Wpisy archiwalne w kategorii
50-100
Dystans całkowity: | 62954.21 km (w terenie 1392.00 km; 2.21%) |
Czas w ruchu: | 3119:20 |
Średnia prędkość: | 20.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 132.12 km/h |
Suma podjazdów: | 68444 m |
Suma kalorii: | 832335 kcal |
Liczba aktywności: | 932 |
Średnio na aktywność: | 67.55 km i 3h 21m |
Więcej statystyk |
W marcu jak w garncu
Pogoda prawdziwie wiosenna nam nastała od rana, a ja mędziłem i marudziłem nie wiedzieć po co i jak wyszedłem wreszcie, to już było po jedenastej. Tym razem zaplanowałem wizytę na przystani w Gassach i tym samym, pierwszy bok trójkąta, osiemnaście kilometrów, wypadło mi jechać z pod niezbyt sprzyjający wiatr. Ale już kolejne dziewiętnaście kilometrów, do samej Wisły, były bardzo przyjemne. Tylko w Piasecznie musiałem uzupełnić bidon, bo przy dzisiejszej temperaturze sięgałem po niego znacznie częściej. Na przystani i na promie widać przygotowania do nowego sezonu żeglugowego, który ma zacząć się za około miesiąc. Do Warszawy wracałem tym razem blisko Wisły, częściowo wałem, aż do samego Mostu Siekierkowskiego. Ponieważ chciałem trochę wydłużyć dystans, przejechałem na drugą stronę Wisły, ale akurat wtedy zaczęło kropić i kolejnym mostem, Łazienkowskim, wróciłem na lewy brzeg i najkrótszą drogą do domu. Dobrze, że wziąłem kurtkę do kieszonki, to mocno nie zmokłem, ale rowerzyści, którzy jechali "na krótko" chyba zbytnio się nie cieszyli.

Rezerwat przyrody Olszyna Łyczyńska © yurek55

Rezerwat Olszyna Łyczyńska © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Prom i Star66 © yurek55

Woda wyrzuciła © yurek55

Jeziorka © yurek55

Przy EC Siekierki © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Manhattan stołeczny (zoom) © yurek55
https://www.strava.com/activities/8712800427

Rezerwat przyrody Olszyna Łyczyńska © yurek55

Rezerwat Olszyna Łyczyńska © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Prom i Star66 © yurek55

Woda wyrzuciła © yurek55

Jeziorka © yurek55

Przy EC Siekierki © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Manhattan stołeczny (zoom) © yurek55
https://www.strava.com/activities/8712800427
-
- DST 65.92km
- Teren 2.00km
- Czas 03:27
- VAVG 19.11km/h
- VMAX 45.59km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 139m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 marca 2023
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Pięćdziesiątka z rana jak śmietana
Wczesnym porankiem, czyli przed ósmą, słońce radośnie świeciło i niebo się niebieszczyło nie przymierzając, jak w Neapolu. Nie tracąc czasu na zwykłe, poranne czynności, wstałem, ubrałem się i po kilkunastu minutach byłem już na rowerze. Jazda po pustych ulicach miasta zawsze daje dużo frajdy i warto dla tych chwil wstać wcześnie rano. Tym razem koła roweru zawiozły mnie na zachód, Traktem Królewskim, przez Koczargi do Borzęcina. Sprawdziłem, że asfaltu nadal brakuje na feralnych stu metrach drogi, a zegar na kościele nadal nie pokazuje właściwej godziny. Powrót do domu z wiatrem w plecy i pyszne śniadanko było wisienką na torcie dzisiejszego poranka.

Koczargi nadal niedokończone... © yurek55

...a zegar w Borzęcinie nadal nie pokazuje czasu © yurek55

Glinianki Sznajdra © yurek55

Morsowanie © yurek55
https://www.strava.com/activities/8662433788

Koczargi nadal niedokończone... © yurek55

...a zegar w Borzęcinie nadal nie pokazuje czasu © yurek55

Glinianki Sznajdra © yurek55

Morsowanie © yurek55
https://www.strava.com/activities/8662433788
-
- DST 50.16km
- Czas 02:26
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 34.33km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1444kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 marca 2023
Kategoria 50-100, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Jaki to ptaszek?
Pojechałem do Piaseczna dokończyć wczorajsze cięcie drzew owocowych i - o dziwo, okazało się, że kryzys ustąpił. Już nie musiałem każdego obrotu korbą okupować niewspółmiernym do tempa wysiłkiem. Na liczniku też często-gęsto pokazywała się prędkość ponad 25 km/h i wreszcie czułem że jadę! Dlatego po skończeniu prac pielęgnacyjnych, już nie myślałem o najkrótszej drodze do domu, tylko pojechałem troszkę dalszą trasą. Do Gassów nie dojechałem, ale do Konstancina już tak, a dalej przez Powsin do Wilanowa. Tutaj zmieniłem swoją stałą trasę i podjazdem uliczką Orszady dojechałem na Ursynów, a stamtąd już bez kombinacji, prosto do domu na obiad.
A oto i tytułowy ptaszek

Jakiś ptak na parapecie © yurek55
Moja wczorajsza i dzisiejsza praca

Cięcie pielęgnacyjne © yurek55

Wiśnia i czereśnia © yurek55
Mały klub z wielkimi tradycjami, dziś Mirków, to część Konstancina.

100 lat klubu z Mirkowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/8647602612
A oto i tytułowy ptaszek

Jakiś ptak na parapecie © yurek55
Moja wczorajsza i dzisiejsza praca

Cięcie pielęgnacyjne © yurek55

Wiśnia i czereśnia © yurek55
Mały klub z wielkimi tradycjami, dziś Mirków, to część Konstancina.

100 lat klubu z Mirkowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/8647602612
-
- DST 55.14km
- Czas 02:43
- VAVG 20.30km/h
- VMAX 34.28km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1613kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lutego 2023
Kategoria 50-100
Śmierć na drodze :(
Luty wyjątkowo mizerny w tym roku, więc chciałem na koniec stówkę machnąć, żeby choć do pięciuset kilometrów dociągnąć. Jak widać nie udało mi się, bo tak źle jak dziś, to nie jechało mi się od bardzo dawna. Nogi nie chciały kręcić, a gdy próbowałem się zmusić do mocniejszego depnięcia, odzywało się kolano mówiąc, "uważaj!" Z obawy przed silniejszym bólem podświadomie zmniejszałem nacisk na pedał, zwalniałem i wracałem do bardzo spacerowego tempa. Dość powiedzieć, że na liczniku zdarzało się mi widzieć 10 - 12 km/h, co dotąd mi się nie zdarzyło. Dlatego, gdy dojechałem do Tarczyna musiałem zrezygnować z jazdy do Góry Kalwarii, co dałoby sto kilometrów i wrócić krótszą drogą, czyli S7 w budowie.
Jednym słowem, niedobrze.
PS. Motocyklista uderzył w tył busa, widać zbite lewe światło. https://www.se.pl/warszawa/janowek-smierc-pod-tarczynem-wbil-sie-motocyklem-w-tyl-dostawczaka-nie-mial-zadnych-szans-aa-wgy8-4qWw-iVVz.html
PS2 Po trzech godzinach od wypadku nadal na drodze nic się nie działo, chyba czekali na prokuratora.

Motocyklista za parawanem... © yurek55

...jego kask trzydzieści metrów wcześniej © yurek55

Tradycyjna fotka z Tarczyna © yurek55

Jasna, długa, prosta © yurek55

Piętnaście kilometrów trasy S7 za mną © yurek55

Wzdłuż Raszynki © yurek55
https://www.strava.com/activities/8636279299
Jednym słowem, niedobrze.
PS. Motocyklista uderzył w tył busa, widać zbite lewe światło. https://www.se.pl/warszawa/janowek-smierc-pod-tarczynem-wbil-sie-motocyklem-w-tyl-dostawczaka-nie-mial-zadnych-szans-aa-wgy8-4qWw-iVVz.html
PS2 Po trzech godzinach od wypadku nadal na drodze nic się nie działo, chyba czekali na prokuratora.

Motocyklista za parawanem... © yurek55

...jego kask trzydzieści metrów wcześniej © yurek55

Tradycyjna fotka z Tarczyna © yurek55

Jasna, długa, prosta © yurek55

Piętnaście kilometrów trasy S7 za mną © yurek55

Wzdłuż Raszynki © yurek55
https://www.strava.com/activities/8636279299
-
- DST 77.35km
- Czas 04:30
- VAVG 17.19km/h
- VMAX 37.20km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 2026kcal
- Podjazdy 226m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lutego 2023
Kategoria 50-100
Rozruch po przerwie
Po dłuższej przerwie spowodowanej feriami zimowymi wsiadłem na rower i okazało się, że nawet nieźle mi się jechało. W poprzednim tygodniu byłem trzy razy na basenie, ale nie rejestrowałem tej aktywności, bo to były zabawy w wodzie, a nie pływanie dystansowe. Dziś miałem zamiar zrobić pętlę mostową aż do Nowego Dworu, ale jakoś zimno mi było w dłonie i zdecydowałem jednak na nieco krótszy dystans. Wróciłem na swoją strony Wisły i w Łomiankach odbiłem od Wisły i skierowałem się w stronę z grubsza zachodnią, czyli generalnie tereny znane i objechane dziesiątki razy. Nic wielkiego ani małego, ani godnego uwagi nie zaszło, więc pisać nie mam o czym.

Wał Miedzeszyński © yurek55

Na wysokości pętli tramwajowej Żerań FSO © yurek55

Most im. Marie Curie - Skłodowskiej © yurek55

Cmentarz wojenny w Izabelinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/8630741679

Wał Miedzeszyński © yurek55

Na wysokości pętli tramwajowej Żerań FSO © yurek55

Most im. Marie Curie - Skłodowskiej © yurek55

Cmentarz wojenny w Izabelinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/8630741679
-
- DST 65.11km
- Teren 5.00km
- Czas 03:18
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 43.44km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1954kcal
- Podjazdy 140m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kurierowo na Bródno + dętka nad Wisłą
Trafiła się dobra okazja wsiąść na rower, więc skorzystałem i pojechałem do szwagierki z misją kawową. To znaczy zawiozłem jej ulubioną kawę, której u siebie nie mogła dostać. Kolejny raz wybrałem sobie zjazd Agrykolą i trasę nad Wisłą, choć dziś właśnie tam złapałem gumę. Ale widocznie było mi to pisane i trasa nie miała nic wspólnego z tą ostrą blaszką, która dostała się aż do wnętrza opony. Do tego mogłem wygodnie rozłożyć graty na ławce, miałem gdzie oprzeć rower, czyli w sumie dobrze się złożyło. :) Wracając przez Żoliborz zboczyłem z drogi i na Chomiczówce, na Księżycowej, wpakowałem się w kocie łby i wiejskie chałupy, w tym jedna jedna drewniana - i to zamieszkała. Do Powstańców przebijałem się kilkaset metrów po błotnistych bezdrożach i raczej o tej porze nie polecam tej drogi.
Kolano raczej nie boli.

Podpory mostowe © yurek55

Most Gdański © yurek55

Widok z Mostu Grota © yurek55

Most "Grota" © yurek55

Drewniany dom na Chomiczówce© yurek55
https://www.strava.com/activities/8565472261
Kolano raczej nie boli.

Podpory mostowe © yurek55

Most Gdański © yurek55

Widok z Mostu Grota © yurek55

Most "Grota" © yurek55

Drewniany dom na Chomiczówce© yurek55
https://www.strava.com/activities/8565472261
-
- DST 50.93km
- Czas 02:54
- VAVG 17.56km/h
- VMAX 44.39km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1425kcal
- Podjazdy 114m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 lutego 2023
Kategoria 50-100
Koczargi przejezdne, a zegar w Borzęcinie nadal chodzi w swoim tempie
Śnieg w Warszawie padał w piątek, a dziś, w środę, nadal w wielu miejscach kałuże na jezdniach, a na drogach rowerowych rozmoknięty i podmarznięty śnieg. Uznałem to za wystarczająco dobry powód, by jechać jezdnią i nawet policja stojąca w Kaputach nie miała nic przeciwko temu. W Koczargach drogowcy już zasypali poprzeczny wykop i nie trzeba objeżdżać przez pole, którego właściciel też zrobił rów, żeby mu nikt nie jeździł. Asfalt na tych ostatnich stu metrach zapewne pojawi się dopiero wiosną, ale da się przejechać. Trasa przez zachodnie wioski, jak zawsze w porządku, gorzej z kolanem. Od pewnego czasu odczuwam ból przy kręceniu pod obciążeniem, a nawet podczas nawrotów na basenie, przy silniejszym odbiciu od ściany. Mam uniwersalną, kolarską radę dla siebie: "jeździć, obserwować". :)

Klonowa w Koczargach © yurek55

Mokro © yurek55

Zegar w Borzęcinie chodzi swoim rytmem © yurek55

Grawitacja a rebours © yurek55

Pola wsi Topolin © yurek55
https://www.strava.com/activities/8526268721

Klonowa w Koczargach © yurek55

Mokro © yurek55

Zegar w Borzęcinie chodzi swoim rytmem © yurek55

Grawitacja a rebours © yurek55

Pola wsi Topolin © yurek55
https://www.strava.com/activities/8526268721
-
- DST 51.35km
- Czas 02:40
- VAVG 19.26km/h
- VMAX 31.59km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1447kcal
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 stycznia 2023
Kategoria 50-100
Łomianki-Truskaw-Stare Babice
Po spędzeniu wczoraj blisko godziny na czyszczeniu roweru, dziś starałem się wybierać drogi suche, co się udało, ale tak nie do końca. Po powrocie wystarczyło dwadzieścia minut na czyszczenie, czyli jest postęp. Drugi pozytyw, to ręce mi nie zmarzły, choć miałem te same rękawiczki i temperatura też podobna do wczorajszej.

Waryńskiego © yurek55

Flotylli Pińskiej © yurek55

Las Młociński © yurek55

Odnawialne źródła energii © yurek55
https://www.strava.com/activities/8443959867

Waryńskiego © yurek55

Flotylli Pińskiej © yurek55

Las Młociński © yurek55

Odnawialne źródła energii © yurek55
https://www.strava.com/activities/8443959867
-
- DST 63.00km
- Czas 03:10
- VAVG 19.89km/h
- VMAX 45.82km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1830kcal
- Podjazdy 133m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 stycznia 2023
Kategoria 50-100
S7 jeszcze raz, tym razem z wywrotkami
a przyczyną pomroczności jasnej wybrałem się na południe i byłem bardzo zadowolony z szybko pokonywanych kilometrów. W Mrokowie przekroczyłem szosę krakowską i dojechałem aż do Szczaków, gdzie moja droga krzyżowała się z trasą szybkiego ruchu w budowie. Właśnie tamtędy miałem zamiar wracać, zresztą przecież już nią jechałem w obie strony, ale dziś było zdecydowanie gorzej. Przy tej pogodzie, błoto z kół wywrotek kursujących po S7, mocno się rozwadniło. Miało wygląd i konsystencję gnojówki, ale na szczęście bez jej zapachu. Wystarczyło kilka kilometrów przejechać i efekt na rowerze jest spektakularnie załamujący. Na dodatek właśnie na tym kawałku dopadł mnie kryzys i pokonywałem go z wielkim trudem i mozołem, nie mogąc doczekać się końca. A w domu czekał mnie jeszcze tylko ból odmarzających dłoni, bo rzecz jasna żadne rękawiczki nie dają mi wystarczającej ochrony. O ile na dworze jest w miarę okej, to w cieple jest dramat. Ból zmniejsza tylko zanurzenie w zimnej wodzie, ale i wtedy woda wydaje się ciepła. No cóż, takie są uroki zimy.


"Wioska uboga prosi o błogosławieństwo Boga" © yurek55

Klub golfowy Komorów. Teren prywatny © yurek55

Wzdłuż rz. Raszynki Michałowice - Pęcice © yurek55

Po jeździe© yurek55
https://www.strava.com/activities/8438852748


"Wioska uboga prosi o błogosławieństwo Boga" © yurek55

Klub golfowy Komorów. Teren prywatny © yurek55

Wzdłuż rz. Raszynki Michałowice - Pęcice © yurek55

Po jeździe© yurek55
https://www.strava.com/activities/8438852748
-
- DST 62.51km
- Czas 03:15
- VAVG 19.23km/h
- VMAX 38.17km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1764kcal
- Podjazdy 145m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 stycznia 2023
Kategoria 50-100
Błoto na Klonowej w Koczargach
Od trzech dni czekam na zapowiadane deszcze - i nic! A ponieważ do południa się nie doczekałem, w końcu postanowiłem zaryzykować. Oczywiście deszcz nie spadł, ale jezdnie były wystarczająco mokre, by znów po powrocie było co czyścić. Dziś oprócz roweru były to buty. Na Klonowej nie udało mi się bez podpórki przejechać tego odcinka specjalnego i prędko już tam nie zawitam. Poczekam aż ktoś napisze, że jest już skończone, położyli asfalt i można jechać.

Błoto... © yurek55

...alias błocko © yurek55

ul. Klonowa! © yurek55

Koczargi © yurek55

Kontrola czasu w Borzęcinie - zegar nadal chodzi jak chce 11:36 © yurek55

Kontrola czasu w Żbikowie (Pruszków) 14:50 © yurek55
https://www.strava.com/activities/8422665663

Błoto... © yurek55

...alias błocko © yurek55

ul. Klonowa! © yurek55

Koczargi © yurek55

Kontrola czasu w Borzęcinie - zegar nadal chodzi jak chce 11:36 © yurek55

Kontrola czasu w Żbikowie (Pruszków) 14:50 © yurek55
https://www.strava.com/activities/8422665663
-
- DST 57.65km
- Czas 02:50
- VAVG 20.35km/h
- VMAX 32.59km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1702kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze