Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146607.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 03h 15m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 27 marca 2013

Na Bródno przez Łomianki, czemu nie?

Jak pisałem wczoraj, musiałem pojechać na Bródno po zostawiony w warsztacie dowód rejestracyjny. Dumałem cały wieczór którędy pojechać żeby kółko wyszło, tzn. żeby ślad się nie krzyżował. No i drugi warunek - jeszcze ważniejszy - żeby było ponad 51 kilometrów. Jeden i drugi warunek został spełniony, choć nie było łatwo. Pogoda dziwna, słońce świeciło i nawet dawało ciepło, ale niestety to ciepło niwelował lodowaty wiatr wiejący prosto w gębę. Odkryłem jednak wielką zaletę takiego wiatru. Otóż dzięki niemu mogłem przeżywać chwile wielkiej przyjemności wtedy, gdy zmieniałem kierunek jazdy i wtedy on nie mroził mi ryja, a i prędkość rosła o przynajmniej 25%.:) Mówię wam, co za ekstaza!
A co do warunków drogowych, to jezdnie suche, chodniki też, drogi dla rowerów, oczywiście również.
DDR na ul. Bitwy Warszawskiej 1920 roku (d. Wery Kostrzewy) © yurek55
Zima trzyma! Park przy Dworcu Zachodnim. © yurek55

Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich na Woli. © yurek55
Zaraz obok tego kościoła w parku im. Powstańców Warszawy przejechałem alejką pokrytą mocno ubitym, zlodowaciałym śniegiem. Miałem tam okazję do spektakularnej gleby na oczach młodych mam z pociechami w wózkach, nie dałem im jednak tej satysfakcji. Jak się później okazało, nie była to ostatnia okazja, ale o tem, potem. Tymczasem dojechałem do Lazurowej, tam na skrzyżowaniu z Górczewską nadal odcinek nieprzejezdny, to już chyba się nigdy nie skończy. W Łomiankach pierwszy raz przejeżdżałem obok nowego Auchana, nie sądziłem, że to taki olbrzym i parking do tego też ogromny. A do tego w szczerym polu, a dojazd prowadzi przez las, przynajmniej z tej mojej strony. Dojechałem w końcu do Mostu, ścieżki dojazdowe w śniegu, a podjazd na górę w lodzie, wodzie i piasku:) Zjazd na Tarchomin dał mi drugą okazję do wywrotki, całe szczęście, że na hamulcach zjeżdżałem. W pewnym miejscu było kilkanaście (kilkadziesiąt?) metrów lodu, spod którego gdzieniegdzie prześwitywała kostka bauma, a do tego trochę wody i piasek co został po zimie. Bujnęło mnie tam nieźle, ale utrzymałem równowagę, uratowała mnie tylko ostrożność. Przy większej prędkości leżałbym jak nic. Za to piasek i woda ubłociły mi plecak i ubranie, bo chlapacz już zdjąłem. Wszędzie sucho, a tam się uświniłem.
Barierka, Wisła i Tarchomin © yurek55
Most Gdański, a w dole rzeka Wisła © yurek55
Na mapie widać, że dobrze zaplanowałem sobie trasę, a i kilometrów przejechałem tyle, ile potrzeba. Tylko przy Placu Narutowicza musiałem skręcić i trochę nadłożyć drogi, bo by chyba zabrakło:) Przed Świętami już jeździł nie będę, więc wykorzystałem ostatnią okazję, by pierwszy kwartał 2013 zakończyć wynikiem 1001 kilometrów, fanfary! Dziękuję.
  • DST 52.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 17.83km/h
  • Temperatura 3.2°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Modne się zrobiło 51 albo 52 km. Bez zdjęcia licznika i tak się nie liczy.
kdk
- 15:25 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj
Jezdnie już są suche, ale w niektórych miejscach rzeczywiście jest niefajnie
yurek55
- 21:18 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Jeśli coś mnie zniechęca do wystawienia nosa poza centrum, to właśnie lód w różnych nieprzyjemnych miejscach.
oelka
- 21:03 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kassa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl