Wpisy archiwalne w kategorii
Gassy
Dystans całkowity: | 17213.44 km (w terenie 63.00 km; 0.37%) |
Czas w ruchu: | 828:13 |
Średnia prędkość: | 20.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.40 km/h |
Suma podjazdów: | 21422 m |
Suma kalorii: | 299645 kcal |
Liczba aktywności: | 222 |
Średnio na aktywność: | 77.54 km i 3h 43m |
Więcej statystyk |
Pierwsze Gassy w grudniu
Trudno, coraz trudniej wychodzi mi się z domu. Czekam co rano i wyglądam oknem w oczekiwaniu na deszcz albo śnieg, a tu nic! Cóż było robić, ubrałem się w końcu i pojechałem. Tym razem droga zaprowadziła mnie na przystań w Gassach, ale zanim tam dojechałem, mijałem po drodze więzienie na Służewcu i ulicę Jagielską i Działkową w Kierszku, czyli inna droga niż zwykle. Kupione rękawiczki z merynosa włożone wewnątrz rowerowych nie pozwoliły tym razem zmarznąć moim dłoniom, ale z oceną muszę się wstrzymać, bo było cieplej niż ostatnio. Trzeba to sprawdzić poniżej minus pięć, wtedy będę wiedział.

Kaczki w Gassach © yurek55

Pusto jak na pasie startowym © yurek55

Zimowy odpoczynek © yurek55

Szarość widzę © yurek55
https://www.strava.com/activities/8210633178

Kaczki w Gassach © yurek55

Pusto jak na pasie startowym © yurek55

Zimowy odpoczynek © yurek55

Szarość widzę © yurek55
https://www.strava.com/activities/8210633178
-
- DST 59.58km
- Czas 02:48
- VAVG 21.28km/h
- VMAX 39.76km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1794kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Trójkąt gassowy
Wczoraj deszczowo, dziś mokro i pochmurno, więc z trudem, ale udało się pokonać lenia i wyjść z domu. Plan kilometrowy nie był zbyt ambitny, bo walka z leniem zajęła sporo czasu i zrobiło się zbyt późno. Pojechałem na Gassy gdzie spotkałem się z moim zięciem, szczęśliwym nabywcą karbonowego roweru szosowego Sensa i przewiozłem go po nowych dla niego drogach. Dzięki niemu podciągnąłem swoją średnią, choć na kole się nie powoziłem zanadto, bo nie umiał zsynchronizować swojej prędkości z moją i najczęściej widywałem go z oddali. A jak nie znał drogi, to jechał za mną i wtedy najczęściej słyszałem cykanie piasty, jak przestawał kręcić, by mnie nie wyprzedzić. Niemniej stwierdził, że mu się dobrze ze mną jechało - pewnie z grzeczności. ;)

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751
-
- DST 65.35km
- Czas 02:58
- VAVG 22.03km/h
- VMAX 39.34km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1988kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Stówa, tym razem wymęczona
Planem na dziś było zbieranie kwadratów, na południowym wschodzie. Udało się wstać i wyjść z domu dość wcześnie, by móc zrealizować ten zamiar, ale niestety zawiodły inne czynniki - a głównie jeden. Otóż, gdy już przejechałem most i chciałem odpalić nawigację. okazało się, że nie mam wgranej tej trasy do Garmina. Próbowałem ją przerzucić z telefonu, ale pomimo poprawnie wykonywanych wszystkich czynności, ten kurs nie chciał się wgrać. W domu okazało się, że jednak jest, czyli wgrał się z opóźnieniem. W sumie to dobrze się stało, bo gdybym pojechał po kwadraty, to na 100% nie zdążyłbym na pociąg powrotny z Pilawy. Dawno już z takim trudem i wysiłkiem mi się nie jechało. Czas na odpoczynek.

Jeziorka © yurek55

Ulica Św. Antoniego w Górze Kalwarii © yurek55

Most w Górze Kalwarii © yurek55

Odrestaurowana figura w Otwocku Wielkim © yurek55

Wisła © yurek55

Fotka z Mostu Świętokrzyskiego © yurek55
https://www.strava.com/activities/8092055237/

Jeziorka © yurek55

Ulica Św. Antoniego w Górze Kalwarii © yurek55

Most w Górze Kalwarii © yurek55

Odrestaurowana figura w Otwocku Wielkim © yurek55

Wisła © yurek55

Fotka z Mostu Świętokrzyskiego © yurek55
https://www.strava.com/activities/8092055237/
-
- DST 101.01km
- Czas 05:28
- VAVG 18.48km/h
- VMAX 38.82km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2817kcal
- Podjazdy 178m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 listopada 2022
Kategoria > 100, Gassy, Piaseczno/Ursynów
"Ścieżka im. Rajdu po Kamienistej Drodze"
Pierwszy wyjazd listopadowy i zupełnie niechcący wpadła pierwsza stówka. Nie planowałem tak długiego dystansu, ale dobrze mi się jechało i dojechałem aż do Góry Kalwarii. Ponieważ musiałem być w Piasecznie, ponownie przetestowałem drogę przez Chylice i Szymanów, bo ma ona jeszcze urok nowości. Tym razem odpuściłem kawę i ciacho, bo było już za późno i wzdłuż Wisły wróciłem do Warszawy. Nadal ciepło, nadal można jeździć z gołą nogą.
A w Michałowicach gminna komisja ds nazewnictwa, nawet drogi rowerowe - zwane nie wiedzieć dlaczego, ścieżkami - mają swoich patronów. Umieściłem już we wpisie z 21. 10 ścieżkę im. Piątki z Michałowic, dziś jeszcze lepsza nazwa. Brawo Michałowice! :D

Nazywamy ścieżki! © yurek55

Podąża za mną jak cień © yurek55

Droga na Gassy © yurek55

Centrum wystawiennicze © yurek55

Magazyn w budowie © yurek55

Rosną magazyny w Nadarzynie © yurek55

S7 Tarczyn-Lesznowola w Bobrowcu © yurek55
A w Michałowicach gminna komisja ds nazewnictwa, nawet drogi rowerowe - zwane nie wiedzieć dlaczego, ścieżkami - mają swoich patronów. Umieściłem już we wpisie z 21. 10 ścieżkę im. Piątki z Michałowic, dziś jeszcze lepsza nazwa. Brawo Michałowice! :D

Nazywamy ścieżki! © yurek55

Podąża za mną jak cień © yurek55

Droga na Gassy © yurek55

Centrum wystawiennicze © yurek55

Magazyn w budowie © yurek55

Rosną magazyny w Nadarzynie © yurek55

S7 Tarczyn-Lesznowola w Bobrowcu © yurek55
-
- DST 107.77km
- Czas 04:49
- VAVG 22.37km/h
- VMAX 41.63km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 3329kcal
- Podjazdy 192m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 października 2022
Kategoria 50-100, Gassy, ku pomocy, kurierowo, Piaseczno/Ursynów
Kawa i szarlotka w GK
Piękna pogoda daje okazję do wyciągnięcia z powrotem letnich ciuchów i cieszenia się jazdą "na krótko". Odebrane wczoraj książki zawiozłem do Piaseczna, a stamtąd gdzie mogłem pojechać? Oczywiście do Góry Kalwarii! :) Tylko tym razem zupełnie inną drogą, którą od lat nie jechałem, przez Baniochę i Kąty, ale z pominięciem krajowej 79. Po zjedzeniu tytułowego zestawu powrót do Warszawy standardową trasą przez Gassy i Obórki do Wilanowa.


Koń jaki jest, każdy widzi © yurek55

Góra Kawiarnia © yurek55

Ciasta i inne słodkości © yurek55

Góra Kolarska © yurek55
Mapa ze Stravy


Koń jaki jest, każdy widzi © yurek55

Góra Kawiarnia © yurek55

Ciasta i inne słodkości © yurek55

Góra Kolarska © yurek55
Mapa ze Stravy
-
- DST 87.03km
- Czas 03:55
- VAVG 22.22km/h
- VMAX 35.49km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2679kcal
- Podjazdy 144m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do przystani i Piaseczna na kawę z gofrem
Turystyczny przejazd do przystani w Gassach i do Piaseczna, przy pięknej pogodzie. Nic nowego za wyjątkiem postoju w cukierni na rynku w Piasecznie. Gofry bardzo dobre, kawa też w porządku.
A hasło na plakacie jest z gruntu nieprawdziwe i nie wiem, skąd taki pomysł komuś się urodził. :)

Nieprawda -"Co po trzeźwemu myśli, po pijanemu powie" © yurek55

Rezerwat Wyspy Zawadowskie © yurek55

Singielek na wale © yurek55

Kolory jesieni© yurek55

Zestaw obowiązkowy © yurek55

Na rynku w Piasecznie© yurek55

Droga techniczna © yurek55
A hasło na plakacie jest z gruntu nieprawdziwe i nie wiem, skąd taki pomysł komuś się urodził. :)

Nieprawda -"Co po trzeźwemu myśli, po pijanemu powie" © yurek55

Rezerwat Wyspy Zawadowskie © yurek55

Singielek na wale © yurek55

Kolory jesieni© yurek55

Zestaw obowiązkowy © yurek55

Na rynku w Piasecznie© yurek55

Droga techniczna © yurek55
-
- DST 69.75km
- Czas 03:34
- VAVG 19.56km/h
- VMAX 37.75km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2088kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
GK przez Przypki i Tarczyn
Zimne poranki zniechęcają mnie do wczesnego wychodzenia, bo trzeba się ubierać, a potem rozbierać i dziś też zacząłem dopiero o dziesiątej. Po wczorajszych słodkościach w Górze Kawiarni, miałem ochotę na kontynuację degustacji, tylko trasę dojazdu wybrałem trochę naokoło. Wiatr nie pozwolił mi nawet zbliżyć do wczorajszych osiągów, ale dzień konia nie zdarza się przecież codziennie... :)

Na miejscu majowej tragedii w Przypkach © yurek55

Jabłko na rynku © yurek55

Droga Tarczyn - Łoś i budowa S7 © yurek55

Kawa i granola na poprawę bilansu energetycznego © yurek55

Na miejscu majowej tragedii w Przypkach © yurek55

Jabłko na rynku © yurek55

Droga Tarczyn - Łoś i budowa S7 © yurek55

Kawa i granola na poprawę bilansu energetycznego © yurek55
- DST 107.91km
- Czas 05:07
- VAVG 21.09km/h
- VMAX 40.04km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 3233kcal
- Podjazdy 265m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa kwadraty do kolekcji
Zbierałem się do tego wyjazdu już od dawna, ale ciągle coś mi nie pasowało. Dziś właściwie też niewiele brakowało żebym odpuścił, bo znów rano zamarudziłem, ale coś mnie olśniło i pierwszy etap zrobiłem pociągiem. W sumie to droga do Piaseczna już mi się nudzi i dziś miałem miłe urozmaicenie. Ze stacji do przystani w Gassach jest tylko piętnaście kilometrów i już płynąłem na drugą stronę Wisły. Następnie drogą 801 do Puław tylko trzy kilometry i można pożegnać ruch samochodowy i zanurzyć się w wioski Nadbrzeża. To kraina sadów jabłkowych, cichych dróg i starych kapliczek przydrożnych ufundowanych przed laty przez miejscową ludność. Po dojechaniu do osławionej drogi krajowej numer 50, oczom moim ukazał się gigantyczny korek w stronę mostu w Górze Kalwarii. Ja miałem do przejechania tylko kawałek, do skrętu na Dziecinów, ale w duchu współczułem stania tym wszystkim kierowcom. Myślałem, że jakiś poważny wypadek zablokował ruch, ale przyczyna była inna - przekonałem się o tym wracając. Na razie nadal jechałem na wschód drogami wojewódzkimi, najpierw 799, a potem ponownie wbijając się na 801 i na końcu 739 w kierunku Osiecka. Wisienką na torcie było ostatnie trzy kilometry przez las, ale na szczęście drogą nieźle utwardzoną i nawet moje oponki dały radę bez problemu.
Do drogi na Górę Kalwarię wróciłem po swoim śladzie i dopiero jadąc w stronę mostu przekonałem się, że jest w remoncie i wprowadzono tam ruch naprzemienny. Akurat było czerwone światło, ale żeby zdążyć na pociąg pojechałem swoim, wyłączonym pasie ruchu, który był sfrezowany, ale jechać się dało. Wprawdzie jakiś młody człowiek w zielonej kamizelce zadał mi pytanie: - dlaczego pan jedzie po placu budowy, ja jednak uznałem to za pytanie retoryczne. Na stację przyjechałem z zapasem ośmiu minut, pociąg czekał, zdążyłem kupić bilet w aplikacji i spokojnie rozgościć się w pustym wagonie zanim ruszył. Do dystansu dodaję kilometry do pociągu i z pociągu.
Okazało się, że choć pojechałem tylko po dwa kwadraciki, to dzięki nim powiększyłem swój niebieski kwadrat o jeden.
Max square: 46x46 (+1)
Max cluster: 2549 (+3)
Total tiles: 5192 (+2)
Na promie © yurek55

Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się © yurek55

Renowacja figury z 1948 roku © yurek55
To samo w marcu 2015

"Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się" © yurek55

Nadbrzeż © yurek55

Budowa linii Kozienice - Miłosna © yurek55

Sobienie Szlacheckiee © yurek55

Do mostu w GK © yurek55

Na stacji w Górze Kalwarii © yurek55

Pusto! © yurek55
Do drogi na Górę Kalwarię wróciłem po swoim śladzie i dopiero jadąc w stronę mostu przekonałem się, że jest w remoncie i wprowadzono tam ruch naprzemienny. Akurat było czerwone światło, ale żeby zdążyć na pociąg pojechałem swoim, wyłączonym pasie ruchu, który był sfrezowany, ale jechać się dało. Wprawdzie jakiś młody człowiek w zielonej kamizelce zadał mi pytanie: - dlaczego pan jedzie po placu budowy, ja jednak uznałem to za pytanie retoryczne. Na stację przyjechałem z zapasem ośmiu minut, pociąg czekał, zdążyłem kupić bilet w aplikacji i spokojnie rozgościć się w pustym wagonie zanim ruszył. Do dystansu dodaję kilometry do pociągu i z pociągu.
Okazało się, że choć pojechałem tylko po dwa kwadraciki, to dzięki nim powiększyłem swój niebieski kwadrat o jeden.
Max square: 46x46 (+1)
Max cluster: 2549 (+3)
Total tiles: 5192 (+2)

Na promie © yurek55

Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się © yurek55

Renowacja figury z 1948 roku © yurek55
To samo w marcu 2015

"Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się" © yurek55

Nadbrzeż © yurek55

Budowa linii Kozienice - Miłosna © yurek55

Sobienie Szlacheckiee © yurek55

Do mostu w GK © yurek55

Na stacji w Górze Kalwarii © yurek55

Pusto! © yurek55
- DST 75.00km
- Teren 6.00km
- Czas 03:36
- VAVG 20.83km/h
- VMAX 42.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 2093kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowe siodełko
Rano dość długo czekałem aż po nocnym deszczu wyschnie asfalt i w rezultacie wyjechałem z domu dopiero o jedenastej. Wybrałem kierunek Gassy i przejeżdżając przez Wilanów zajrzałem do sklepu AirBike na Branickiego. Dziś pierwszy dzień nowej epoki w firmie, po odejściu jej założyciela i właściciela, słynnego w internecie Króla Rowerów. Widać połączenie z Liberty Motors, otwarcie wypasionego salonu w Piasecznie nie do końca wyszło mu na zdrowie. Obserwowałem jego kanał na YT i wszystkie filmy zaczynał zawsze w ten sam sposób:
- "Nazywam się Mikołaj, jestem szefem AirBika, a po godzinach Królem Rowerów". Ciekawe jak teraz będzie zaczynał? :)
Ale ja nie o tym. Kupiłem u nich siodełko Selle Italia, od razu mi je zamontowali i od razu zrobiłem test. Chyba będę zadowolony, choć jest cięższe i twardsze od dotychczasowego EC90 z Chin. Ono już swoje przejechało.

Fotka z mostu © yurek55

Na przystani © yurek55
- "Nazywam się Mikołaj, jestem szefem AirBika, a po godzinach Królem Rowerów". Ciekawe jak teraz będzie zaczynał? :)
Ale ja nie o tym. Kupiłem u nich siodełko Selle Italia, od razu mi je zamontowali i od razu zrobiłem test. Chyba będę zadowolony, choć jest cięższe i twardsze od dotychczasowego EC90 z Chin. Ono już swoje przejechało.

Fotka z mostu © yurek55

Na przystani © yurek55
- DST 75.48km
- Czas 03:39
- VAVG 20.68km/h
- VMAX 34.39km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2247kcal
- Podjazdy 151m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do przystani
Ponad tydzień przerwy od jeżdżenia i to bez żadnego usprawiedliwienia. Ani na pogodę nie można zwalić winy, ani na chorobę, ani na rower popsuty - nic! Dziś w końcu zebrałem d... w troki i pojechałem na Gassy. Do Piaseczna już mi się skończyła dobra jazda po ekspresówce i trzeba było wrócić w stare, utarte koleiny. Tylko że teraz drogowcy zabrali się za drogi na drogi wzdłuż trasy i coś tam ulepszają. Komfort jazdy zdecydowanie się pogorszył, a do świateł w Lesznowoli zawsze stoi w korku kilkadziesiąt samochodów i to z obu stron - od i do Warszawy. Za to w Piasecznie skończyli remont ulic w centrum i Chyliczkowską można już spokojnie i komfortowo przejechać rowerem. Co jest z drogą w Chylicach nie wiem, wolałem pojechać bocznymi uliczkami. W Gassach chwilkę pogawędziłem z panią bosman od promu, o jej pobycie w Niemczech i pływaniu barką po Renie. Bardzo miła i pozytywna osoba. Powrót z Gassów przy dużym ruchu rowerzystów i kolarzy, ale mniejszym niż bywa latem, widać ludzie kończą już pomału sezon. Patrząc zresztą na ich ubiór, bluzy, kamizelki, kurtki, bufy, to dla nich już zima się zaczęła. Ja w swoim letnim stroju byłem chyba jedyny na całych Gassach. Nie wiem w końcu, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nimi?

Ujście Jeziorki © yurek55

Młodzi odkrywcy © yurek55

Przystań © yurek55

Republika Rowerowa Gassy © yurek55

Tłok dzisiaj © yurek55

Piaskowa, Chylice © yurek55

Cedrowa, Chylice © yurek55

Piaseczno po remoncie dróg © yurek55

Hotel "Gromada", a raczej co z niego zostało © yurek55

Odpoczynek przed atakiem szczytowym na Agrykolę © yurek55

Fontanna na Latawcu © yurek55

Rozbiórka "Polmozbytu" na 1 Sierpnia, tu pracowałem kiedyś © yurek55

Ujście Jeziorki © yurek55

Młodzi odkrywcy © yurek55

Przystań © yurek55

Republika Rowerowa Gassy © yurek55

Tłok dzisiaj © yurek55

Piaskowa, Chylice © yurek55

Cedrowa, Chylice © yurek55

Piaseczno po remoncie dróg © yurek55

Hotel "Gromada", a raczej co z niego zostało © yurek55

Odpoczynek przed atakiem szczytowym na Agrykolę © yurek55

Fontanna na Latawcu © yurek55

Rozbiórka "Polmozbytu" na 1 Sierpnia, tu pracowałem kiedyś © yurek55
- DST 68.00km
- Czas 03:12
- VAVG 21.25km/h
- VMAX 42.79km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2094kcal
- Podjazdy 118m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze