo trochę czasu brakowało, a jeszcze bardziej, chęci. Potem, jak już chciałem pójść, to okazało się, że w całym domu nie mogę znaleźć swoich basenowych rzeczy: czepka, okularów i spodenek. Ponieważ na basenie nikt ich nie oddał do szatni, w skrytości liczyłem, że gdzieś odnajdą się w domu w jakimś dziwnym miejscu. No ale niestety, szukałem nawet w zamrażalniku i nic, kamień w wodę!:) W sumie to czepka mi tylko szkoda, bo to pamiątka po dniu, w którym zdobywałem specjalną kartę pływacką w Augustowie. W zimny, sierpniowy dzień, w wodzie o temperaturze 16 stopni, przepłynąłem jezioro Necko w obie strony, w asyście ratownika w łódce odzianego w czapkę, polar i spodnie. Pamiętam, że jak wyszedłem z wody, to jeszcze przez godzinę nie mogłem drgawek opanować i to pomimo gorącego prysznica i ubrania się we wszystko co miałem w pokoju.
Do tej karty otrzymywało się specjalny żółty czepek i stąd mój sentyment do tego kawałka lycry.
................ 
Dziś nie miałem zbyt wiele czasu, więc przepłynąłem swoje 1500 metrów i wynikiem 29 kilometrów, zakończyłem pierwszy kwartał tego roku. A wszystkim czytającym, życzę Wesołych Świąt!!!
Do tej karty otrzymywało się specjalny żółty czepek i stąd mój sentyment do tego kawałka lycry.


Dziś nie miałem zbyt wiele czasu, więc przepłynąłem swoje 1500 metrów i wynikiem 29 kilometrów, zakończyłem pierwszy kwartał tego roku. A wszystkim czytającym, życzę Wesołych Świąt!!!

- Aktywność Pływanie
Piątek, 15 marca 2013
Kategoria Pływanie
16 Basen. 2 kilometry
Wygląda na to, że zmieniłem na stałe dystans. W sumie co za różnica, półtora, czy dwa kilometry? Jak już jestem w wodzie, to te czternaście minut więcej niewiele znaczy. Płynąc takim rekreacyjnym tempem, mogę spokojnie zrobić 2,5 albo 3 kilometry, to tylko kwestia czasu spędzonego w wodzie. Może zrobię sobie kiedyś taki sprawdzian.
A zdjęcia są dla zmyłki, bo przecież na rowerze nie jechałem już od dawna.
To zrobiłem rano 13 marca podczas spaceru z psem, żeby pokazać jak nam śniegu napadało (znowu!)

A to zdjęcie pokazuje jaka ładna była wczoraj pogoda w Warszawie, a ja nie jeździłem, bo mi się nie chciało. Przy okazji widok z okna.
A zdjęcia są dla zmyłki, bo przecież na rowerze nie jechałem już od dawna.
To zrobiłem rano 13 marca podczas spaceru z psem, żeby pokazać jak nam śniegu napadało (znowu!)

A to zdjęcie pokazuje jaka ładna była wczoraj pogoda w Warszawie, a ja nie jeździłem, bo mi się nie chciało. Przy okazji widok z okna.

- Aktywność Pływanie
Wtorek, 12 marca 2013
Kategoria Pływanie
15. Basen 2 kilometry
Czas dziś o minutę gorszy, zadecydował o tym drugi kilometr. Pierwszy przepłynąłem w normalnym czasie 28 minut, a potem, choć wydawało mi się, że utrzymuję stałe tempo, musiałem płynąć wolniej. Lepiej kontrolować międzyczasy co 10 długości, by być na bieżąco, a dziś tylko raz w połowie dystansu spojrzałem na basenowy zegar. Myślałem, że zyskam na czasie, może rekord pobiję świata? ha, ha. Przy wyjściu okazało się, że dopłata za przekroczenie limitu czasu przebywania w strefie płatnej, jest taka sama - 1,50 zł. Nie jest drogi ten mój basen, razem wyszło 7,50 zł.



- Aktywność Pływanie
Wtorek, 5 marca 2013
Kategoria Pływanie
14. Basen. Dziś 2 kilometry
Spostrzeżenie. O 7:30 mnóstwo ludzi w szatni i w wodzie. O 8:30 pusto w szatniach i luz w wodzie. Ja zacząłem w największym tłoku ale z każdym nawrotem ludzi było coraz mniej. Za wcześnie przychodzę.
- Aktywność Pływanie