Październik, 2018
Dystans całkowity: | 1218.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 53:11 |
Średnia prędkość: | 22.28 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 52.99 km i 2h 31m |
Więcej statystyk |
Po drugiej stronie Wisły
Jadąc od córki w kierunku Góry Kalwarii, w Sobikowie skręciłem w prawo i po chwili byłem już na uwielbianej przez rowerzystów dk50. Na szczęście ma ona na tym kawałku szerokie pobocze oddzielone ciagłą linią i oprócz hałasu nic nam nie grozi. Z "krajówki" skręciłem na Marianki do Sankuarium Świętego O. Stanisława Pepczyńskiego, bo jakoś nigdy nie miałem okazji tam zawitać.
Sanktuarium w Mariankach - Górze Kalwarii © yurek55
Beatyfikacja w 2007 roku © yurek55
Kanonizacja w 2015 roku © yurek55
Pomnik św. o. Stanisława Papczyńskiego © yurek55
Gdy ponownie wyjechałem na krajową 50, po chwili znalazłem się na kompletnie zakorkowanym, jak zawsze, rondzie w Górze Kawalerii. Ponieważ tym razem chciałem przejechać most (pierwszy raz w tym roku) i wrócić drugą stroną Wisły, puściłem się dół w jego kierunku, nie zważając na nic. Słyszałem za sobą samochód i wiedziałem, że mnie nie wyprzedzi przez co najmniej kilkaset metrów. Niektórzy ze sznureczka pojazdów za mną trąbili zniecierpliwieni, ale co ja mogłem? Gdy mnie już wreszcie mogli minąć dawali upust swemu niezadowoleniu przy pomocy klaksonu, a ja im odpowiadałem pokazując międzynarodowy znak pokoju wyprostowanym palcem. Tylko po co w takim razie wchodziłem kilkanaście minut wcześniej do kościoła...?
Wisła w Górze Kalwarii © yurek55
Wisła w Górze Kalwarii © yurek55
Za mostem kolejowym mogłem z ulgą opuścić towarzystwo TIR-ów i po skręceniu w lewo, zaczął się najładniejszy i najspokojniejszy fragment drogi. Jechałem wśród sadów jabłkowych przez Glinki, Kępę Nadbrzeską, Otwock Wielki i Mały i dopiero po dziesięciu kilometrach znalazłem się na drodze wojewódzkiej 801 do Puław. Ta też miała szerokie, bezpieczne pobocze i tylko hałas nieco dokuczał. Dlatego w Falenicy z niej uciekłem i równoległą Mozaikową i Mrówczą dotarłem do Anina. Tam skierowałem sie na Żeżeń i wróciłem na 801 i Wałem Miedzeszyńskim dotarłem do Łazienkowskiego, Agrykoli(!) i do domu.
Tyle słów na dzień dzisiejszy.
Wisła z Łazienkowskiego © yurek55
- DST 102.00km
- Czas 04:29
- VAVG 22.75km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jednostronne spotkanie
Droga z Pilaszkowa do Zaborowa © yurek55
A w Zaborowie spotkałem jadąca z przeciwka Hipcię, ale zanim zdążyłem zareagować, była już z pięćdziesiąt metrów za mną. To znaczy wszystko wskazywało, że to ona; szczupła, bez kasku, brązowe włosy, ubrana na czarno, rower szosowy, jechała bardzo szybko - to kto inny mógł to być? Gdybym patrzył na wprost przed siebie przez okulary, to miałbym szanse wcazesniej ją zauważyć, ale ja przeważnie zerkam na drogę znad okularów, co jest wystarczające by nie wpaśc w dziurę, ale nie pozwala z daleka poznawać ludzi. Przez to nie udało mi się jeszcze nigdy pierwszemu kogoś rozpoznać, to raczej mnie rozpoznają, jeśli już. a
A tej dziewczynie chciałbym kiedys móc pogratulować i powiedzieć jak ją podziwiam, za jej osiągnięcia w ultra.
Edit:
Hipek potwierdził, że to Agata.
Jesiennie © yurek55
W Gołąbkach © yurek55
Las w Klaudynie © yurek55
- DST 66.00km
- Czas 03:08
- VAVG 21.06km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Miasto
Zamiast wieczornego zdjęcia.
- DST 23.00km
- Czas 01:08
- VAVG 20.29km/h
- Temperatura 14.9°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gassy i Góra Kalwaria + Piaseczno
Postanowiłem dziś trzasnąć setkę, a najlepiej nadaje się do tego kierunek Gassy i Góra Kalwaria. Wprawdzie zachodnie wioski też mają swój urok, ale dziś wybrałem południe. Ranek zaskoczył mnie rześkim chłodem, a jeszcze bardziej zdziwiłem się, gdy zobaczyłem temperatuę na kinie. Było 16,2°C, a tymczasem wczoraj wieczorem było nawet mniej, bo 15,7°, a miałem pełen komfort termiczny. I to dokładnie przy tym samym zestawie ubraniowym. To jedna z tych rzeczy, które mi ciężko zrozumieć. :)
O mojej jeżdzie trudno napisać coś pozytywnego, było trudno, ciężko i wolno. I nawet jak zjadłem banana nic się nie poprawiło. :) Wracając zajechałem jeszcze do Piaseczna zobaczyć co się zmieniło od wczoraj i napić się dobrej kawy. Gdy tak sobie siedzieliśmy na podwórku, słońce paliło gołe nogi jak w lipcu.
Na kinie temperatura 25,7°C
Gassy - przystań
Królowa polskich rzek w Gassach
Selfi w ruchu
- DST 111.26km
- Czas 05:12
- VAVG 21.40km/h
- Temperatura 25.7°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Powtórka z wczoraj
Wisła z Mostu Łazienkowskiego
Port Czerniakowski i Stadion Narodowy
Temperatura na ulicznym termometrze czyli na Kinie Ochota:
- o 16:00 - 26,6°C
- o 19:30 - 15,8°C
Jazda rzecz jasna na krótko.
- DST 64.00km
- Czas 03:00
- VAVG 21.33km/h
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Odrzucona reklamacja
Most Siekierkowski
Wisła z Mostu Siekierkowskiego
Anna Słodulska jest specjalistą z uparawnieniami
Temperatura rano - 10, w południe - 22,3, wieczorem - 16.
- DST 71.00km
- Czas 03:12
- VAVG 22.19km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Piaseczna popracować troszeczkę
Cieszę się, że robię coś pożytecznego i widać efekty. Pojawiło się nawet odległe jeszcze, ale jednak widoczne światełko w tunelu.
Zdjęcia z wczoraj.
Jesień już już palą chwasty w sadach i pachnie zielony dym...
Ani chwasty..., ani w sadach..., ani zielony..., ale jesień się zgadza!
Od roku już nie mieszkam w schronisku na Paluchu, mam kochającą rodzinę. - Tosia na działce
Historyczny moment, gdy olej napędowy jest droższy od benzyny.
- DST 41.00km
- Czas 01:50
- VAVG 22.36km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót na zachodnie wioski
Kiedy w końcu wygrzebałem się z domu była już niemal dziesiąta, co uznałem za dobry powód żeby za daleko nie jechać. Wymysliłem więc sobie pętelkę do Zaborowa, czyli nie za dużo, nie za mało - tak w sam raz. Jechało się całkiem miło i przyjemnie, ale kiedy dojechałem do remontowanego ronda w Pilaszkowie uznałem, że najwyższy czas na pozbycie się nadmiaru garderoby. Na szczęście nogawki, rękawki i podkoszulka zmieściły się do tylnych kieszeni w koszulce i dalszą część wycieczki przejechałem "na krótko". Po drodze znów spotkałem ustawkę Legionu, ale dziś peleton był mniej liczny więc krócej z nimi jechałem (czytaj:krócej mnie wyprzedzali). Następnie dogoniłem panią w pro stroju i kawałek ją poholowałem, ale z kolei ona po kilkuset metrach odpadła. Potem skręciła na Witki, a ja na prawo do Zaborówka i tam dogonili mnie dwaj panowie w odpowiednim wieku. Z wielkim trudem udawało mi się dotrzymac im koła aż do Mariewa, co zaowocowało kilkoma rekordami na segmentach Stravy. Dalej już nic ciekawego na drodze mnie nie spotkało. Może tylko napiszę, że moje nieustajace zdumienie budzili mijani szosowcy w długich spodniach i bluzach, albo kurtkach. Podejrzewam, że pływali tam pod tymi warstwami odzieży. Ja po tysiąckroć wolę się wychłodzić, niż przegrzać i uparować pod ubraniem.
Do Warszawy wjechałem dziś od strony Żoliborza, potem dojechałem do Wisły, potem pokręciłem się po mieście (Starym Mieście), Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie, a wszystko po to... by obniżyć mocno wyśrubowaną średnią.;)
Chrystus Frasobliwy przy prawie gotowym rondzie w Pilaszkowie
Widok na Wisłę i Wisłostradę z Lasu Młocińskiego w okolicach ulicy Dewajtis
Most Gdański
- DST 75.00km
- Czas 03:22
- VAVG 22.28km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzień, jak co dzień
Ślad z wieczornej wycieczki jest ciekawszy, niż niemal prosta kreska północ-południe. Mnie przypomina tasak, a Wam?
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/1885945774/embed/735942c82a24e625afa285da76a46fabd099d784">
- DST 59.00km
- Czas 02:39
- VAVG 22.26km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do roboty!
Koci drapak w roli posłania spisuje się wyśmienicie.
- DST 41.00km
- Czas 01:45
- VAVG 23.43km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze