Wpisy archiwalne w kategorii
przed śniadaniem
Dystans całkowity: | 11847.88 km (w terenie 194.78 km; 1.64%) |
Czas w ruchu: | 565:35 |
Średnia prędkość: | 20.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.54 km/h |
Suma podjazdów: | 15718 m |
Suma kalorii: | 124457 kcal |
Liczba aktywności: | 246 |
Średnio na aktywność: | 48.16 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 16 listopada 2014
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Wybory samorządowe
Przejechałem z rozpędu koło tej reklamy społecznej i dopiero po kilkunastu metrach zawróciłem i przeczytałem jeszcze raz. Trafność tej wypowiedzi patrząc jak głosuje nasze społeczeństwo, jest wprost porażająca! Hitler odnosił swe słowa do Niemców przed drugą wojną światową. Odnosi się to jednakże również - niestety - do Polaków w dwudziestym pierwszym wieku. Głusi na kłamstwa, łykają jak gęś kluski każdą propagandową ściemę władzuni, ślepi na nieudolność, afery, złodziejstwo, wybieraja tych samych polityków. Szkoda słów..., idę oddać swój stracony głos. Robię to zawsze od 1989 roku tak, jak nie robiłem tego przed 1989 rokiem.

Niestety, malarz miał rację © yurek55

Akcja: "Trzeźwy poranek wyborczy" na Dźwigowej © yurek55
Zimny, silny wiatr od wschodu sprawiał, że do domu wracało się ciężko, a odczuwalna temperatura była w okolicy zera, nominalnie rano było 3°C.

Niestety, malarz miał rację © yurek55

Akcja: "Trzeźwy poranek wyborczy" na Dźwigowej © yurek55
Zimny, silny wiatr od wschodu sprawiał, że do domu wracało się ciężko, a odczuwalna temperatura była w okolicy zera, nominalnie rano było 3°C.
- DST 50.56km
- Czas 02:23
- VAVG 21.21km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 listopada 2014
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Peryferiami
Chciałem zobaczyć jak postępują prace na "gierkówce" za Jankami i potem przez Nadarzyn i Pruszków pojechać na swoje ulubione trasy i przez Szeligi wrócić do domu. Nawet dojechałem do estakady nad Autostradą Wolności, ale tam spostrzegłem, że czasu mi nie wystarczy, więc zawróciłem i pojechałem najkrótszą drogą przez Piastów.
Dzisiejszą niedzielną wycieczką przekroczyłem jedenaście tysięcy kilometrów.

Katowicka pomiędzy Jankami a Nadarzynem © yurek55

Domek na peryferiach © yurek55

Domek na peryferiach © yurek55

Gdzieś w Pruszkowie nad autostradą © yurek55

Chata w Ursusie © yurek55
Dzisiejszą niedzielną wycieczką przekroczyłem jedenaście tysięcy kilometrów.

Katowicka pomiędzy Jankami a Nadarzynem © yurek55

Domek na peryferiach © yurek55

Domek na peryferiach © yurek55

Gdzieś w Pruszkowie nad autostradą © yurek55

Chata w Ursusie © yurek55
- DST 52.30km
- Czas 02:30
- VAVG 20.92km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 listopada 2014
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Jazda w niedoczasie
Wyjechałem nie tak rano jak bym mógł, bo przez kilkanaście minut po obudzeniu zastanawiałem się, czy mi się chce. W końcu jednak wstałem i nawet przejechałem więcej kilometrów niż planowałem, czyli że jednak mi się chciało. A że czasu do śniadania miałem tyle samo, musiałem się trochę sprężać czego efekt widać po średniej. Dobrze się jechało.
- DST 62.32km
- Czas 02:46
- VAVG 22.53km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 października 2014
Kategoria <50, przed śniadaniem
Powstańczy mural na monopolu
Wczoraj zaliczyłem Gassy i wioski od południowej strony Warszawy typu Zgorzała, czy Dawidy, dziś więc przyszła kolej na trasę zachodnią i wioski typu Szeligi, czy Kaputy. Ale najpierw koło domu zatrzymałem się przy nocnym sklepie z alkoholem, na którym niespodziewanie pojawił się taki oto patriotyczny mural.

Mural na monopolowym © yurek55
"To my jesteśmy przyszłością tego miasta
to z nas nowa siła wyrasta
to my to miasto odbudujemy
dzięki sercu Polski nigdy nie zginiemy"
Nie bardzo kojarzę te słowa, google nie pomogło niestety, wiem natomiast, że dewizą Warszawy, dodaną w listopadzie 1939 roku, jest "Semper Invicta", a nie "Sempre Invicta".
ZAWSZE NIEZWYCIĘŻONA
Nas polach gdzie niedawno rosła marchew i cebula już jesienna pustka. Tak będzie do wiosny, bo taka jest odwieczna kolej rzeczy.

Ziemia urodziła, teraz odpoczywa © yurek55
Wreszcie dziś zauważyłem miejsce gdzie mieszkał nasz mistrz olimpijski z Los Angeles na 10km, zamordowany przez Niemców w Palmirach.

Tu stał dom "Kusego" © yurek55

Mural na monopolowym © yurek55
"To my jesteśmy przyszłością tego miasta
to z nas nowa siła wyrasta
to my to miasto odbudujemy
dzięki sercu Polski nigdy nie zginiemy"
Nie bardzo kojarzę te słowa, google nie pomogło niestety, wiem natomiast, że dewizą Warszawy, dodaną w listopadzie 1939 roku, jest "Semper Invicta", a nie "Sempre Invicta".
ZAWSZE NIEZWYCIĘŻONA
Nas polach gdzie niedawno rosła marchew i cebula już jesienna pustka. Tak będzie do wiosny, bo taka jest odwieczna kolej rzeczy.

Ziemia urodziła, teraz odpoczywa © yurek55
Wreszcie dziś zauważyłem miejsce gdzie mieszkał nasz mistrz olimpijski z Los Angeles na 10km, zamordowany przez Niemców w Palmirach.

Tu stał dom "Kusego" © yurek55
- DST 48.00km
- Czas 02:04
- VAVG 23.23km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 października 2014
Kategoria <50, przed śniadaniem
Tradycyjna niedzielna rundka przed śniadaniem
Pomimo braku słońca temperatura nadal pozwalała jeszcze jeździć "na krótko". Wprawdzie lepiej było nie przystawać na dłużej, bo wtedy organizm dość szybko się wychładzał, ale podczas jazdy było w sam raz. I tylko na zdjęciach widać, że to już prawdziwa jesień...

Droga Lipków - Izabelin © yurek55
Widać również, że wybory samorządowe tuż-tuż

Prace drogowe w Izabelinie © yurek55

Droga Lipków - Izabelin © yurek55
Widać również, że wybory samorządowe tuż-tuż

Prace drogowe w Izabelinie © yurek55
- DST 44.70km
- Czas 02:05
- VAVG 21.46km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2014
Kategoria <50, przed śniadaniem
Maraton Warszawski
Nie, nie, spokojnie, nie zmieniłem dyscypliny sportowej, bieganie to już nie dla mnie. Ale pomyślałem sobie rano, że warto z bliska zobaczyć tę imprezę przejeżdżając trasę maratonu na rowerze. To - pomijając masy krytyczne - jedyna okazja, by bez stresu pojeździć po warszawskich ulicach. Na masy nie jeżdżę, bo są tylko narzędziem antagonizowania kierowców i rowerzystów, a nie środkiem poprawy sytuacji, więc dziś skorzystałem z zamknięcia ulic. A wracając do maratonu, to zazdroszczę trochę uczestnikom zainteresowania i popularności. Nie ujmując nic ich wysiłkowi na trasie, uczestnicy BBTour dokonali większej rzeczy niż przebiegnięcie 42 km 195m, a ich wyczynem pies z kulawą nogą się nie zainteresował.
A z moich indywidualnych osiągnięć, to pragnę się pochwalić, że pod koniec dziewiątego miesiąca roku, przekroczyłem dziewięć tysięcy kilometrów.
Początek filmu pokazuje biegaczy na dystansie 5 km.

Palma w okrążeniu © yurek55
Biegać każdy może © yurek55

Cheerleaderki na trasie z flagami © yurek55

Monster truck z wieżycą w tle © yurek55

Końcówka dystansu 5km © yurek55

Doping międzynarodowy © yurek55
A z moich indywidualnych osiągnięć, to pragnę się pochwalić, że pod koniec dziewiątego miesiąca roku, przekroczyłem dziewięć tysięcy kilometrów.
Początek filmu pokazuje biegaczy na dystansie 5 km.

Palma w okrążeniu © yurek55

Biegać każdy może © yurek55

Cheerleaderki na trasie z flagami © yurek55

Monster truck z wieżycą w tle © yurek55

Końcówka dystansu 5km © yurek55

Doping międzynarodowy © yurek55
- DST 36.60km
- Czas 01:46
- VAVG 20.72km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 sierpnia 2014
Kategoria przed śniadaniem, 50-100
Stala trasa
Założyłem sobie przejechanie przed śniadaniem ok. 50 kilometrów i powrót około 10-tej, więc wybrałem dobrze znaną trasę żeby nie było niespodzianek. Tym razem dojechałem aż do Truskawia, a wracałem przez Klaudyn "muzycznymi" ulicami mającymi za patronów wielkich kompozytorów. Jechało się rewelacyjnie, całą niemal drogę poza miastem, w ciszy i spokoju, założenia zrealizowałem z lekką nawiązką i pobiłem wyraźnie miesięczny rekord przejechanych kilometrów. Od dziś wynosi on 1456 km.

Marchewkowe pole w Topolinie © yurek55

Dom na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie © yurek55

Cyrk przyjechał! © yurek55

Marchewkowe pole w Topolinie © yurek55

Dom na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie © yurek55

Cyrk przyjechał! © yurek55
- DST 57.00km
- Teren 2.00km
- Czas 02:28
- VAVG 23.11km/h
- Temperatura 18.6°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 sierpnia 2014
Kategoria całe NIC, przed śniadaniem
Motory na Starówce
Wstałem zbyt późno by móc myśleć o dłuższym dystansie i dlatego postanowiłem zamienić ilość, w jakość. Wprawdzie nie ćwiczyłem nogi jak bestiaheniu, podjeżdżając kilkanaście razy pod Agrykolę, bo bym płuca wypluł już przy drugiej próbie, ale zaliczyłem kilka innych ulic: w dół Spacerową - w górę Belwederską, w dół Agrykolą - w górę Górnośląską, w dół Książęcą - w górę Tamką. Potem przy Hotelu Europejskim najpierw usłyszałem warkot, a potem zobaczyłem kawalkadę motocyklistów i musiałem zrobiłem sobie dłuższy przystanek. Dziś wystartował XIV Motocyklowy Międzynarodowy Rajd Katyński 23.08.2014 - 14.09.2014, oraz połączony z nim III Rajd Ponary Pamiętamy.
Spędziłem wśród nich tyle czasu, że na dalszą jazdę zabrakło czasu. Nie żałuję.
Vmax z Agrykoli w dół (bez kręcenia)

Młodzi duchem © yurek55

Seniorzy górą! © yurek55

Kurtki - MOC! © yurek55

Rozmowa klubowiczów © yurek55

Motocykliści © yurek55

Barwy biało - czerwone © yurek55

Rozmowa z dziewczyną z obsługi Rajdu © yurek55
Vmax z Agrykoli w dół (bez kręcenia)

Młodzi duchem © yurek55

Seniorzy górą! © yurek55

Kurtki - MOC! © yurek55

Rozmowa klubowiczów © yurek55

Motocykliści © yurek55

Barwy biało - czerwone © yurek55

Rozmowa z dziewczyną z obsługi Rajdu © yurek55
- DST 20.00km
- Czas 01:13
- VAVG 16.44km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 sierpnia 2014
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Nieprzyjemne zdarzenie
Dziś rano zapowiadał się dobry dzień na jazdę, ale po niespełna trzech kilometrach przestał taki być, gdy króciutko zawyła za mną syrena, a policjant z radiowozu poprosił bym się zatrzymał. No cóż... Nie sądziłem, że o tak wczesnej porze, gdy ruch na ulicy jest praktycznie zerowy, policja zechce egzekwować przepisową jazdę od rowerzysty. No niestety trafił mi się bardzo pryncypialny stróż prawa i nie robiło na nim wrażenia tłumaczenie, że "nic nie jechało". Wlepił mi mandat i tyle. W swoim zmotoryzowanym życiu dostałem ich kilkadziesiąt, na rowerze, to pierwszy.

Z wiaduktu na 17 Stycznia © yurek55

Z wiaduktu na 17 Stycznia © yurek55
- DST 63.64km
- Teren 4.00km
- Czas 02:52
- VAVG 22.20km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 sierpnia 2014
Kategoria całe NIC, przed śniadaniem
Dzień Wojska Polskiego
Nie chciało mi się jakoś dzisiaj wstawać, ledwo o dziewiątej zwlokłem się z łóżka. Teoretycznie czasu było dość, by przed śniadaniem przejechać te 50-60 km, ale coś mi stanęło na przeszkodzie w realizacji tego celu. Tym czymś były czołgi T-34, Leopard i Twardy, haubice 155mm Krab, wyrzutnie rakiet i sporo innego wojskowego sprzętu. Tak więc ani dystans, ani tym bardziej średnia - nie powalają...

Armatohaubica samobieżna "Krab" kal. 155mm © yurek55

Aleje Ujazdowskie © yurek55

"Leopardy" 2A5 - Niemiec płakał jak sprzedawał © yurek55

Polski czołg "Twardy" © yurek55

"Kieszonkowa" tankietka 1920 © yurek55

Armia 1920 © yurek55

Brat "Rudego" 102 © yurek55

Karabiny ustawione w kozły © yurek55

"Borówka" na Pl. Piłsudkiego. Siku! © yurek55

Nieźle, 11 zestrzeleń nieprzyjacielskich samolotów © yurek55
Vmax na Agrykoli i to bez pedałowania

Armatohaubica samobieżna "Krab" kal. 155mm © yurek55

Aleje Ujazdowskie © yurek55

"Leopardy" 2A5 - Niemiec płakał jak sprzedawał © yurek55

Polski czołg "Twardy" © yurek55

"Kieszonkowa" tankietka 1920 © yurek55

Armia 1920 © yurek55

Brat "Rudego" 102 © yurek55

Karabiny ustawione w kozły © yurek55

"Borówka" na Pl. Piłsudkiego. Siku! © yurek55

Nieźle, 11 zestrzeleń nieprzyjacielskich samolotów © yurek55
Vmax na Agrykoli i to bez pedałowania
- DST 20.85km
- Czas 01:29
- VAVG 14.06km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze