Informacje

  • Wszystkie kilometry: 162648.10 km
  • Km w terenie: 2858.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 347d 16h 40m
  • Prędkość średnia: 19.45 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Pływanie

Dystans całkowity:246.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:210:55
Średnia prędkość:1.17 km/h
Maksymalna prędkość:12.06 km/h
Maks. tętno maksymalne:167 (156 %)
Maks. tętno średnie:148 (94 %)
Suma kalorii:27644 kcal
Liczba aktywności:164
Średnio na aktywność:1.53 km i 1h 18m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 3 czerwca 2013 Kategoria Pływanie

28. Basen 2 kilometry

Nie umiałem znaleźć dziś w sobie motywacji do jazdy rowerem, żaden pomysł na trasę nie przychodził do głowy, nic nie miałem do załatwienia, ani żadnego zadania kurierskiego też. Na dodatek słyszałem za oknem wiatr, który przecież będzie mi przeszkadzał w jeździe, a na dodatek pewnie deszcz spadnie i mnie zmoczy. I ogóle to pogoda jest na windsurfing, a nie na rower!
A windsurfing, to już niestety przeszłość



Wyszukiwałem problemy i wynajdywałem przeszkody tak długo, aż poczułem się całkiem usprawiedliwiony, bo zrobiło się za późno na jazdę, a na pół godziny, czy godzinę, to się nie opłaca roweru wyciągać, prawda?:)
A jednak coś mnie uwierało i nie pozwalało spokojnie kontynuować ważnego zadania przeglądania internetu. W końcu dla spokoju sumienia postanowiłem pójść na basen, tym bardziej, że bardzo się pod tym względem zaniedbałem. Po przepłynięciu pierwszych pięćdziesięciu kilometrów spocząłem na laurach, a przecież noworoczne postanowienie mówi o setce w tym roku.:) No to poszedłem. W wodzie luz i spokój, ledwo kilka osób, warunki do pływania wymarzone. Połowę dystansu przepłynąłem na swoim torze sam, potem doszła jeszcze jedna osoba, ale nie wchodziliśmy sobie w drogę. Dziś pływanie zajęło mi całą godzinę, choć wydawało mi się, że płynę w normalnym tempie, no cóż...
Może już czas zamienić pływanie na coś takiego?
Zajęcia w wodzie dla seniorów



Program Senior cieszy się jak widać sporym powodzeniem. Kolejna grupa przyszła na swoje zajęcia.



A na sportowym basenie było dziś tak, to ja jednak wolę tutaj:)

  • Aktywność Pływanie
Piątek, 17 maja 2013 Kategoria Pływanie

27. Basen 2 km. Razem jest już 50 kilometrów.

Rano, przed śniadaniem. 7:18 - 8:14 dopłata 1,50. Nie wiem, czy się nie machnąłem w liczeniu o dwie długości...
Ponieważ jest to portal rowerowy, o czym przypominają nieustannie zwolennicy czystości wpisów, zamieszczam fotkę rowerów przed basenem, sztuk pięć, Żaden mój, bo mam za blisko.
Zaparkowane rowery czekają na swych właścicieli © yurek55
  • Aktywność Pływanie
Wtorek, 30 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

25. Basen 2000. Razem 46 kilometrów.

Dziś trochę lepiej niż ostatnio. Wprawdzie nie udało mi się utrzymać tempa do końca i na ostatnich pięciuset metrach straciłem minutę, ale to i tak lepiej niż ostatnio.
W wodzie: 7:16 - 8:13
Dopłata 1,50 zł
  • Aktywność Pływanie
Piątek, 26 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

24. Basen. Wymęczone 2000

Pokazała się na BS nowa funkcjonalność, aktywność, a w niej: trzy rodzaje chodzenia, bo to i z kijami i treking i zwykłe, są nawet sztuki walki - A PŁYWANIA NIE MA! Pytam dlaczego? Kto za tym stoi i czemu ma to służyć? :)


A co do samego pływania, to w dniu dzisiejszym jakoś nie bardzo... Wydawało mi się, że płynę w takim samym tempie jak zawsze, ale każde spojrzenie na basenowy zegar - a robiłem to co dwadzieścia długości - uświadamiało mi, że coś wolno mi to idzie. Nijak nie mogłem przyspieszyć, a ostatnie 500 metrów to już całkiem odpuściłem, stąd czas aż o 6 minut gorszy niż zwykle. No cóż, bywa i tak.
A może w liczeniu się machnąłem? :)
  • Aktywność Pływanie
Wtorek, 23 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

23. Basen, dziś 2500

Przed śniadaniem. Wykorzystując fakt, że pod koniec tor miałem tylko dla siebie, dorzuciłem 20 długości.
W wodzie 7:43 - 9:04, dopłata 3 zł.
  • Aktywność Pływanie
Piątek, 19 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

22. Basen 2000

Tak było rok temu, dziś udało się w 55 minut przepłynąć 2 kilometry. Podkręciłem tempo po 1500 metrach i urwałem minutę od standardowego czasu, czyli progresja jest. Na torze pływały ze mną jeszcze dwie osoby, ale nie przeszkadzaliśmy sobie specjalnie. Dopłata przy wyjściu ze strefy płatnej - 1 złoty.
10:55 - 11:50
  • Aktywność Pływanie
Piątek, 12 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

21. Basen 2000

Bez historii, bez emocji, nie ma co opisywać. 80 długości kraulem: 7:37 - 8:31
i do domciu na śniadanie:)
  • Aktywność Pływanie
Środa, 10 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

20. Basen 2000

Poranne pochmurne niebo straszyło deszczem, a i moje siedzenie po dwóch dniach w siodle, prosiło się o odpoczynek. Dlatego wybrałem basen. Pływało się dobrze i to pomimo obfitego śniadania, które zjadłem pół godziny przed wyjściem. Tylko dystans dzisiejszy o minute wolniej pokonałem. 9:06 - 10:03
  • Aktywność Pływanie
Piątek, 5 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

19. Basen 100 w 70, czyli 2,5 :)

Koniec tygodnia, na rowerze konsekwentnie nie jeżdżę, ale coś ze sobą robić trzeba. O 8:19 basen niemal pusty, ci, co przed pracą pływają, już wyszli, szkoły, ani przedszkola jeszcze nie przyszły. Wybrałem całkiem pusty skrajny tor i jak zwykle w stałym, równym tempie - od ściany, do ściany. Po 30 długościach zerknąłem na zegar, była 8:40, czyli utrzymany czas na poziomie 7 minut, na 10 długości basenu. Ktoś pojawił się moim torze, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, zresztą dziewczyna ta, więcej rozmawiała ze swoim chłopakiem na torze obok, niż pływała. A generalnie nie tarasowała mi drogi, nie musiałem jej wyprzedzać, zawsze uprzejmie czekała aż dopłynę do ściany i dopiero ruszała za mną, pełna kultura. O dziewiątej przyszły dzieciaki z przedszkola na naukę pływania. Zmieniłem tor, a tam podobnie, pomimo dwóch innych pływających osób, nie było żadnych utrudnień, zatrzymań ani zmian tempa. Po 2 kilometrach znów na zegar spojrzałem, była 9:15, a ja nadal nie czułem zmęczenia,tłoku na torze nadal nie było, więc postanowiłem jeszcze 20 długości zrobić. Płynąłem, płynąłem i patrzyłem jak na torze obok wyprzedzają mnie wszyscy, nawet dziewczyny płynące "żabką". To zresztą dla mnie nic nowego, bo to stały element, a pomimo tego, stały powód do zastanawiania i pewnego niedowierzania. Dlaczego oni wszyscy są szybsi ode mnie? Dlaczego płynąc kraulem jestem wolniejszy od nich? (No może z wyjątkiem seniorów i seniorek z Klubu Złotego Wieku, ale to inna liga pływacka). A tak to po prostu jest z tym moim pływaniem, jestem słaby stylowo i szybkościowo, nadrabiam to wytrzymałością i uporem. Nawet jak czasem chcę podkręcić tempo, to i tak przy brzegu muszę odpoczywać i łapać oddech. Dlatego bez szaleństw, spokojnie, metodycznie przemierzam kolejne długości basenu i co dziwne..., lubię to robić:) Dobrze mi z tym, lubię zmęczenie i ociężałość po wyjściu z wody, choć dziś po raz pierwszy - pewnie z uwagi na dystans - skurcz w stopę łapał. Dałem radę jakoś do końca dociągnąć, tylko podciągnąć się z wody i wyskoczyć na brzeg już nie zdołałem. Musiałem do drabinki dopłynąć żeby wyjść, znaczy, byłem nieźle wypompowany. Przy wyjściu musiałem dopłacić 2,50 zł za przekroczenie limitu czasu, co razem daje wydatek poranny osiem złotych pięćdziesiąt groszy, co bez wątpienia jest najniższą ceną w Warszawie za tyle pływania. Nawet biorąc pod uwagę zniżkę, jaką mam. A jutro chyba jednak pomimo wszystko R O W E R !
A tytułowe 100 w 70 oznacza, sto długości w siedemdziesiąt minut.
  • Aktywność Pływanie
Środa, 3 kwietnia 2013 Kategoria Pływanie

18. Basen 2 km. Manifest anty-zimowy.:)

Obraziłem się na pogodę i już! To była moja pierwsza zima na rowerze: jeździłem i w grudniu i w styczniu i w lutym i w największe mrozy i w śniegu, błocie i wodzie. Marzły mi ręce, nogi, lodowaty wiatr masakrował twarz, ale wiedziałem, że "jest zima, to musi być zimno". Teraz przyszła wiosna,m jest kwiecień, a za oknem śnieg, mróz i zawieja. To ja pi.....e takie na ramię broń, nie jeżdżę! To symbol obywatelskiego nieposłuszeństwa, mój prywatny sprzeciw przeciwko temu, co dzieje się z pogoda w Polsce. Howgh!
W zamian poszedłem sobie popływać, tam jest ciepło, przyjemnie i też można pracować nad zdrowiem i kondycją. A jakbym miał trenażer w domu, to na złość wszystkim talibom rowerowym bym sobie kręcił i wpisywał kilometry...:)))
Czas - 1h
Vśr. - 2km/h,
Temp.wody = 28°C
Satysfakcja i zadowolenie - 100%

Zdjęcia prima-aprilisowe

Samochody pod śniegową pierzynką © yurek55

Moja ulica śniegiem przyprószona... © yurek55

Drzewa w zimowej szacie © yurek55

I dzisiejszy obrazek:
Odśnieżanie dachów © yurek55
  • Aktywność Pływanie

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl