Informacje

  • Wszystkie kilometry: 156206.39 km
  • Km w terenie: 2823.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 333d 16h 02m
  • Prędkość średnia: 19.47 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

przed śniadaniem

Dystans całkowity:11847.88 km (w terenie 194.78 km; 1.64%)
Czas w ruchu:565:35
Średnia prędkość:20.86 km/h
Maksymalna prędkość:49.54 km/h
Suma podjazdów:15718 m
Suma kalorii:124457 kcal
Liczba aktywności:246
Średnio na aktywność:48.16 km i 2h 18m
Więcej statystyk
Niedziela, 16 listopada 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Wybory samorządowe

Przejechałem z rozpędu koło tej reklamy społecznej i dopiero po kilkunastu metrach zawróciłem i przeczytałem jeszcze raz. Trafność tej wypowiedzi patrząc jak głosuje nasze społeczeństwo, jest wprost porażająca! Hitler odnosił swe słowa do Niemców przed drugą wojną światową. Odnosi się to jednakże również - niestety - do Polaków w dwudziestym pierwszym wieku. Głusi na kłamstwa, łykają jak gęś kluski każdą propagandową ściemę władzuni, ślepi na nieudolność, afery, złodziejstwo, wybieraja tych samych polityków. Szkoda słów..., idę oddać swój stracony głos. Robię to zawsze od 1989 roku tak, jak nie robiłem tego przed 1989 rokiem.

Niestety, malarz miał rację
Niestety, malarz miał rację © yurek55


Akcja:
Akcja: "Trzeźwy poranek wyborczy" na Dźwigowej © yurek55

Zimny, silny wiatr od wschodu sprawiał, że do domu wracało się ciężko, a odczuwalna temperatura była w okolicy zera, nominalnie rano było 3°C.


  • DST 50.56km
  • Czas 02:23
  • VAVG 21.21km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 listopada 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Peryferiami

Chciałem zobaczyć jak postępują prace na "gierkówce" za Jankami i potem przez Nadarzyn i Pruszków pojechać na swoje ulubione trasy i przez Szeligi wrócić do domu. Nawet dojechałem do estakady nad Autostradą Wolności, ale tam spostrzegłem, że czasu mi nie wystarczy, więc  zawróciłem i pojechałem najkrótszą drogą przez Piastów.
Dzisiejszą niedzielną wycieczką przekroczyłem jedenaście tysięcy kilometrów.

Katowicka pomiędzy Jankami a Nadarzynem
Katowicka pomiędzy Jankami a Nadarzynem © yurek55
Domek na peryferiach
Domek na peryferiach © yurek55
Domek na peryferiach
Domek na peryferiach © yurek55
Gdzieś w Pruszkowie nad autostradą
Gdzieś w Pruszkowie nad autostradą © yurek55
Chata w Ursusie
Chata w Ursusie © yurek55


  • DST 52.30km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.92km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 listopada 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Jazda w niedoczasie

Wyjechałem  nie tak rano jak bym mógł, bo przez kilkanaście minut po obudzeniu zastanawiałem się, czy mi się chce. W końcu jednak wstałem i nawet przejechałem więcej kilometrów niż planowałem, czyli że jednak mi się chciało. A że czasu do śniadania miałem tyle samo, musiałem się trochę sprężać czego efekt widać po średniej. Dobrze się jechało.

  • DST 62.32km
  • Czas 02:46
  • VAVG 22.53km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 października 2014 Kategoria <50, przed śniadaniem

Powstańczy mural na monopolu

Wczoraj zaliczyłem Gassy i wioski od południowej strony Warszawy typu Zgorzała, czy Dawidy, dziś więc przyszła kolej na trasę zachodnią i wioski typu Szeligi, czy Kaputy. Ale najpierw koło domu zatrzymałem się przy nocnym sklepie z alkoholem, na którym niespodziewanie pojawił się taki oto patriotyczny mural.
Mural na monopolowym
Mural na monopolowym © yurek55
"To my jesteśmy przyszłością tego miasta
to z nas nowa siła wyrasta
to my to miasto odbudujemy
dzięki sercu Polski nigdy nie zginiemy"

Nie bardzo kojarzę te słowa, google nie pomogło niestety, wiem natomiast, że dewizą Warszawy, dodaną w listopadzie 1939 roku, jest "Semper Invicta", a nie "Sempre Invicta".
ZAWSZE NIEZWYCIĘŻONA

Nas polach gdzie niedawno rosła marchew i cebula już jesienna pustka. Tak będzie do wiosny, bo taka jest odwieczna kolej rzeczy.
Ziemia urodziła, teraz odpoczywa
Ziemia urodziła, teraz odpoczywa © yurek55

Wreszcie dziś zauważyłem miejsce gdzie mieszkał nasz mistrz olimpijski z Los Angeles na 10km, zamordowany przez Niemców w Palmirach.

Tu stał dom
Tu stał dom "Kusego" © yurek55











  • DST 48.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 23.23km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 października 2014 Kategoria <50, przed śniadaniem

Tradycyjna niedzielna rundka przed śniadaniem

Pomimo braku słońca temperatura nadal pozwalała jeszcze jeździć "na krótko". Wprawdzie lepiej było nie przystawać na dłużej, bo wtedy organizm dość szybko się wychładzał, ale podczas jazdy było w sam raz. I tylko na zdjęciach widać, że to już prawdziwa jesień...

Droga Lipków - Izabelin
Droga Lipków - Izabelin © yurek55

Widać również, że wybory samorządowe tuż-tuż

Prace drogowe w Izabelinie
Prace drogowe w Izabelinie © yurek55


  • DST 44.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.46km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2014 Kategoria <50, przed śniadaniem

Maraton Warszawski

Nie, nie, spokojnie, nie zmieniłem dyscypliny sportowej, bieganie to już nie dla mnie. Ale pomyślałem sobie rano, że warto z bliska zobaczyć tę imprezę przejeżdżając trasę maratonu na rowerze. To - pomijając masy krytyczne - jedyna okazja, by bez stresu pojeździć po warszawskich ulicach. Na masy nie jeżdżę, bo są tylko narzędziem antagonizowania kierowców i rowerzystów, a nie środkiem poprawy sytuacji, więc dziś skorzystałem z zamknięcia ulic. A wracając do maratonu, to zazdroszczę trochę uczestnikom zainteresowania i popularności. Nie ujmując nic ich wysiłkowi na trasie, uczestnicy BBTour  dokonali większej rzeczy niż przebiegnięcie 42 km 195m, a ich wyczynem pies z kulawą nogą się nie zainteresował.
A z moich indywidualnych osiągnięć, to pragnę się pochwalić, że pod koniec dziewiątego miesiąca roku, przekroczyłem dziewięć tysięcy kilometrów.

Początek filmu pokazuje biegaczy na dystansie 5 km.

Palma w okrążeniu
Palma w okrążeniu © yurek55 Biegać każdy może
Biegać każdy może © yurek55
Cheerleaderki na trasie z flagami
Cheerleaderki na trasie z flagami © yurek55
Monster truck z wieżycą w tle
Monster truck z wieżycą w tle © yurek55
Końcówka dystansu 5km
Końcówka dystansu 5km © yurek55
Doping międzynarodowy
Doping międzynarodowy © yurek55


  • DST 36.60km
  • Czas 01:46
  • VAVG 20.72km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 sierpnia 2014 Kategoria przed śniadaniem, 50-100

Stala trasa

Założyłem sobie przejechanie przed śniadaniem ok. 50 kilometrów i powrót około 10-tej, więc wybrałem dobrze znaną trasę żeby nie było niespodzianek. Tym razem dojechałem aż do Truskawia, a wracałem przez Klaudyn "muzycznymi" ulicami mającymi za patronów wielkich kompozytorów. Jechało się rewelacyjnie, całą niemal drogę poza miastem, w ciszy i spokoju, założenia zrealizowałem z lekką nawiązką i pobiłem wyraźnie miesięczny rekord przejechanych kilometrów. Od dziś wynosi on 1456  km.
Marchewkowe pole w Topolinie
Marchewkowe pole w Topolinie © yurek55

Dom na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie
Dom na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie © yurek55

Cyrk przyjechał!
Cyrk przyjechał! © yurek55


  • DST 57.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 23.11km/h
  • Temperatura 18.6°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 sierpnia 2014 Kategoria całe NIC, przed śniadaniem

Motory na Starówce

Wstałem zbyt późno by móc myśleć o dłuższym dystansie i dlatego postanowiłem zamienić ilość, w jakość. Wprawdzie nie ćwiczyłem nogi jak bestiaheniu, podjeżdżając kilkanaście razy pod Agrykolę, bo bym płuca wypluł już przy drugiej próbie, ale zaliczyłem kilka innych ulic: w dół Spacerową - w górę Belwederską, w dół Agrykolą - w górę Górnośląską, w dół Książęcą - w górę Tamką. Potem przy Hotelu Europejskim najpierw usłyszałem warkot, a potem zobaczyłem kawalkadę motocyklistów i musiałem zrobiłem sobie dłuższy przystanek. Dziś wystartował XIV Motocyklowy Międzynarodowy Rajd Katyński 23.08.2014 - 14.09.2014, oraz połączony z nim III Rajd Ponary Pamiętamy. Spędziłem wśród nich tyle czasu, że na dalszą jazdę zabrakło czasu. Nie żałuję.
Vmax z Agrykoli w dół (bez kręcenia)


Młodzi duchem
Młodzi duchem © yurek55
Seniorzy górą!
Seniorzy górą! © yurek55
Kurtki - MOC!
Kurtki - MOC! © yurek55
Rozmowa klubowiczów
Rozmowa klubowiczów © yurek55
Motocykliści
Motocykliści © yurek55
Barwy biało - czerwone
Barwy biało - czerwone © yurek55
Rozmowa z dziewczyną z obsługi Rajdu
Rozmowa z dziewczyną z obsługi Rajdu © yurek55



  • DST 20.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 16.44km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 sierpnia 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Nieprzyjemne zdarzenie

Dziś rano zapowiadał się dobry dzień na jazdę, ale po niespełna trzech kilometrach przestał taki być, gdy króciutko zawyła za mną syrena, a policjant z radiowozu poprosił bym się zatrzymał. No cóż... Nie sądziłem, że o tak wczesnej porze, gdy ruch na ulicy jest praktycznie zerowy, policja zechce egzekwować przepisową jazdę od rowerzysty. No niestety trafił mi się bardzo pryncypialny stróż prawa i nie robiło na nim wrażenia tłumaczenie, że "nic nie jechało". Wlepił mi mandat i tyle. W swoim zmotoryzowanym życiu dostałem ich kilkadziesiąt, na rowerze, to pierwszy.

Z wiaduktu na 17 Stycznia
Z wiaduktu na 17 Stycznia © yurek55

  • DST 63.64km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 22.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 sierpnia 2014 Kategoria całe NIC, przed śniadaniem

Dzień Wojska Polskiego

Nie chciało mi się jakoś dzisiaj wstawać, ledwo o dziewiątej zwlokłem się z łóżka. Teoretycznie czasu było dość, by przed śniadaniem przejechać te 50-60 km, ale coś mi stanęło na przeszkodzie w realizacji tego celu. Tym czymś były czołgi T-34, Leopard i Twardy, haubice 155mm Krab, wyrzutnie rakiet i sporo innego wojskowego sprzętu. Tak więc ani dystans, ani tym bardziej średnia - nie powalają...
Armatohaubica samobieżna
Armatohaubica samobieżna "Krab" kal. 155mm © yurek55
Aleje Ujazdowskie
Aleje Ujazdowskie © yurek55

"Leopardy" 2A5 - Niemiec płakał jak sprzedawał © yurek55
Polski czołg
Polski czołg "Twardy" © yurek55

"Kieszonkowa" tankietka 1920 © yurek55
Armia 1920
Armia 1920 © yurek55
Brat
Brat "Rudego" 102 © yurek55

Karabiny ustawione w kozły
Karabiny ustawione w kozły © yurek55

"Borówka" na Pl. Piłsudkiego. Siku! © yurek55
Nieźle, 11 zestrzeleń nieprzyjacielskich samolotów
Nieźle, 11 zestrzeleń nieprzyjacielskich samolotów © yurek55

Vmax na Agrykoli i to bez pedałowania
  • DST 20.85km
  • Czas 01:29
  • VAVG 14.06km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl