Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:985.02 km (w terenie 3.00 km; 0.30%)
Czas w ruchu:48:01
Średnia prędkość:20.51 km/h
Suma kalorii:4448 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:54.72 km i 2h 40m
Więcej statystyk
Piątek, 15 lutego 2019 Kategoria kurierowo, 50-100

Śladami robót drogowych

Trafił mi się kurs do Konstancina, to wykorzystałem okazję i pojechałem zobaczyć, co tam nowego na trasie do Gassów.
Coraz trudniej przejechać ulicę Ruczaj
Coraz trudniej przejechać ulicę Ruczaj © yurek55
Prętowa też bez zmian. Widok z mostu na Wilanówce w kierunku ulicy Rosy
Prętowa też bez zmian. Widok z mostu na Wilanówce w kierunku ulicy Rosy © yurek55
Skąd się wziął ten sztuczny dopływ Wilanówki?
Skąd się wziął ten sztuczny dopływ Wilanówki? © yurek55
Jak widać po zdjęciach poprawy brak, a nawet nastapiło lekkie pogorszenie, bo przejazd Prętowa pod tym budownym wiaduktem jest gruntowy. Przedtem przynajmniej po asfalcie sie jechało.Rzadko spotykana inskrypcja
Rzadko spotykana inskrypcja © yurek55
Po zostawieniu przesyłki w Konstancinie udałem się do Piaseczna, ale tym razem nie wypiłem kawy u córki, tylko wróciłem do Warszawy. Zaciekawiło mnie, jaki jest postęp prac na Karczunkowskiej, bo juz chyba ze trzy lata budują wiadukt nad torami, ale jak widac trochę to jeszcze potrwa. Po dojechaniu do Puławskiej okazało się, że po zachodniej stronie droga rowerowa jeszcze w lesie i trzeba przejechać na drugą stronę. Dalej już żadnych drogowych niespodzianek nie stwierdziłem.

Remont Karczunkowskiej trwa
Remont Karczunkowskiej trwa © yurek55
Licznik rowerzystów
Licznik rowerzystów © yurek55
Niedobitek
Niedobitek © yurek55
  • DST 69.52km
  • Czas 03:30
  • VAVG 19.86km/h
  • Temperatura 8.8°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lutego 2019 Kategoria > 100

Dookoła Puszczy plus bułeczki w Secyminie

Miałem zaplanowaną na dziś degustację bułeczek, połączoną z objazdem Puszczy Kampinoskiej. Trasę właściwie znam na pamięć i do Żelazowej Woli dojechałem z jednym, krótkim przystankiem na wyjęcie banana z kieszonki. W czasie jazdy jakoś nie udawało mi się po niego sięgnąć. 
Żelazowa Wola
Żelazowa Wola © yurek55
Kolejny obiekt na trasie, który prawie zawsze fotografuję to kościół, gdzie ochrzczony został mały Fryderyk. Po drodze minął mnie jadący na sygnale samochód terenowy Straży Pożarnej ciągnący łódź pontonową. Zapewne jechali ratować kogoś, pod kim lód się załamał.
Kościół w Brochowie
Kościół w Brochowie © yurek55
Kolejne kilometry mijały monotonnie i bez emocji, aż w końcu postanowiłem zrobić sobie sesję fotograficzną. 
Zdjęcie w drodze
Zdjęcie w drodze © yurek55
Na tle nieba
Na tle nieba © yurek55
Samopstryk rowerowy
Samopstryk rowerowy © yurek55
W Śladowie skręciłem wreszcie na zachód i rozpocząłem zbliżanie się do domu, co było o tyle przyjemne, że wreszcie wiatr przestał mi przeszkadzać. Wiało z północnego - zachodu więc najgorszy kawałek miałem już za sobą. Wkrótce dojechałem do Sklepu u Marty, która od razu zapytała: - ile?  W rozmowie dowiedziałem się, że już miała w tym roku klientów na rowerach, a dziś nadzienie w bułeczkach jest bez dodatków owocowych, tylko sam mascarpone. Zaordynowałem sobie pięć sztuk, do tego pół litra i mogłem zasiąść do uczty.
Będzie jedzone!
Będzie jedzone! © yurek55
Jest jedzone
Jest jedzone © yurek55
Widok z lotu ptaka
Widok z lotu ptaka © yurek55
Solidnie posilony i napity wsiadłem na rower i bezwiednie skierowałem się na Warszawę, zamiast jak zwykle zawrócić kilkaset metrów, by pojechać Gassami Północy nad Wisłą. Nawet dość szybko odkryłem pomyłkę, ale już nie chciało mi się zawracać. Zresztą była już czternasta, a do domu jeszcze kawał drogi, więc tym razem odpuściłem. W okolicach Kazunia, jadąc na pamięć, za wcześnie skręciłem i znalazłem się na drodze do Leszna, co absolutnie nie było moim zamiarem. Chciałem jak zawsze przejechać ulicą Rolniczą do Łomianek. Nie pozostało nic innego, jak zawrócić, ale po chwili znów popełniłem błąd nawigacyjny skręcając za wcześnie i do Czosnowa wjechałem od dołu, a nie przez Dębinę. Widać to na śladzie, że chyba dużo nie nadrobiłem kilometrów. Może ten jeden? :)
W Dziekanowie nie mogłem sobie odmówić tej fotki, tym bardziej, że autobus, pomimo że stoi, to stanął komus na drodze.:)
Szósta rocznica postoju
Szósta rocznica postoju © yurek55
Droga do Łomianek, pomimo oddanych po części dróg rowerowych, bardzo wygodna i bezproblemowa. Wszyscy na nią psioczą ile wlezie, a ja ja lubię. Wjazd od Gdańska jak zwykle zakorkowany już od "górki", ale mnie korki nie dotyczą, potem szybki przelot Marymoncką i Popiełuszki do Ronda "Babka", a tam już prawie ostatnia prosta Okopową i Towarową. Lekko zaczynało sie już zmierzchać i zwróciłem młodemu koledze uwagę, że chyba zgubił tylne światło w rowerze. Odpowiedział, że jeszcze jest widno. Ręce opadają. Kiedyś w samochodach przy takim "widno", wszyscy kierowcy już zapalali światła, ale nie miałem ochoty mu tłumaczyć, jak niebezpieczna jest taka jazda. 

Po obiedzie poszedłem do paczkomatu odebrać błotniki, ale ponoć na razie ma być sucho, więc z montażem jeszcze chwilkę poczekam. 
  • DST 141.10km
  • Czas 06:31
  • VAVG 21.65km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lutego 2019 Kategoria <50

Pętelka mostowa

Idąc za ciosem zakupowym chciałem dziś dokupić błotniki do Bystrego Baranka i w tym celu udałem się do Deca, aż na Targówek. Nigdzie bliżej nie było mojego upatrzonego modelu, a ja z chęcią inną drogę chciałem sobie przypomnieć. Niestety na miejscu okazało się, że w serwisie nie mają dziś czasu, by na miejscu je zamontować, a ich rozmiar z opakowaniem był za duży do przewiezienia. Może gdybym miał duży plecak, to bym je kupił. Ale podobno jest potwierdzona dostawa do wszystkich sklepów, więc poczekam aż będą gdzieś bliżej. A co do samej jazdy, to nic szczególnego, za wyjątkiem małego, ale zimnego huraganu, głównie  na mostach. 
edit: 
Raz kozie śmierć! Zamówiłem błotniki na aledrogo i tym samym zakończyłem etap wahań i dylematów. :)
Most Śląsko - Dąbrowski, panorama Starego Miasta
Most Śląsko - Dąbrowski, panorama Starego Miasta © yurek55

"Zamach na Kutscherę" - miejsce pamiętnej sceny z filmu © yurek55
Obowiązkowa fotka z mostu
Obowiązkowa fotka z mostu © yurek55
Ponmik ofiar Rzezi Wołyńskiej
Ponmik ofiar Rzezi Wołyńskiej © yurek55

  • DST 44.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.86km/h
  • Temperatura 2.7°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 lutego 2019 Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów

Piękny poranek i przedpołudnie - i komu to przeszkadzało?!

No właśnie. kiedy wyruszałem na trasę, absolutnie nie brałem pod uwagę zmiany pogody, a jeśli już, to na cieplejszą. Dlatego zrezygnowałem z zimowej kurtki i przyodziałem cieńszą, wiosenną, coby się przypadkiem nie spocić. Tym razem, dla odmiany wybrałem się do Piaseczna, bo Tosia w niedzielę swoją obrożę przeciw insektom tam zgubiła, bawiąc się z Luną na podwórzu. Po drodze zaplanowałem wizytę w Decathlonie, by zakupić w końcu licznik. Po wielu tygodniach wahań, ostatecznie zrezygnowałem z kombajnów rowerowych łączących się z telefonem i oferujących miliony funkcji, w tym elementy nawigowania po śladzie. Kupiłem zwykły, z funkcjami jak w jego poprzedniku, plus temperatura. Różni się sposobem mocowania czujnika, nie do widelca, a do osi i brakiem magnesu. Przekaźnik ma akcelerator, a sygnał do licznika przesyłany jest drogą cyfrową. Wygląda tak.
Od razu po zakupie go skonfigurowałem, zamontowałem i ruszyłem dalej. Ponieważ nie chciałem jechać ulicą w przebudowie - co już przerobiłem wczoraj - i pojechałem objazdem, pierwszy raz zobaczyłem kościół z placem zabaw dla dzieci.  


Kościół Pw. Św. Mateusza Ewangelisty w Dawidach Bankowych

W pobliżu Piaseczna usłyszałem na kasku i poczułem na twarzy drobniutkie lodowe igiełki. Później te igiełki przerodziły się w normalny grad, a jeszcze później w deszczyk. przyznaję, że wolałbym mieć na sobie kurtkę zimową choć ta, też do końca podróży nie przepuściła wody. Jednak spocić, to się w niej nie spociłem.  Dlatego też zrezygnowałem z powrotu przez Gassy i znów pojechałem Puławską. Ale pomyslałem, że skoro pada, to kupię sobie w piaseczyńskim Decathlonie szosowe błotniki i od razu zrobię im próbę skuteczności. Ale nie było takich jak chciałem. A jazda drogą rowerową przy Puławskiej była całkiem w porządku. Wczoraj z wiatrem w plecy chciałem pędzić jak Szurkowski i każde hamowanie wybijało mnie z rytmu. Dziś takich ambicji nie miałem. 
Rower rzecz jasna tak usyfiłem, że spędziłem przy nim na korytarzu dobrą godzinę. I to chyba wszystko.


Licznik rowerzystów i kontrola temperatury. Różnica we wskazaniach z moim rowerowym wynosi 0,2°C na plus

  • DST 46.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 19.44km/h
  • Temperatura 3.7°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lutego 2019 Kategoria Piaseczno/Ursynów, przed śniadaniem, <50

Piaseczno przedśniadaniowe

Już wczoraj wiedziałem gdzie pojadę przed śniadaniem, więc dylemat wyboru trasy odpadał, ale za to nie mogłem p 14204ojechać od razu, bo mamy gościa w domu. Gość wymaga zajmowania się nim w sposób szczególny, zwłaszcza rano. Dlatego wyjechałem stosunkowo późno, a na dodatek całą drogę zmagałem się z wiatrem, ale wiedziałem, że z powrotem będzie łatwiej. Przy liczniku byłem w pierwszej dwudziestce dzisiejszych rowerzystów, choć w tygodniu o tej porze jest już grubo ponad setka. Dziś do pracy i szkoły nikt nie jechał, stąd moja pozycja w czołówce. A swoją drogą, to ciekawa jest "rywalizacja" liczników z Banacha i Świętokrzyskiej, na razie "mój" prowadzi. Na wczorajszej fotce widać 14204, czyli wygrywamy o około 400 przejazdów. Trasa przez południowe wioski do Piaseczna sprawiła niemiłego psikusa juz na samym poczatku. W Dawidach Bankowych spore utrudnienia i to chyba na dłuższy czas. Trzeba będzie inną drogą jeździć.
U córki zabawiłem niedługo, odebrałem tylko zapomnianą wczoraj rzecz i Puławską wróciłem do domu. Dziś już musiałem jechać drogą rowerową, która biegnie wzdłuz ulicy, z Piaseczna aż do samej Warszawy, ale wcale nie byłem z tego zadowolony. Na śmieszce nigdy nie mam pewności, czy nadjeżdżający samochód zwolni i mnie przepuści, czy niekoniecznie.Dlatego hamuję, zwalniam i tracę płynność jazdy, tymczasem na jezdni wiem, że kierowca włączając się do ruchu z podporządkowanej, zwraca większą uwagę. Na szczęście rzadko będę korzystał z tej trasy powrotnej do domu - dziś musiałem, bo miałem mało czasu.

Poranny (8:51) licznik rowerzystów na Banacha
Poranny (8:51) licznik rowerzystów na Banacha © yurek55
Późnoporanny, albo wczesnoprzedpołudniowy (10:53) licznik rowerzystów
Późnoporanny, albo wczesnoprzedpołudniowy (10:53) licznik rowerzystów © yurek55
Fort Zbarż jeszcze pod lodem
Fort Zbarż jeszcze pod lodem © yurek55
Prace wodociągowe na ulicy Starzyńskiego w Dawidach Bankowych
Prace wodociągowe na ulicy Starzyńskiego w Dawidach Bankowych © yurek55
Porty Lotnicze buduja nowy terminal towarowy przy Wirażowej
Porty Lotnicze buduja nowy terminal towarowy przy Wirażowej © yurek55

A to gość wspomniany na początku. :)
Nasza tymczasowa podopieczna
Nasza tymczasowa podopieczna © yurek55
Jedziemy z wizytą
Jedziemy z wizytą © yurek55

height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2136163991/embed/7dae38f6bbe02d2d7c26744c844bd8e787f91230">
  • DST 41.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 21.21km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lutego 2019 Kategoria <50

Po mieście

Wprawdzie początkowo miałem zamiar pojechac trochę dalej, ale jakoś w trakcie odeszła mi ochota. Żeby nie jeżdzić, wybrałem się do Deca na Okęciu z irracjonalną nadzieją, że chłopaki jakoś naprawią licznik, co się rzecz jasna nie stało. Jak już byłem koło domu, znowu zmieniłem zdanie i pojechałem do Sródmieścia. A jak już jechałem Nowym Światem, to postanowiłem wstąpić do antykwariatu i tam okazało się, że są pieniądze do odebrania Wróciłem do domu po kwit, potem znowu na Nowy Świat i tym razem już naprawdę do domu. Tyle to było mojej jazdy.



  • DST 35.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 18.75km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lutego 2019 Kategoria 50-100

Wieczorna pętelka do Borzęcina

Pomimo słonecznej, pięknej pogody, nie udało mi się wygospodarować czasu w dzień, więc pojechałem wieczorem. Wybrałem standardową drogę na zachodnie wioski i nawet miałem zamiar do Leszna pojechać, ale moja lampka zaczęła coś świrować i skróciłem trasę. Podejrzewam akumulator, bo jak włączałem najmocniejszy tryb świecenia, to po niedługiej chwili samoczynnie przełączała się na tryb najsłabszy. Może Convoy ma tryb oszczędzania baterii, tak jak telefon? W drugiej lampce, tej chińskiej podróbce chińskiego Convoya, nic takiego się nie działo, ale ona świeci dużo gorzej. Nadal mam popsuty licznik i dlatego wydawało mi się, że jadę bardzo szybko. Dopiero w domu przekonałem się, jak bardzo szybko.

Kontrola czasu
Kontrola czasu © yurek55
Aleja, wiadomo jaka i wiadomo gdzie
Aleja, wiadomo jaka i wiadomo gdzie © yurek55
Bystry B w Morach
Bystry B w Morach © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/2130869962/embed/65f71e11d9fc86b10b4f51bf4dbbdb2ef3fa9155">
  • DST 50.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 21.28km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1284kcal
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 lutego 2019 Kategoria > 100

Pierwsza Góra Kalwaria w 2019

Tym razem wziąłem pod uwagę kierunek wiatru przy ustalaniu marszruty, tym bardziej, że planowałem dłuższą trasę na sobotę. Z tego względu zrezygnowałem z bułeczek z nadzieniem mascarpone w Secyminie i wybrałem się do Góry Kaalwarii. Trasa sprawdzona, znana, bez niespodzianek, tylko fragmenty z drogami rowerowymi nie do końca fajne. Tym razem zabrałem ze sobą dwa batony zbożowe i wypiłem trochę izotonika, ale nie wpłynęło to na poprawę wydolności. Mniejsza z tym.

Podjazd na estakadę
Podjazd na estakadę © yurek55
SamoLOT
SamoLOT © yurek55
Ddr w Nadarzynie
Ddr w Nadarzynie © yurek55
Kontrola czasu
Kontrola czasu © yurek55
Droga gdzieś tam
Droga gdzieś tam © yurek55
Tarczyn - Rynek z jabłkiem
Tarczyn - Rynek z jabłkiem © yurek55
Drogowskaz Prace Duże
Drogowskaz Prace Duże © yurek55
Parkuj rower i jedź - przystanek Krzaki Czaplinkowskie
Parkuj rower i jedź - przystanek Krzaki Czaplinkowskie © yurek55
POW w Górze Kalwarii
POW w Górze Kalwarii © yurek55
Droga gdzieś tam
Droga gdzieś tam © yurek55 (okolice Kawęczyna)
W Gassach
W Gassach © yurek55
Kto pamięta  zakłady "Unitra"? Chyba wszyscy. Każdy miał jakiś sprzęt tej firmy. Kontener ze zdjęcia stoi przy boisku piłkarskim w Gassach, pewnie dar Polkoloru z Piaseczna.
Kontrola licznika
Kontrola licznika © yurek55





  • DST 119.00km
  • Czas 06:05
  • VAVG 19.56km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 3164kcal
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lutego 2019 Kategoria Bez wyjazdu

Jak to ludzie z dinozaurami walczyli :)

Szkoda żeby takie perełki ginęły w niepamięci.
Przypomnę trochę strasznie dawne czasy. Wtedy, kiedy dinozaury jeszcze były, a ludzie nie mieli strzelb i nowoczesnej broni, która pozwoliłaby ich zabić. Wie Pani co robili? Rzucali kamieniami w tego dinozaura”
Minister Zdowia, Marszałek Sejmu, Premier Rządu, lekarz.


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl