Informacje

  • Wszystkie kilometry: 148846.53 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.79%)
  • Czas na rowerze: 317d 09h 45m
  • Prędkość średnia: 19.50 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

> 100

Dystans całkowity:43228.21 km (w terenie 681.00 km; 1.58%)
Czas w ruchu:2078:07
Średnia prędkość:20.80 km/h
Maksymalna prędkość:116.95 km/h
Suma podjazdów:51080 m
Suma kalorii:611120 kcal
Liczba aktywności:381
Średnio na aktywność:113.46 km i 5h 27m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 8 sierpnia 2022 Kategoria > 100

78. rocznica Powstania Warszawskiego

Do przejechania dzisiejszej trasy zainspirowało mnie zdjęcie trasy znalezione w internecie. Biorąc je za wzór, spróbowałem narysować taką samą i ją przejechać. Mieszkam teraz tymczasowo w Piasecznie, a ślad przebiega pod samym domem, więc grzech byłoby nie skorzystać z okazji. Przy okazji dzisiejszej przejażdżki dwa razy przeprawiłem się promem przez Wisłę w Gassach, ale duża część drogi prowadziła przez Warszawę. Na dodatek Garmin mi się wyłączył z braku prądu i część trasy rejestrowałem telefonem. Potem musiałem "sklejać" oba fragmenty, ale na szczęście udało się to zrobić i wyeksportować do Stravy.  

Cześć i chwała Bohaterom
Cześć i chwała Bohaterom © yurek55

Pamiętają w Konstancinie Jeziornej
Pamiętają w Konstancinie Jeziornej © yurek55
Przez Wisłę
Przez Wisłę © yurek55

  • DST 142.17km
  • Czas 07:04
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 40.97km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1804kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 lipca 2022 Kategoria Naprawy, > 100

Na zachód, aż po Pass

Rano, jak wyjeżdżałem, nie wiedziałem wcale, gdzie mnie dziś koła poniosą. Okazało się, że zaniosły mnie aż za Błonie, do miejscowości o wdzięcznej nazwie Pass. Wyróżnia ją duża liczba ogromnych magazynów, które wyrosły tam jak grzyby po deszczu. Z kolei Błonie, które są bardzo niedaleko, słynęły kiedyś z fabryki zegarków, które nie grzeszyły jakością. Ulica szybko ukuła popularną rymowankę: - "Sprzedaj krowy, sprzedaj konie, kup zegarek marki Błonie. Części ruskie, majster złodziej, a zegarek gówno chodzi!" :)
Ale zanim znalazłem się w Błoniu, w Lesznie zrobiłem przystanek na jedzonko. Tym razem nie w kawiarni "Klimatyczna", a w sklepie, który też ma bardzo dobre wyroby cukiernicze. A na dodatek ma zagadkowe ogłoszenie na szybie. :)
Z Błonia, asfaltowa droga rowerowa prowadzi aż do za Rokitno i choć meandruje po obu stronach, to jednak jest i dzieci na rowerach mają się gdzie uczyć jazdy. W Pruszkowie chciałem trochę wydłużyć trasę, ale złapałem gumę w przednim kole i wymiana dętki zabrała mi cały zapas czasu. Musiałem jechać do domu najkrótszą drogą, czyli nielubianymi Alejami Jerozolimskimi, ale co było robić - jak mus, to mus... Pod domem zobaczyłem, że niewiele zabraknie do stówy i dokręciłem objeżdżając najbliższy kwartał ulic. 

Borzęcin - Mariew
Borzęcin - Mariew © yurek55
Żelazna Wola trzyma się mocno
Żelazna Wola trzyma się mocno © yurek55
Dobre wyroby cukiernicze w Lesznie
Dobre wyroby cukiernicze w Lesznie © yurek55
Błonie - Rokitno
Błonie - Rokitno © yurek55
Zagadka :)
Zagadka :) © yurek55
  • DST 100.39km
  • Czas 04:40
  • VAVG 21.51km/h
  • VMAX 42.28km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3028kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lipca 2022 Kategoria > 100

Przez zagłębie sadownicze

Od dawna miałem w nawigacji wgraną trasę na dalekie południe i dziś uznałem, że warto się tam przejechać i zwiedzić nowe tereny. Wiatr z zachodu raczej przeszkadzał niż pomagał i cała dzisiejsza jazda, to ciężka walka o każdy kilometr. Zresztą średnia prędkość mówi wszystko. Nie pomogły nawet trzy postoje na uzupełnienie kalorii, w tym jeden na wiśnie prosto z drzewa. :)Być może moja wczorajsza aktywność na działce miała wpływ na dyspozycję dnia, ale naprawdę jechało się ciężko. Dobrze, że choć dziś nikt mnie nie przegonił z trasy S79 i mogłem wygodnie i szybko dojechać do Wirażowej. A drugi pozytyw, to pyszne wiśnie - pewnie dlatego, że kradzione. :)
W rzeczywistości są ciemniejsze i bardzo smaczne
W rzeczywistości są ciemniejsze i bardzo smaczne © yurek55
Sady, sady, sady....
Sady, sady, sady.... © yurek55
Remont mostu na Jeziorce w Topibabach
Remont mostu na Jeziorce w Topibabach © yurek55
A tu Rosoły
A tu Rosoły © yurek55

Ja na Poznań i Gdańsk
Ja na Poznań i Gdańsk © yurek55
Końcowy tunel na S79
Końcowy tunel na S79 © yurek55
Furtka przy Wirażowej
Furtka przy Wirażowej © yurek55

Pochmurnie, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 68%, Wiatr 6m/s z ZPłnZ - Klimat.app
  • DST 119.40km
  • Czas 06:14
  • VAVG 19.16km/h
  • VMAX 39.04km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 3479kcal
  • Podjazdy 416m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2022 Kategoria kwadraty, > 100

Dookoła Kampinosu plus nowe kwadraty

Plan był objechać Puszczę Kampinoską i zaliczyć kilka nowych kwadratów. Początek drogi przez miasto, bo jakżeby inaczej, ale z Marymonckiej mogłem skręcić w Lasek Bielański i dojechać do drogi nad Wisłą. 
Ulica Dewajtis, Warszawa
Ulica Dewajtis, Warszawa © yurek55
Nad Wisłą
Nad Wisłą © yurek55
Później korzystając z korka na Pułkowej i jadąc środkiem pomiędzy stojącymi samochodami dotarłem szybko i sprawnie do Łomianek. Droga do Czosnowa nadal niestety słabo przejezdna, ale tym razem pojechałem prosto i jakoś te najgorsze trzy kilometry do Pieńkowa przejechałem.
Ulica Rolnicza-fragment skończony
Ulica Rolnicza-fragment skończony © yurek55
Ulica Rolnicza-fragment rozgrzebany
Ulica Rolnicza-fragment rozgrzebany © yurek55
Dalej już niespodzianek nie było i jadąc północnym skrajem Kampinosu dojechałem do dawno nieodwiedzanego Secymina. Pomimo to pani Marta poznała mnie od razu i od razu zaproponowała słynne bułeczki z mascarpone. Dziś były wiśniowe. 
Bułeczki z mascarpone w Secyminie Polskim
Bułeczki z mascarpone w Secyminie Polskim © yurek55
Sklep w Secyminie PolskimWilcze Tułowieckie, odcinek g
Sklep w Secyminie Polskim © yurek55
Posilony i nawodniony ruszyłem na ostatnie osiemdziesiąt kilometrów drogi napędzany nadzieją, na pomoc wiatru, który wiał, ale bynajmniej nie pomagał. Zanim jednak skierowałem się na wchód, musiałem niestety wjechać do lasu. Tym razem dało się przejechać, ale inny rower lepiej by sobie z tymi singlami poradził. :)
Trochę Puszczy
Trochę Puszczy © yurek55
Za to po wyjeździe z lasu mogłem porozkoszować się jazdą po nowiutkim asfalcie, ale to nie był niestety jeszcze koniec jazdy terenowej. Czekało jeszcze parę kilometrów szutru w okolicach Kirsztajnowa i Brogów, ale od Łazów było już naprawdę z górki. Popychany wiatrem przemknąłem przez Kampinos i Leszno i tam napisałem sms, że będę za godzinę i piętnaście minut. Okazało się, że ostatnie 30 kilometrów zajęły mi tylko godzinę. Jest moc! ;)
Dorobek kwadratowy niewielki, ale ziarnko do ziarnka...
Max square: 45x45 (-)
Max cluster: 2512 (+6)
Total tiles: 4672 (+3)

Zachmurzenie małe, 18°C, Odczuwalna temperatura 18°C, Wilgotność 81%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
  • DST 135.02km
  • Teren 8.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 42.09km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 4227kcal
  • Podjazdy 236m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 czerwca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Ponownie na wschód od Sulejówka

Tym razem odpuściłem sobie jazdę przez miasto i wybrałem pociąg, Wysiadłem na stacji Sulejówek Miłosna i dopiero stamtąd zacząłem podróż na wschód. W planach było załatanie dziur w kwadratach i powiększenie stanu posiadania, bez pakowania się w ciężki teren. W sumie prawie się udało, a pchanie po piachu było efektem pomroczności jasnej albo przegrzania głowy. Wracając, zboczyłem z wojewódzkiej 637 i zajechałem do Sulejówka z myślą, by zahaczyć o "Milusin", który pominąłem w poniedziałek. Zamiast willi Marszałka, której nie znalazłem, sfotografowałem "Dworek Siedziba" pierwszego premiera II RP Jędrzeja Moraczewskiego. A "Milusin" jest teraz częścią kompleksu muzealnego Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. A wracając do pchania, to włączyłem nawigację google w telefonie i ona kazała mi jechać najpierw Paderewskiego, a jak się skończyła, do Mickiewicza już trzeba było pchać przez las. W Wesołej ponownie doprowadziła mnie do lasu i wtedy definitywnie ją wyłączyłem, zawróciłem i wróciłem na znaną mi doskonale drogę 637 do Rembertowa. Do domu wróciłem trasą, której chciałem uniknąć, czyli przez sam środek miasta, ale było gorąco, ja byłem zbyt zmęczony i nie miałem już picia. Wprawdzie w Warszawie sklepów jest dużo, ale roweru nie mam czym przypiąć, więc pocisnąłęm Alejami Jerozolimskimi, żeby jak najszybciej znaleźć się pod prysznicem.
Dzisiejszą jazdą przekroczyłem sześć tysięcy kilometrów, co wreszcie dało mi akceptowalną średnią - tysiąc kilometrów na miesiąc. Gdyby poszło tak dobrze dalej, to może uda się dwanaście tysięcy zrobić w tym roku?
Znalazłem zdjęcie willi z 2016 roku
Willa
Willa "Milusin" © yurek55
Dworek
Dworek "Siedziba" z 1911 roku © yurek55
Kamień pamiątkowy w Sulejówku
Kamień pamiątkowy w Sulejówku © yurek55
"Marszałek Józef Piłsudski w roku 1932 życzył 13-letniemu Druhowi Ryszardowi Kaczorowskiemu
ROŚNIJ CHŁOPCZE ZDROWO,
BĘDZIESZ POLSCE POTRZEBNY
Ostatni Prezydent II Rzeczpospolitej Polskiej
Zasłużony Dla Miasta Sulejówek
CAŁYM ŻYCIEM
26 XI 1919 - 10 IV 2010
pełnił służbę Bogu, Polsce i Harcerstwu"

Pomnik w Stanisławowie
Pomnik w Stanisławowie © yurek55
Inskrypcja
Inskrypcja © yurek55
Orografia? :)
Orografia? :) © yurek55
W drodze
W drodze © yurek55
Plaża przy
Plaża przy "Poniatoszczaku" © yurek55
W kwadratach jest tak, że zawsze jest po co wracać. :)

Kogo interesuje pełna \\\\\\\trasa, musi zrobić klik!

Zachmurzenie małe, 22°C, Odczuwalna temperatura 22°C, Wilgotność 66%, Wiatr 3m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 103.32km
  • Teren 6.00km
  • Czas 05:14
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 33.73km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 3003kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 czerwca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Tłuszcz - Łochów przez Jadów

Zaczęło się niezbyt fortunnie, bo na stacji metra zauważyłem, że nie mam telefonu. Szybki powrót do domu w lekkich nerwach i myślami, czy został w domu, czy wypadł? Na szczęście to pierwszy, ale wcześniejszy pociąg z "Wileniaka" odjechał beze mnie. Następny miałem z Zachodniego, ale ten był w Tłuszczu aż czterdzieści minut później i obawiałem się, że nie zdążę przejechać zaplanowanej trasy. Cóż jednak było robić, choć przesąd mówi, że jak się wrócisz, to coś pójdzie nie tak, ostatecznie zdecydowałem się jechać. Trasę wytyczyłem sobie pod rower szosowy, ale zdarzyły się i szutry i gruntowe drogi, choć tym razem pchać nie musiałem. Przez całą trasę miałem nawet zapas czasu, jechało się dobrze i dość szybko (jak na mnie), ale pod koniec trafiło się dziesięć kilometrów bez asfaltu i zaczęło się robić nieciekawie. Na szczęście jak już wyjechałem na szosę w Pustych Łąkach i poczułem wiatr w plecy, to przez Gwizdały i Budziska przemknąłem nie wiadomo kiedy i na stacji w Łochowie byłem dziesięć minut przed odjazdem. Oczywiście przejechałem skrócony wariant, ale z porannymi kilometrami i powrotem z metra do domu, sto kilometrów i tak wskoczyło do statystyk.
Strolowana miejscowość
Strolowana miejscowość © yurek55
Szutrowo
Szutrowo © yurek55
Gruntowo
Gruntowo © yurek55
Wotum wdzięczności społeczności ormiańskiej dla Króla Polski Kazimierza Wielkiego,który nadał przywileje Ormianom
Wotum wdzięczności społeczności ormiańskiej dla Króla Polski Kazimierza Wielkiego, który nadał przywileje Ormianom © yurek55

Tu nieco więcej o tym pomniku

Legendarne lody znane przynajmniej od połowy ub wieku
Legendarne lody znane przynajmniej od połowy ub wieku © yurek55
Generał Gustaw Orlicz-Dreszer rodak z Jadowa
Generał Gustaw Orlicz-Dreszer rodak z Jadowa © yurek55
Budynek stacyjny w Łochowie
Budynek stacyjny w Łochowie © yurek55

Mapka na Stravie
Bezchmurnie, 17°C, Odczuwalna temperatura 16°C, Wilgotność 59%, Wiatr 5m/s z PłnZ - Klimat.app
  • DST 102.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 04:48
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 34.46km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2679kcal
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 czerwca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Wschód - Zachód, aczkolwiek nie Trasą W-Z

Upał nie pozwolił wylegiwać się w łóżku i o siódmej byłem już na nogach. Miałem na dziś zaplanowaną trasę na wschód, bo tam czekały cztery pominięte kwadraty i to w niezbyt dużej odległości od Warszawy. W obie strony miało być około sto kilometrów, bez konieczności wspomagania się Kolejami Mazowieckimi. Ale kierunek wschodni ma to do siebie, że najpierw muszę całe miasto przejechać głównymi ulicami: Grójecką, Alejami Jerozolimskimi, Poniatowskim, Waszyngtona i Grochowską. Dopiero po dojechaniu do Marsa zmniejsza się natężenie ruchu i dalej jest już spokojnie. Najwyżej na poligonie w Wesołej trochę postrzelają. :) Drogi, jak to zwykle bywa przy kwadratach, nie zachwyciły. Jadąc spore odcinki po szutrze, martwiłem się jak zniosą to moje szosowe opony, na zdrowie im to nie wychodzi, to pewne. Krótkie odcinki leśne po piachu opon wprawdzie nie niszczą, ale za to zmuszają do spaceru. Dzięki temu nie można się znudzić monotonią jazdy. Również dzisiejsza pogoda zapewniła trochę wrażeń; rano przyjemny i orzeźwiający chłodek i 19°C, później doszło do 31°C, a na koniec deszcz, burza i 17°C. Pierwszy deszcz złapał mnie w Wilanowie i nawet chłodno się zrobiło, ale dziś byłem zapobiegliwy i wziąłem kurtkę. Zdjąłem ją na Ursynowie, a ponownie założyłem dopiero na Okęciu, czyli już blisko. Kiedy naprawdę lunęło, byłem już w domu. 
Mój niebieski kwadrat powiększyłem do 45x45, czerwonych +4, zielonych +12
Marszałek z córkami
Marszałek z córkami © yurek55
Marszałek z córkami 2
Marszałek z córkami 2 © yurek55

"A w Sulejówku nie ma dziś nikogo" - Jan Kaczmarek © yurek55
Dróżka
Dróżka © yurek55
Regelbau 514 niemiecki schron bojowy dla karabinu maszynowego, do ognia bocznego
Regelbau 514 niemiecki schron bojowy dla karabinu maszynowego, do ognia bocznego © yurek55
Szuterek
Szuterek © yurek55
Asfalcik
Asfalcik © yurek55
POW odcinek wschodni
POW odcinek wschodni © yurek55
Plaża gigant, strona praska
Plaża gigant, strona praska © yurek55
Strona warszawska
Strona warszawska © yurek55
Wisła z mostu widok na południe
Wisła z mostu widok na południe © yurek55

Zachmurzenie małe, 20°C, Odczuwalna temperatura 20°C, Wilgotność 84%, Wiatr 4m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
  • DST 100.20km
  • Teren 8.00km
  • Czas 05:44
  • VAVG 17.48km/h
  • VMAX 41.11km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2832kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 czerwca 2022 Kategoria > 100

Pół-Kampinos

Tym razem postanowiłem zrobić mniejszy Kampinos niż ostatnio, czyli nie objeżdżać puszczy naokoło, a przeciąć przez środek, zaczynając od Kampinosu. Zanim jednak zagłębiłem się w puszczę chciałem zrobić przerwę na jedzenie, a nie tak jak wczoraj, o suchym pysku jechać sto kilometrów. Niestety, ku mojemu żalowi, "Klimatyczna" w Lesznie zamknięta z powodu "drobnej awarii technicznej" i musiałem zadowolić się pączkami i kolą w sklepie "Lewiatan" w Kampinosie. Po drodze, na odcinku Górki - Nowy Wilków, moją ciekawość wzbudziły pędzące z przeciwka dziewczyny. Myślałem, że to może jakiś wyścig na dochodzenie, albo jazda na czas, ale spytałem pana zabezpieczającego skrzyżowanie w Nowym Wilkowie i były to zawodniczki Toruńskiego Klubu Kolarskiego "Pacific", robiące trening przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski 22-26.06. A ten pan był ojcem Katarzyny Karasiewicz, zeszłorocznej mistrzyni Polski i pewnie pracownikiem klubu, bo z daleka dopingował nadjeżdżające i wprowadzał czasy do apki w telefonie. Kiedy już zaspokoiłem swoją ciekawość, ruszyłem w dalszą drogę i zanim dojechałem do Leoncina reszta dziewczyn mnie wyprzedziła. Jechały chyba z dwa razy szybciej niż ja. Dogoniłem je przy klubowym busie i w locie życzyłem sukcesów na mistrzostwach. 
Z innych istotnych rzeczy, wspomnę o nadal mocno zmasakrowanej przez wodociągowców drodze w Dziekanowie. Jeśli będę jechał na północ, to tylko "siódemką" albo z drugiej strony Wisły. 
PS. Tak szybko dziewczyny jechały, że nie zdążyłem ani jednego zdjęcia zrobić. :(
PS2. Strava nie chce wygenerować linku do udostępnienie trasy, więc dziś bez mapki.

Kontrola czasu
Kontrola czasu... a tu zegar stanął! Pech. © yurek55
Stare Babice z lotu ptaka
Stare Babice z lotu ptaka © yurek55
Dziś kawiarnia nieczynna
Dziś kawiarnia nieczynna © yurek55
Fontanna nieczynna
Fontanna nieczynna © yurek55
Droga w Kampinosie
Droga w Kampinosie © yurek55
Górki - Wilków
Górki - Wilków © yurek55
Przez las
Przez las © yurek55

Bezchmurnie, 22°C, Odczuwalna temperatura 23°C, Wilgotność 81%, Wiatr 3m/s z W - Klimat.app
  • DST 117.68km
  • Czas 05:38
  • VAVG 20.89km/h
  • VMAX 37.07km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3269kcal
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 czerwca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Z Pilawy do Otwocka jest 102 km

Wczoraj na szybko i od niechcenia narysowałem trasę na południowym wschodzie mojego kwadratu. Nie zależało mi na precyzyjnym zaliczeniu wszystkich kwadratów, raczej tych, do których da się dojechać asfaltem. Prawie mi się to udało, ale jednakowoż szutry i drogi gruntowe też mi się trafiły. Na szczęście tym razem obeszło się bez spacerów z rowerem. Niemniej jechało się ciężko, wiatr nie pomagał, gorąco, picia mało, jedzenia jeszcze mniej, czasu na postój i posiłek zero. Do Otwocka dotarłem dziesięć minut przed odjazdem SKM i o 16:30 byłem w domu. Pociąg do Pilawy miałem o 8:30, czyli w sumie wyszła regularna ośmiogodzinna szychta.

O, Bocian!
O, Bocian! © yurek55
W drodze
W drodze © yurek55
Wzdłuż S17
Wzdłuż S17 © yurek55
Wyrobisko w lesie
Wyrobisko w lesie © yurek55
Fotka z mostu, Świder
Fotka z mostu, Świder © yurek55
Świder wąski, m. Dłużew
Świder wąski, m. Dłużew © yurek55
Świder szeroki, m. Sufczyn
Świder szeroki, m. Sufczyn © yurek55
Trasa
Trasa © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 23°C, Odczuwalna temperatura 23°C, Wilgotność 52%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 106.16km
  • Teren 7.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 39.22km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 2927kcal
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 czerwca 2022 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Kwadraty w deszczu

Dziś wróciłem na kierunek południowo - zachodni, z powrotną trasą wzdłuż S8. Tym razem wysiadłem na stacji Radziwiłłów Mazowiecki, czyli jak dotąd najdalej na linii do Skierniewic. Na miejscu okazało się, że po bezchmurnym, lazurowym niebie w Warszawie nie ma ani śladu. Nad głową dominowała wszechobecna szarość, ale ducha nie traciłem, bo było w miarę ciepło, a prognozy nie przewidywały opadów. Tylko nie wziąłem pod uwagę, że dotyczyły Warszawy, a moja trasa zahaczała aż o województwo łódzkie. No i okazało się, że nawet półtorej godziny nie minęło, a już zaczęło padać i padało przez kolejne trzydzieści kilometrów. W Mszczonowie mignęła mi myśl, by jechać do Żyrardowa i wrócić pociągiem, ale odnosiłem wrażenie, że zaczyna się przecierać i zaraz przestanie. Nie przestało. Ale na drodze technicznej wzdłuż S8 spotkałem jeszcze kilku szosowców ubranych tak jak ja, czyli nie byłem osamotniony w swojej niedoli. Wiedziałem, że im bliżej Warszawy, tym pogoda się zacznie poprawiać i w końcu się doczekałem. Koszulka wyschła błyskawicznie, spodenki prawie też i tylko w butach zostało wspomnienie po deszczu. Ale nie było to zbyt dokuczliwe i już nie musiałem wracać najkrótszą drogą. Pojechałem nieco naokoło, zahaczając prawie o Piaseczno i wbijając się na budowę obwodnicy, którą znów dojechałem do furtki przy Wirażowej. Ale to i tak by było za mało kilometrów i dlatego odbiłem na Ursynów, a później jeszcze trochę naokoło i w końcu dobiłem do stówy. To osiemnasta w tym roku.
Przy okazji zaliczyłem łódzką gminę Kowiesy.
Max square: 44x44 (-)  kwadrat niebieski bez zmian
Max cluster: 2431 (+16) czerwonych
Total tiles: 4565 (+21) zielone

Dziękujemy za wiejskie drogi
Dziękujemy za wiejskie drogi © yurek55
Już pada...
Już pada... © yurek55
... tu też, ale droga lepsza :)
... tu też, ale droga lepsza :) © yurek55
Zachlapany obiektyw
Zachlapany obiektyw © yurek55
Chyba się przejaśnia...?
Chyba się przejaśnia...? © yurek55
Raczej nie
Raczej nie © yurek55
Mina mówi wszystko
Mina mówi wszystko © yurek55
Terakotowa armia w Łazach
Terakotowa armia w Łazach © yurek55
W Bobrowcu obwodnica pójdzie pod Żwirową
W Bobrowcu obwodnica pójdzie pod Żwirową © yurek55
Można dołem, lepiej górą - ul. Postępu, Nowa Wola
Można dołem, lepiej górą - ul. Postępu, Nowa Wola © yurek55
Zachmurzenie duże, 19°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 71%, Wiatr 3m/s z WPłdW - Klimat.app
  • DST 100.58km
  • Czas 04:44
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 45.13km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3048kcal
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl