Informacje

  • Wszystkie kilometry: 148846.53 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.79%)
  • Czas na rowerze: 317d 09h 45m
  • Prędkość średnia: 19.50 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:61622.05 km (w terenie 1287.00 km; 2.09%)
Czas w ruchu:3046:33
Średnia prędkość:20.16 km/h
Maksymalna prędkość:132.12 km/h
Suma podjazdów:65440 m
Suma kalorii:795708 kcal
Liczba aktywności:913
Średnio na aktywność:67.49 km i 3h 20m
Więcej statystyk
Piątek, 8 grudnia 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Ponownie zachodnie wioski

Ostatnio jadąc na zachód dojechałem do Zaborowa, dziś pociągnąłem sześć kilometrów dalej, do Leszna. Powrót trasą równoległą do wojewódzkiej 580, przez zachodnie wioski do Umiastowa. Ot, takie typowe tłuczenie kilometrów dla statystyk. W mieście i lasach drogi mokre, z kałużami, na odkrytym terenie, wśród pól, wiatr wydmuchał wilgoć do sucha.

PS. Dopisuję wieczorne dwa kilometry do przychodni, po odbiór wyników. Badania krwi i moczu nie wykazały znaczących anomalii, czyli wszystko w normie i stosownie do wieku. 

Kościół w Lesznie
Kościół w Lesznie © yurek55
Zima
Zima © yurek55

Widok na Aleje Jerozolimskie
Widok na Aleje Jerozolimskie © yurek55

https://www.strava.com/activities/10348040390

  • mapa trasy mini
  • DST 75.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 18.83km/h
  • VMAX 29.72km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 2028kcal
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 grudnia 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Zachodnie wioski

Rano pojechałem starym rowerem do przychodni po skierowanie, a potem do drugiej, zapisać się na jutro do specjalisty. Potem śniadanie, kawa, krótki przegląd wiadomości w internecie i ubrawszy się ciepło, wyruszyłem na zachód. Po drodze zahaczyłem o dwa ominięte kwadraciki w zaułkach Ulrychowa, a że to zachodnia dzielnica, to z miasta wyjechałem na zachód. A jak zachód, to wiadomo - zachodnie wioski. Drogi za miastem suche i czarne, jedyny mankament, to piszczący potępieńczo i całkiem rudy łańcuch. Nie spojrzałem przed wyjazdem, to miałem za swoje, Reszta bez sensacji i przygód.

Choinka w Borzęcinie
Choinka w Borzęcinie © yurek55
Kościół w Zaborowie
Kościół w Zaborowie © yurek55

https://www.strava.com/activities/10337810963


  • mapa trasy mini
  • DST 74.00km
  • Czas 04:03
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 28.55km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 1879kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 grudnia 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos

Trasa W-Z do Zaborowa

Minus sześć stopni na rowerze czuje się inaczej, dlatego dziś pod spodnie założyłem jeszcze jedną warstwę i a na buty neoprenowe osłony. Tak wyekwipowany ruszyłem na podbój zachodnich wiosek, bo stała trasa pozwala nie myśleć, tylko po prostu jechać. W Borzęcinie zegar nadal nie pokazuje właściwej godziny, czyli nic nowego, jedynym novum, jest fakt powrotu tą samą drogą. Pomimo niskiej temperatury jechało się dobrze, osłony na buty bardzo dobrze chronią stopy przed zimnem, a dłonie cierpią dopiero w domu. Na ból trochę pomaga zanurzenie w zimnej wodzie i czekanie, aż woda przestanie wydawać się letnia. :) 

Kontrola czasu o 13:45 w Borzęcinie :)
Kontrola czasu o 13:45 w Borzęcinie :) © yurek55
Szadź
Szadź © yurek55
Feliksów
Feliksów © yurek55
Zalesie, Wierzbin i Wojcieszyn razem
Zalesie, Wierzbin i Wojcieszyn razem © yurek55

https://www.strava.com/activities/10311402334

  • mapa trasy mini
  • DST 61.60km
  • Czas 03:11
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 28.72km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Kalorie 1732kcal
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 listopada 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, kurierowo, squadrathinos

Po odbiór do sklepu w Falenicy

Ostatnia listopadowa jazda niewiele poprawiła statystykę miesiąca, ale przynajmniej Strava pogratulowała realizacji wyzwania 600 km. Wynik nie daje powodów do dumy, gorzej w tym roku było tylko w lutym. Jazdę do Falenicy wytyczyłem innymi drogami, by przy okazji pozaliczać trochę małych kwadracików i zmienić monotonność jazd. Dziś temperatura nieco wyższa niż wczoraj i ręce mi nie zmarzły, ale że znów późno wyjechałem, to powrót w szybko zapadającym zmroku. Ale ja już od dawna jeżdżę przy włączonym oświetleniu przez cały dzień. 

Fotka z mostu
Fotka z mostu © yurek55
Zachodni wiatr
Zachodni wiatr © yurek55
Przedwieczorna panorama z mostu
Przedwieczorna panorama z mostu © yurek55
Sanktuarium Siekierki i EC Siekierki
Sanktuarium Siekierki i EC Siekierki © yurek55

https://www.strava.com/athletes/8970029

  • mapa trasy mini
  • DST 62.66km
  • Czas 03:41
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 32.64km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1708kcal
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 listopada 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, squadrathinos

Tomasz Hopfer "Bieg po zdrowie"

Musiałem się otrząsnąć i wyzwolić z manii ciułania kwadracików koło domu, bo strasznie słaby kilometrowo listopad się przez to zrobił. Od marca nie schodziłem poniżej tysiąca kilometrów w miesiącu. a ten będzie lepszy tylko od lutego (485km). No i dodatkowo chciałem wreszcie przekroczyć trzynaście tysięcy w tym roku, a to wymagało konkretnej jazdy, a nie snucia się po podwórkach osiedlowych czy cmentarnych alejkach. Wybrałem się więc na południe do Piaseczna, na wschód do Gassów i na północny - zachód do domu, czyli trójkąt gassowy. Przy okazji wpadło kilka kwadracików, ale dziś nie one były priorytetem, a przy okazji w lesie konstancińskim odkryłem kamień poświęcony Tomaszowi Hopferowi. Młodszym czytelnikom wyjaśniam, że był on propagatorem i prekursorem organizacji biegów ulicznych w Polsce. Jako dziennikarz sportowy i były lekkoatleta, współprowadził Studio 2 w Telewizji Polskiej, gdzie zapoczątkował cykl "Bieg po zdrowie" zachęcający do biegania. W latach 70-tych nie było to popularne, jak zresztą żadna inna forma aktywności fizycznej obywateli, a jemu udało się rozruszać Polaków. W stanie wojennym nie chciał występować na ekranie w mundurze, jak wszyscy spikerzy, więc go wywalili z pracy. 
Temperatura minus cztery, dłonie i stopy już dostają w kość, ale w domu po kilkunastu minutach sytuacja wraca do normy. Trzeba się pogodzić z niedogodnościami zimy na rowerze.
PS Jest 13 000 kilometrów!

Las Konstancin -Jeziorna, Tomasz Hopfer
Las Konstancin -Jeziorna, Tomasz Hopfer "Bieg po zdrowie" © yurek55
Gospoda Zalewajka i Dwór Konstancin
Gospoda Zalewajka i Dwór Konstancin © yurek55
Przystań w Gassach
Przystań w Gassach © yurek55
Sen zimowy promu w Gassach
Sen zimowy promu w Gassach © yurek55
Most w Obórkach
Most w Obórkach © yurek55
Jeziorka zimowa
Jeziorka zimowa © yurek55

https://www.strava.com/activities/10301133439/

  • mapa trasy mini
  • DST 72.70km
  • Czas 03:56
  • VAVG 18.48km/h
  • VMAX 36.61km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 2046kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 listopada 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos

Marznące dłonie, czyli ZIMNO!

Wreszcie w miarę sucho na drogach, więc można pojeździć bez późniejszego czyszczenia roweru z błota. Wybrałem się do Piaseczna, by coś tam zabrać z lodówki, a po drodze dozbierać trochę kwadraciątek. Początkowo zamierzałem standardowo dojechać do przystani w Gassach i narysować trójkąt na mapie, ale było mi stanowczo za zimno. Zero stopni w połączeniu z wiatrem od czoła, mocno dawały się we znaki moim dłoniom, a do tego miałem jeszcze cienkie spodnie. Po dojechaniu do Piaseczna byłem już solidnie wyziębiony i dobrze, że miałem gdzie posiedzieć i napić się gorącej kawy. Ostatni odcinek drogi przejechałem już w komforcie termicznym, wiatr miałem z tyłu więc nie odbierał mi dodatkowo ciepła i nawet dłonie nie zdążyły przemarznąć. Niemniej trzeba już przeorganizować stroje kolarskie i letnie schować, a zimowe wyjąć. 

Kolory jesieni
Kolory jesieni © yurek55

Kolory jesieni
Kolory jesieni © yurek55


https://www.strava.com/activities/10228846784

  • mapa trasy mini
  • DST 63.92km
  • Czas 03:31
  • VAVG 18.18km/h
  • VMAX 45.17km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1737kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 listopada 2023 Kategoria 50-100, BAJABONGO!, bieda-gravel, squadrathinos

Po mieście, a raczej po podwórkach, czyli co to jest squadrats

Mądrzy i ogarnięci internetowo ludzie, wynajdują coraz to nowe sposoby do motywowania rowerzystów do jeżdżenia. Pierwszy sposób, dla najbardziej zaawansowanych, to zbieranie gmin w Polsce. Na stronie zaliczgminę przeczytamy: "Serwis ma charakter gry motywacyjno-kolekcjonerskiej. Chodzi o to, aby zaliczyć na rowerze wszystkie gminy w Polsce. Zaliczyć - znaczy odwiedzić. Kryteria zaliczenia określa użytkownik, to oznacza, że każdy sam decyduje, kiedy zaliczył gminę".  Pierwszym, który zaliczył wszystkie 2479 gmin w Polsce, był nasz kolega Michał a wśród pozostałych trzynastu zdobywców wszystkich gmin jest Hipek z Hipcią. 
Moje 344 gminy wyglądają mizernie na tle wszystkich uczestników zabawy, ale ja nie podejmuję wielodniowych wypraw po Polsce z sakwami i namiotem, bo nigdy nie miałem wielkich ambicji w tym zakresie.

Drugim sposobem motywacji, jest zbieranie kwadratów. To zabawa o mniejszym stopniu trudności, bo wystarczy rozbudowywać niebieski kwadrat w pobliżu swego miejsca zamieszkania. Nie trzeba jechać, jak w przypadku gmin, na drugi koniec Polski.  Mapę świata podzieliliśmy siatką kwadratów (w rozmiarze około 1.52km na 1.52km).
Kwadrat oznacza się jako zaliczony, jeżeli ślad twojej aktywności zarejestrowany przez Strava,  przebiega przez jego obszar (wystarczy, że ślad GPS przecina granicę kwadratu kilkanaście metrów). Kwadraty w podstawowej wersji dzielą się na 3 rodzaje:
Czerwony (Tile) - Każdy indywidualny zaliczony kwadrat,
Zielony (Max cluster) - Zaliczone kwadraty które otoczone są z każdej strony (bez skosów) przez czerwone (zaliczone) kwadraty.
Niebieski (Max square) - Największy kwadratowy obszar uzyskany z połączonych ze sobą indywidualnych (czerwonych i zielonych) kwadratów.
Oryginalny pomysł pochodzi ze strony Veloviewer.com , do wyświetlania kwadratów na mapie używamy danych ze Statshunters.com.
W tej rywalizacji jestem nieco lepszy niż w gminach i mój "urobek" daje mi dziewiąte miejsce.
Czerwony (Tile): 6028
Zielony Max cluster: 3078
Niebieski Max square: 52x52

Trzeci sposób, to właśnie moje ostatnie odkrycie - https://squadrats.com/map. Tu jest najłatwiej powiększać stan posiadania, bo squadratinhos są osiem razy mniejsze od kwadratów, ale jednocześnie trudniej zbudować duży kwadrat, bez białych plam w środku. Na przykład na teren Stacji Filtrów w Warszawie raczej trudno się dostać, tak samo jak na tereny kolejowe i inne zakłady zamknięte. Mój aktualny stan posiadania: 
All, czyli odpowiednik Czerwony Tile  - 74589
Yardinho, czyli odpowiednik Zielony Max cluster - 1450
Übersquadratinho, czyli odpowiednik Niebieski Max square -14x14 
Dzisiejsza jazda, to właśnie była likwidacja białych plam, co wiąże się z jazdą po parkach, podwórkach osiedlowych i uliczkach zapomnianych przez Boga i ludzi. :)

Jest jeszcze czwarty sposób, gdzie pokazuje na Stravie nowe kilometry, czyli jakby dziewicze, jeszcze nie przejechane, ale jakoś nie mam do tego serca, by się w to wkręcić. ;)

Gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli ul. Potrzebna PKP Szczęśliwice
Gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli ul. Potrzebna PKP Szczęśliwice © yurek55
Staw w Parku Malickiego...
Staw w Parku Malickiego... © yurek55
...zarośnięty niemal całkowicie
...zarośnięty niemal całkowicie © yurek55
Nowa siłownia na Ochocie
Nowa siłownia na Ochocie © yurek55
Profesjonalne wyposażenie przyciąga ćwiczących
Profesjonalne wyposażenie przyciąga ćwiczących © yurek55
Park Malickiego
Park Malickiego © yurek55

Mapa małych kwadracików
Mapa małych kwadracików © yurek55

https://www.strava.com/activities/10188819536

  • mapa trasy mini
  • DST 50.43km
  • Czas 03:27
  • VAVG 14.62km/h
  • VMAX 27.82km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1284kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 listopada 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, Piaseczno/Ursynów, squadrathinos

Osiedlowe jezioro i cerkiew

Tym razem wyjazd sponsorowany przez dobrego człowieka, który przywozi pyszną, swojską kiełbasę do Piaseczna. Jest jej tak dużo, że zawsze po dostawie mam dedykowany kurs wyłącznie w celu zabrania nadwyżki. :) A przy okazji zdobyłem 5 małych kwadracików, zwanych z cudzoziemska squadratinhos, ale ta nowa zabawa, to osobny temat. Przy ich zaliczaniu odkryłem wewnętrzne jeziorko na nowym osiedlu bemowskim.

Osiedlowy Staw Jeziorzec
Osiedlowy Staw Jeziorzec © yurek55

Staw Jeziorzec
Staw Jeziorzec © yurek55

Prawosławna Parafia św. Sofii Mądrości Bożej Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny
Prawosławna Parafia św. Sofii Mądrości Bożej Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny © yurek55

https://www.strava.com/athletes/8970029
  • mapa trasy mini
  • DST 61.36km
  • Czas 03:23
  • VAVG 18.14km/h
  • VMAX 35.02km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1678kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 listopada 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, ku pomocy, squadrathinos

Działka

W trybie awaryjnym musiałem pojechać na działkę, choć myślałem, że sezon już zamknęliśmy. W sumie to nawet dobrze się złożyło, bo inaczej światło w piwnicy paliło by się do wiosny. :) :) Droga zajęła mi zdecydowanie więcej czasu niż poprzednie wyjazdy i trzeba się z tym godzić, ale nie mam z tym na szczęście problemu. Oczywiście wiatr też nie pomagał uzyskać jakiejś sensownej prędkości, ale niewielkie to pocieszenie. Powrót do domu pociągiem z Pomiechówka, bo w Nasielsku na ten sam pociąg czekałbym ponad pół godziny, więc wolałem trochę więcej kilometrów niż siedzenie na stacji. 

Droga rowerowa przy S7
Droga rowerowa przy S7 © yurek55
Wisła w Nowym Dworze Maz,
Wisła w Nowym Dworze Maz, © yurek55
549 kilometr w NDM
549 kilometr w NDM © yurek55
Zjazd do mostu w Goławicach
Zjazd do mostu w Goławicach © yurek55
Wkra w Goławicach
Wkra w Goławicach © yurek55
Mural w Borkowie
Mural w Borkowie © yurek55
Wkra w Borkowie widok na zachód
Wkra w Borkowie widok na zachód © yurek55
Wkra w Borkowie widok na wschód
Wkra w Borkowie widok na wschód © yurek55
Wkra w Pomiechówku
Wkra w Pomiechówku © yurek55
Czuczu
Czuczu © yurek55
Wisła w Warszawie z okna pociągu
Wisła w Warszawie z okna pociągu © yurek55

https://www.strava.com/activities/10176211020


  • mapa trasy mini
  • DST 80.24km
  • Czas 04:24
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 41.73km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2235kcal
  • Podjazdy 217m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 października 2023 Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy

Ostatni rejs

Poranek nie zapowiadał się rowerowo, bo kropił deszcz, a na dodatek inne sprawy musiałem pozałatwiać. Ale po dwunastej wreszcie mogłem się wyrwać, a że chmury straszyły deszczem, postanowiłem nie oddalać się od miasta. Zamierzałem przejechać się po obu stronach Wisły, by w razie deszczu móc skrócić trasę i myknąć do domu. Jednak w trakcie jazdy pogoda się zaczęła poprawiać, a ja zmieniłem zdanie i uznałem, że warto zrobić pożegnalny kurs promem. Na drugą stronę Wisły przejechałem przez Most Południowy, a potem drogą 801 do Karczewa. Na promie wdałem się w pogawędkę z bosmanem i dowiedziałem się, że w czwartek zwijają żagle, że idzie wysoka woda, że dzięki temu wprowadzą prom do zatoki bez konieczności pogłębiania, bo koparka to koszt pięć tysięcy złotych. Pożegnaliśmy się, do zobaczenia w przyszłym sezonie i tym sposobem zakończyłem sezon żeglugowy.
Ale nie rowerowy. :)
Październik - 1404 km 
Plenerowa siłownia pod dachem
Plenerowa siłownia pod dachem © yurek55
A właściwie pod wiaduktem
A właściwie pod wiaduktem © yurek55

Mural, czy słupal?© yurek55
Fotka z mostu1
Fotka z mostu1 © yurek55
Most (najbardziej) Południowy :)
Most (najbardziej) Południowy :) © yurek55
Fotka z mostu2 (zoom)
Fotka z mostu2 (zoom) © yurek55
Fotka z mostu3 (zoom plus)
Fotka z mostu3 (zoom plus) © yurek55
Nadwiślańska droga wojewódzka 801 do Puław
Nadwiślańska droga wojewódzka 801 do Puław © yurek55
Przewozuuuu!
Przewozuuuu! © yurek55
Pożegnanie
Pożegnanie © yurek55
Ostatni rejs
Ostatni rejs © yurek55
Jesień
Jesień © yurek55

https://www.strava.com/activities/10136523824

  • mapa trasy mini
  • DST 62.43km
  • Czas 03:13
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 47.03km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1798kcal
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl