Wpisy archiwalne w kategorii
50-100
| Dystans całkowity: | 67774.64 km (w terenie 1400.00 km; 2.07%) |
| Czas w ruchu: | 3364:41 |
| Średnia prędkość: | 20.09 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 132.12 km/h |
| Suma podjazdów: | 84310 m |
| Suma kalorii: | 974362 kcal |
| Liczba aktywności: | 1004 |
| Średnio na aktywność: | 67.50 km i 3h 21m |
| Więcej statystyk | |
Sobota, 9 grudnia 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
Po wodzie, śniegu i brei
Gdy wyjeżdżałem z domu śnieg dopiero zaczynał bardzo delikatnie prószyć i nie sądziłem, że będzie stanowił jakiś problem. Rzeczywiście jezdnie były tylko lekko wilgotne i do Piaseczna dojechałem normalnie i dopiero później zaczęły pojawiać się kałuże. W Konstancinie zjechałem na drogę rowerową, której początkowy fragment był tylko lekko przysypany śniegiem, ale potem był spory kawałek, który od początku zimy łopaty nie widział. Tu jechało się zdecydowanie trudniej, tak samo zresztą, jak cały nieodśnieżany odcinek z Powsina do Wilanowa. Cóż, może niektórzy lubią adrenalinę wywołaną ryzykiem upadku, ale ja do nich nie należę. Z ulgą zatem przy Fogla wjechałem na Powsińską i pomimo jej trzech pasów i wzmożonego sobotniego ruchu, mniej się stresowałem, niż na tym wyślizganym śniegu. Na ostatnim kawałku jako wisienka na torcie, pojawiło się jeszcze błoto pośniegowe, tak więc zaliczyłem wszystko co najlepsze. Zabrakło tylko spektakularnej gleby. :)
Gdybym wiedział co będzie zostałbym w domu.

Ulica Marka Grechuty, Chylice © yurek55

Konstancin - Powsin © yurek55

Droga rowerowa Powsin - Wilanów © yurek55

Agrykola zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10353168760
Gdybym wiedział co będzie zostałbym w domu.

Ulica Marka Grechuty, Chylice © yurek55

Konstancin - Powsin © yurek55

Droga rowerowa Powsin - Wilanów © yurek55

Agrykola zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10353168760
-
- DST 49.95km
- Czas 02:55
- VAVG 17.13km/h
- VMAX 30.27km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1343kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 grudnia 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Ponownie zachodnie wioski
Ostatnio jadąc na zachód dojechałem do Zaborowa, dziś pociągnąłem sześć kilometrów dalej, do Leszna. Powrót trasą równoległą do wojewódzkiej 580, przez zachodnie wioski do Umiastowa. Ot, takie typowe tłuczenie kilometrów dla statystyk. W mieście i lasach drogi mokre, z kałużami, na odkrytym terenie, wśród pól, wiatr wydmuchał wilgoć do sucha.
PS. Dopisuję wieczorne dwa kilometry do przychodni, po odbiór wyników. Badania krwi i moczu nie wykazały znaczących anomalii, czyli wszystko w normie i stosownie do wieku.

Kościół w Lesznie © yurek55

Zima © yurek55

Widok na Aleje Jerozolimskie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10348040390
PS. Dopisuję wieczorne dwa kilometry do przychodni, po odbiór wyników. Badania krwi i moczu nie wykazały znaczących anomalii, czyli wszystko w normie i stosownie do wieku.

Kościół w Lesznie © yurek55

Zima © yurek55

Widok na Aleje Jerozolimskie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10348040390
-
- DST 75.00km
- Czas 03:59
- VAVG 18.83km/h
- VMAX 29.72km/h
- Temperatura -3.0°C
- Kalorie 2028kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 grudnia 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Zachodnie wioski
Rano pojechałem starym rowerem do przychodni po skierowanie, a potem do drugiej, zapisać się na jutro do specjalisty. Potem śniadanie, kawa, krótki przegląd wiadomości w internecie i ubrawszy się ciepło, wyruszyłem na zachód. Po drodze zahaczyłem o dwa ominięte kwadraciki w zaułkach Ulrychowa, a że to zachodnia dzielnica, to z miasta wyjechałem na zachód. A jak zachód, to wiadomo - zachodnie wioski. Drogi za miastem suche i czarne, jedyny mankament, to piszczący potępieńczo i całkiem rudy łańcuch. Nie spojrzałem przed wyjazdem, to miałem za swoje, Reszta bez sensacji i przygód.

Choinka w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Zaborowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10337810963

Choinka w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Zaborowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10337810963
-
- DST 74.00km
- Czas 04:03
- VAVG 18.27km/h
- VMAX 28.55km/h
- Temperatura -3.0°C
- Kalorie 1879kcal
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 grudnia 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Trasa W-Z do Zaborowa
Minus sześć stopni na rowerze czuje się inaczej, dlatego dziś pod spodnie założyłem jeszcze jedną warstwę i a na buty neoprenowe osłony. Tak wyekwipowany ruszyłem na podbój zachodnich wiosek, bo stała trasa pozwala nie myśleć, tylko po prostu jechać. W Borzęcinie zegar nadal nie pokazuje właściwej godziny, czyli nic nowego, jedynym novum, jest fakt powrotu tą samą drogą. Pomimo niskiej temperatury jechało się dobrze, osłony na buty bardzo dobrze chronią stopy przed zimnem, a dłonie cierpią dopiero w domu. Na ból trochę pomaga zanurzenie w zimnej wodzie i czekanie, aż woda przestanie wydawać się letnia. :)

Kontrola czasu o 13:45 w Borzęcinie :) © yurek55

Szadź © yurek55

Feliksów © yurek55

Zalesie, Wierzbin i Wojcieszyn razem © yurek55
https://www.strava.com/activities/10311402334

Kontrola czasu o 13:45 w Borzęcinie :) © yurek55

Szadź © yurek55

Feliksów © yurek55

Zalesie, Wierzbin i Wojcieszyn razem © yurek55
https://www.strava.com/activities/10311402334
-
- DST 61.60km
- Czas 03:11
- VAVG 19.35km/h
- VMAX 28.72km/h
- Temperatura -6.0°C
- Kalorie 1732kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 listopada 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, kurierowo, squadrathinos
Po odbiór do sklepu w Falenicy
Ostatnia listopadowa jazda niewiele poprawiła statystykę miesiąca, ale przynajmniej Strava pogratulowała realizacji wyzwania 600 km. Wynik nie daje powodów do dumy, gorzej w tym roku było tylko w lutym. Jazdę do Falenicy wytyczyłem innymi drogami, by przy okazji pozaliczać trochę małych kwadracików i zmienić monotonność jazd. Dziś temperatura nieco wyższa niż wczoraj i ręce mi nie zmarzły, ale że znów późno wyjechałem, to powrót w szybko zapadającym zmroku. Ale ja już od dawna jeżdżę przy włączonym oświetleniu przez cały dzień.

Fotka z mostu © yurek55

Zachodni wiatr © yurek55

Przedwieczorna panorama z mostu © yurek55

Sanktuarium Siekierki i EC Siekierki © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029

Fotka z mostu © yurek55

Zachodni wiatr © yurek55

Przedwieczorna panorama z mostu © yurek55

Sanktuarium Siekierki i EC Siekierki © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
-
- DST 62.66km
- Czas 03:41
- VAVG 17.01km/h
- VMAX 32.64km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1708kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 listopada 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos
Tomasz Hopfer "Bieg po zdrowie"
Musiałem się otrząsnąć i wyzwolić z manii ciułania kwadracików koło domu, bo strasznie słaby kilometrowo listopad się przez to zrobił. Od marca nie schodziłem poniżej tysiąca kilometrów w miesiącu. a ten będzie lepszy tylko od lutego (485km). No i dodatkowo chciałem wreszcie przekroczyć trzynaście tysięcy w tym roku, a to wymagało konkretnej jazdy, a nie snucia się po podwórkach osiedlowych czy cmentarnych alejkach. Wybrałem się więc na południe do Piaseczna, na wschód do Gassów i na północny - zachód do domu, czyli trójkąt gassowy. Przy okazji wpadło kilka kwadracików, ale dziś nie one były priorytetem, a przy okazji w lesie konstancińskim odkryłem kamień poświęcony Tomaszowi Hopferowi. Młodszym czytelnikom wyjaśniam, że był on propagatorem i prekursorem organizacji biegów ulicznych w Polsce. Jako dziennikarz sportowy i były lekkoatleta, współprowadził Studio 2 w Telewizji Polskiej, gdzie zapoczątkował cykl "Bieg po zdrowie" zachęcający do biegania. W latach 70-tych nie było to popularne, jak zresztą żadna inna forma aktywności fizycznej obywateli, a jemu udało się rozruszać Polaków. W stanie wojennym nie chciał występować na ekranie w mundurze, jak wszyscy spikerzy, więc go wywalili z pracy.
Temperatura minus cztery, dłonie i stopy już dostają w kość, ale w domu po kilkunastu minutach sytuacja wraca do normy. Trzeba się pogodzić z niedogodnościami zimy na rowerze.
PS Jest 13 000 kilometrów!

Las Konstancin -Jeziorna, Tomasz Hopfer "Bieg po zdrowie" © yurek55

Gospoda Zalewajka i Dwór Konstancin © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Sen zimowy promu w Gassach © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Jeziorka zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10301133439/
Temperatura minus cztery, dłonie i stopy już dostają w kość, ale w domu po kilkunastu minutach sytuacja wraca do normy. Trzeba się pogodzić z niedogodnościami zimy na rowerze.
PS Jest 13 000 kilometrów!

Las Konstancin -Jeziorna, Tomasz Hopfer "Bieg po zdrowie" © yurek55

Gospoda Zalewajka i Dwór Konstancin © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Sen zimowy promu w Gassach © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Jeziorka zimowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10301133439/
-
- DST 72.70km
- Czas 03:56
- VAVG 18.48km/h
- VMAX 36.61km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 2046kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 listopada 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
Marznące dłonie, czyli ZIMNO!
Wreszcie w miarę sucho na drogach, więc można pojeździć bez późniejszego czyszczenia roweru z błota. Wybrałem się do Piaseczna, by coś tam zabrać z lodówki, a po drodze dozbierać trochę kwadraciątek. Początkowo zamierzałem standardowo dojechać do przystani w Gassach i narysować trójkąt na mapie, ale było mi stanowczo za zimno. Zero stopni w połączeniu z wiatrem od czoła, mocno dawały się we znaki moim dłoniom, a do tego miałem jeszcze cienkie spodnie. Po dojechaniu do Piaseczna byłem już solidnie wyziębiony i dobrze, że miałem gdzie posiedzieć i napić się gorącej kawy. Ostatni odcinek drogi przejechałem już w komforcie termicznym, wiatr miałem z tyłu więc nie odbierał mi dodatkowo ciepła i nawet dłonie nie zdążyły przemarznąć. Niemniej trzeba już przeorganizować stroje kolarskie i letnie schować, a zimowe wyjąć.

Kolory jesieni © yurek55

Kolory jesieni © yurek55
https://www.strava.com/activities/10228846784

Kolory jesieni © yurek55

Kolory jesieni © yurek55
https://www.strava.com/activities/10228846784
-
- DST 63.92km
- Czas 03:31
- VAVG 18.18km/h
- VMAX 45.17km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1737kcal
- Podjazdy 97m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 listopada 2023
Kategoria 50-100, BAJABONGO!, bieda-gravel, squadrathinos
Po mieście, a raczej po podwórkach, czyli co to jest squadrats
Mądrzy i ogarnięci internetowo ludzie, wynajdują coraz to nowe sposoby do motywowania rowerzystów do jeżdżenia. Pierwszy sposób, dla najbardziej zaawansowanych, to zbieranie gmin w Polsce. Na stronie zaliczgminę przeczytamy: "Serwis ma charakter gry motywacyjno-kolekcjonerskiej. Chodzi o to, aby zaliczyć na rowerze wszystkie gminy w Polsce. Zaliczyć - znaczy odwiedzić. Kryteria zaliczenia określa użytkownik, to oznacza, że każdy sam decyduje, kiedy zaliczył gminę". Pierwszym, który zaliczył wszystkie 2479 gmin w Polsce, był nasz kolega Michał a wśród pozostałych trzynastu zdobywców wszystkich gmin jest Hipek z Hipcią.
Moje 344 gminy wyglądają mizernie na tle wszystkich uczestników zabawy, ale ja nie podejmuję wielodniowych wypraw po Polsce z sakwami i namiotem, bo nigdy nie miałem wielkich ambicji w tym zakresie.
Drugim sposobem motywacji, jest zbieranie kwadratów. To zabawa o mniejszym stopniu trudności, bo wystarczy rozbudowywać niebieski kwadrat w pobliżu swego miejsca zamieszkania. Nie trzeba jechać, jak w przypadku gmin, na drugi koniec Polski. Mapę świata podzieliliśmy siatką kwadratów (w rozmiarze około 1.52km na 1.52km).
Kwadrat oznacza się jako zaliczony, jeżeli ślad twojej aktywności zarejestrowany przez Strava, przebiega przez jego obszar (wystarczy, że ślad GPS przecina granicę kwadratu kilkanaście metrów). Kwadraty w podstawowej wersji dzielą się na 3 rodzaje:
Czerwony (Tile) - Każdy indywidualny zaliczony kwadrat,
Zielony (Max cluster) - Zaliczone kwadraty które otoczone są z każdej strony (bez skosów) przez czerwone (zaliczone) kwadraty.
Niebieski (Max square) - Największy kwadratowy obszar uzyskany z połączonych ze sobą indywidualnych (czerwonych i zielonych) kwadratów.
Oryginalny pomysł pochodzi ze strony Veloviewer.com , do wyświetlania kwadratów na mapie używamy danych ze Statshunters.com.
W tej rywalizacji jestem nieco lepszy niż w gminach i mój "urobek" daje mi dziewiąte miejsce.
Czerwony (Tile): 6028
Zielony Max cluster: 3078
Niebieski Max square: 52x52
Trzeci sposób, to właśnie moje ostatnie odkrycie - https://squadrats.com/map. Tu jest najłatwiej powiększać stan posiadania, bo squadratinhos są osiem razy mniejsze od kwadratów, ale jednocześnie trudniej zbudować duży kwadrat, bez białych plam w środku. Na przykład na teren Stacji Filtrów w Warszawie raczej trudno się dostać, tak samo jak na tereny kolejowe i inne zakłady zamknięte. Mój aktualny stan posiadania:

Gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli ul. Potrzebna PKP Szczęśliwice © yurek55

Staw w Parku Malickiego... © yurek55

...zarośnięty niemal całkowicie © yurek55

Nowa siłownia na Ochocie © yurek55

Profesjonalne wyposażenie przyciąga ćwiczących © yurek55

Park Malickiego © yurek55

Mapa małych kwadracików © yurek55
https://www.strava.com/activities/10188819536
Moje 344 gminy wyglądają mizernie na tle wszystkich uczestników zabawy, ale ja nie podejmuję wielodniowych wypraw po Polsce z sakwami i namiotem, bo nigdy nie miałem wielkich ambicji w tym zakresie.
Drugim sposobem motywacji, jest zbieranie kwadratów. To zabawa o mniejszym stopniu trudności, bo wystarczy rozbudowywać niebieski kwadrat w pobliżu swego miejsca zamieszkania. Nie trzeba jechać, jak w przypadku gmin, na drugi koniec Polski. Mapę świata podzieliliśmy siatką kwadratów (w rozmiarze około 1.52km na 1.52km).
Kwadrat oznacza się jako zaliczony, jeżeli ślad twojej aktywności zarejestrowany przez Strava, przebiega przez jego obszar (wystarczy, że ślad GPS przecina granicę kwadratu kilkanaście metrów). Kwadraty w podstawowej wersji dzielą się na 3 rodzaje:
Czerwony (Tile) - Każdy indywidualny zaliczony kwadrat,
Zielony (Max cluster) - Zaliczone kwadraty które otoczone są z każdej strony (bez skosów) przez czerwone (zaliczone) kwadraty.
Niebieski (Max square) - Największy kwadratowy obszar uzyskany z połączonych ze sobą indywidualnych (czerwonych i zielonych) kwadratów.
Oryginalny pomysł pochodzi ze strony Veloviewer.com , do wyświetlania kwadratów na mapie używamy danych ze Statshunters.com.
W tej rywalizacji jestem nieco lepszy niż w gminach i mój "urobek" daje mi dziewiąte miejsce.
Czerwony (Tile): 6028
Zielony Max cluster: 3078
Niebieski Max square: 52x52
Trzeci sposób, to właśnie moje ostatnie odkrycie - https://squadrats.com/map. Tu jest najłatwiej powiększać stan posiadania, bo squadratinhos są osiem razy mniejsze od kwadratów, ale jednocześnie trudniej zbudować duży kwadrat, bez białych plam w środku. Na przykład na teren Stacji Filtrów w Warszawie raczej trudno się dostać, tak samo jak na tereny kolejowe i inne zakłady zamknięte. Mój aktualny stan posiadania:
All, czyli odpowiednik Czerwony Tile - 74589
Yardinho, czyli odpowiednik Zielony Max cluster - 1450
Übersquadratinho, czyli odpowiednik Niebieski Max square -14x14
Dzisiejsza jazda, to właśnie była likwidacja białych plam, co wiąże się z jazdą po parkach, podwórkach osiedlowych i uliczkach zapomnianych przez Boga i ludzi. :)
Jest jeszcze czwarty sposób, gdzie pokazuje na Stravie nowe kilometry, czyli jakby dziewicze, jeszcze nie przejechane, ale jakoś nie mam do tego serca, by się w to wkręcić. ;)
Dzisiejsza jazda, to właśnie była likwidacja białych plam, co wiąże się z jazdą po parkach, podwórkach osiedlowych i uliczkach zapomnianych przez Boga i ludzi. :)
Jest jeszcze czwarty sposób, gdzie pokazuje na Stravie nowe kilometry, czyli jakby dziewicze, jeszcze nie przejechane, ale jakoś nie mam do tego serca, by się w to wkręcić. ;)

Gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli ul. Potrzebna PKP Szczęśliwice © yurek55

Staw w Parku Malickiego... © yurek55

...zarośnięty niemal całkowicie © yurek55

Nowa siłownia na Ochocie © yurek55

Profesjonalne wyposażenie przyciąga ćwiczących © yurek55

Park Malickiego © yurek55

Mapa małych kwadracików © yurek55
https://www.strava.com/activities/10188819536
-
- DST 50.43km
- Czas 03:27
- VAVG 14.62km/h
- VMAX 27.82km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1284kcal
- Podjazdy 83m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 listopada 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos
Osiedlowe jezioro i cerkiew
Tym razem wyjazd sponsorowany przez dobrego człowieka, który przywozi pyszną, swojską kiełbasę do Piaseczna. Jest jej tak dużo, że zawsze po dostawie mam dedykowany kurs wyłącznie w celu zabrania nadwyżki. :) A przy okazji zdobyłem 5 małych kwadracików, zwanych z cudzoziemska squadratinhos, ale ta nowa zabawa, to osobny temat. Przy ich zaliczaniu odkryłem wewnętrzne jeziorko na nowym osiedlu bemowskim.

Osiedlowy Staw Jeziorzec © yurek55

Staw Jeziorzec © yurek55

Prawosławna Parafia św. Sofii Mądrości Bożej Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029

Osiedlowy Staw Jeziorzec © yurek55

Staw Jeziorzec © yurek55

Prawosławna Parafia św. Sofii Mądrości Bożej Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
-
- DST 61.36km
- Czas 03:23
- VAVG 18.14km/h
- VMAX 35.02km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1678kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 listopada 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel, ku pomocy, squadrathinos
Działka
W trybie awaryjnym musiałem pojechać na działkę, choć myślałem, że sezon już zamknęliśmy. W sumie to nawet dobrze się złożyło, bo inaczej światło w piwnicy paliło by się do wiosny. :) :) Droga zajęła mi zdecydowanie więcej czasu niż poprzednie wyjazdy i trzeba się z tym godzić, ale nie mam z tym na szczęście problemu. Oczywiście wiatr też nie pomagał uzyskać jakiejś sensownej prędkości, ale niewielkie to pocieszenie. Powrót do domu pociągiem z Pomiechówka, bo w Nasielsku na ten sam pociąg czekałbym ponad pół godziny, więc wolałem trochę więcej kilometrów niż siedzenie na stacji.

Droga rowerowa przy S7 © yurek55

Wisła w Nowym Dworze Maz, © yurek55

549 kilometr w NDM © yurek55

Zjazd do mostu w Goławicach © yurek55

Wkra w Goławicach © yurek55

Mural w Borkowie © yurek55

Wkra w Borkowie widok na zachód © yurek55

Wkra w Borkowie widok na wschód © yurek55

Wkra w Pomiechówku © yurek55

Czuczu © yurek55

Wisła w Warszawie z okna pociągu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10176211020

Droga rowerowa przy S7 © yurek55

Wisła w Nowym Dworze Maz, © yurek55

549 kilometr w NDM © yurek55

Zjazd do mostu w Goławicach © yurek55

Wkra w Goławicach © yurek55

Mural w Borkowie © yurek55

Wkra w Borkowie widok na zachód © yurek55

Wkra w Borkowie widok na wschód © yurek55

Wkra w Pomiechówku © yurek55

Czuczu © yurek55

Wisła w Warszawie z okna pociągu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10176211020
-
- DST 80.24km
- Czas 04:24
- VAVG 18.24km/h
- VMAX 41.73km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2235kcal
- Podjazdy 217m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze































