Wpisy archiwalne w kategorii
squadrathinos
Dystans całkowity: | 9914.03 km (w terenie 242.00 km; 2.44%) |
Czas w ruchu: | 556:02 |
Średnia prędkość: | 17.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.90 km/h |
Suma podjazdów: | 19399 m |
Maks. tętno maksymalne: | 135 (86 %) |
Maks. tętno średnie: | 96 (61 %) |
Suma kalorii: | 266872 kcal |
Liczba aktywności: | 161 |
Średnio na aktywność: | 61.58 km i 3h 27m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 26 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos
Kwadratki w Lesie Sękocińskim
Kolejny dzień dobrej pogody, ale miałem kilka rzeczy do zrobienia rano i na jeżdżenie nie było zbyt wiele czasu. W tej sytuacji, postanowiłem kilka nieodległych białych plam kwadracikowych zaliczyć i po lesie pojeździć, dopóki mam szerokie opony. Jak zmienię koła na szosowe będzie z tym gorzej.
Zdjęcie dedykuję obrońcom przyrody, którzy wierzą, że drewno bierze się morza. A konkretniej, fale morskie wyrzucają je na brzeg i stamtąd trafia do fabryk.

Drewno - najbardziej ekologiczny surowiec © yurek55
https://www.strava.com/activities/11042016356
Zdjęcie dedykuję obrońcom przyrody, którzy wierzą, że drewno bierze się morza. A konkretniej, fale morskie wyrzucają je na brzeg i stamtąd trafia do fabryk.

Drewno - najbardziej ekologiczny surowiec © yurek55
https://www.strava.com/activities/11042016356
-
- DST 49.28km
- Czas 02:49
- VAVG 17.50km/h
- VMAX 40.57km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1357kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Kółeczko przez Tarczyn do Góry Kawiarni plus Gassy
Po wyprowadzce sklepu i serwisu rowerowego z Góry Kawiarni jeszcze tam nie byłem i uznałem, że to dobry powód by się tam przejechać. Oczywiście banalna jazda w tę i z powrotem, tą samą drogą, nie wchodzi u mnie w grę, a że czasu miałem dość, postanowiłem pojechać trasą przez Tarczyn. Pogoda sprzyjająca, niezbyt gorąco, wiatr umiarkowany, słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, w sam raz na długą i niespieszną jazdę. No i w Górze Kalwarii trochę małych kwadratków wpadło do kolekcji, a potencjał jest tam jeszcze większy.

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890

Więcej przestrzeni © yurek55

Maćkowi humor dopisuje, ale Robert Karaś tam nie zajrzy:) © yurek55

Zjeżdżalnia jakby nieco ekstremalna? © yurek55

Mural w Tarczynie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Prom jeszcze nie działa © yurek55

Slip na przystani w Gassach © yurek55

Wilanówka1 © yurek55

Nowa siedziba na Wiertniczej jeszcze nieczynna © yurek55
https://www.strava.com/activities/11035076890
-
- DST 121.51km
- Teren 3.00km
- Czas 06:18
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3526kcal
- Podjazdy 295m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Objazdu lotniska ciąg dalszy
Postanowiłem zamknąć okrąg wokół lotniska, żeby pouzupełniać możliwe do zdobycia kwadraciki i zapomnieć o tym obszarze. Nie spodziewam się bowiem, że ktoś mi umożliwi jazdę po płycie lotniska. :) Głównie chodziło mi o uliczki przy pętli na Okęciu, które wczoraj odkryłem na mapie, a gdzie rzecz jasna nigdy nie zaglądałem. Ale to miało być w drodze powrotnej, więc wybrałem stałą trasę na południe do Michałowic, a potem przez Las Sękociński do Sękocina, a potem przez Laszczki i Falenty na Paluch. W okolicy schroniska, jak zawsze, wielu wolontariuszy wyprowadza psy na spacer, zapewniając im choć trochę ruchu. Po dojechaniu do ogrodzenia od południa okalającego lotnisko zawróciłem i jadąc kawałeczek trudną ścieżynką w lesie wróciłem na drogę techniczną i przez Wykusz dojechałem do Okęcia i do domu.
Dziś niższa temperatura niż wczoraj, ale za to większa wilgotność, więc ten sam zestaw ubraniowy był już na granicy komfortu termicznego. Ale dałem radę.

Staw w Michałowicach © yurek55

Las Sękociński1 © yurek55

Las Sękociński2 © yurek55

Lotnisko od strony południowej © yurek55

Lotnisko od zachodu - górka spotterska na Wykuszu © yurek55

Drewniana chałupka na Okęciu, 8 km od Pałacu Kultury © yurek55
https://www.strava.com/activities/11014895690
Dziś niższa temperatura niż wczoraj, ale za to większa wilgotność, więc ten sam zestaw ubraniowy był już na granicy komfortu termicznego. Ale dałem radę.

Staw w Michałowicach © yurek55

Las Sękociński1 © yurek55

Las Sękociński2 © yurek55

Lotnisko od strony południowej © yurek55

Lotnisko od zachodu - górka spotterska na Wykuszu © yurek55

Drewniana chałupka na Okęciu, 8 km od Pałacu Kultury © yurek55
https://www.strava.com/activities/11014895690
-
- DST 56.89km
- Teren 9.00km
- Czas 03:18
- VAVG 17.24km/h
- VMAX 35.31km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 1585kcal
- Podjazdy 112m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Dziwne znalezisko
Wyjechałem dość późno, bo najpierw wymieniałem w samochodzie opony, a po powrocie jeszcze kawę musiałem wypić. Uznałem, że w związku z tym kilometrów nie będzie, tylko będą kwadraciki. Najpierw objechałem najbliżej jak się dało lotnisko Okęcie, a potem, zupełnie niedaleko lotniska, natknąłem się na setki par zupełnie nowych butów, częściowo powyciąganych z kartonów i porozrzucanych w nieładzie. Oczywiście gdybym nie jechał tam po kwadracik, to bym tego odkrycia nie dokonał. :) Później pojechałem do Piaseczna i wróciłem przez Kierszek. Pogoda ładna, w miarę ciepło, jechało się bardzo przyjemnie.
Po powrocie zgłosiłem znalezisko, wraz z dokumentacją fotograficzną i lokalizacją, Straży Miejskiej. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to niech się pospieszy. Droga gruntowa, ale ma nazwę jakby była ulicą - Wacława Terleckiego, obok pustostanu-rudery zarośniętej krzakami. :)

Miejsce zaznaczone krzyżykiem © yurek55

Buty1 © yurek55

Buty2 © yurek55

T. Sokalski Made in Vietnam :) © yurek55

Kraj nadania Wietnam © yurek55

Odbiorca? © yurek55

Tereny rekreacyjne w Dawidach © yurek55

Dawidy zalążek kampingu? © yurek55

Wzdłuż ogrodzenia Okęcie © yurek55

Za ogrodzeniem Okęcie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11007995822
Po powrocie zgłosiłem znalezisko, wraz z dokumentacją fotograficzną i lokalizacją, Straży Miejskiej. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to niech się pospieszy. Droga gruntowa, ale ma nazwę jakby była ulicą - Wacława Terleckiego, obok pustostanu-rudery zarośniętej krzakami. :)

Miejsce zaznaczone krzyżykiem © yurek55

Buty1 © yurek55

Buty2 © yurek55

T. Sokalski Made in Vietnam :) © yurek55

Kraj nadania Wietnam © yurek55

Odbiorca? © yurek55

Tereny rekreacyjne w Dawidach © yurek55

Dawidy zalążek kampingu? © yurek55

Wzdłuż ogrodzenia Okęcie © yurek55

Za ogrodzeniem Okęcie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11007995822
-
- DST 71.01km
- Czas 04:29
- VAVG 15.84km/h
- VMAX 35.02km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1882kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos
Jazda z przygodami
Wymieniony we wtorek napęd czekał na jazdę próbną, a ja dopiero dziś znalazłem chwilę czasu by wsiąść na rower. Wprawdzie kropiło od rana i wyglądało, że nic z tego, ale koło południa wyszło słońce i postanowiłem wypróbować swoją pracę. Niestety już pierwsze depnięcia korby zweryfikowały moją pracę, bo okazało się, że łańcuch tak jakby się ślizgał. Prawie przy każdym obrocie czułem lekki przeskok co było irytujące i niepokojące, bo nie wiedziałem, dlaczego tak się dzieje. Kilkanaście już razy wymieniałem napęd i nigdy takich objawów nie miałem, więc jadąc zastanawiałem się, co tym razem zrobiłem źle. Z drugiej strony miałem nadzieję, że to się samo ułoży i zaraz będzie dobrze. Kiedy jednak nic się ku lepszemu nie zmieniało, wpadłem na pomysł, by podjechać do serwisu w Decathlonie i sprawdzić przymiarem łańcuch. Jedyne bowiem co mi przychodziło do głowy, to oszustwo sprzedającego. Ale że wcześniej miałem po drodze Centrum Rowerowe w Al. Krakowskiej, to zajechałem do nich. Młody, sympatyczny i ogarnięty serwisant szybko sprawdził, że łańcuch nówka sztuka, zabrał rower na wieszak, pokręcił, popatrzył, powyginał łańcuch, co dalej robił nie widziałem. Po kilku minutkach przyprowadził mi go z powrotem i powiedział, że według niego to zablokowany pin łańcucha dawał takie objawy i żebym się przejechał i zobaczył, czy jest już dobrze. Okazało się, że jak ręką odjął i wreszcie mogę w pełni cieszyć się jazdą. Pojechałem na Paluch po kolejne kwadraciki i w tym momencie odebrałem od żony telefon żebym wracał, bo idzie burza i leje deszcz. Kiedy obejrzałem się za siebie i zobaczyłem czarne niebo, natychmiast posłuchałem dobrej rady, ale było już za późno. Dosłownie po chwili zaczęło padać, a po drugiej chwili lać, wiać i walić z nieba piorunami. Zanim znalazłem schronienie, koszulka była już przemoczona, ale w lobby Hotelu Air było ciepło i choć czułem chłód, nie dygotałem z zimna. A gdybym przeczekiwał burzę na zewnątrz, pod jakąś wiatą, daszkiem czy drzewem, przy temperaturze, która w momencie spadła z 16°C do 8°C, w krótkich spodenkach i mokrej koszulce na gołym ciele... Brrrrr! Zresztą wracając te dwadzieścia parę minut do domu, poczułem jak intensywnie zwiększa się odczuwanie zimna w mokrej koszulce. Bardzo żałowałem zostawienia kurtki trzepotki w domu, bo nawet ona, taka cieniutka, coś tam by dawała.
PS. Wsiąść do tramwaju na pętli na Okęciu nie pozwoliła mi duma. :)

https://www.strava.com/activities/10972451327
PS. Wsiąść do tramwaju na pętli na Okęciu nie pozwoliła mi duma. :)

https://www.strava.com/activities/10972451327
-
- DST 26.90km
- Czas 01:43
- VAVG 15.67km/h
- VMAX 32.87km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 705kcal
- Podjazdy 48m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos, Naprawy
Na (bez)Rybiu dobry i taki dystans
Po nocnych opadach jezdnie były mokre i według mojej prognozy w dzień też miało padać więc nie wybierałem się nigdzie. Jednak, gdy okazało się, że przepowiednia wróżów się nie sprawdza, postanowiłem zaryzykować i trochę coś pokręcić. Plan był na bliskie białe plamy w dzielnicy Raszyna, Rybie, a później dopiero gdzieś dalej. Wyszło inaczej i tylko pierwsza część planu się ziściła. Deszcz jednak zaczął padać i wolałem wrócić do domu. Ale nie ma tego złego, bo w końcu znalazłem czas i wymieniłem kasetę i łańcuch. :)

https://www.strava.com/activities/10942338850

https://www.strava.com/activities/10942338850
-
- DST 25.99km
- Czas 01:31
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 29.02km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 721kcal
- Podjazdy 53m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem, squadrathinos
Wiatr zniszczył jazdę
Zanim wyszedłem na rower, wyszedłem na spacer z psem, czasowo oddanym pod opiekę. Czasu miałem nieco mniej, a że po wczorajszej jeździe zauważyłem kilka łatwych kwadracików w Raszynie, pojechałem na południe. Później chciałem już normalnie pokręcić, ale trasa do Dawid wypadła centralnie pod wiatr, co podłamało moje morale i gdy tylko mogłem, to zmieniłem kierunek jazdy. Nie moja wina, że ten kierunek prowadził do domu.

Raszyn zawsze z Legia © yurek55

Widok na Warszawę z wiaduktu © yurek55

Ochota w niedzielny ranek © yurek55
https://www.strava.com/activities/10928052591

Raszyn zawsze z Legia © yurek55

Widok na Warszawę z wiaduktu © yurek55

Ochota w niedzielny ranek © yurek55
https://www.strava.com/activities/10928052591
-
- DST 28.58km
- Czas 01:41
- VAVG 16.98km/h
- VMAX 30.86km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 734kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Squadraciki Okęcie, Opacz, Raszyn
Wpadłem jak śliwka w kompot w te squadraciki, a to zabija efektywność jeżdżenia. Na dodatek często trafiają się takie bezdroża, że nie da się jechać i trzeba prowadzić rower, Do tego dochodzi ciągłe zatrzymywanie i sprawdzanie, czy już jestem, czy jeszcze nie, w obrębie kwadratu i gdzie w pobliżu są następne. Później, po powrocie do domu, dochodzi czyszczenie roweru i butów z błota, a z takiej jazdy kilometrów mało, nie wspominając o średniej. No, ale coś za coś. Dziś odwiedzałem zadupia Okęcia, Opaczy i Raszyna, zamknięte osiedla mieszkaniowe i wielkie centra magazynowo-logistyczne. To właściwie wszystko co warto napisać w relacji. :)

Raszynka w Raszynie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Hotel Venezia w Michałowicach © yurek55

Krzyż przydrożny w Suchym Lesie © yurek55

Inskrypcja na krzyżu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10923367409

Raszynka w Raszynie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Hotel Venezia w Michałowicach © yurek55

Krzyż przydrożny w Suchym Lesie © yurek55

Inskrypcja na krzyżu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10923367409
-
- DST 61.68km
- Czas 04:00
- VAVG 15.42km/h
- VMAX 29.48km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1633kcal
- Podjazdy 137m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Do Baniochy
Dziś zapuściłem się w obszary dotąd niespenetrowane rowerem, czyli w okolice Rezerwatu Skarpa Ursynowska i do Miasteczka Wilanów dojechałem z zupełnie dzikiej strony. Za to później już stałą trasą na Gassy i dalej na południe, z przystankiem na pączki w sklepie przy kamieniu. Siedziało się w słoneczku bardzo przyjemnie, ale z siedzenia kilometrów nie przybywa, więc trzeba było jechać dalej. Wybrałem trasę nieco improwizowaną i w rezultacie musiałem parę kilometrów krajową 79 wracać, co nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem, ale jakoś dałem radę. Drugim efektem wybrania nieoczywistej trasy, był niedoczas w jaki wpadłem. Na szczęście z Piaseczna jeżdżą pociągi i po pół godzinie byłem już w domu.
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
-
- DST 70.00km
- Czas 03:53
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 34.11km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1878kcal
- Podjazdy 121m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Na zachód
yjechałem dość późno z zamiarem uzupełnienia kilku białych plan ma Okęciu, przy ulicy Jutrzenki, którą jechałem pewnie ze sto razy. Niestety, jak już zacznie się szukać na mapie w telefonie kwadracików, to trudno skończyć. Zawsze gdzieś blisko jest kolejny... i kolejny... i kolejny... i zamiast jechać, to spędza się czas na wgapianiu się w telefon i lawirowaniu po osiedlowych uliczkach, albo bezdrożach. Tak właśnie dziś miałem w Michałowicach, Regułach, Piastowie i Pruszkowie. Dopiero stamtąd zacząłem normalnie jechać po znanym szklaku do Borzęcina i przez Trakt Królewski do Warszawy. Zwykle jadę odwrotnie.

Budowa osiedla w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10909991725

Budowa osiedla w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10909991725
-
- DST 70.57km
- Czas 04:25
- VAVG 15.98km/h
- VMAX 31.08km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 1872kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze