Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2024
Dystans całkowity: | 1313.74 km (w terenie 21.00 km; 1.60%) |
Czas w ruchu: | 79:06 |
Średnia prędkość: | 16.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.90 km/h |
Suma podjazdów: | 2404 m |
Suma kalorii: | 35621 kcal |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 46.92 km i 2h 49m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 21 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Dziwne znalezisko
Wyjechałem dość późno, bo najpierw wymieniałem w samochodzie opony, a po powrocie jeszcze kawę musiałem wypić. Uznałem, że w związku z tym kilometrów nie będzie, tylko będą kwadraciki. Najpierw objechałem najbliżej jak się dało lotnisko Okęcie, a potem, zupełnie niedaleko lotniska, natknąłem się na setki par zupełnie nowych butów, częściowo powyciąganych z kartonów i porozrzucanych w nieładzie. Oczywiście gdybym nie jechał tam po kwadracik, to bym tego odkrycia nie dokonał. :) Później pojechałem do Piaseczna i wróciłem przez Kierszek. Pogoda ładna, w miarę ciepło, jechało się bardzo przyjemnie.
Po powrocie zgłosiłem znalezisko, wraz z dokumentacją fotograficzną i lokalizacją, Straży Miejskiej. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to niech się pospieszy. Droga gruntowa, ale ma nazwę jakby była ulicą - Wacława Terleckiego, obok pustostanu-rudery zarośniętej krzakami. :)

Miejsce zaznaczone krzyżykiem © yurek55

Buty1 © yurek55

Buty2 © yurek55

T. Sokalski Made in Vietnam :) © yurek55

Kraj nadania Wietnam © yurek55

Odbiorca? © yurek55

Tereny rekreacyjne w Dawidach © yurek55

Dawidy zalążek kampingu? © yurek55

Wzdłuż ogrodzenia Okęcie © yurek55

Za ogrodzeniem Okęcie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11007995822
Po powrocie zgłosiłem znalezisko, wraz z dokumentacją fotograficzną i lokalizacją, Straży Miejskiej. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to niech się pospieszy. Droga gruntowa, ale ma nazwę jakby była ulicą - Wacława Terleckiego, obok pustostanu-rudery zarośniętej krzakami. :)

Miejsce zaznaczone krzyżykiem © yurek55

Buty1 © yurek55

Buty2 © yurek55

T. Sokalski Made in Vietnam :) © yurek55

Kraj nadania Wietnam © yurek55

Odbiorca? © yurek55

Tereny rekreacyjne w Dawidach © yurek55

Dawidy zalążek kampingu? © yurek55

Wzdłuż ogrodzenia Okęcie © yurek55

Za ogrodzeniem Okęcie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11007995822
-
- DST 71.01km
- Czas 04:29
- VAVG 15.84km/h
- VMAX 35.02km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1882kcal
- Podjazdy 131m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel
Mały Kampinos
Korzystając z dobrej pogody postanowiłem przejechać trochę większy dystans, bo przez te kwadraciki tylko czas trasę, a kilometrów z tego mało. No i żeby już nie kombinować z trasą, wybrałem drogę na zachód, którą znam na pamięć. Najpierw przez zachodnie wioski do Kampinosu, a potem zanurzenie się w Puszczę Kampinoską i jazda przez las, jak długo się da, a na koniec powrót Rolniczą do Łomianek. Założenie udało się zrealizować w całości, bo nie skusiłem się po drodze, by patrzeć w telefon i sprawdzać najbliższe kwadraciki, co wcale nie było tak łatwe. :) Przed wyjściem sprawdziłem temperaturę i ubrałem się w zimowy zestaw ubraniowy, dzięki czemu nie zmarzłem i ogólnie jestem bardzo zadowolony.
A teraz zdjęcia:
Pasuje, jak ulał powiedzenie: złote, a skromne. ;)

Wąsy Wieś - Złota Matka Boska © yurek55

Plac centralny w Kampinosie © yurek55

Drewniany kościół w Kampinosie © yurek55

Chrystus Frasobliwy w Dąbrówce © yurek55

Doga wśród mokradeł © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Droga przez Puszczę © yurek55

Rondo Daszyńskiego © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
A teraz zdjęcia:
Pasuje, jak ulał powiedzenie: złote, a skromne. ;)

Wąsy Wieś - Złota Matka Boska © yurek55

Plac centralny w Kampinosie © yurek55

Drewniany kościół w Kampinosie © yurek55

Chrystus Frasobliwy w Dąbrówce © yurek55

Doga wśród mokradeł © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Droga przez Puszczę © yurek55

Rondo Daszyńskiego © yurek55
https://www.strava.com/athletes/8970029
-
- DST 113.00km
- Czas 05:57
- VAVG 18.99km/h
- VMAX 32.91km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 2943kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 marca 2024
Kategoria Pływanie
Basen / 21
2'55''/100m
- DST 1.50km
- Czas 00:43
- VAVG 2.09km/h
- Aktywność Pływanie
Niedziela, 17 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, Gassy, przed śniadaniem
Zimny poranek na ulicy Poranek
Po wczorajszych przygodach potrzebowałem spokoju i zwyczajnej jazdy - i tak mogę w skrócie opisać tę wycieczkę. Stała trasa, żadnych kwadracików i tylko pioruńskie zimno dawało się we znaki. Szczególnie ucierpiały dłonie i nawet zimowe rękawiczki przy dzisiejszej temperaturze nie dawały rady. No i pogoda zafundowała mi bezpłatny peeling igiełkami lodu z nieba, co przy silnym wietrze było dość bolesne, ale na szczęście krótkotrwałe. Ale czego nie znosi się dla gładkiej cery. :)

Poranek Powsin © yurek55
Rzadko mi się zdarza, żeby mnie tam zablokował pociąg. Na sto kilkadziesiąt przejazdów, chyba drugi raz, o ile pamiętam. Godzina 8:52

Dostawa paliwa do Elektrociepłowni Siekierki © yurek55

Jeziorka przez barierki © yurek55
https://www.strava.com/activities/10976872458

Poranek Powsin © yurek55
Rzadko mi się zdarza, żeby mnie tam zablokował pociąg. Na sto kilkadziesiąt przejazdów, chyba drugi raz, o ile pamiętam. Godzina 8:52

Dostawa paliwa do Elektrociepłowni Siekierki © yurek55

Jeziorka przez barierki © yurek55
https://www.strava.com/activities/10976872458
-
- DST 52.20km
- Czas 02:43
- VAVG 19.21km/h
- VMAX 34.30km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 1475kcal
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos
Jazda z przygodami
Wymieniony we wtorek napęd czekał na jazdę próbną, a ja dopiero dziś znalazłem chwilę czasu by wsiąść na rower. Wprawdzie kropiło od rana i wyglądało, że nic z tego, ale koło południa wyszło słońce i postanowiłem wypróbować swoją pracę. Niestety już pierwsze depnięcia korby zweryfikowały moją pracę, bo okazało się, że łańcuch tak jakby się ślizgał. Prawie przy każdym obrocie czułem lekki przeskok co było irytujące i niepokojące, bo nie wiedziałem, dlaczego tak się dzieje. Kilkanaście już razy wymieniałem napęd i nigdy takich objawów nie miałem, więc jadąc zastanawiałem się, co tym razem zrobiłem źle. Z drugiej strony miałem nadzieję, że to się samo ułoży i zaraz będzie dobrze. Kiedy jednak nic się ku lepszemu nie zmieniało, wpadłem na pomysł, by podjechać do serwisu w Decathlonie i sprawdzić przymiarem łańcuch. Jedyne bowiem co mi przychodziło do głowy, to oszustwo sprzedającego. Ale że wcześniej miałem po drodze Centrum Rowerowe w Al. Krakowskiej, to zajechałem do nich. Młody, sympatyczny i ogarnięty serwisant szybko sprawdził, że łańcuch nówka sztuka, zabrał rower na wieszak, pokręcił, popatrzył, powyginał łańcuch, co dalej robił nie widziałem. Po kilku minutkach przyprowadził mi go z powrotem i powiedział, że według niego to zablokowany pin łańcucha dawał takie objawy i żebym się przejechał i zobaczył, czy jest już dobrze. Okazało się, że jak ręką odjął i wreszcie mogę w pełni cieszyć się jazdą. Pojechałem na Paluch po kolejne kwadraciki i w tym momencie odebrałem od żony telefon żebym wracał, bo idzie burza i leje deszcz. Kiedy obejrzałem się za siebie i zobaczyłem czarne niebo, natychmiast posłuchałem dobrej rady, ale było już za późno. Dosłownie po chwili zaczęło padać, a po drugiej chwili lać, wiać i walić z nieba piorunami. Zanim znalazłem schronienie, koszulka była już przemoczona, ale w lobby Hotelu Air było ciepło i choć czułem chłód, nie dygotałem z zimna. A gdybym przeczekiwał burzę na zewnątrz, pod jakąś wiatą, daszkiem czy drzewem, przy temperaturze, która w momencie spadła z 16°C do 8°C, w krótkich spodenkach i mokrej koszulce na gołym ciele... Brrrrr! Zresztą wracając te dwadzieścia parę minut do domu, poczułem jak intensywnie zwiększa się odczuwanie zimna w mokrej koszulce. Bardzo żałowałem zostawienia kurtki trzepotki w domu, bo nawet ona, taka cieniutka, coś tam by dawała.
PS. Wsiąść do tramwaju na pętli na Okęciu nie pozwoliła mi duma. :)

https://www.strava.com/activities/10972451327
PS. Wsiąść do tramwaju na pętli na Okęciu nie pozwoliła mi duma. :)

https://www.strava.com/activities/10972451327
-
- DST 26.90km
- Czas 01:43
- VAVG 15.67km/h
- VMAX 32.87km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 705kcal
- Podjazdy 48m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos, Naprawy
Na (bez)Rybiu dobry i taki dystans
Po nocnych opadach jezdnie były mokre i według mojej prognozy w dzień też miało padać więc nie wybierałem się nigdzie. Jednak, gdy okazało się, że przepowiednia wróżów się nie sprawdza, postanowiłem zaryzykować i trochę coś pokręcić. Plan był na bliskie białe plamy w dzielnicy Raszyna, Rybie, a później dopiero gdzieś dalej. Wyszło inaczej i tylko pierwsza część planu się ziściła. Deszcz jednak zaczął padać i wolałem wrócić do domu. Ale nie ma tego złego, bo w końcu znalazłem czas i wymieniłem kasetę i łańcuch. :)

https://www.strava.com/activities/10942338850

https://www.strava.com/activities/10942338850
-
- DST 25.99km
- Czas 01:31
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 29.02km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 721kcal
- Podjazdy 53m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 marca 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem, squadrathinos
Wiatr zniszczył jazdę
Zanim wyszedłem na rower, wyszedłem na spacer z psem, czasowo oddanym pod opiekę. Czasu miałem nieco mniej, a że po wczorajszej jeździe zauważyłem kilka łatwych kwadracików w Raszynie, pojechałem na południe. Później chciałem już normalnie pokręcić, ale trasa do Dawid wypadła centralnie pod wiatr, co podłamało moje morale i gdy tylko mogłem, to zmieniłem kierunek jazdy. Nie moja wina, że ten kierunek prowadził do domu.

Raszyn zawsze z Legia © yurek55

Widok na Warszawę z wiaduktu © yurek55

Ochota w niedzielny ranek © yurek55
https://www.strava.com/activities/10928052591

Raszyn zawsze z Legia © yurek55

Widok na Warszawę z wiaduktu © yurek55

Ochota w niedzielny ranek © yurek55
https://www.strava.com/activities/10928052591
-
- DST 28.58km
- Czas 01:41
- VAVG 16.98km/h
- VMAX 30.86km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 734kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Squadraciki Okęcie, Opacz, Raszyn
Wpadłem jak śliwka w kompot w te squadraciki, a to zabija efektywność jeżdżenia. Na dodatek często trafiają się takie bezdroża, że nie da się jechać i trzeba prowadzić rower, Do tego dochodzi ciągłe zatrzymywanie i sprawdzanie, czy już jestem, czy jeszcze nie, w obrębie kwadratu i gdzie w pobliżu są następne. Później, po powrocie do domu, dochodzi czyszczenie roweru i butów z błota, a z takiej jazdy kilometrów mało, nie wspominając o średniej. No, ale coś za coś. Dziś odwiedzałem zadupia Okęcia, Opaczy i Raszyna, zamknięte osiedla mieszkaniowe i wielkie centra magazynowo-logistyczne. To właściwie wszystko co warto napisać w relacji. :)

Raszynka w Raszynie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Hotel Venezia w Michałowicach © yurek55

Krzyż przydrożny w Suchym Lesie © yurek55

Inskrypcja na krzyżu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10923367409

Raszynka w Raszynie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Stawy raszyńskie © yurek55

Hotel Venezia w Michałowicach © yurek55

Krzyż przydrożny w Suchym Lesie © yurek55

Inskrypcja na krzyżu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10923367409
-
- DST 61.68km
- Czas 04:00
- VAVG 15.42km/h
- VMAX 29.48km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1633kcal
- Podjazdy 137m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Do Baniochy
Dziś zapuściłem się w obszary dotąd niespenetrowane rowerem, czyli w okolice Rezerwatu Skarpa Ursynowska i do Miasteczka Wilanów dojechałem z zupełnie dzikiej strony. Za to później już stałą trasą na Gassy i dalej na południe, z przystankiem na pączki w sklepie przy kamieniu. Siedziało się w słoneczku bardzo przyjemnie, ale z siedzenia kilometrów nie przybywa, więc trzeba było jechać dalej. Wybrałem trasę nieco improwizowaną i w rezultacie musiałem parę kilometrów krajową 79 wracać, co nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem, ale jakoś dałem radę. Drugim efektem wybrania nieoczywistej trasy, był niedoczas w jaki wpadłem. Na szczęście z Piaseczna jeżdżą pociągi i po pół godzinie byłem już w domu.
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
-
- DST 70.00km
- Czas 03:53
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 34.11km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1878kcal
- Podjazdy 121m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Na zachód
yjechałem dość późno z zamiarem uzupełnienia kilku białych plan ma Okęciu, przy ulicy Jutrzenki, którą jechałem pewnie ze sto razy. Niestety, jak już zacznie się szukać na mapie w telefonie kwadracików, to trudno skończyć. Zawsze gdzieś blisko jest kolejny... i kolejny... i kolejny... i zamiast jechać, to spędza się czas na wgapianiu się w telefon i lawirowaniu po osiedlowych uliczkach, albo bezdrożach. Tak właśnie dziś miałem w Michałowicach, Regułach, Piastowie i Pruszkowie. Dopiero stamtąd zacząłem normalnie jechać po znanym szklaku do Borzęcina i przez Trakt Królewski do Warszawy. Zwykle jadę odwrotnie.

Budowa osiedla w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10909991725

Budowa osiedla w Borzęcinie © yurek55

Kościół w Borzęcinie © yurek55

Staw w Borzęcinie © yurek55
https://www.strava.com/activities/10909991725
-
- DST 70.57km
- Czas 04:25
- VAVG 15.98km/h
- VMAX 31.08km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 1872kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze