Marzec, 2013
Dystans całkowity: | 542.00 km (w terenie 3.00 km; 0.55%) |
Czas w ruchu: | 29:38 |
Średnia prędkość: | 18.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 38.71 km i 2h 07m |
Więcej statystyk |
Mokrość pośniegowa
Z pewnym niepokojem myślę jednak o poniedziałkowym przeglądzie roweru. Jeśli będzie tak mokro i śnieżno - błotniście, to jak zniesie to mój nowy łańcuch i tryby? Muszę pogadać o tym w warsztacie, o specyfikach do konserwacji i metodach przedłużenia żywotności nowych części.
Kładka nad torami przy Arkadii© yurek55
Ulica w Warszawie w sobotni poranek© yurek55
Zima zaskoczyła drogowców© yurek55
Nie wiem czemu, dziś dopiero daleko na Towarowej GPS złapał sygnał z satelity i stąd brak początku trasy.
- DST 29.00km
- Czas 01:25
- VAVG 20.47km/h
- Temperatura 0.4°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Żyję! :)
A poniżej zamieszczam wczorajsze zdjęcie z mostu w Górze Kalwarii i od razu przyznaję, nie miałem odwagi jechać jezdnią tak jak oelka
Most przez Wisłę w Górze Kalwarii© yurek55
Na zakończenie zagadka: jakaż to firma może sobie pozwolić na tak okazałą siedzibę w prestiżowej lokalizacji?
Dla ułatwienia dodam, że pasuje tu cytat z nieśmiertelnego "Rejsu": I kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci... Społeczeństwo.
Siedziba .... Konstancin© yurek55
Siedziba ... Konstancin© yurek55
- DST 21.00km
- Czas 01:12
- VAVG 17.50km/h
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Południowa pętla Konstancin-Góra Kalwaria-Otwock. Jest pierwsza setka!
Ta trasa kusiła mnie od zeszłego roku. Chciałem przejechać wszystkie najbliższe Warszawy mosty i zamknąć tzw. "pętle mostowe". Północną zaliczyłem w listopadzie, teraz przyszła pora na południową. Najgorszy z całej trasy był fragment drogi krajowej 50 Góra Kalwaria - Mińsk Mazowiecki, duży ruch ciężarówek omijających Warszawę w drodze z południa na wschód. Reszta trasy w porządku. No i gdybym źle nie skręcił na Otwock Wielki, a w Warszawie źle nie skręcił w Wilanowską, to setki by nie było. Przejechałem 94 km i pozostałe 6 dokręciłem w drugiej turze, jak już się przebrałem i ogarnąłem. Drugiej takiej okazji, być tak blisko stu kilometrów może prędko nie być. Musiałem po prostu to zrobić.:)Gdyby było np. 10 km, to już bym nie "dokręcał" i nie tyle chodzi o zmęczenie, co o ból siedzenia.:)
W Konstancinie byłem pierwszy raz i jeszcze tam wrócę, dziś nie miałem czasu zbyt wiele, a jest tam co oglądać.
Wieża cisnień w Parku Zdrojowym w Konstancinie© yurek55
Kościół w Konstancinie z zepsutym zegarem© yurek55
Stara Papiernia - dziś Centrum Handlowe© yurek55
Stara Papiernia 1836© yurek55
Święty Jan Nepomucen pilnuje Papierni© yurek55
Jaz na rzece Jeziorka© yurek55
Mechanizm łańcuchowy jazu© yurek55
Słynna tężnia© yurek55
Park Zdrojowy nieprzyjazny rowerzystom© yurek55
edit.Zdjęcia Papierni i jej historia są tutaj
Mapa znów w dwóch częściach trzeba kliknąć dalej by całą drogę wyświetlić.
mapa przejazdu
- DST 100.00km
- Teren 3.00km
- Czas 05:18
- VAVG 18.87km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią spieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią: - Witaj wiosno!
Wychodząc z domu aż takiej temperatury się nie spodziewałem. Wprawdzie włożyłem tylko letnią, cienką kurtkę, ale w drodze powrotnej i ją musiałem zdjąć, zostając w samej koszulce. Wycieczka dzisiejsza taka trochę bez planu i celu, tylko dla przyjemności, nie dla statystyk - nie dokręciłem dwóch brakujących kilometrów:) Miała jednak niewątpliwie walor poznawczy. Na dojazdowej DDR z Pułkowej na Most Marykury, w sześciu miejscach rozbijano butelki, chyba ktoś tam bardzo nie lubi rowerzystów. Chętnie bym kawałek szkła takiemu debilowi w dupę wsadził, niechby se z nim pochodził, aż zmądrzeje. Dowiedziałem się, że na Cmentarz Północny nie wolno wjeżdżać rowerem, tak jak na Komunalny (d.Wojskowy) na Powązkach. Na innych cmentarzach warszawskich nie robią z tym problemu. Wstyd też przyznać, że Pomnika na Namysłowskiej nie znałem, jakoś nie składało się w tamtych okolicach bywać. Na Targowej wre budowa stacji metra, w odróżnieniu od stacji Powiśle pod Wisłostradą, gdzie głucha cisza i ani żywego ducha. Pewnie pod ziemią wszyscy...
Rower trzeszczy, chrzęści, piszczy, przerzutka tylna chodzi jak chce i tyle moich spostrzeżeń na dzień dzisiejszy.
Wnioski:
1. Naprawić rower
2. Jeździć tam, gdzie się nie było.
3. :)
Wiosna?! Lato panie, lato!© yurek55
Kanał Żerański z wiosną sie nie liczy, u niego nadal zima© yurek55
Tramwaj na Marykury© yurek55
Rower na peronie© yurek55
Pomnik ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach w latach 1944-1956.© yurek55
Napis na tablicy, a właściwie jego zakończenie, głosi prawdę dziś nieaktualną, zapomnianą i niemodną, a dla wielu abstrakcyjną:
"W hołdzie męczennikom narodowej sprawy. By pamięć o nich wiecznie żyła i inspirowała do ofiarnej służby Ojczyźnie."
- DST 48.00km
- Czas 02:33
- VAVG 18.82km/h
- Temperatura 18.2°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna, krótka, szybka.
- DST 14.00km
- Czas 00:42
- VAVG 20.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
14. Basen. Dziś 2 kilometry
- Aktywność Pływanie
Ostatni taki bałwan tej zimy.
Bałwan dzielnie opiera się wiośnie© yurek55
Gigantyczny bałwan z Józefowa© yurek55
Bałwan reklamą antycznych mebli holenderskich i nie tylko:)© yurek55
Oczko mu wypadło. Temu bałwanku.© yurek55
Już nie biało, jeszcze nie zielono© yurek55
Nie lubię Trasy Łazienkowskiej ale czas mnie trochę gonił i musiałem nią pojechać. Jest na wjeździe znak B-9 Zakaz wjazdu rowerów, który zignorowałem, ale przez sam most wolałem przejechać drogą pieszo-rowerową. Resztę trasy pokonałem jezdnią i mam nadzieję, że żaden służbista-ormowiec tego nie przeczyta. Wystarczy mi mandatów samochodowych, naprawdę.
Warszawa - widok z Mostu Łazienkowskiego© yurek55
Rozwiązanie ostateczne© yurek55
Nadal nie wiem, dlaczego po wyeksportowaniu z MyTracks do GoogleMaps, nie mieści się cała trasa, tylko jest dzielona na dwie strony.
Link do mapy przejazdu
- DST 54.00km
- Czas 02:56
- VAVG 18.41km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Warszawska Masa Krytyczna - Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Z Masą przestałem jeździć już z dwa lata temu. Kiedyś miało to urok nowości i była okazją do przejechania jezdniami Warszawy, jako najważniejszy (bo jedyny) uczestnik ruchu. Zamykanie ulic dla nas,rowerzystów, pozwalało przez kilka godzin poczuć się ważnym, a przede wszystkim, bezpiecznym. Ale niestety, urok nowości przybladł, a wiary w skuteczność takich happeningów nigdy specjalnie nie miałem. No i nie chcę brać udziału w imprezie tak bardzo antagonizującej kierowców i rowerzystów. Jeżdżę rowerem, ale i samochodem, nie jestem "Zielonym" ani ekologiem, ale dzisiejszej okazji przepuścić nie chciałem. Pewnie był to mój ostatni przejazd z Masą, ale intencja i okazja, była tak bardzo dla mnie istotna, że przejechałem niemal całą trasę. Odłączyłem się przy dopiero przy Ciszewskiego, bo nie mogłem w żaden sposób się rozgrzać przy takim tempie jazdy, no i robiło się dla mnie trochę późno.
Warszawska Masa Krytyczna - Pamięci Żołnierzy Wyklętych© yurek55
Warszawska Masa Krytyczna - Pamięci Żołnierzy Wyklętych© yurek55
Warszawska Masa Krytyczna - Pamięci Żołnierzy Wyklętych© yurek55
Warszawska Masa Krytyczna - Pamięci Żołnierzy Wyklętych© yurek55
Warszawska Masa Krytyczna - Pamięci Żołnierzy Wyklętych© yurek55
Jeden z postojów© yurek55
Gmach byłego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego ul. Koszykowa 6© yurek55
Zima jeszcze nie puściła całkiem© yurek55
Nie wiem jak zrobić, żeby wyświetlała się pełna mapa, tak jak to wygląda na telefonie. Przy dłuższych trasach, po eksporcie do map google, brakuje końcowego odcinka.
- DST 56.00km
- Czas 03:32
- VAVG 15.85km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze