Wpisy archiwalne w kategorii
przed śniadaniem
Dystans całkowity: | 11613.17 km (w terenie 194.78 km; 1.68%) |
Czas w ruchu: | 554:27 |
Średnia prędkość: | 20.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.54 km/h |
Suma podjazdów: | 14935 m |
Suma kalorii: | 117317 kcal |
Liczba aktywności: | 241 |
Średnio na aktywność: | 48.19 km i 2h 18m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 17 sierpnia 2017
Kategoria > 100, Nad morzem 5, przed śniadaniem
Dziesiąta nadmorska: Ostatnia gmina - Będzino
Męczyła mnie ta ostatnia gmina, Będzino, i nie dawała spokoju, aż wczoraj znalazłem na nią sposób. Poszukałem sobie rozkładu jazdy komunikacji publicznej, przepatrzyłem godziny odjazdów, przyjazdów i w końcu postanowiłem skorzystać z szynobusu o 9:21 z Kołobrzegu do Trzebiatowa. On jedzie tylko dwadzieścia parę minut i spokojnie ok. wpół do jedenastej bym wrócił na śniadanie. Wprawdzie pisało, że liczba miejsc na rowery jest ograniczona, ale pomyślałem, że kupię bilet rano jadąc w tamtą stronę. Brałęm też pod uwagę powrót z Kołobrzegu autobusem, ale nie wiedziałem, czy kierowca zechce zabrać mnie z rowerem.
Ranek był dziś wyjątkowo zimny i szybko pożałowałem niezałożenia rękawków, bo kurtka - trzepaczka ultralight raczej słabo grzeje. Na dodatek w powietrzu unosiła się skondensowana wilgoć, tworząc mgły i potęgując odczuwanie zimna. Nie miałem innego wyjścia tylko kręcić i próbować się rozgrzać i po jakimś czasie to się w końcu udało. Kiedy dojechałem do Kołobrzegu, nie skręciłem w stronę dworca kupować bilet, tylko nie tracąc czasu pojechałem tą samą trasą, co w ubiegły piątek, gdy jechałem po gminę Ustronie. Tym razem krajową jedenastką musiałem jechać dłużej niż wtedy, ale kilometry mijały szybko i wreszcie dotarłem do żegnacza gminy Ustronie. Dopiero tam się zatrzymałem, schowałem kurtkę do kieszonki, zjadłem batonik, napiłem się i mogłem wracać. Na liczniku było 60,5 kilometra przy prędkości średniej 21,4 km/h i gdy zawróciłem, a moja szybkość nie spadała, zacząłem rozważać powrót na kołach. W Kołobrzegu ostatecznie postanowiłem, że rezygnuję z pociągu i ostatni raz przejechałem ten fragment wojewódzkiej sto dwa i strefę smrodu w Trzebiatowie. Dziś wiatr wiał z południa więc czułem go nieco dłużej, bo odór gonił mnie przez kilkaset metrów. Teraz już w tamtym kierunku nie muszę jechać i mogę pojeździć wzdłuż morza, rekreacyjnie i bez presji czasu. Zostały trzy dni na roztrenowanie. :)

Taki sobie landszaft © yurek55

Jeszcze 38 kilometrów i śniadanie © yurek55

W Gołańczy Pomorskiej ślad po Tour do Pomorze © yurek55

Taki sobie landszaft © yurek55

Jeszcze 38 kilometrów i śniadanie © yurek55

W Gołańczy Pomorskiej ślad po Tour do Pomorze © yurek55
- DST 121.00km
- Czas 05:32
- VAVG 21.87km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 sierpnia 2017
Kategoria <50, Nad morzem 5, przed śniadaniem
Dziewiąta nadmorska: Małe kółko, krótki dystans
Późno wstałem i nigdzie dalej pojechać bym nie zdążył, postanowiłem więc pokręcić się w pobliżu. Zatoczyłem niewielkie kółko i to właściwie wszystko.
Ale za to wybrałem się samochodem do Międzyzdrojów i wiem jak trudno będzie uczestnikom MRDP przejechać Dziwnów. Korek zaczyna się od tablicy z nazwą miejscowości, bo podnoszenie zwodzonego mostu co godzina nie poprawia płynności ruchu na drodze 102. Będą musieli jechać chodnikiem, na środku jezdni bowiem, jest łączenie płyt betonowych i lepiej żeby opona nie wpadła w ten rowek. Później przed Pobierowem będzie pierwszy odcinek ruchu wahadłowego, a do Trzęsacza będą jeszcze dwa.
I jeszcze jedna sprawa. Przed tabliczką miejscowości w Trzebiatowie usytuowany jest skład obornika. Śmierdzi gównem tak, że aż nogi wykręca. Z daleka będzie wiadomo, że blisko już Trzebiatów, potem będzie Kołobrzeg, Koszalin i zaraz meta...
Powodzenia!

A oto początek ścieżki Pogorzelica - Mrzeżyno © yurek55

Opis ścieżki © yurek55

Kontrola czasu - rondo w Rewalu © yurek55

Bulwar nadmorski w Rewalu © yurek55

Pomnik na Placu Sybiraków w Rewalu © yurek55
"Pamięci mieszkańców gminy którzy wrócili z nieludzkiej ziemi"
Ale za to wybrałem się samochodem do Międzyzdrojów i wiem jak trudno będzie uczestnikom MRDP przejechać Dziwnów. Korek zaczyna się od tablicy z nazwą miejscowości, bo podnoszenie zwodzonego mostu co godzina nie poprawia płynności ruchu na drodze 102. Będą musieli jechać chodnikiem, na środku jezdni bowiem, jest łączenie płyt betonowych i lepiej żeby opona nie wpadła w ten rowek. Później przed Pobierowem będzie pierwszy odcinek ruchu wahadłowego, a do Trzęsacza będą jeszcze dwa.
I jeszcze jedna sprawa. Przed tabliczką miejscowości w Trzebiatowie usytuowany jest skład obornika. Śmierdzi gównem tak, że aż nogi wykręca. Z daleka będzie wiadomo, że blisko już Trzebiatów, potem będzie Kołobrzeg, Koszalin i zaraz meta...
Powodzenia!

A oto początek ścieżki Pogorzelica - Mrzeżyno © yurek55

Opis ścieżki © yurek55

Kontrola czasu - rondo w Rewalu © yurek55

Bulwar nadmorski w Rewalu © yurek55

Pomnik na Placu Sybiraków w Rewalu © yurek55
"Pamięci mieszkańców gminy którzy wrócili z nieludzkiej ziemi"
- DST 21.00km
- Czas 01:14
- VAVG 17.03km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 sierpnia 2017
Kategoria > 100, Nad morzem 5, przed śniadaniem
Ósma nadmorska: Jeszcze jedna gmina
Daleko do tej gminy Dygowo miałem, ale dałem radę, tylko musiałem nieco wcześniej wstać. Jeszcze Będzino mnie męczy, bo Świnoujście to już całkiem poza zasięgiem.

Żurawie na polach zwołują się do odlotu © yurek55

Lis nie myśli o podróży, a o śniadaniu © yurek55

Parsęta w Kołobrzegu z katedrą w tle © yurek55

Rondo z łabędziami w Kołobrzegu © yurek55

Witacz sponsoruje dostawca gazu ziemnego do gminy Dygowo © yurek55

Żurawie na polach zwołują się do odlotu © yurek55

Lis nie myśli o podróży, a o śniadaniu © yurek55

Parsęta w Kołobrzegu z katedrą w tle © yurek55

Rondo z łabędziami w Kołobrzegu © yurek55

Witacz sponsoruje dostawca gazu ziemnego do gminy Dygowo © yurek55
- DST 101.00km
- Czas 04:55
- VAVG 20.54km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 sierpnia 2017
Kategoria 50-100, Nad morzem 5, przed śniadaniem
Pierwsza nadmorska: po gminę Wolin
Wzorem lat ubiegłych w wakacje kontynuuję kolekcjonowanie nadmorskich gmin. Zasięg jazdy ustaliłem na max 100 km, ponieważ moje jazdy odbywają się przed śniadaniem, a te wypadałoby wspólnie zjeść w miarę rano. Dziś obudziłem się przed piątą, jeszcze zanim budzik zadzwonił i po cichutku, z butami w rękach, żeby stukaniem bloków nie postawić całego pensjonatu na nogi, skradając się jak złodziej, otworzyłem drzwi i wyszedłem na zewnątrz. Reszta już jak zwykle. Poranne pustki w zwykle gwarnych i pełnych ludzi miejscach, to widok znany mi z poprzednich nadmorskich wycieczek. Poranny chłód i oczekiwanie aż słońce wyżej wzejdzie i zacznie grzać. Nowością i nieprzyjemnym zaskoczeniem był duży ruch samochodowy na drodze wojewódzkiej 107 z Kamienia Pomorskiego do Szczecina. Chłopaki gazu nie odpuszczają i testują jak blisko mogą przejechać obok rowerzysty, gdy z naprzeciwka też jedzie samochód. Niektórzy całkiem niezłe wyniki osiągali w tej konkurencji.
Zdobyte gminy: Wolin, Kamień Pomorski, Golczewo, Świerzno, Dziwnów, Rewal

Cel osiągnięty, Wolin zdobyty! © yurek55

Kamień Pomorski © yurek55

Kolejna gmina - Świerzno © yurek55

Dziwnów © yurek55

Dziwnów © yurek55

Rowerowe logo powiatu gryfickiego i hasło: Rower też morze © yurek55
Zdobyte gminy: Wolin, Kamień Pomorski, Golczewo, Świerzno, Dziwnów, Rewal

Cel osiągnięty, Wolin zdobyty! © yurek55

Kamień Pomorski © yurek55

Kolejna gmina - Świerzno © yurek55

Dziwnów © yurek55

Dziwnów © yurek55

Rowerowe logo powiatu gryfickiego i hasło: Rower też morze © yurek55
- DST 84.00km
- Czas 03:59
- VAVG 21.09km/h
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 lipca 2017
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Poranna jazda - dobra jazda!
Wstałem wcześniej więc miałem więcej czasu niż wczoraj to i dystans dłuższy. Wczoraj na zachodnich wioskach nie spotkałem żadnego rowerzysty, dziś na drodze Gassy - Wilanów co najmniej trzydziestu. Poranna jazda ma tę zaletę, że nie było jeszcze tego koszmarnego upału. Strawa - 16 kieliszków.

Budowa na parkingu CH Janki © yurek55

Triban w burzanach - okolice przystani w Gassach © yurek55

Budowa na parkingu CH Janki © yurek55

Triban w burzanach - okolice przystani w Gassach © yurek55
- DST 73.00km
- Czas 03:05
- VAVG 23.68km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 lipca 2017
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Na zachód
Czasu miałem na wycieczkę około 50 km i mogłem pojechać do Gassów i z powrotem, ale że niezbyt lubię jazdę "po gumce", czy "po sznurku", pojechałem na zachód do Borzęcina. Zmiana pedałów i butów pomogła w niewielkim stopniu, bo z kolei noski od pedałów od góry podrażniały bolące miejsce. Czyli - i tak źle - i tak niedobrze...

Hala sportowa w Strzykułach © yurek55

Borzęcin - kontrola czasu © yurek55

Hala sportowa w Strzykułach © yurek55

Borzęcin - kontrola czasu © yurek55
- DST 51.00km
- Czas 02:15
- VAVG 22.67km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 lipca 2017
Kategoria 50-100, przed śniadaniem
Kto nie ma w głowie, ten ma w kołach
Po porannych perturbacjach z rozwalonym łóżkiem, kiedy już udało mi się je naprawić, mogłem ze spokojną głową udać się na wycieczkę. Tym razem cel był bardzo konkretny - musiałem przywieźć z Piaseczna kocie puszki. Opiekujemy się futrzakiem Dominiki, a że skończyła mu się karma, pojechałem uzupełnić zapasy. Uzgodniłem powrót za około trzy godziny, bo planowaliśmy resztę dnia spędzić na działce. Tyle czasu wystarcza akurat na klasyczny trójkąt: dom - Piaseczno - Gassy. Wracając, przed samą przystanią wyprzedził mnie kolega w koszulce z napisem San Francisco i stylizowanym mostem Golden Gate. Przyjrzałem się jej dokładnie, bo uczepiłem się go i jechałem za nim aż do mostu w Obórkach. Dopiero tam odpadłem. Kiedy zatrzymałem się na moście na rzeczce Wilanówka, na tradycyjną fotkę z mostu, zadzwonił trzymany już w ręku telefon. Żona kazała mi szybko wracać do Piaseczna, bo pod drzwiami stoi pan Marek i nie może wejść malować. Okazało się, że w pomroczności swej zamknąłem na oba zamki, gdy tymczasem on ma klucz tylko od jednego. Nie pozostało mi nic innego jak zawrócić, stąd taki nietypowy ślad trasy.
Kto nie ma w głowie, ten ma w kołach.

Tymczasowy lokator nasz podopieczny © yurek55
Kto nie ma w głowie, ten ma w kołach.

Tymczasowy lokator nasz podopieczny © yurek55
- DST 79.40km
- Czas 03:27
- VAVG 23.01km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 lipca 2017
Kategoria <50, przed śniadaniem
Do mostu
Obudziłem się stosunkowo późno i nie miałem za wiele czasu. Mogłem jechać do Borzęcina, albo do mostu w Obórkach - kilometrów jest mniej więcej tyle samo. Gassy jednak wywołują inny rodzaj energii, jakoś tak mobilizują do kręcenia. W tamtą stronę dłuższą drogą, przez Powsin, jest 23 kilometry - z powrotem, Wilanowską - 21.

Most nad Jeziorką © yurek55

Czas dojazdu © yurek55

Chwale się © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1085720512/embed/81e32f43e6a5c2caecdc9595153c348cc39354ec">

Most nad Jeziorką © yurek55

Czas dojazdu © yurek55

Chwale się © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1085720512/embed/81e32f43e6a5c2caecdc9595153c348cc39354ec">
- DST 44.20km
- Czas 01:51
- VAVG 23.89km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 czerwca 2017
Kategoria <50, przed śniadaniem
Zachodnie wioski
Miałem rano tylko dwie godziny więc musiałem wybrać taką trasę by zmieścić się w czasie. Pojechałem przez zachodnie wioski do Borzęcina, a wróciłem przez Lipków, Stare Babice i Blizne Łaszczyńskiego. Na Górczewskiej podjąłem wyzwanie poprawienia wyniku na segmencie, gdzie Hipek dla podpuchy wyprzedził mnie o dwie sekundy. Pojechałem "w trupa" i byłem pewien, że go wyprzedziłem - dopiero pod domem zobaczyłem, że zapomniałem włączyć rejestrację. A tak się starałem.

Pamięci pomordowanych mieszkańców Topolina i Umiastowa 13 września 1939 © yurek55

Kwiatuszki pod pomnikiem © yurek55

Pamięci pomordowanych mieszkańców Topolina i Umiastowa 13 września 1939 © yurek55

Kwiatuszki pod pomnikiem © yurek55
- DST 42.59km
- Czas 01:55
- VAVG 22.22km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 czerwca 2017
Kategoria <50, przed śniadaniem
Kwestia smaku
Dziś drogi porannej wycieczka zaprowadziły mnie m.in. do samego centrum Stolicy i tam odkryłem tytułowe miejsce.

Można? Można! © yurek55
Zaraz obok jest puste miejsce po Rotundzie

Tu stała Rotunda © yurek55

Zmiany w centrum © yurek55
Niedługo rowerzyści będą mogli bezpiecznie pokonać Wisłę jadąc podwieszona i doklejoną drogą dla rowerów na Moście Łazienkowskim

Będzie ddr na Łazienkowskim © yurek55

Panorama z Mostu Siekierkowskiego © yurek55

Czerwone maki na Ludwinowie © yurek55
Wyjazd raczej turystyczny niż treningowy.
PS. Nie jechać ulicą Antoniewską na Siekierkach! Trelinka bardzo dziurawa!

Można? Można! © yurek55
Zaraz obok jest puste miejsce po Rotundzie

Tu stała Rotunda © yurek55

Zmiany w centrum © yurek55
Niedługo rowerzyści będą mogli bezpiecznie pokonać Wisłę jadąc podwieszona i doklejoną drogą dla rowerów na Moście Łazienkowskim

Będzie ddr na Łazienkowskim © yurek55

Panorama z Mostu Siekierkowskiego © yurek55

Czerwone maki na Ludwinowie © yurek55
Wyjazd raczej turystyczny niż treningowy.
PS. Nie jechać ulicą Antoniewską na Siekierkach! Trelinka bardzo dziurawa!
- DST 47.00km
- Czas 02:24
- VAVG 19.58km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze