> 100
Dystans całkowity: | 43453.45 km (w terenie 681.00 km; 1.57%) |
Czas w ruchu: | 2089:31 |
Średnia prędkość: | 20.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.95 km/h |
Suma podjazdów: | 51501 m |
Suma kalorii: | 617515 kcal |
Liczba aktywności: | 383 |
Średnio na aktywność: | 113.46 km i 5h 27m |
Więcej statystyk |
Stówka grudniowa
Ale od początku. Pierwszy fragment trasy, to tradycyjna droga przez zachodnie wioski, tym razem przedłuzona aż do Żelazowej Woli. Ale znacznie wcześniej, na rondzie w Pilaszkowie, mocne zadziwiające, wręcz surrealistyczne zdarzenie Mocno starsza pani jadąca z przeciwka samochodem, zatrzymała się i zapytała: - Jak dojechać do Lidla? Z jednej strony pola, z drugiej pola, jedzie przez tereny wiejskie i o Lidla pyta?! Tak mnie zaskoczyła tym pytaniem, że odpowiedziałem: Nie mam pojęcia - i pojechałem dalej. A powinienem ja chyba skierować do Warszawy, na Szeligowską? Stamtąd by miała jakieś osiemnaście kilometrów...
Dalsza droga upłynęła bez niespodzianek, tylko musiałem zrezygnować z bułeczek w Secyminie, bo zaczynało się robić krucho z czasem. Jeżdżę z taką, a nie inna prędkością i ciągle nie mogę się do tego przyzwyczaić, dopiero rzut oka na zegarek mi uświadomił w jakim niedoczasie jestem. Pod koniec jazdy, już w Warszawie, zacząłem tracić czucie w rękach, ale w kierować i hamować jeszcze dawałem radę. Gorzej było w windzie, gdy okazało się, że palce nie chcą mnie słuchać i nie mogę rozpiąć suwaka od kurtki, ani zdjąć kasku. Na szczęście po pewnym czasie krążenie wróciło i odzyskałem sprawność w rękach, ale widelec przy obiedzie trzymałem jeszcze w sposób inny niż zawsze. :)
Zdjęcia.
Kościół Św. Doroty Dziewicy i Męczennicy, Zawady © yurek55
Kościół Św. Doroty Dziewicy i Męczennicy(2), Leoncin © yurek55
Skręć w lewo na Szczytno © yurek55
Żelazowa Wola © yurek55
Betonowy słupek znaku drogowego to rzadki widok © yurek55
Brochów, kościół © yurek55
Kościół obronny, Brochów © yurek55
Brochów, kościół © yurek55
Kościół Św. Jana Chrzciciela i Św. Rocha © yurek55
Kontrola czasu, Leoncin 13:55 © yurek55
Tułowice, gmina Brochów. Kapliczka przydrożna, latarnia © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2913140943/embed/a77ac01634f528d353edb40b2e24b34544ace239">
- DST 135.00km
- Czas 06:37
- VAVG 20.40km/h
- Temperatura 1.6°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rekord rekordów wszechczasów - 1729 km!
Edit: Pamięć jest zawodna i po sprawdzeniu nie rekordowy, tylko IV miejsce.. Lepszy okazał się wrzesień '18, maj '18 i sierpień '17
Zdjęcia:
Wiadukt nad Szyszkową i startujący samolot © yurek55
Samolot PLL Lot © yurek55
Warsaw Trade Tower i Warsaw Spire w oddali © yurek55
Aaaaby zdjąć podkoszulkę... listopadowy topless © yurek55
Już jest dobrze, co dwie warstwy, to nie trzy! © yurek55
Kolizja na S7 - Wolica © yurek55
Zimna Woda © yurek55
Od Młochowa w stronę Tarczyna powstaje coś. Nie wiem, chodnik to, czy droga dla rowerów?
Chodnik, czy śmieszka? © yurek55
Tarczyn Rynek inne ujęcie © yurek55
- DST 101.00km
- Czas 04:50
- VAVG 20.90km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Było ciężko
Kiedy wreszcie dotarłem do Kampinosu i mogłem zacząć wracać, licznik pokazywał średnią 18,7 km/h. Sprzyjający wreszcie wiatr pozwolił mi ją nieco poprawić, ale niezbyt znacznie. Byłem już zbyt zmęczony. Było ciężko.
Piszę coraz mniej, to choć zdjęciami nadrabiam.
Wisła - widok ze skarpy widokowej na Bielanach © yurek55
Leśna droga na Młocinach © yurek55
W Łomiankach budują - Biedronka jest, będzie L © yurek55
Z Łomianek na północ do czosnowa © yurek55
Do wsi Kaliszki - w poszukiwaniu osłony przed wiatrem © yurek55
Schronienie w lesie © yurek55
Po rzęsistym, acz krótkim deszczu © yurek55
Stareńka kapliczka w przysiółku Truskawka © yurek55
Oj, nie umieli w ortografię! Ani kamieniarz, ani fundator. :) © yurek55
O, gdybym kiedy dożył tej pociechy/żeby ta klima zbłądziła pod strzechy © yurek55
Puszczański przysiółek, Narty © yurek55
W Kampinosie fontanna nie tryska © yurek55
Ostatnia prosta do mety - 30 km © yurek55
Droga, pola, niebo © yurek55
- DST 115.30km
- Czas 05:46
- VAVG 19.99km/h
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowe drogi, stare miejsca
A co do tego wyskoku pogodowego, to nie wierzyłem po ostatnim przemarznieciu, że może być aż tak ciepło i niestety za grubo się ubrałem. Na szczęście kurtka trzepotka mieści się w tylnej kieszeni i tam wylądowała już po pół godzinie jazdy. Gorzej było z podkoszulką, tej pozbyłem się dopiero w toalecie w kawiarni, gdy w końcu tam dotarłem. Tym sposobem ostatnie czterdzieści kilometrów przejechałem w samej koszulce i dopiero wtedy było naprawdę dobrze. Nawet gołe plecy i zsuwające się spodnie nie popsuły mi frajdy. Na taką pogodę krótkie rękawiczki i nogawki zamiast długich spodni, a do tego cienkie skarpety, to by był zestaw optymalny. Ale kto by się spodziewał, prawda?
Obserwowana na liczniku temperatura to max 12°C, min 8°C, więc wpisuję średnią 10°C
Zdjęcia: (dziś więcej, bo ładna pogoda)
Chodziło mi o temperaturę 11,2°C, nie kokpit © yurek55
Miejscowość Kotorydz © yurek55
- nie widziałem ani kota, ani rydza :)
Miejscowość Przypki © yurek55
Miejscowośc Chosna © yurek55
Jedziemy razem © yurek55
Do końca i w lewo © yurek55
Od lat szukają pracowników w Tarczynie © yurek55
Kościół w Tarczynie z perspektywy ulicy Błońskiej © yurek55
Prażmów ościeżkowany © yurek55
W Prażmowie skręcamy w lewo © yurek55
Wierzby rosochate przydrożne © yurek55
Krótki listopadowy dzień, godz 15:15 a słońce się juz chowa © yurek55
Chmury złotem i czerwienią malowane © yurek55
Peter Sagan dla Góry Kawiarni © yurek55
- DST 120.70km
- Czas 05:44
- VAVG 21.05km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ponownie Góra Kawiarnia, czyli kawa i ciasko
Przez to, że tak ponuro, pochmurno i ciemno, nie chciało mi się po drodze robić zdjęć, więc tylko jedno z zewnątrz, reszta ze środka.
Neon na dachu Góry Kawiarni © yurek55
Rowery, rowery... © yurek55
Rowerowy akcent w oknie © yurek55
Rowery tu, rowery tam... © yurek55
- DST 101.62km
- Czas 04:58
- VAVG 20.46km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla mostowa przez NDM, goła łyda i ramiona
Rury przez Wisłę © yurek55
Rurociągi z warszawskimi ściekami © yurek55
Dalej, żeby się nie wracać, postanowiłem dojechać do Nowego Dworu i tam zdecydować, co dalej. Niajpierw jednak musiałem przeorganizować swoje ubranie, co zrobiłem na przystanku w Skierdach. Zdjąłem podkoszulkę, podwinąłem rękawy i nogawki i od razu poczułem się lepiej. W tym momencie mój termometr odnotował dzisiejsze maksimum, czyli to co widać na zdjęciu poniżej.
Temperatura maksymalna © yurek55
Lato, lato, lato czeka.... © yurek55
Cygańska rezydencja w NDM © yurek55
Za Nowym Dworem, DW630 © yurek55
Niebieski most przez Wisłę © yurek55
Twierdza Modlin z zooma © yurek55
Wytęż wzrok i znajdź samolot © yurek55
Po powrocie na swoją stronę Wisły pokręciłem się jeszcze po niedawno eksplorowanych kampinoskich szlakach, ale już Palmiry sobie odpuściłem. :) Dojechałem do Łomianek Rolniczą i tam odbiłem na zachód i przez Mościska, Klaudyn i Stare Babice dojechałem do domu.
Piaskowa góra na Szeligowskiej przy Lidlu © yurek55
Mapka w formie screena
- DST 105.00km
- Czas 05:05
- VAVG 20.66km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Już listopad, liść opadł...
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."
Sławna ulica Rolnicza © yurek55
...i niemniej sławna nazwa miejscowości :)
Mała Wieś przy Drodze © yurek55
Bezpieczeństwo przede wszystkim, droga Czosnów-niebieski most w NDM © yurek55
Gassy północy © yurek55
Kot jaki jest każdy widzi © yurek55
Kot w Wilkowie n/Wisłą © yurek55
Pół litra i zagrycha © yurek55
Daje w palnik ostro! © yurek55
Kierunek w prawo, Górki © yurek55
Przez puszczę do Górek © yurek55
Rzeczpospolita Kampinoska © yurek55
Droga do Palmir © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2869078900/embed/1ebdb2bd3b60d47f45f6dc6e9db7f17e2af1a400">
- DST 135.00km
- Teren 5.00km
- Czas 06:27
- VAVG 20.93km/h
- Temperatura 13.8°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Mglisto i mozolnie na kawę do Góry Kawiarni
Zachęcony tym wpisem i ciekawy nowego smaku, wybrałem się dziś znowu do Góry Kalwarii. Tym razem odkurzyłem starą trasę przez Prażmów, zostawiając Piaseczno w centrum zatoczonego koła. Pierwsze, poranne godziny były mocno mgliste i wilgoć osiadająca na soczewkach okularów ograniczała widzenie. Do tego temperatura okazała się zaskakująco niska i cieszyłem się, że wybrałem długie spodnie, a nie nogawki i krótkie spodnie, jak dotychczas. Miałem też w kieszonce kurtkę "trzepotkę", którą szybko założyłem i choć cienka jak papier, od razu poprawiła mi komfort. Tylko nie wiem, termiczny, czy psychiczny? :) Tak, czy siak, było OK. Gdy już dojechałem na miejsce okazało się, że jestem jedynym klientem. Dziś nie Maciek, tylko dziewczyna/żona? stała za barem i zamówioną kawę dostałem bardzo szybko. Niestety nie była gorąca, a na dodatek miała lekko kwaskowy posmak. Pewnie się nie znam, ale zostanę przy tradycyjnym sposobie parzenia i tradycyjnym smaku.
Wieszak na rowery dziś pusty
(P)Opacz Mała nad S2 © yurek55
Wiadukt nad obwodnicą w GK juz otwarty! Ale nie dla rowerzystów © yurek55
Skoro są Obory... © yurek55
...to i Obórki być muszą © yurek55
EC Siekierki od strony ulicy Augustówka © yurek55
- DST 118.72km
- Czas 05:55
- VAVG 20.07km/h
- VMAX 42.80km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kawa i szarlotka
W Górze Kawiarni tym razem luzik, na parkingu tylko trzy rowery, w tym jeden wypasiony Specjalized. Ale towarzystwo już kończyło konsumpcję i po chwili sam zostałem. Pogadaliśmy sobie z właścicielem i baristą w jednej osobie, Maćkiem, który jest niezwykle sympatycznym i kontaktowym młodym człowiekiem, zakręconym na punkcie rowerów, kolarstwa i ścigania. Nic dziwnego, że w trzy miesiące od otwarcia, zna już niemal cały mazowiecki światek rowerowy. Dla chętnych podaję adres klubu Góra Kawiarnia na Stravie., można wygrać darmową kawę. :)
Vmax zjazd Lipkowską w GK i to na klamkach.
Kawa i szarlotka © yurek55
Do Gassów © yurek55
Cieciszew 56 © yurek55
Lądowisko w Imielinie © yurek55
Nie znam się na samolotach © yurek55
Do mostu na Jeziorce w Obórkach © yurek55
Kominy EC Żerań widziane z Kobylańskiej w Wilanowie © yurek55
edit: Oczywiście, że to Siekierki. Pomroczność jakaś, czy co? :)
Marszałkowska róg Świętokrzyskiej © yurek55
- DST 102.50km
- Czas 04:44
- VAVG 21.65km/h
- VMAX 45.50km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gravelem po Puszczy Kampinoskiej
Droga z Sierakowa do Pociechy, czyli miłe złego początki © yurek55
Niestety sielanka długo nie trwała i w drodze do Pociechy napotkałem też i takie fragmenty, gdzie musiałem prowadzić. Gdybym miał opony 32 mm to mój rower śmiało może zostać gravelem.
...lecz koniec żałosny, czyli Pociecha © yurek55
Droga w Pociesze © yurek55
Puszczańska wioska Pociecha © yurek55
Później wcale nie było lepiej, bo po dojechaniu do drogi palmnirskiej nawierzchnia zmieniła się na bruk - i to prawdziwy, przedwojenny z kocich łbów. Trzęsło tak, że nie widziałem cyferek na liczniku i o mało okularów nie zgubiłem. Jazda bokiem nie bardzo wchodziła w grę z przyczyn znanych, opony grzęzły w piachu. Ale jakoś dotarłem do cmentarza i moja udręka i udręka Bystrego B się skończyła.
Cmentarz w Palmirach © yurek55
Bystry Baranek w Palmirach © yurek55
Palmiry Muzeum Miejsce Pamięci © yurek55
Dalej już było normalnie, choć raz jeszcze podkusiło mnie by pojechać śladem z Palmir do Kaliszek przez las. Szybko jednak się wycofałem i dalej były już tylko asfalty. Ale za to poznałem inne drogi, bo z technicznej wzdłuż siódemki skręciłem w kierunku puszczy grubo przed Czosnowem i tym sposobem zaliczyłem wieś Kaliszki i dopiero potem dołączyłem do znanej już drogi z Czosnowa.
Kierunek Kaliszki © yurek55
Kaliszki, Podleśna © yurek55
W końcu wydostałem się z dróg kampinoskich, a że do Kampinosu było za daleko, musiałem jechać dość nieprzyjemną drogą wojewódzką 579 do Leszna. A dalej to już standard zachodnich wiosek i nie ma co opisywać. Wystarczy zdjęcie poniżej.
Droga do Umiastowa © yurek55
Kilometry wpisuję z licznika rowerowego, Locus w telefonie pokazał mniej, ale miał przerwę w rejestracji z mojej winy, no i nie wiem jak potraktował moje leśne spacery z rowerem. :)
- DST 101.00km
- Teren 8.00km
- Czas 04:59
- VAVG 20.27km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze