Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138086.61 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 06h 44m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:617.00 km (w terenie 42.00 km; 6.81%)
Czas w ruchu:32:24
Średnia prędkość:19.04 km/h
Maksymalna prędkość:45.40 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:36.29 km i 1h 54m
Więcej statystyk
Piątek, 14 września 2012 Kategoria Pływanie

Pływanie z pełnym brzuchem, 50 długości

Na basenie okazało się, że obfite śniadanie nie pomaga w pływaniu. Przepłynąłem 50 długości i wiedziałem już, ze 10 kolejnych zajmie mi tyle czasu, że trzeba będzie dopłacać i to sporo. Zrezygnowałem.
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 września 2012

Tak trochę bez celu i pomysłu

Nie bardzo wiedziałem gdzie dziś pojechać. Miałem wprawdzie odebrać z ulicy Waryńskiego, zakupioną w Merlinie płytę i ewentualnie zawieźć do BlueCity bluzeczkę kupioną Hani, ale to mało. Pomyślałem, że w drodze pomyślę nad trasą, a ponieważ jechałem przez Pola Mokotowskie, na początek umyłem rower i zakonserwowałem WD-40 i jakimś smarem w sprayu do łańcuchów. Nie był to najlepszy pomysł, ale o tem potem.




Po odebraniu płyty pojechałem ścieżką na Marszałkowskiej do Centrum i tam powinienem schodami do przejścia podziemnego znieść rower. Wybrałem inne rozwiązanie, pojechałem do Mostu Poniatowskiego i na Pragę. Z mostu widać jak mało wody jest w Wiśle

]

Dalej Pomyślałem, że warto zobaczyć jak wyburzyli starą rzeźnię na Krowiej, ale inwestor ogrodził olbrzymi kawał terenu, ochrona pilnuje ze wszystkich stron i nie miałem jak zrobić zdjęcia. To, które widać poniżej, jest od strony Pomnika Kościuszkowców, tylko tam daje się dojechać (od strony Wisły) Więcej i lepszych zdjęć, oraz opis historii tego miejsca, jest na forum



By yurek55 at 2012-09-19

Tu z kolei widać, że nasza Policja Rzeczna naprawdę nie ma jak dopłynąć do Wisły


By yurek55 at 2012-09-19

Jadąc ścieżką wzdłuż Wisły przekonałem się, że kilkanaście godzin deszczu trochę rozmiękczyło grunt i zrobiło się cokolwiek grząsko. I tak mycie roweru poszło w p....u:) Nie mogłem się oprzeć i zrobiłem parę zdjęć na środku Wisły, a tam żeby dojechać, jeszcze dodatkowo ubłociłem rower :(


By yurek55 at 2012-09-19


By yurek55 at 2012-09-19



Po zrobieniu tych pamiątkowych fotek, Mostem Gdańskim prostą drogą do domu.
  • DST 25.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.67km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 września 2012

Krótko i szybko do Dżwigowej i przez Włochy

Wczoraj i przedwczoraj zrobiłem 135km więc dziś pojechałem właściwie tylko po to, by ostatecznie sprawdzić ustawienie siodełka. Wczoraj już po powrocie dokonałem ostatecznej korekty i nie wiedziałem, czy jest dobrze. Niby tylko dwie płaszczyzny regulacji, a okazuje się, że nie takie to proste. A może tylko dla mnie? Ale mniejsza z tym. W każdym razie jak wsiadłem na rower, to od razu poczułem, że jest dobrze. Pojechałem na Wolę żeby tunel pod torami na Dźwigowej przejechać i od strony Włoch wrócić do domu. Trasa z założenia miała być krótka i szybka i taka była. Dziś do rysowania śladu na mapie, zamiast MyTracks użyłem Endomodo, ale tylko do tej funkcji lepsza jest poprzednia aplikacja. Dlatego wklejam screen a nie interaktywną mapę.
Edit.Usunęłi mapę z phto.bikeststs.eu - naruszenie regulaminu, myślę, że trochę przesadzają z tą ostrożnością. Ale w internecie nie brakuje stron do umieszczania zdjęć, prawda?
  • DST 15.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 20.93km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 września 2012

Wielka Pętla Mostowa

Wczoraj przyszło zakupione siodełko, a wiadomo, nowe siodełko wymaga przetestowania. Początek nie był najlepszy, szybko musiałem wyjąć klucze z plecaka i metodą prób i błędów, dopasować jego położenie w pionie i poziomie. Jak już uporałem się jako-tako z tym zadaniem, pojechałem na północ, by wrócić do domu od południa. Postanowiłem przejechać skrajnymi mostami Wisłę, a ponieważ wczoraj Most Północny pokonałem od strony praskiej, dziś wybrałem kierunek odwrotny. Na wyremontowanym wiadukcie nad Kanałem Żerańskim na chwilkę przystanąłem
Elektrociepłownia na Żeraniu i kanał © yurek55
a potem Modlińską do Mostu Gdańskiego. Tam rozpoczyna się (chyba?) jedyna w naszym mieście terenowa droga dla rowerów,która ciągnie się pośród drzew, wzdłuż Wisły aż do Mostu Łazienkowskiego. Całe 5km!:)
Nadwiślańska droga dla rowerów w Warszawie © yurek55
Wody w Wiśle rzeczywiście mało
Mało wody w Wiśle 2 © yurek55
Mało wody w rzece Wiśle © yurek55
Piaszczyste plaże wiślane zrobiły się rozległe, mieszkańcy dziś łapali ostatnie promienie słońca. Kąpiel w rzece jest zabroniona, a tramwaj wodny na ten przystanek przyjedzie dopiero za rok.
Plaża nad Wisłą © yurek55
Ścieżka doprowadziła mnie na teren znanego warszawskiego klubu?restauracji? Boathaus i tam, definitywnie już zakończyła się jazda terenowa. Dalej droga wiodła Wałem Miedzeszyńskim, a na moście Siekierkowskim obowiązkowy przystanek, na obowiązkową fotkę. :)
Wisła z Mostu Siekierkowskiego © yurek55
Ścieżka wiodła ku Powsińskiej a po drodze taki oto widoczek. Góra w tle to Kopiec Powstania Warszawskiego, a żółte rośliny - nie wiem.
Krajobraz wiejsko - miejski © yurek55
Jadąc dalej jak droga prowadzi, dojechałem do Al. Krakowskiej i do domu. Dzisiejsza trasa jest moją najdłuższą w mieście i chwilowo nie mam pomysłu na jej pobicie, chyba, że zostanę kurierem rowerowym.:) Narysowany ślad na mapie wydaje mi się dość foremny, co też poniekąd było moim zamiarem. :) Prędkość maksymalna pewnie na zjeździe z jakiegoś wiaduktu, których dziś nie brakowało.
  • DST 50.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 września 2012

Długa trasa nad Zalewem Zegrzyńskim

Pojechałem do brata do Rejentówki, tym razem wybierając najprostszą drogę, bez żadnego kombinowania. Jak z Żelaznej wyjechałem na Al. Solidarności, tak pojechałem prosto jak strzelił, do samego Radzymina. Na miejscu posiliłem się, uzupełniłem płyny, chwilkę odsapnąłem, pogadałem i w drogę. Tym razem wybrałem powrót trasą nieco naokoło, bo przez Stare Załubice i wzdłuż Zalewu Zegrzyńskiego, przez Białobrzegi i Nieporęt, a dalej Płochocińską do Modlińskiej. Tam, zamiast w lewo, skręciłem wprawo do Mostu Północnego, przejechałem Wisłę i niestety do Marymonckiej nie dojechałem. Zmiana dwóch pasów ruchu w lewo, przy częstotliwości i szybkości samochodów jadących z tyłu, to dla mnie za duże wyzwanie. Zjechałem więc bezpiecznie na Wisłostradę, a potem odnalazłem drogę do Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego, wjechałem pod górę (nie bez wysiłku)i do Marymonckiej. Stamtąd do Ronda Babka i Okopową/Towarową/Grójecką, do domu.
To była najdłuższa moja wycieczka jak dotąd i nawet w niezłej formie ją ukończyłem. W tamtą stronę jechało się rewelacyjnie, na liczniku często miałem 27-30km/h tylko trasa zbyt ruchliwa i TIR-ów za dużo. Z powrotem droga lepsza, długie fragmenty po ścieżkach i chodnikach bez pieszych, tylko zmęczenie dawało znać o sobie i wiatr spowalniał jazdę.
PS.
Bateria padła mi w telefonie i nie dokończyła się rysować droga
  • DST 85.00km
  • Czas 04:03
  • VAVG 20.99km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 września 2012

Żoliborska pętla

W jedną stronę Prymasa, Maczka,Reymonta. Z powrotem Kasprowicza, Żeromskiego, Marymoncką, Popiełuszki, do Ronda Babka i Okopową-Towarową. Trasa powrotna nieco krótsza. Jechało się wyśmienicie i bardzo szybko (jak na mnie)
  • DST 23.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 września 2012

Wola-Bemowo-Włochy

Pierwszy etap dzisiejszej wycieczki, to Glinianki Sznajdra, znane z filmu "Miś" Stanisława Bareji. Tytułowy Miś od 2011 roku stał na specjalnym podeście na środku jeziorka. Tu właśnie
był miś,a teraz nie ma.
Glinianki Sznajdra, tu stał Miś © yurek55
Potem Powstańców Śląskich do Górczewskiej, prosto do Prymasa i pod tunelem do Ronda Zesłańców Syberyjskich. Przejechałem pod tunelem, bo skręcałem w prawo, a gdybym pojechał DDR, to całe rondo bym musiał objeżdżać:) W Castoramie nic nie kupiłem, choć skrycie liczyłem, że kupię specjalny papier do wycierania szyb. Niestety okazał się nieopłacalnie drogi. Pojechałem więc dalej do sklepu, kupić sobie światło do roweru. Kilka razy już robiłem tam zakupy za pośrednictwem Allegro i wiedziałem, że mają duży asortyment wszelakich produktów sportowych i rowerowych. Tym razem też nie wyszedłem z pustymi rękami Wracałem przez Włochy,Chrobrego do Kleszczowej i Popularnej i do domu.
  • DST 32.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 września 2012

Agrykola, Wisła i strażacy

Miałem coś do odebrania ze sklepu na Ptasiej i pojechałem oczywiście rowerem. Oczywiście nie wybrałem najkrótszej drogi, tylko taką, której ślad na mapie będzie miał ładny kształt.:) Standardowo do Pól Mokotowskich, kładka nad Al. Niepodległości i do Al. Ujazdowskich. Tym razem w prawo do Agrykoli i hajda w dół! Jest narysowana droga dla rowerów, ale nierówności na asfalcie są takie, że od połowy zjazdu miałem duszę na ramieniu. Prze szybkości ponad 40km/h każda nierówność wydaje się być tą ostatnią, przed katapultą z roweru. Kierownicę trzymałem tak, że aż mi kostki zbielały i czekałem, kiedy skończy się to szaleństwo. Ale hamulca nie dotknąłem.:) dalej prosto się nie dało, bo mostek z królem Sobieskim depczącym koniem Turków, w remoncie. Pojechałem wzdłuż kanałku przy Legii a potem ul. Zaruskiego do Wisły zobaczyć, czy rzeczywiście taka płytka. Jest płytka, a mewy maja gdzie odpoczywać
Kamienna wyspa ptaków na środku Wisły © yurek55
Potem zobaczyłem jak funkcjonuje objazd tunelu i można powiedzieć, że jest on niepotrzebny. Kierowcy i rowerzyści radzą sobie bez niego wyśmienicie
Objazd zamkniętego tunelu wzdłuż Wisły © yurek55
Na drugim brzegu łódka z ożaglowaniem gaflowym
Łódka z żaglem gaflowym Na Warszawskiej La Playa Music Bar © yurek55
. Pojechałem dalej do Gdańskiego i Międzyparkową przy Polonii do Andersa. Tam zobaczyłem strażaków wynoszących z wozu bojowego pakunek i wchodzących w bramę. Stanęli pod domem
Strażacy na Andersa 37 od podwórza - myślenie © yurek55
potem napompowali szybko poduszkę i podstawili pod właściwe okna.
Rozłozona poduszka strażacka © yurek55
Ponieważ nic się nie działo, żaden samobójca w oknach ani na dachu się nie pokazał, pojechałem dalej. Nie miałem tyle cierpliwości i czasu co panowie strażacy:). A podwórko jest tu, dzięki mapom google wszystko można zobaczyć
Podwórko na Andersa 37 © yurek55

  • DST 22.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 16.50km/h
  • VMAX 45.40km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 września 2012 Kategoria Pływanie

Pływanie przedśniadaniowe

Obudziłem się dość rano, bo przed 7, chwilkę pomyślałem, czy nie sięgnąć po książkę i poczytać w łóżku, ale jednak postanowiłem wstać. Wprawdzie nie bardzo jeszcze wiedziałem po co, no ale. Na spacerze z psem pomyślałem, że dawno na basenie nie byłem i może warto zobaczyć, czy nadal umiem pływać?:) Trafiłem na dobrą porę, na torach najwyżej 1-2 osoby, na moim przez większość czasu sam pływałem. Bez trudu i bez problemu przepłynąłem 60 długości w niezłym czasie 40 minut. Jak wychodziłem o 8.30 przyszły już dzieci z klubu, czy szkoły i zajęły dwa tory. Nie ma jeszcze na tablicy ustalonego, powakacyjnego harmonogramu korzystania z basenu przez szkoły, kluby i przedszkola, więc nie wiadomo kiedy liczyć na większy luz. Dziś mi się po prostu udało, dobry początek dnia.
Basen na Rokosowskiej - rano © yurek55
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 września 2012

Do Raszyna i z powrotem

Pojechałem Marcina starym Giantem, żeby coś sprawdzić. Miałem tylko chwilkę pojeździć, ale zajechałem aż do Raszyna. Jechałem chodnikiem jak lamus ostatni, ale Al. Krakowska nie jest zbyt przyjazna rowerzystom, szczególnie w miejscu przecięcia z budowaną S-2. Ważniejszą i podstawową jednak przyczyną, był brak oświetlenia roweru tym bardziej, że już zaczynało się zmierzchać. Rower pomimo swego wieku spisuje się znakomicie, jeździ wyśmienicie i jest o wiele lżejszy od mojego Wheleera. Jest to typowy, sportowy "góral" z przełożeniami do jazdy w terenie i w górach. Ja jednak wolę swój, bo umożliwia wygodniejszą pozycję podczas jazdy i jego przełożenia lepiej odpowiadają jeździe miejskiej i dają większa szybkość.
  • DST 16.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 18.46km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl