Wpisy archiwalne w kategorii
Gassy
Dystans całkowity: | 18583.12 km (w terenie 63.00 km; 0.34%) |
Czas w ruchu: | 894:26 |
Średnia prędkość: | 20.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 26152 m |
Suma kalorii: | 341042 kcal |
Liczba aktywności: | 240 |
Średnio na aktywność: | 77.43 km i 3h 43m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 16 kwietnia 2023
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Ranek w Gassach
Jak niedziela, to jazda przed śniadaniem, więc postanowiłem sprawdzić, co tam nowego na przystani w Gassach. Okazało się, że prom już przeciągnęli bliżej głównego nurtu rzeki, ale jeszcze nie na właściwe miejsce. Okazuje się, że jest nieco za wysoki poziom wody w Wiśle i czekają, aż opadnie choć pół metra. Teraz już wiem do czego potrzebny jest ten Star 66, zapewne do przeciągania promu wzdłuż nabrzeża. A temperatury nadal jak na przedwiośniu, nogawki nadal potrzebne i kurtka trzepotka.

Przystań w Gassach © yurek55

Po drodze © yurek55
https://www.strava.com/activities/8899056274

Przystań w Gassach © yurek55

Po drodze © yurek55
https://www.strava.com/activities/8899056274
-
- DST 61.77km
- Czas 02:47
- VAVG 22.19km/h
- VMAX 45.37km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1852kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ponownie Góra Kalwaria
W planie na dziś były pierwsze kwadraty w tym roku, ale jazda do Góry Kalwarii sponiewierała mnie konkretnie i miałem dość tyrania pod wiatr kolejnych kilometrów. Wprawdzie te setki kolarzy, którzy mnie mijali raczej nie mieli z tym problemów, ale ja miałem - i to poważne. Ostatkiem sił, na najlżejszym przełożeniu 29x25, podjechałem Lipkowską i gdy pod Kawiarnią zobaczyłem ten tłumek, bez wahania zrezygnowałem z kawy i postanowiłem wracać. Zrezygnowałem też z kwadratów, bo moje tempo jazdy wskazywało, że na zaplanowany pociąg powrotny z Pilawy w żaden sposób nie zdążę. Droga powrotna znana i tak zaplanowana, żeby sto kilometrów wyszło - co w rezultacie się udało. Wykorzystałem kolejny już raz trasę S7, bo już niebawem nie będzie to możliwe, a dobre i piętnaście kilometrów bez samochodów i po dobrym asfalcie przejechać.

Kamień w Cieciszewie © yurek55

Kościół Św. Stanisława w Sobikowie © yurek55

Trasa S7 początek jazdy © yurek55

Trasa S7 - Wilcza Góra © yurek55

Trasa S7 - piętnaście kilometrów dalej © yurek55
https://www.strava.com/activities/8735020468

Kamień w Cieciszewie © yurek55

Kościół Św. Stanisława w Sobikowie © yurek55

Trasa S7 początek jazdy © yurek55

Trasa S7 - Wilcza Góra © yurek55

Trasa S7 - piętnaście kilometrów dalej © yurek55
https://www.strava.com/activities/8735020468
-
- DST 107.88km
- Czas 05:44
- VAVG 18.82km/h
- VMAX 35.79km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2956kcal
- Podjazdy 265m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Góra Kawiarnia
Nie byłem jeszcze w tym roku w Górze Kalwarii a wiedziałem, że w kolarskiej kawiarni był remont, więc dziś postanowiłem wreszcie tam pojechać. Pogoda piękna i słoneczna, ale temperatura jeszcze jednocyfrowa, więc strój okazał się optymalny, choć początkowo wydawało mi się, że będę się pocił. W kawiarni powiększyli bufet i są teraz dwie kasy, co zapewne skróci czas oczekiwania na złożenie zamówienia. Wiem, że w weekendy bywa tam bardzo tłoczno i to dobry ruch ze strony właściciela. Ja tłoku i czekania nie lubię i dlatego bywam tam wyłącznie w tygodniu. Powrót jedyną słuszną drogą, czyli przez Gassy, ale dziś, z braku czasu, na przystań nie zbaczałem i zdjęć nie robiłem. Zresztą byłem tam trzy dni temu.

Góra Kalwaria © yurek55

Góra Kawiarnia1 © yurek55

Góra Kawiarnia2 © yurek55

Góra Kawiarnia3 © yurek55

Góra Kawiarnia4 © yurek55

Paris - Roubaix w Górze Kawiarni © yurek55

Jurek w Górze Kawiarni © yurek55
https://www.strava.com/activities/8729737680

Góra Kalwaria © yurek55

Góra Kawiarnia1 © yurek55

Góra Kawiarnia2 © yurek55

Góra Kawiarnia3 © yurek55

Góra Kawiarnia4 © yurek55

Paris - Roubaix w Górze Kawiarni © yurek55

Jurek w Górze Kawiarni © yurek55
https://www.strava.com/activities/8729737680
-
- DST 91.88km
- Czas 04:34
- VAVG 20.12km/h
- VMAX 38.17km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2633kcal
- Podjazdy 169m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
W marcu jak w garncu
Pogoda prawdziwie wiosenna nam nastała od rana, a ja mędziłem i marudziłem nie wiedzieć po co i jak wyszedłem wreszcie, to już było po jedenastej. Tym razem zaplanowałem wizytę na przystani w Gassach i tym samym, pierwszy bok trójkąta, osiemnaście kilometrów, wypadło mi jechać z pod niezbyt sprzyjający wiatr. Ale już kolejne dziewiętnaście kilometrów, do samej Wisły, były bardzo przyjemne. Tylko w Piasecznie musiałem uzupełnić bidon, bo przy dzisiejszej temperaturze sięgałem po niego znacznie częściej. Na przystani i na promie widać przygotowania do nowego sezonu żeglugowego, który ma zacząć się za około miesiąc. Do Warszawy wracałem tym razem blisko Wisły, częściowo wałem, aż do samego Mostu Siekierkowskiego. Ponieważ chciałem trochę wydłużyć dystans, przejechałem na drugą stronę Wisły, ale akurat wtedy zaczęło kropić i kolejnym mostem, Łazienkowskim, wróciłem na lewy brzeg i najkrótszą drogą do domu. Dobrze, że wziąłem kurtkę do kieszonki, to mocno nie zmokłem, ale rowerzyści, którzy jechali "na krótko" chyba zbytnio się nie cieszyli.

Rezerwat przyrody Olszyna Łyczyńska © yurek55

Rezerwat Olszyna Łyczyńska © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Prom i Star66 © yurek55

Woda wyrzuciła © yurek55

Jeziorka © yurek55

Przy EC Siekierki © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Manhattan stołeczny (zoom) © yurek55
https://www.strava.com/activities/8712800427

Rezerwat przyrody Olszyna Łyczyńska © yurek55

Rezerwat Olszyna Łyczyńska © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Prom i Star66 © yurek55

Woda wyrzuciła © yurek55

Jeziorka © yurek55

Przy EC Siekierki © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Manhattan stołeczny (zoom) © yurek55
https://www.strava.com/activities/8712800427
-
- DST 65.92km
- Teren 2.00km
- Czas 03:27
- VAVG 19.11km/h
- VMAX 45.59km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 139m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza stówa w 2023
Słoneczny dzień i wczesna pobudka dawały nadzieję na pierwszą setkę w tym roku. Wychodząc z domu nie traktowałem tego jako warunek konieczny, ale wybrałem trasę dającą szansę na różne warianty powrotu. Pomimo, że jazda szła mi ciężko, bo to i wiatr, i siły i napęd wydający potępieńcze dźwięki, nie skróciłem dystansu i przejechałem całe zaplanowane kółko. Na koniec, już w mieście, dopadła mnie zapowiadana śnieżyca, ale z Ursynowa na Ochotę nie jest daleko, co nie zmienia faktu, że rower uświniłem jak nieboskie stworzenie. Na dodatek drogę mogłem obserwować tylko znad okularów i całe szczęście w sumie, że jechałem drogami dla rowerów. Z pozytywów, nie wiem dlaczego nie zmarzły mi ręce i domu nie cierpiałem katuszy ich odmarzania.
PS.
Podstawowym celem wyjazdu były zakupy w Składnicy Harcerskiej na Ursynowie i to się udało. :)

Mostek na Górkach Szymona © yurek55

Jeziorka za jazem © yurek55

Jeziorka przed jazem © yurek55

Droga Gassy - Obórki wzdłuż Wisły © yurek55

Wędkarz nad Jeziorką © yurek55
https://www.strava.com/activities/8498366577
PS.
Podstawowym celem wyjazdu były zakupy w Składnicy Harcerskiej na Ursynowie i to się udało. :)

Mostek na Górkach Szymona © yurek55

Jeziorka za jazem © yurek55

Jeziorka przed jazem © yurek55

Droga Gassy - Obórki wzdłuż Wisły © yurek55

Wędkarz nad Jeziorką © yurek55
https://www.strava.com/activities/8498366577
-
- DST 105.03km
- Czas 05:46
- VAVG 18.21km/h
- VMAX 40.10km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 2897kcal
- Podjazdy 312m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
016/365 Niewymuszona gleba na rondzie
Nie sądziłem, że przy moich prędkościach może mnie spotkać uślizg koła na zakręcie. Wprawdzie kilka razy miałem taką sytuację - i leżałem, ale to było na lodzie! A dziś, na zwykłym rondku, na ulicy Syta w Wilanowie, poczułem i usłyszałem szurnięcie koła w bok - i BĘC! Widziałem w telewizji i czytałem o takich zdarzeniach, ale gdy kolarz wchodzi z dużą prędkością w zakręt, na którym jest woda albo piasek. Ale ja, ani kolarz, ani prędkość, tylko piasek miałem przyklejony do wilgotnych opon. Do tego pozostałości zaschniętego błota, niezbyt dokładnie usuniętego wczoraj i przedwczoraj i to wystarczyło, by koło straciło przyczepność. Grzmotnąłem aż się echo rozeszło, ale strat w sprzęcie i ubraniu nie odnotowałem, z wyjątkiem przekrzywionego lusterko. Bardziej ucierpiało zeszlifowane kolano i biodro, ale najbardziej moja duma. :) Po tym incydencie odechciało mi się dłuższej jazdy i najkrótszą drogą wróciłem do domu.

Więcej wody w Jeziorce i Wiśle © yurek55
https://www.strava.com/activities/8449302383

Więcej wody w Jeziorce i Wiśle © yurek55
https://www.strava.com/activities/8449302383
-
- DST 49.33km
- Czas 02:36
- VAVG 18.97km/h
- VMAX 33.70km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 1402kcal
- Podjazdy 79m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niby sucho, a mokro
Nie miałem czasu na dłuższą przejażdżkę, więc wybrałem ustaloną trasę do Gassów. Pomimo dobrej pogody jezdnie nie zdążyły wyschnąć, a i kałuże zdarzały się po drodze. Jednym słowem: znów, kolejny już raz, czyszczenie roweru! Praktycznie po każdej podróży w tym roku, spędzam po powrocie dużo czasu na strychu doprowadzając go do jako takiego wyglądu. Dziś dodatkowo buty w błocie, bo przejeżdżając przez grząski odcinek na wale, musiałem się podeprzeć.
Na początek seria zdjęć z hasłami politycznymi autorstwa, podejrzewam, młodego wyborcy Konfedreracji. :)

O Schwabie i Niedzielskim © yurek55

O resecie © yurek55

O dzieciach © yurek55

Nie oglądam © yurek55

O PiSie i lewactwie © yurek55
Teraz dwa zdjęcia z trasy

Wierzba © yurek55
W tej wieży zaintrygowało mnie jedno. Otóż wskazany na tablicy informacyjnej czas budowy, to PÓŁ ROKU! 16.11.2022 - 30.05.2023

Wieża © yurek55
No i na koniec zdjęcia z przystani

Przystań w Gassach © yurek55

Wisła zimą © yurek55

STOP © yurek55
https://www.strava.com/activities/8400857839
Na początek seria zdjęć z hasłami politycznymi autorstwa, podejrzewam, młodego wyborcy Konfedreracji. :)

O Schwabie i Niedzielskim © yurek55

O resecie © yurek55

O dzieciach © yurek55

Nie oglądam © yurek55

O PiSie i lewactwie © yurek55
Teraz dwa zdjęcia z trasy

Wierzba © yurek55
W tej wieży zaintrygowało mnie jedno. Otóż wskazany na tablicy informacyjnej czas budowy, to PÓŁ ROKU! 16.11.2022 - 30.05.2023

Wieża © yurek55
No i na koniec zdjęcia z przystani

Przystań w Gassach © yurek55

Wisła zimą © yurek55

STOP © yurek55
https://www.strava.com/activities/8400857839
-
- DST 58.11km
- Czas 03:01
- VAVG 19.26km/h
- VMAX 38.47km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1649kcal
- Podjazdy 119m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pochwała baru "Przystań"
Z sylwestrowego wypadu nad morze, dzieci przywiozły nam gościniec, w postaci zupy rybnej. Rzecz jasna, jak ucha, to tylko z Baru "Przystań" w Sopocie, bo to niekwestionowany numer jeden na polskim Wybrzeżu. Pamiętam, gdy pierwszy raz jadłem u nich w 1995 roku zaprowadzony i już wtedy cieszyła się zasłużoną renomą wśród wtajemniczonych. A wtedy był to zwykły, mały pawilonik z kilkoma zaledwie stolikami, ale rybkę mieli pyszną. Teraz to już jest mały kombinat gastronomiczny, ale jedzenie nadal na najwyższym poziomie. Zawsze jak jesteśmy nad morzem, przynajmniej raz musimy być tam na obiedzie, nawet gdyby trzeba było dojechać ileś tam kilometrów. No a dziś przypomnieliśmy sobie smak "Przystani", i to w Warszawie.
Zanim jednak przywiozłem zupę do domu, pojechałem do przystani w Gassach zainaugurować kursy po drogach Republiki Rowerowej. Co rok asfalt robi się coraz gorszy, bardziej popękany, ale i tak lepszych tras dla rowerzystów w okolicy Warszawy nie ma. A jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma!

506 kilometr żeglownej Wisły © yurek55

Singiel na wale © yurek55

Rezerwat Wyspy Zawadowskie © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Wisła na przystani w Gassach © yurek55

Star 66 pilnuje promu © yurek55

Pociąg towarowy w Kierszku © yurek55
https://www.strava.com/activities/8325715696
Zanim jednak przywiozłem zupę do domu, pojechałem do przystani w Gassach zainaugurować kursy po drogach Republiki Rowerowej. Co rok asfalt robi się coraz gorszy, bardziej popękany, ale i tak lepszych tras dla rowerzystów w okolicy Warszawy nie ma. A jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma!

506 kilometr żeglownej Wisły © yurek55

Singiel na wale © yurek55

Rezerwat Wyspy Zawadowskie © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Wisła na przystani w Gassach © yurek55

Star 66 pilnuje promu © yurek55

Pociąg towarowy w Kierszku © yurek55
https://www.strava.com/activities/8325715696
-
- DST 60.57km
- Czas 03:13
- VAVG 18.83km/h
- VMAX 47.04km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1673kcal
- Podjazdy 118m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze Gassy w grudniu
Trudno, coraz trudniej wychodzi mi się z domu. Czekam co rano i wyglądam oknem w oczekiwaniu na deszcz albo śnieg, a tu nic! Cóż było robić, ubrałem się w końcu i pojechałem. Tym razem droga zaprowadziła mnie na przystań w Gassach, ale zanim tam dojechałem, mijałem po drodze więzienie na Służewcu i ulicę Jagielską i Działkową w Kierszku, czyli inna droga niż zwykle. Kupione rękawiczki z merynosa włożone wewnątrz rowerowych nie pozwoliły tym razem zmarznąć moim dłoniom, ale z oceną muszę się wstrzymać, bo było cieplej niż ostatnio. Trzeba to sprawdzić poniżej minus pięć, wtedy będę wiedział.

Kaczki w Gassach © yurek55

Pusto jak na pasie startowym © yurek55

Zimowy odpoczynek © yurek55

Szarość widzę © yurek55
https://www.strava.com/activities/8210633178

Kaczki w Gassach © yurek55

Pusto jak na pasie startowym © yurek55

Zimowy odpoczynek © yurek55

Szarość widzę © yurek55
https://www.strava.com/activities/8210633178
-
- DST 59.58km
- Czas 02:48
- VAVG 21.28km/h
- VMAX 39.76km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1794kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Trójkąt gassowy
Wczoraj deszczowo, dziś mokro i pochmurno, więc z trudem, ale udało się pokonać lenia i wyjść z domu. Plan kilometrowy nie był zbyt ambitny, bo walka z leniem zajęła sporo czasu i zrobiło się zbyt późno. Pojechałem na Gassy gdzie spotkałem się z moim zięciem, szczęśliwym nabywcą karbonowego roweru szosowego Sensa i przewiozłem go po nowych dla niego drogach. Dzięki niemu podciągnąłem swoją średnią, choć na kole się nie powoziłem zanadto, bo nie umiał zsynchronizować swojej prędkości z moją i najczęściej widywałem go z oddali. A jak nie znał drogi, to jechał za mną i wtedy najczęściej słyszałem cykanie piasty, jak przestawał kręcić, by mnie nie wyprzedzić. Niemniej stwierdził, że mu się dobrze ze mną jechało - pewnie z grzeczności. ;)

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751
-
- DST 65.35km
- Czas 02:58
- VAVG 22.03km/h
- VMAX 39.34km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1988kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze