Piątek, 8 marca 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Do Baniochy
Dziś zapuściłem się w obszary dotąd niespenetrowane rowerem, czyli w okolice Rezerwatu Skarpa Ursynowska i do Miasteczka Wilanów dojechałem z zupełnie dzikiej strony. Za to później już stałą trasą na Gassy i dalej na południe, z przystankiem na pączki w sklepie przy kamieniu. Siedziało się w słoneczku bardzo przyjemnie, ale z siedzenia kilometrów nie przybywa, więc trzeba było jechać dalej. Wybrałem trasę nieco improwizowaną i w rezultacie musiałem parę kilometrów krajową 79 wracać, co nigdy nie jest przyjemnym doświadczeniem, ale jakoś dałem radę. Drugim efektem wybrania nieoczywistej trasy, był niedoczas w jaki wpadłem. Na szczęście z Piaseczna jeżdżą pociągi i po pół godzinie byłem już w domu.
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
Kilometry z dojazdem ze stacji do domu.

Znowu Jeziorka © yurek55

A to też Jeziorka © yurek55

Prom © yurek55

Gassy © yurek55

Lotnisko © yurek55

Przy kamieniu © yurek55
https://www.strava.com/activities/10916432798
-
- DST 70.00km
- Czas 03:53
- VAVG 18.03km/h
- VMAX 34.11km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1878kcal
- Podjazdy 121m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj