Czwartek, 11 lipca 2019
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Do - z rowerem w bagazniku, z - w siodle
Cały dzień spędzony z pewnymi młodymi panienkami i wieczorny powrót do domu na rowerze.

Rowerzystki

Plac zabaw

Siostrzyczki

Anioł Stróż

Rowerzystki

Plac zabaw

Siostrzyczki

Anioł Stróż
- DST 20.50km
- Czas 00:51
- VAVG 24.12km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lipca 2019
Kategoria 50-100, Piaseczno/Ursynów
Późny start
W dzień nie chciało mi się jeździć, a wymówką była niepewna pogoda i możliwy deszcz. Ale kiedy pod wieczór wyszło słońce, postanowiłem zrobić trójkąt gassowy, z zajechaniem po książkę na Ursynów w drodze powrotnej. Niestety telefon pokrzyżował te plany i skróciłem trójkąt nie dojeżdżając do Gassów, a zawracając przez Konstancin i Bielawę. No i w końcu do córki po kolejne książki pana Przechrzty też nie poszedłem, bo nie chciałem przerwy robić i wybijać się z rytmu jazdy. Tak dobrze mi się jechało w tym wieczornym chłodzie, że pomimo letniego zestawu zgrzałem się nieźle. Strava doceniła to siedmioma kieliszkami. Zdjęcie tylko jedno i choć obrazek znany, to jednak inne, bo z kamerki. :)

Fort Zbarż © yurek55

Fort Zbarż © yurek55
- DST 53.48km
- Czas 02:10
- VAVG 24.68km/h
- Temperatura 16.5°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 lipca 2019
Kategoria <50
Uczymy (się?) przepisów
Tytuł nawiazuje rzecz jasna do sytuacji drogowej w Dawidach, gdzie dwaj(!) kierowcy kazali mi wręcz jechać droga rowerową widoczną na zdjęciu poniżej. Jeden pouczał mnie przez otwarte okno, a drugi trąbił. Pierwszemu tłumaczyłem, że pod prąd nie będę jeździł, drugiemu pokazałem znak pokoju. Kto miał rację? Proszę o odpowiedź w komentarzach.

Droga rowerowa w Dawidach © yurek55
A na ulicy Wirażowej samochody oczekujące na przylot samolotów transportowych i odbiór przesyłek lotniczych parkują tak.

Parking dla oczekujących nr. rej. WPN LM97 © yurek55
Drugi, późniejszy wyjazd był do Deca, żeby mi założyli końcówki na linki przerzutek bo się już rozczapirzały. Później jeszcze kolejna regulacja przedniej przerzutki, tym razem śrubami od wychylenia wóżka. Powinno być dobrze, jutro sprawdzę.
PS. Wiatr mi nie przeszkadzał, chyba trasa była za krótka. :)

Droga rowerowa w Dawidach © yurek55
A na ulicy Wirażowej samochody oczekujące na przylot samolotów transportowych i odbiór przesyłek lotniczych parkują tak.

Parking dla oczekujących nr. rej. WPN LM97 © yurek55
Drugi, późniejszy wyjazd był do Deca, żeby mi założyli końcówki na linki przerzutek bo się już rozczapirzały. Później jeszcze kolejna regulacja przedniej przerzutki, tym razem śrubami od wychylenia wóżka. Powinno być dobrze, jutro sprawdzę.
PS. Wiatr mi nie przeszkadzał, chyba trasa była za krótka. :)
- DST 44.00km
- Czas 01:58
- VAVG 22.37km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 lipca 2019
Kategoria <50, Naprawy, Piaseczno/Ursynów
Więcej pracy niż jazdy
Plan był taki, żeby na podwórku umyć rower, oczywiście w Piasecznie, a potem pojechać do Góry Kalwarii i wrócić nad Wisłą przez Gassy. Ale przy myciu zeszło mi się nadspodziewanie długo, nie bez wydatnego wpływu na ten fakt dwóch kilkuletnich dziewczynek. Kiedy wreszcie udało mi się skończyć, czas był już wracać na obiad. Wstąpiłem tylko na chwilkę do Deca kupić ten dynks od spodu przez który linki od przerzutek przechodzą. Widać na zdjęciu, że jest ułamany i lewa linka idzie po ramie, a nie po specjalnym wyżłobieniu.
Kiedy po obiedzie zacząłem to wymieniać okazało się, że linki od przerzutek są mocno zmęczone i bardzo sie nabiedziłem zanim wsunąłem je w pancerze. Kiedy już mi się to w końcu udało, to biegi nie chciały chodzić jak trzeba i zdecydowałem o wymianie linek. Kolejna wizyta w Decu, tym razem na Ochocie i kolejna mordęga z wymianą. Robiłem to pierwszy raz i zeszło mi się do późnego wieczora. Myślę, że następny raz będzie już łatwiejszy.


A na koniec żelazny elektorat PZPR/SLD, który w Warszawie wybrał Cimoszewicza do europarlamentu.

Oni nadal w pochodach chodzą.
Kiedy po obiedzie zacząłem to wymieniać okazało się, że linki od przerzutek są mocno zmęczone i bardzo sie nabiedziłem zanim wsunąłem je w pancerze. Kiedy już mi się to w końcu udało, to biegi nie chciały chodzić jak trzeba i zdecydowałem o wymianie linek. Kolejna wizyta w Decu, tym razem na Ochocie i kolejna mordęga z wymianą. Robiłem to pierwszy raz i zeszło mi się do późnego wieczora. Myślę, że następny raz będzie już łatwiejszy. 

A na koniec żelazny elektorat PZPR/SLD, który w Warszawie wybrał Cimoszewicza do europarlamentu.

Oni nadal w pochodach chodzą.
- DST 40.89km
- Czas 01:45
- VAVG 23.37km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 lipca 2019
Kategoria całe NIC
Do paczkomatu
Jak w tytule
- DST 3.00km
- Czas 00:18
- VAVG 10.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lipca 2019
Kategoria całe NIC
Mało i słabo
Drugi dzień lipca i kolejny epicki dystans.
- DST 6.63km
- Czas 00:24
- VAVG 16.57km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 lipca 2019
Kategoria <50
Dekadencja, czyli niechcemisie
Właściwie to nawet nie chciałem wpisywać tej jazdy dzisiejszej, bo to bajabongo takie; bez celu, bez tempa, bez zapału, bez kilometrów. Zupełnie nie miałem ochoty, ale miałem nadzieję, że jak wyjdę, to jakoś się zmobilizuję. Niestety tak się nie stało. Na dodatek znowu niegroźna wywrotka przy zerowej prędkości, tym razem na trawnik. Dopiero po kilkunastu minutach zauważyłem, że wypiął mi się licznik, ale znalazłem go na miejscu pechowej wywrotki. Dobre i to.
Zamiast zdjęcia.

Mapka na Stravie
Zamiast zdjęcia.

Mapka na Stravie
- DST 14.00km
- Czas 00:46
- VAVG 18.26km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2019
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Przejażdżka poranna
Nic nie uratuje żalosnego wyniku czerwca, niemniej wstałem rano i zrobiłem przed śniadaniem parę kilometrów. Tyle.

Więzienie na Rakowieckiej © yurek55

Przystań promowa © yurek55

zakole przy przystani © yurek55

Przystań o poranku © yurek55

Gassy - Obory © yurek55
PS. Palce w obiektywie wykadrowałem. :)
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2491817436/embed/c746051f32ee1dc4f691b2ebaa18b4e99dea8992">

Więzienie na Rakowieckiej © yurek55

Przystań promowa © yurek55

zakole przy przystani © yurek55

Przystań o poranku © yurek55

Gassy - Obory © yurek55
PS. Palce w obiektywie wykadrowałem. :)
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2491817436/embed/c746051f32ee1dc4f691b2ebaa18b4e99dea8992">
- DST 62.41km
- Czas 02:41
- VAVG 23.26km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 czerwca 2019
Kategoria > 100
Druga setka czerwcowa
Okazało się, że wyjazd do Piaseczna na niemal dwa tygodnie negatywnie wpłynął na dystans czerwcowy. Naprawdę wolałem zająć się dziesiątkami innych rzeczy, niż jazdą rowerem. Dziś już jednak, po przespanej we własnym łózku nocy uznał em, że warto przejechać jakiś poważniejszy dystans. Nawet mocny wiatr mnie nie zniechęcił. To tylko kwestia wybrania trasy i kierunku jazdy tak, żeby do domu wracać z pomocnikiem, na lekko. Dlatego wybór padł na Puszczę Kampinoską i powrót przez zachodnie wioski.
No i wreszcie chciałem wypróbować moja kamerkę sportową Xiaoyi YI Lite i nowy uchwyt na telefon. Kamera służy na razie do robienia zdjęć, bo filmowanie całych tras jakoś mi nie podchodzi. Obawiam się, że z obróbką bym sobie nie poradził, no i nudne jest oglądanie takiej produkcji. Dlatego nie mam uchwytu na kierę, ani na kask i chyba nie będę kupował. Pomyślę jeszcze nad kijkiem, to może lepsze samojebki będę trzaskał. :) No i może obudowę wodoszczelną na podwodne zdjęcia i filmy, choć na rafę koralową, póki co, się nie wybieram.
Co do samej jazdy, to wyszła mi nadspodziewanie dobrze. Oczywiście najgorzej wspominam szutrowy odcinek w środku Puszczy Górki - Narty, bo taka ma nazwę segment na Stravie. Nawet PR na nim poprawiłem, ale zjezdżanie nawet z tej niewielkiej góreczki grozi wypadnięciem wszystkich plomb, a ja mało okularów nie zgubiłem. Na tarce trzęsie tak, że traci się ostrość widzenia. Nie wiem jak można przejechać to szybciej, ale KOM jest o 20 km/h szybszy niż moje niespełna 15. Może to kwestia bardziej przystosowanego roweru? W miejscowości Kampinos zatrzymałem się na krótki odpoczynek i uzupełnienie bidonu, a przy okazji zjadłem na spokojnie drugi baton zbożowy. Dalej już do samej Warszawy gnałem na skrzydłach wiatru, a najdłuższy segment, z Podkampoinosu do Wieruchowa, przejechałem szybciej aż o pięć minut! Jeszcze siedem minut i pobiję Hipka. :D
Teraz zdjęcia z kamerki, muszę popracować nad uchwytem żeby palców nie było widać. Z dwudziestu siedmiu zrobionych, do pokazania nadaje się pięć.

Ulica © yurek55

Autor © yurek55

Chemitrails © yurek55

Kokpit © yurek55

Droga © yurek55

Pola © yurek55
Z telefonu

Stara i nowa

Wytrysk z kamienia
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2490086307/embed/01ba27359ae8519934c8f48ac4e62224bd150f08">
No i wreszcie chciałem wypróbować moja kamerkę sportową Xiaoyi YI Lite i nowy uchwyt na telefon. Kamera służy na razie do robienia zdjęć, bo filmowanie całych tras jakoś mi nie podchodzi. Obawiam się, że z obróbką bym sobie nie poradził, no i nudne jest oglądanie takiej produkcji. Dlatego nie mam uchwytu na kierę, ani na kask i chyba nie będę kupował. Pomyślę jeszcze nad kijkiem, to może lepsze samojebki będę trzaskał. :) No i może obudowę wodoszczelną na podwodne zdjęcia i filmy, choć na rafę koralową, póki co, się nie wybieram.
Co do samej jazdy, to wyszła mi nadspodziewanie dobrze. Oczywiście najgorzej wspominam szutrowy odcinek w środku Puszczy Górki - Narty, bo taka ma nazwę segment na Stravie. Nawet PR na nim poprawiłem, ale zjezdżanie nawet z tej niewielkiej góreczki grozi wypadnięciem wszystkich plomb, a ja mało okularów nie zgubiłem. Na tarce trzęsie tak, że traci się ostrość widzenia. Nie wiem jak można przejechać to szybciej, ale KOM jest o 20 km/h szybszy niż moje niespełna 15. Może to kwestia bardziej przystosowanego roweru? W miejscowości Kampinos zatrzymałem się na krótki odpoczynek i uzupełnienie bidonu, a przy okazji zjadłem na spokojnie drugi baton zbożowy. Dalej już do samej Warszawy gnałem na skrzydłach wiatru, a najdłuższy segment, z Podkampoinosu do Wieruchowa, przejechałem szybciej aż o pięć minut! Jeszcze siedem minut i pobiję Hipka. :D
Teraz zdjęcia z kamerki, muszę popracować nad uchwytem żeby palców nie było widać. Z dwudziestu siedmiu zrobionych, do pokazania nadaje się pięć.

Ulica © yurek55

Autor © yurek55

Chemitrails © yurek55

Kokpit © yurek55

Droga © yurek55

Pola © yurek55
Z telefonu

Stara i nowa

Wytrysk z kamienia
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2490086307/embed/01ba27359ae8519934c8f48ac4e62224bd150f08">
- DST 112.68km
- Teren 2.00km
- Czas 04:49
- VAVG 23.39km/h
- VMAX 41.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 czerwca 2019
Kategoria 50-100
Do domu
Okazuje się, że wsiadam na rower tylko wtedy, gdy muszę do domu po coś pojechać. Tyle różnych rzeczy chce mi się tutaj robić, że jazda rowerem schodzi na plan dalszy.
Kilometry się nie zgadzaja, bo zapomniałem pauzy wyłączyć i Strava narysowała prostą kreskę od domu, do miejsca ponownego włączenia nagrywania.
Kilometry się nie zgadzaja, bo zapomniałem pauzy wyłączyć i Strava narysowała prostą kreskę od domu, do miejsca ponownego włączenia nagrywania.
- DST 56.00km
- Czas 02:36
- VAVG 21.54km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze





















