Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146604.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 01h 48m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 25 września 2012

Trudno znaleźć chłopców - (foto)radarowców.

Nie zawsze jeżdżę rowerem, czasem wsiadam w samochód. Tamtego wrześniowego poranka odwoziłem zonę do pracy, a potem jechałem do Piaseczna, zawieźć dzieciaki na lotnisko. Fotoradar na Pileckiego stoi już od bardzo dawna, ale tego dnia zwyczajnie o nim zapomniałem. Gapiostwo kosztowało 200zł i 4 pkt karne, a przypomniało mi o nim to pismo.





Wprawdzie jak napisano, można wszystko załatwić korespondencyjnie, ale postanowiłem przejechać się rowerem. Ulice Przyczółkową znalazłem bez problemu, ale numer 109A jest tak ukryty, że "taksówkarz nie mógł znaleźć, a wziął za kurs 40zł", jak żalił mi się następny interesant. Bo w końcu znalazłem siedzibę GITD i sprawnie oraz szybko załatwiłem sprawę. Ale zanim znalazłem ten adres, przejechałem najładniejszą drogą dla rowerów wiodącą, od Wilanowa do Powsina. Prosta, szeroka, równa, pusta - same plusy. I nic to, że potem musiałem się wracać.:)
Budowa Miasteczka Wilanów, jak budowa Nowej Huty © yurek55

Z Powsina wracałem przez Ursynów, najpierw ulicą Gąsek, potem skręciłem w Rzekotki, żeby dojechać do Nowoursynowskiej. Jechałem pod górę, a za mną ciężarówka - beczkowóz, która nie mogła mnie wyprzedzić, a mnie już biegów w rowerze brakowało. Myślałem, że płuca na górze wypluję...

A to nowiutka droga dla rowerów na Wirazowej, można już nią przejechać.

DDR na Wirazowej © yurek55

Ja pierwszy raz pojechałem nową drogą... i odkryłem dziwny budynek, na wpół zatopiony w wodzie. Pewnie są ludzie, którzy znają przeznaczenie tego budynku i wiedzą, dlaczego jest teraz w wodzie, ja nie wiem.

Zatopiona, tajemnicza budowla na Wirażowej © yurek55

Dziwny, zatopiony budynek na Wirażowej © yurek55

Edit:
Już wiem! To Fort VII Twierdzy Warszawa.

Endomodo włączałem dwa razy, z przerwą w środku, więc przebieg nie zgadza się z wpisanym. Jechało się dziś bardzo dobrze, pogoda piękna, kondycja dobra.


  • DST 47.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 19.86km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa potka
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl