Sobota, 9 marca 2013
Mokrość pośniegowa
Jak widać na zdjęciach, w Warszawie zima w pełni. Przeprosiłem się z rękawiczkami zimowymi i kurtką softshell, bo "w marcu jak w garncu" - lato i wiosna już były, teraz czas na zimę:) A jazda? No cóż, jezdnie mokre, kałuże przy krawężnikach pozakrywały dziury, więc trzeba było trzymać się bliżej środka niż zwykle. Pomimo to nikt na mnie nie trąbił, ale buty i skarpety i tak przemoczyłem doszczętnie. Brak błotnika z przodu swoje robi. Za to z tyłu chlapacz z butelki doskonale się sprawdza, plecy i siedzenie suche, kurtki prać nie trzeba, jest dobrze. Generalnie zadowolony jestem z dzisiejszej wycieczki, a gdybym miał suche nogi, moje zadowolenie byłoby jeszcze pełniejsze:)
Z pewnym niepokojem myślę jednak o poniedziałkowym przeglądzie roweru. Jeśli będzie tak mokro i śnieżno - błotniście, to jak zniesie to mój nowy łańcuch i tryby? Muszę pogadać o tym w warsztacie, o specyfikach do konserwacji i metodach przedłużenia żywotności nowych części.



Nie wiem czemu, dziś dopiero daleko na Towarowej GPS złapał sygnał z satelity i stąd brak początku trasy.
Z pewnym niepokojem myślę jednak o poniedziałkowym przeglądzie roweru. Jeśli będzie tak mokro i śnieżno - błotniście, to jak zniesie to mój nowy łańcuch i tryby? Muszę pogadać o tym w warsztacie, o specyfikach do konserwacji i metodach przedłużenia żywotności nowych części.

Kładka nad torami przy Arkadii© yurek55

Ulica w Warszawie w sobotni poranek© yurek55

Zima zaskoczyła drogowców© yurek55
Nie wiem czemu, dziś dopiero daleko na Towarowej GPS złapał sygnał z satelity i stąd brak początku trasy.
- DST 29.00km
- Czas 01:25
- VAVG 20.47km/h
- Temperatura 0.4°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Byłem pewien, że błotniki sprzedają w kompletach. Ja też ich nie miałem bo podobnie założyłem jazdę tylko przy ładnej pogodzie, aż któregoś dnia prognoza pogody się nie sprawdziła i wróciłem cały mokry i ubłocony.
kdk - 19:43 sobota, 9 marca 2013 | linkuj
Założenie błotnika z przodu to kwestia max 5 min i buty oraz napęd suche.
kdk - 18:19 sobota, 9 marca 2013 | linkuj
O, fotki z Lindego :) Mieszkam kilkaset metrów dalej.
lukasz78 - 15:13 sobota, 9 marca 2013 | linkuj
Komentuj