Wpisy archiwalne w kategorii
ku pomocy
Dystans całkowity: | 6237.53 km (w terenie 46.58 km; 0.75%) |
Czas w ruchu: | 300:51 |
Średnia prędkość: | 20.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.47 km/h |
Suma podjazdów: | 7623 m |
Suma kalorii: | 95529 kcal |
Liczba aktywności: | 121 |
Średnio na aktywność: | 51.55 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 2 czerwca 2020
Kategoria 50-100, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Do Piaseczna i z powrotem
Dane z dwóch wyjazdów wpisuję z licznika rowerowego. Najpierw rano, krótko po mieście, a potem tytułowo. Pogoda piękna, ciepło, ale nie gorąco, dość mocny, chłodzący wiaterek. Powrót Puławską i wzdłuż muralowej galerii pod chmurką. Tutaj wstawiam kilka, więcej jest na photobikestats.

Mural 7 Ford Mustang © yurek55

Mural 5 © yurek55

Mural 3 © yurek55

Mural 9 © yurek55

Mural 15 © yurek55

Mural 7 Ford Mustang © yurek55

Mural 5 © yurek55

Mural 3 © yurek55

Mural 9 © yurek55

Mural 15 © yurek55
- DST 51.40km
- Czas 02:22
- VAVG 21.72km/h
- VMAX 32.04km/h
- Kalorie 537kcal
- Podjazdy 63m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 maja 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Do Piaseczna i z powrotem
Pretekst do siedzenia w domu miałem bardzo dobry, przecież wróże pogodowi deszcze, burze i grad zapowiadali! W końcu jednak przełamałem swoje lenistwo i pojechałem do córki, coś tam jej pomóc poogarniać. Popracowałem półtorej godzinki na słoneczku i wróciłem troszkę okrężną drogą, przez Falenty i Michałowice. Deszcz zaczął padać dopiero pół godziny po moim powrocie, a burzy nie widać nadal.
Lubię sobie powspominać... :)

Lubię sobie powspominać... :)

- DST 47.89km
- Czas 02:07
- VAVG 22.63km/h
- VMAX 38.52km/h
- Kalorie 662kcal
- Podjazdy 116m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 maja 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Misja klucz: Imposible
Tytuł mówi wszystko. Trzecia poprawka również nie dała pożądanego rezultatu i pan musiał oddać pieniądze. A skoro byłem ponownie koło domu, to już mi się odechciało jeździć. Jednak najlepszym sposobem robienia kilometrów, jest dla mnie oddalanie się się od domu.
- DST 41.42km
- Czas 02:04
- VAVG 20.04km/h
- VMAX 39.24km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 511kcal
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 maja 2020
Kategoria 50-100, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Akcja Klucz
Okazuje się, że nieużywane od tygodni klucze od mieszkania, postanowiły zabawić się z młodą właścicielką w chowanego. Wielodniowe poszukowania prowadzone przez wszystkich domowników, nie przyniosły niestety rezultatu i trzeba było dorobic nowy komplet. Zgłosiłem się na ochotnika i dziś, z gotowymi duplikatami pojechałem na Ursynów. Dwa pasowały, a trzeci, podklamkowy, za nic nie dał się przekręcić. Wróciłem więc ponownie na Ochotę, a że zależało mi na czasie, pojechałem Doliną Służewiecką, do tego środkowym pasem. Nawet mnie nie strąbił żaden z pędzacych samochodów, ale przyjemne to to nie było. Pan od klucza sumitował sie i przepraszał i szybko poprawił, co było do poprawienia. Na pożegnanie powiedział, że dziś już go nie będzie, "ale jakby coś było nie tak, to jutro mogę przyjechać". Wykrakakał skurczybyk, bo klucz nadal nie przekręca się w zamku. Czyli do trzech razy sztuka. Jak mu się nie uda i jutro, to poproszę o zwrot pieniędzy i poszukam kogoś innego. Nie napiszę gdzie mieści się ten punkt, mogę napisać jedynie, że nie jest to Hala Banacha, tam nie mieli frezów odpowiednich, ani ten w bramie przy Grójeckiej.
Lis o wyborach, jak zawsze w formie. :)

Lis o wyborach, jak zawsze w formie. :)

- DST 53.14km
- Czas 02:28
- VAVG 21.54km/h
- VMAX 35.28km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 699kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 maja 2020
Kategoria 50-100, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Pomiędzy deszczami
W poniedziałek pisałem, że będę unikał jazdy na południe przez wiadukt w Dawidach, ale dziś zmieniłem zdanie, bo wymyśliłem sobie trasę i pasowało tamtędy własnie pojechać. A że w trakcie jazdy dostałem wiadomość i zmieniłem marszrutę, to już inna sprawa. W dawidach prace nad remontem jezdni wstrzymano na dobre, od tygodni nic się nie dzieje i nie wiadomo, czy to z powodu koronawirusa, czy tylko tak po naszemu - "rozgrzebać i zostawić". O korzystajacych z tego skrótu kierowców, nikt się przecież przejmował nie będzie, bez przesady!
U mnie pod oknem też zaczęli robić nowy plac zabaw dla dzieci i po pierwszym tygodniu naprawdę intensywnej pracy, w drugim tygodniu nikt nie przyjeżdża i nic nie robi.

Wiadukt w Dawidach © yurek55

Prace wstrzymane na dobre © yurek55
Chodnikiem widocznym po lewej przejechałem aż do świateł, a potem standardowo przez południowe wioski dojechałem do córki. Rozwiązanie problemu zaljęło mi dwie minuty i dzięki temu znowu mogłem zostać "bohaterem domu". Który to już raz? :)
Ale wróćmy do tytułu. Wyjechałem z domu bardzo późno, bo już wczoraj nastawiłem się, że będzie padać i będzie zimno. I choć za oknem świeciło słońce, to ja nadal czekałem na ten deszcz. Kiedy w końcu uznałem, że nie na co czekać i ubrany w kurtkę ruszyłem w drogę, szybko okazała sie niepotrzebnym balastem. Ale do Piaseczna już w niej dojechałem i dopiero tam schowałem do kieszonki, tylko po to, by pospiesznie wyciagać ją i to zaledwiepo paru minutach. Na szczęście deszcz szybko ustał, ale jak dojechałem do Konstancina, to kałuże i mokre jezdnie pokazywały, że lać tam musiało potężnie. Jako że słoneczko świeciło wesoło, poraz kolejny się rozebrałem, potem znów ubrałem, rozebrałem, ubrałem i już więcej się nie rozbierałem. Na szczęście zawsze opady sięgały mnie tylko bokiem i tak konkretnie nie przemokłem. Być może w innych miejscach było gorzej, ale tym razem miałem szczęście. Taki to już urok opadu konwekcyjnego.
Tu akurat w kurtce - trzepotce, którą zaraz zdejmę.

Zielona kurtka w żółtym kolorze © yurek55
Widziałęm wiezowce i kopułę Świątyni Optrzności, ale kamerka sportowa tego nie utrwaliła, dla niej za daleko.

Droga z wieżowcami w oddali :) © yurek55
U mnie pod oknem też zaczęli robić nowy plac zabaw dla dzieci i po pierwszym tygodniu naprawdę intensywnej pracy, w drugim tygodniu nikt nie przyjeżdża i nic nie robi.

Wiadukt w Dawidach © yurek55

Prace wstrzymane na dobre © yurek55
Chodnikiem widocznym po lewej przejechałem aż do świateł, a potem standardowo przez południowe wioski dojechałem do córki. Rozwiązanie problemu zaljęło mi dwie minuty i dzięki temu znowu mogłem zostać "bohaterem domu". Który to już raz? :)
Ale wróćmy do tytułu. Wyjechałem z domu bardzo późno, bo już wczoraj nastawiłem się, że będzie padać i będzie zimno. I choć za oknem świeciło słońce, to ja nadal czekałem na ten deszcz. Kiedy w końcu uznałem, że nie na co czekać i ubrany w kurtkę ruszyłem w drogę, szybko okazała sie niepotrzebnym balastem. Ale do Piaseczna już w niej dojechałem i dopiero tam schowałem do kieszonki, tylko po to, by pospiesznie wyciagać ją i to zaledwiepo paru minutach. Na szczęście deszcz szybko ustał, ale jak dojechałem do Konstancina, to kałuże i mokre jezdnie pokazywały, że lać tam musiało potężnie. Jako że słoneczko świeciło wesoło, poraz kolejny się rozebrałem, potem znów ubrałem, rozebrałem, ubrałem i już więcej się nie rozbierałem. Na szczęście zawsze opady sięgały mnie tylko bokiem i tak konkretnie nie przemokłem. Być może w innych miejscach było gorzej, ale tym razem miałem szczęście. Taki to już urok opadu konwekcyjnego.
Tu akurat w kurtce - trzepotce, którą zaraz zdejmę.

Zielona kurtka w żółtym kolorze © yurek55
Widziałęm wiezowce i kopułę Świątyni Optrzności, ale kamerka sportowa tego nie utrwaliła, dla niej za daleko.

Droga z wieżowcami w oddali :) © yurek55
- DST 63.34km
- Czas 02:49
- VAVG 22.49km/h
- VMAX 38.88km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 849kcal
- Podjazdy 116m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 kwietnia 2020
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, 50-100
Ponownie do Piaseczna
Wczoraj za długo się zbierałem i w związku z tym niewiele zdążyłem zrobić. Za to dzisiaj, czasu wystarczyło nawet spacer z dziewczynkami i psem, po polach nad Perełką. Wczoraj im to obiecałem, więc nie mogłem złamac danego slowa. Oczywiście jak już pomalowałem.

Malujemy!
I mój lekarz pierwszego kontaktu, którego się muszę słuchać.:)


Malujemy!
I mój lekarz pierwszego kontaktu, którego się muszę słuchać.:)

- DST 50.61km
- Czas 02:23
- VAVG 21.23km/h
- VMAX 37.08km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 651kcal
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 kwietnia 2020
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, > 100
Praca na świeżym powietrzu
Pomyślałem sobie, że skoro jest wiosna, to warto porobić troszkę jakiś prac wiosennych. Jak pomyślałem - tak zrobiłem!
W drodze powrotnej, na liczniku rowerzystów ponad tysiąc osób, czyli dwa razy więcej, niż w okresie rygorystycznych zakazów. No i jest już przekroczone sto tysięcy w tym roku!

A co najciekawsze w zeszłym roku w dniu 26 kwietnia było:

W drodze powrotnej, na liczniku rowerzystów ponad tysiąc osób, czyli dwa razy więcej, niż w okresie rygorystycznych zakazów. No i jest już przekroczone sto tysięcy w tym roku!

A co najciekawsze w zeszłym roku w dniu 26 kwietnia było:

- DST 55.21km
- Czas 02:26
- VAVG 22.69km/h
- VMAX 38.52km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 749kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 marca 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Tam i z powrotem
Rano słoneczko świeciło, później był deszcz rzęsisty, więc powrót po mokrych asfaltach i kałużach. Trzeba będzie rowerem się zająć, czyszczenie i smarowanie łańcucha bardzo mu się przyda. Dla zainteresowanych umieszczam film z ustawki z Rafałem Majką, o której pisałem tutaj.
- DST 25.64km
- Czas 01:22
- VAVG 18.76km/h
- VMAX 36.72km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 170kcal
- Podjazdy 32m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 marca 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Ciemno, mokro i pod wiatr
Rano na sucho, powrót jak w tytule.
Inwokacja
Panie!
Daj moim rodakom mądrość...
bo ryż, makaron, kaszę i papier toaletowy...
Już mają!
Inwokacja
Panie!
Daj moim rodakom mądrość...
bo ryż, makaron, kaszę i papier toaletowy...
Już mają!
- DST 26.00km
- Czas 01:08
- VAVG 22.94km/h
- VMAX 30.24km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 340kcal
- Podjazdy 69m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 marca 2020
Kategoria <50, ku pomocy, Piaseczno/Ursynów
Ponownie tam i z powrotem
Rano deszcz mnie złapał w drodze i zdołał przemoczyć doszczętnie. Jak zwykle najbradziej dokuczliwe są mokre skarpety i przemoczone spodnie na tyłku. Na szczęście trasa krótka, a na miejscu przebrałem się w suche rzeczy, więc w sumie nic strasznego.
Zagadka fotograficzna.
Zagadka fotograficzna.

- DST 25.60km
- Czas 01:14
- VAVG 20.76km/h
- VMAX 35.28km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 375kcal
- Podjazdy 67m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze