Sobota, 6 kwietnia 2013
Żółta koparka w Klaudynie
Ostatni raz jeździłem 27 marca, potem Święta, potem na pogodę się obraziłem, ale dziś już nie wytrzymałem. Nic to, że temperatura daleka od wiosennej, ale nie padało i jezdnie tez prawie suche. No to się od-obraziłem, tylko dlas pewności przykręciłem chlapacz własnej roboty i wyruszyłem w drogę. Zamierzałem wyruszyć na północ a wrócić od zachodu, żeby ładny ślad się zrobił na mapie.:)
Nad Wisłą o jeździe DDR nie ma co marzyć, zresztą założyłem sobie przed wyjazdem - żadnego śniegu, ani pośniegowego błota! Jechałem sobie razem z samochodami, aż natrafiłem na ten parkan po prawej, a że był długi, to zatrzymałem się celem sprawdzenia, co on tak właściwie odgradza.



Teraz Wy tez już wiecie, co jest za tym płotem:)
Przed Centrum Olimpijskim ukazała się moim oczom czarna droga dla rowerów, chciałem być przepisowy i przejechałem może z 200 metrach. Niestety ten widok skutecznie mnie wyleczył z dalszej jazdy "nadwiślańskim szlakiem rowerowym", wolałem zawrócić i pojechać Gwiaździstą i Podleśną do Marymonckiej.

Ponieważ znudziło mi się miasto wybrałem kierunek na Mościska, potem pętla przez Klaudyn, Janów, Kwirynów itd., aż wjechałem od strony Latchorzewa na rozkopaną nadal Górczewską.




Pętla w Klaudynie była nie do końca zamierzona, pojechałem jak pokazywał znak, aż dojechałem do końca objazdu. Sensu w tym za grosz, ale za to znalazłem żółtą koparkę.:) I drewnianą chałupę na ul. Ciećwierza 39 wyglądającą jakby miała 100 lat. Ale zdjęcia nie zrobiłem, może innym razem.
Jechało się dobrze i szybko, pogoda bez szału, ale więcej niż akceptowalna.
PS. Tytuł inspirowany blogiem lavinki
Nad Wisłą o jeździe DDR nie ma co marzyć, zresztą założyłem sobie przed wyjazdem - żadnego śniegu, ani pośniegowego błota! Jechałem sobie razem z samochodami, aż natrafiłem na ten parkan po prawej, a że był długi, to zatrzymałem się celem sprawdzenia, co on tak właściwie odgradza.

Do przystani pasażerskiej, tamtędy...Na statek, słuzbowo© yurek55

Remont nabrzeża w tle Centrum Stomatologii na Nowym Zjeździe© yurek55

Płot jaki jest, każdy widzi. Ten odgradza Wybrzeże Gdańskie od Wisły© yurek55
Teraz Wy tez już wiecie, co jest za tym płotem:)
Przed Centrum Olimpijskim ukazała się moim oczom czarna droga dla rowerów, chciałem być przepisowy i przejechałem może z 200 metrach. Niestety ten widok skutecznie mnie wyleczył z dalszej jazdy "nadwiślańskim szlakiem rowerowym", wolałem zawrócić i pojechać Gwiaździstą i Podleśną do Marymonckiej.

Droga dla rowerów - okolice Centrum Olimpijskiego© yurek55
Ponieważ znudziło mi się miasto wybrałem kierunek na Mościska, potem pętla przez Klaudyn, Janów, Kwirynów itd., aż wjechałem od strony Latchorzewa na rozkopaną nadal Górczewską.

Żółta koparka w Klaudynie czeka na wiosnę© yurek55

Sen zimowy© yurek55

Ulica Witolda Lutosławskiego, Klaudyn, oczekuje na przebudzenie żółtej koparki© yurek55

Mój trendsetterski chlapacz spisał sie doskonale© yurek55
Pętla w Klaudynie była nie do końca zamierzona, pojechałem jak pokazywał znak, aż dojechałem do końca objazdu. Sensu w tym za grosz, ale za to znalazłem żółtą koparkę.:) I drewnianą chałupę na ul. Ciećwierza 39 wyglądającą jakby miała 100 lat. Ale zdjęcia nie zrobiłem, może innym razem.
Jechało się dobrze i szybko, pogoda bez szału, ale więcej niż akceptowalna.
PS. Tytuł inspirowany blogiem lavinki
- DST 47.00km
- Czas 02:17
- VAVG 20.58km/h
- Temperatura 3.9°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wieś Klaudyn i okolice to były kiedyś dobra powstańca styczniowego.. A obrazki stamtąd które zamiesciłeś to krajobraz iście księżycowy.. Szkoda że nie dałeś fotki tej 100-letniej chałupy. Może to w niej mieszkała rodzina tego powstańca?
kwiatuszek - 06:10 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj
Widać, że w Klaudynie budują kanalizację. Mam nadzieję, że idzie im to szybciej niż w Wawrze na Trakcie Lubelskim, gdzie zabawa trwa już ze dwa lata. A co najciekawsze mało kto się zamierza do niej podłączyć. Ze względu na gigantyczne koszty.
oelka - 22:26 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj