Wpisy archiwalne w kategorii
50-100
Dystans całkowity: | 62954.21 km (w terenie 1392.00 km; 2.21%) |
Czas w ruchu: | 3119:20 |
Średnia prędkość: | 20.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 132.12 km/h |
Suma podjazdów: | 68444 m |
Suma kalorii: | 832335 kcal |
Liczba aktywności: | 932 |
Średnio na aktywność: | 67.55 km i 3h 21m |
Więcej statystyk |
Środa, 26 października 2022
Kategoria 50-100
Kontrola przejezdności
Znudziły mnie trasy na południe i tym razem wybrałem wariant północny, przez Łomianki do Czosnowa i przy okazji sprawdzić, co tam nowego z inwestycją drogową na Rolniczej. Przejazd przez centrum Alejami Jerozolimskimi do Nowego Światu i zjazd Tamką nad Wisłę, standardowo, po jezdni, ale na bulwarach jest już droga rowerowa.

Na ryby! © yurek55

Most Gdański © yurek55
Niestety nadal trwa budowa kolektora wiślanego i przy Dewajtis musiałem wjechać na Wybrzeże Gdyńskie. Na szczęście dla mnie, korek był na wszystkich trzech pasach, aż do skrętu na Cmentarz Północny i mogłem w miarę bezpiecznie jechać pomiędzy samochodami. W normalnych warunkach drogowych raczej bym się na to nie zdecydował.
Ale władza robi to przecież dla nas!

To przecież dla nas! © yurek55
Za to popularna, acz nielubiana i traktowana jako zło konieczne, droga z Łomianek do Czosnowa, czyli słynna Rolnicza już przejezdna całkowicie. Ludzie twierdzą, że jest nudna, mnie to nie przeszkadza i chętnie nią jeżdżę. Droga powrotna do domu wiodła przez puszczańskie wioski m.in. Truskawkę i Wiersze, gdzie zawsze staję na fotki przy kościele, ale do Leszna trzeba dojechać nielubianą przez mnie drogą wojewódzką580 579.

Droga przez Kampinos © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55
Nielubianą, bo były tam w ostatnich latach dwa śmiertelne wypadki z udziałem rowerzystów. Dlatego ucieszyłem się, gdy po kilku kilometrach zobaczyłem ukończoną już, doskonałą drogę dla rowerów. Niestety zanim zdążyłem się nacieszyć, droga się skończyła i trzeba było wracać na szosę, chyba nawet kilometra nie ma. Trochę lipa. :(

Piękna droga rowerowa wzdłuż"580"579 © yurek55

Koniec drogi asfaltowej © yurek55
Ostatni fragment drogi, z Leszna przez zachodnie wioski, nie przyniósł żadnych nowych obserwacji ani niespodzianek. Przez nadal zamkniętą drogę do Błonia, ruch samochodowy kieruje się teraz na ten kawałek i nie jest już tak pusto i przyjemnie, jak kiedyś.

Na ryby! © yurek55

Most Gdański © yurek55
Niestety nadal trwa budowa kolektora wiślanego i przy Dewajtis musiałem wjechać na Wybrzeże Gdyńskie. Na szczęście dla mnie, korek był na wszystkich trzech pasach, aż do skrętu na Cmentarz Północny i mogłem w miarę bezpiecznie jechać pomiędzy samochodami. W normalnych warunkach drogowych raczej bym się na to nie zdecydował.
Ale władza robi to przecież dla nas!

To przecież dla nas! © yurek55
Za to popularna, acz nielubiana i traktowana jako zło konieczne, droga z Łomianek do Czosnowa, czyli słynna Rolnicza już przejezdna całkowicie. Ludzie twierdzą, że jest nudna, mnie to nie przeszkadza i chętnie nią jeżdżę. Droga powrotna do domu wiodła przez puszczańskie wioski m.in. Truskawkę i Wiersze, gdzie zawsze staję na fotki przy kościele, ale do Leszna trzeba dojechać nielubianą przez mnie drogą wojewódzką

Droga przez Kampinos © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55
Nielubianą, bo były tam w ostatnich latach dwa śmiertelne wypadki z udziałem rowerzystów. Dlatego ucieszyłem się, gdy po kilku kilometrach zobaczyłem ukończoną już, doskonałą drogę dla rowerów. Niestety zanim zdążyłem się nacieszyć, droga się skończyła i trzeba było wracać na szosę, chyba nawet kilometra nie ma. Trochę lipa. :(

Piękna droga rowerowa wzdłuż

Koniec drogi asfaltowej © yurek55
Ostatni fragment drogi, z Leszna przez zachodnie wioski, nie przyniósł żadnych nowych obserwacji ani niespodzianek. Przez nadal zamkniętą drogę do Błonia, ruch samochodowy kieruje się teraz na ten kawałek i nie jest już tak pusto i przyjemnie, jak kiedyś.
-
- DST 88.06km
- Czas 04:08
- VAVG 21.30km/h
- VMAX 35.19km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2634kcal
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 października 2022
Kategoria 50-100
To tu, to tam...
Od rana miałem dzień wypełniony różnymi obowiązkami, takimi jak wizyta na Ursynowie i przeglądem samochodu, dzięki czemu przypomniałem sobie, jak to szczęście nie jeździć do pracy samochodem. Po powrocie zjadłem śniadanie, wypiłem kawę, przejrzałem wiadomości w internecie i ruszyłem dopiero po dwunastej. Nie miałem sprecyzowanego planu i jechałem według powiedzenia "gdzie oczy poniosą". W Michałowicach zauważyłem, że droga rowerowa zyskała nazwę "Piątki z Michałowic". Doczytałem po powrocie, że w ten sposób uhonorowano tych, którzy poszli do Powstania Warszawskiego w 1944 roku. Nie omieszkałem również kolejny raz przejechać "pofalowanej" drogi rowerowej w Zamieniu i upewnić się ostatecznie, że te lamenty w internecie są wzięte z dupy. Chciałem też przejechać ulicą Marynarską po drodze rowerowej, która wygląda niezwykle kusząco, ale kończy się chodnikiem i w okolicach stacji Warszawa Służewiec i pętli tramwajowej, trzeba lawirować pomiędzy pieszymi. A jest tam naprawdę wąsko i ciasno, dobrze że nie muszę tamtędy jeździć.

Droga rowerowa w Michałowicach © yurek55

Piątka z Michałowic © yurek55

Droga rowerowa w Michałowicach © yurek55

Piątka z Michałowic © yurek55
- DST 61.28km
- Czas 03:01
- VAVG 20.31km/h
- VMAX 33.97km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 1794kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Letni październik
Znowu późny wyjazd, dodatkowo opóźniony brakiem powietrza w tylnym kole. Dziurka w dętce zrobiła się w miejscu przecięcia opony, z którym to przecięciem jeździłem od pierwszego października. Obserwowałem ją jak się powiększa, ale myślałem, że do zmiany kół na zimowe wytrzyma. Na szczęście mam zapasową starą oponę, na dętkę nakleiłem łatkę samoprzylepną i mogłem jechać. Wiatr od kilku dni wieje z południa, więc znów pojechałem tak, by wracać z wiatrem. W Złotokłosie napotkałem sporą grupę ludzi ustawionych w szpaler i z aparatami i kamerami w rękach i na statywach. Wszystkie obiektywy skierowane były w stronę stojącej kolejki wąskotorowej, co wydało mi się dziwne, ale też cyknąłem kilka fotek. Później oni wsiedli do wagoników, a ja na rower i to tyle. Dopiero w domu doczytałem o co tam chodziło. https://www.kolejka-piaseczno.pl/content/pazdziernik-z-piaseczynsko-grojecka-koleja-waskotorowa
Wracając od strony Piaseczna wzdłuż S7 postanowiłem sprawdzić, czy sławna "falująca droga rowerowa" jest aż tak zła, jak piszą i pokazują. Tematem zajęła się nawet telewizja TVN, Super Express, i inne pomniejsze portale internetowe. Na ich zdjęciach wygląda to dość kuriozalnie, ale to tylko kwestia perspektywy i odpowiedniego kadrowania. Dziś z wiatrem jechałem ponad 30 km/h po tych niby falach i nie czułem na rowerze szosowym dyskomfortu. Czyli nie można i nie warto wierzyć nawet w to, co widać na poniższym zdjęciu. :)
W rzeczywistości jest zupełnie dobrze.

Lokomotywa Lxd2-465 © yurek55

Pasjonaci kolejowi © yurek55

15 października przejazd specjalny dla miłośników kolei "W lata 90 z Lxd-465" © yurek55

Nieprzejezdna droga do Złotokłosu - budowa S7 w Szczakach © yurek55

Już kilka lat tak wis -i i nic! Może ortografię poprawić? © yurek55

Letni październik © yurek55

zdjęcie z tweeta Karol Kobos
Wracając od strony Piaseczna wzdłuż S7 postanowiłem sprawdzić, czy sławna "falująca droga rowerowa" jest aż tak zła, jak piszą i pokazują. Tematem zajęła się nawet telewizja TVN, Super Express, i inne pomniejsze portale internetowe. Na ich zdjęciach wygląda to dość kuriozalnie, ale to tylko kwestia perspektywy i odpowiedniego kadrowania. Dziś z wiatrem jechałem ponad 30 km/h po tych niby falach i nie czułem na rowerze szosowym dyskomfortu. Czyli nie można i nie warto wierzyć nawet w to, co widać na poniższym zdjęciu. :)
W rzeczywistości jest zupełnie dobrze.

Lokomotywa Lxd2-465 © yurek55

Pasjonaci kolejowi © yurek55

15 października przejazd specjalny dla miłośników kolei "W lata 90 z Lxd-465" © yurek55

Nieprzejezdna droga do Złotokłosu - budowa S7 w Szczakach © yurek55

Już kilka lat tak wis -i i nic! Może ortografię poprawić? © yurek55

Letni październik © yurek55
zdjęcie z tweeta Karol Kobos
- DST 68.09km
- Czas 03:09
- VAVG 21.62km/h
- VMAX 46.17km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2099kcal
- Podjazdy 148m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 października 2022
Kategoria 50-100
Nowe drogi
Mając na uwadze wczorajszą temperaturę ubrałem się dziś na jedną warstwę i okazało się, że to jest za mało. Po przejechaniu dwudziestu kilometrów, wobec braku widoków na rozgrzanie się, wróciłem do domu. Wypiłem kawę, ubrałem potówkę pod koszulkę z długim rękawem i tak ubrany ruszyłem testować temperaturę. Okazało się, że jest komfort termiczny i wobec tego można jechać, tylko nie bardzo wiedziałem gdzie. Pomysły na trasę rodziły się w trakcie jazdy i dzięki temu trafiłem w nowe miejsca i nową drogę rowerową odkryłem.
Do dystansu dodaję poranne kilometry i te, które uciekły, bo zapomniałem włączyć licznik.

Rzeczka Raszynka, staw i ddr Michałowice-Pęcice © yurek55

Zalew na Utracie w Komorowie © yurek55

Młyn nad Utratą © yurek55
Do dystansu dodaję poranne kilometry i te, które uciekły, bo zapomniałem włączyć licznik.

Rzeczka Raszynka, staw i ddr Michałowice-Pęcice © yurek55

Zalew na Utracie w Komorowie © yurek55

Młyn nad Utratą © yurek55
- DST 87.00km
- Czas 04:19
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 42.96km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1865kcal
- Podjazdy 178m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa kwadraty do kolekcji
Zbierałem się do tego wyjazdu już od dawna, ale ciągle coś mi nie pasowało. Dziś właściwie też niewiele brakowało żebym odpuścił, bo znów rano zamarudziłem, ale coś mnie olśniło i pierwszy etap zrobiłem pociągiem. W sumie to droga do Piaseczna już mi się nudzi i dziś miałem miłe urozmaicenie. Ze stacji do przystani w Gassach jest tylko piętnaście kilometrów i już płynąłem na drugą stronę Wisły. Następnie drogą 801 do Puław tylko trzy kilometry i można pożegnać ruch samochodowy i zanurzyć się w wioski Nadbrzeża. To kraina sadów jabłkowych, cichych dróg i starych kapliczek przydrożnych ufundowanych przed laty przez miejscową ludność. Po dojechaniu do osławionej drogi krajowej numer 50, oczom moim ukazał się gigantyczny korek w stronę mostu w Górze Kalwarii. Ja miałem do przejechania tylko kawałek, do skrętu na Dziecinów, ale w duchu współczułem stania tym wszystkim kierowcom. Myślałem, że jakiś poważny wypadek zablokował ruch, ale przyczyna była inna - przekonałem się o tym wracając. Na razie nadal jechałem na wschód drogami wojewódzkimi, najpierw 799, a potem ponownie wbijając się na 801 i na końcu 739 w kierunku Osiecka. Wisienką na torcie było ostatnie trzy kilometry przez las, ale na szczęście drogą nieźle utwardzoną i nawet moje oponki dały radę bez problemu.
Do drogi na Górę Kalwarię wróciłem po swoim śladzie i dopiero jadąc w stronę mostu przekonałem się, że jest w remoncie i wprowadzono tam ruch naprzemienny. Akurat było czerwone światło, ale żeby zdążyć na pociąg pojechałem swoim, wyłączonym pasie ruchu, który był sfrezowany, ale jechać się dało. Wprawdzie jakiś młody człowiek w zielonej kamizelce zadał mi pytanie: - dlaczego pan jedzie po placu budowy, ja jednak uznałem to za pytanie retoryczne. Na stację przyjechałem z zapasem ośmiu minut, pociąg czekał, zdążyłem kupić bilet w aplikacji i spokojnie rozgościć się w pustym wagonie zanim ruszył. Do dystansu dodaję kilometry do pociągu i z pociągu.
Okazało się, że choć pojechałem tylko po dwa kwadraciki, to dzięki nim powiększyłem swój niebieski kwadrat o jeden.
Max square: 46x46 (+1)
Max cluster: 2549 (+3)
Total tiles: 5192 (+2)
Na promie © yurek55

Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się © yurek55

Renowacja figury z 1948 roku © yurek55
To samo w marcu 2015

"Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się" © yurek55

Nadbrzeż © yurek55

Budowa linii Kozienice - Miłosna © yurek55

Sobienie Szlacheckiee © yurek55

Do mostu w GK © yurek55

Na stacji w Górze Kalwarii © yurek55

Pusto! © yurek55
Do drogi na Górę Kalwarię wróciłem po swoim śladzie i dopiero jadąc w stronę mostu przekonałem się, że jest w remoncie i wprowadzono tam ruch naprzemienny. Akurat było czerwone światło, ale żeby zdążyć na pociąg pojechałem swoim, wyłączonym pasie ruchu, który był sfrezowany, ale jechać się dało. Wprawdzie jakiś młody człowiek w zielonej kamizelce zadał mi pytanie: - dlaczego pan jedzie po placu budowy, ja jednak uznałem to za pytanie retoryczne. Na stację przyjechałem z zapasem ośmiu minut, pociąg czekał, zdążyłem kupić bilet w aplikacji i spokojnie rozgościć się w pustym wagonie zanim ruszył. Do dystansu dodaję kilometry do pociągu i z pociągu.
Okazało się, że choć pojechałem tylko po dwa kwadraciki, to dzięki nim powiększyłem swój niebieski kwadrat o jeden.
Max square: 46x46 (+1)
Max cluster: 2549 (+3)
Total tiles: 5192 (+2)

Na promie © yurek55

Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się © yurek55

Renowacja figury z 1948 roku © yurek55
To samo w marcu 2015

"Jezu w Ogrójcu cierpiący nad duszą gdy się znajdzie na rozdrożu lub w rozterce Zmiłuj się" © yurek55

Nadbrzeż © yurek55

Budowa linii Kozienice - Miłosna © yurek55

Sobienie Szlacheckiee © yurek55

Do mostu w GK © yurek55

Na stacji w Górze Kalwarii © yurek55

Pusto! © yurek55
- DST 75.00km
- Teren 6.00km
- Czas 03:36
- VAVG 20.83km/h
- VMAX 42.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 2093kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 września 2022
Kategoria 50-100
Kontrola realizacji inwestycji na Klonowej w Koczargach
Klonowa w Koczargach jest nieprzejezdna już chyba z rok. Dziś z obu stron tej ulicy zrobiłem zdjęcia i zmierzyłem długość rozbabranego odcinka. To jeden kilometr i dwieście pięćdziesiąt metrów. Brawo!
I druga sprawa. Nie wiem, czy istnieje związek olbrzymich kałuż na Trakcie Królewskim z tą inwestycją, ale wiem, że przez lata ich tam nie było. Tyle na dziś.

Klonowa początek ... © yurek55

... i koniec, czyli 1,25 kilometra remontu © yurek55

Stoi jak stał © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55

Nowość -rozlewiska na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie © yurek55
I druga sprawa. Nie wiem, czy istnieje związek olbrzymich kałuż na Trakcie Królewskim z tą inwestycją, ale wiem, że przez lata ich tam nie było. Tyle na dziś.

Klonowa początek ... © yurek55

... i koniec, czyli 1,25 kilometra remontu © yurek55

Stoi jak stał © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55

Nowość -rozlewiska na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie © yurek55
- DST 77.03km
- Czas 03:44
- VAVG 20.63km/h
- VMAX 32.67km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2239kcal
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Koniec testu siodełka
Plan był na Górę Kawiarnię i dwa kwadraty przy Sobieńkach za Wisłą, ale złapana guma w Powsinie zweryfikowała moje zamiary. Było to niedaleko sklepu Specjalized i nawet przez chwilkę, żeby nie ubrudzić rąk, chciałem dać im zarobić. Ale w sumie to trochę wstyd z takim głupstwem iść do serwisu i ostatecznie sam wymieniłem dętkę na przystanku autobusowym. Później koło Ogrodu Botanicznego i przez Kierszek dojechałem do sklepu rowerowego w Piasecznie, z myślą o wymianie siodełka testowego na węższe. Okazało się, że nie mają, więc dokupiłem tylko dętkę i po zrobieniu dodatkowej rundki przez Zalesie Górne, wróciłem do sklepu i oddałem testowe siodełko. Niby było w porządku, ale coś mi w nim nie pasowało. Chyba już odzwyczaiłem się od długich.
Wracając przez południowe wioski chciałem ominąć roboty drogowe i skręciłem w kierunku nowych osiedli w Zamieniu. Pomimo, że już prawie miasteczko tam powstało, droga jest jedna i kończy się w polu.
A w Śródmieściu akcja "tramwaj do Wilanowa" wchodzi na nowy poziom.

Puławska przy d. kinie "Moskwa" © yurek55

Spacerową pojedzie tramwaj © yurek55

Hotel Hyatt róg Spacerowej i Belwederskiej © yurek55

W tle pawilon dawnej księgarni radzieckiej © yurek55

Tak się kończy ulica Asfaltowa w Zamieniu © yurek55
Wracając przez południowe wioski chciałem ominąć roboty drogowe i skręciłem w kierunku nowych osiedli w Zamieniu. Pomimo, że już prawie miasteczko tam powstało, droga jest jedna i kończy się w polu.
A w Śródmieściu akcja "tramwaj do Wilanowa" wchodzi na nowy poziom.

Puławska przy d. kinie "Moskwa" © yurek55

Spacerową pojedzie tramwaj © yurek55

Hotel Hyatt róg Spacerowej i Belwederskiej © yurek55

W tle pawilon dawnej księgarni radzieckiej © yurek55

Tak się kończy ulica Asfaltowa w Zamieniu © yurek55
- DST 75.73km
- Czas 03:50
- VAVG 19.76km/h
- VMAX 37.33km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 2199kcal
- Podjazdy 180m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do przystani
Ponad tydzień przerwy od jeżdżenia i to bez żadnego usprawiedliwienia. Ani na pogodę nie można zwalić winy, ani na chorobę, ani na rower popsuty - nic! Dziś w końcu zebrałem d... w troki i pojechałem na Gassy. Do Piaseczna już mi się skończyła dobra jazda po ekspresówce i trzeba było wrócić w stare, utarte koleiny. Tylko że teraz drogowcy zabrali się za drogi na drogi wzdłuż trasy i coś tam ulepszają. Komfort jazdy zdecydowanie się pogorszył, a do świateł w Lesznowoli zawsze stoi w korku kilkadziesiąt samochodów i to z obu stron - od i do Warszawy. Za to w Piasecznie skończyli remont ulic w centrum i Chyliczkowską można już spokojnie i komfortowo przejechać rowerem. Co jest z drogą w Chylicach nie wiem, wolałem pojechać bocznymi uliczkami. W Gassach chwilkę pogawędziłem z panią bosman od promu, o jej pobycie w Niemczech i pływaniu barką po Renie. Bardzo miła i pozytywna osoba. Powrót z Gassów przy dużym ruchu rowerzystów i kolarzy, ale mniejszym niż bywa latem, widać ludzie kończą już pomału sezon. Patrząc zresztą na ich ubiór, bluzy, kamizelki, kurtki, bufy, to dla nich już zima się zaczęła. Ja w swoim letnim stroju byłem chyba jedyny na całych Gassach. Nie wiem w końcu, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nimi?

Ujście Jeziorki © yurek55

Młodzi odkrywcy © yurek55

Przystań © yurek55

Republika Rowerowa Gassy © yurek55

Tłok dzisiaj © yurek55

Piaskowa, Chylice © yurek55

Cedrowa, Chylice © yurek55

Piaseczno po remoncie dróg © yurek55

Hotel "Gromada", a raczej co z niego zostało © yurek55

Odpoczynek przed atakiem szczytowym na Agrykolę © yurek55

Fontanna na Latawcu © yurek55

Rozbiórka "Polmozbytu" na 1 Sierpnia, tu pracowałem kiedyś © yurek55

Ujście Jeziorki © yurek55

Młodzi odkrywcy © yurek55

Przystań © yurek55

Republika Rowerowa Gassy © yurek55

Tłok dzisiaj © yurek55

Piaskowa, Chylice © yurek55

Cedrowa, Chylice © yurek55

Piaseczno po remoncie dróg © yurek55

Hotel "Gromada", a raczej co z niego zostało © yurek55

Odpoczynek przed atakiem szczytowym na Agrykolę © yurek55

Fontanna na Latawcu © yurek55

Rozbiórka "Polmozbytu" na 1 Sierpnia, tu pracowałem kiedyś © yurek55
- DST 68.00km
- Czas 03:12
- VAVG 21.25km/h
- VMAX 42.79km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2094kcal
- Podjazdy 118m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 września 2022
Kategoria 50-100
Na luzie do Borzęcina
Jak nie wiadomo gdzie pojechać, zawsze pozostaje jazda na zachód, np. do Borzęcina i zrobić setną fotkę kościoła, prawda? Tak właśnie dziś zrobiłem. Wracając odebrałem coś ze sklepu na Okęciu, ale że zamówiłem nie to co trzeba, musiałem jechać jeszcze raz. Na szczęście zamienili.

Prawidłową godzinę pokazuję dwa razy na dobę © yurek55

Prawidłową godzinę pokazuję dwa razy na dobę © yurek55
- DST 62.39km
- Czas 03:02
- VAVG 20.57km/h
- VMAX 36.61km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1842kcal
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pożegnanie z Obwodnicą
Podobno od pierwszego września otwierają Puławską-bis na odcinku Lesznowola - Węzeł Lotnisko. Postanowiłem więc po raz ostatni przejechać rowerem, jeszcze dostępny, ale niedostępny za chwilę, ten kawałek drogi. Oczywiście trasa prowadziła przez Gassy i Piaseczno, żeby wyszedł tradycyjny trójkącik, czyli nic nowego. A na Obwodnicy przemieszczały się już samochody GDDKiA, czyli takie służby autostradowe, co jest wyraźnym sygnałem bliskiego otwarcia. Niestety trzeba będzie wrócić do pokonywania wiaduktu w Dawidach i koszmarnie dziurawej ulicy(sic!) Kinetycznej.

Hajda na Gassy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

Ostatni raz na Puławskiej-bis © yurek55
Nie wiem, jak obliczyli odległość do Warszawy, ale za chwilę ukazała się tablica z nazwą miejscowości - a jakże - Warszawa! :)

Warszawa 18?! © yurek55

Jedziemy S2 © yurek55

Hajda na Gassy! © yurek55

Jedziemy! © yurek55

Ostatni raz na Puławskiej-bis © yurek55
Nie wiem, jak obliczyli odległość do Warszawy, ale za chwilę ukazała się tablica z nazwą miejscowości - a jakże - Warszawa! :)

Warszawa 18?! © yurek55

Jedziemy S2 © yurek55
- DST 64.70km
- Czas 03:04
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 43.65km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1949kcal
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze