Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146844.67 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 16h 11m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 15 listopada 2020 Kategoria <50, Naprawy

Pechowy poranek, jazda na flaku i powrót autobusem

Tytuł właściwie mówi wszystko, ale dodam parę słów opisu sytuacji. Rano pogoda dobra, nawet słońce miało chęć się przebić, wstałem wcześnie i o ósmej już wyruszyłem w trasę. Na ulicach pusto, jak to w niedzielny poranek, zapowiadała się fajna jazda, ale przy Factory w Ursusie, na zjeździe z wiaduktu poczułem znajomą miękkość z przodu. Nie jest to nic przyjemnego, ale zawsze mam zapas, klej, łatki, pompkę, więc dojechałem do przystanku i rozłożyłem kram z narzędziami. Wymiana dętki poszła całkiem sprawnie, ale schody zaczęły się przy pompowaniu. Machałem tą swoją pompeczką aż się ciepła robiła, a ciśnienia jakoś nie przybywało. To znaczy coś tam napompowała, ale nie tyle, by można było jechać. Opona pod palcem uginała się bez wysiłku, a ja nie rozumiałem co się dzieje. Myślałem, że zapas też ma jakąś dziureczkę, albo przez lata wożenia guma sparciała, czy co? Zdjąłem ją jeszcze raz i napompowałem bez opony, by ewentualnie usłyszeć i wyczuć, gdzie jest ta dziurka. Nie dało mi do myślenia, że jakoś chudo wygląda ta napompowana dętka, nie robi się taki serdel jak zwykle. Oczywiście dziury nie zauważyłem, założyłem ponownie i z myślą, że będę dopompowywał co sto metrów, zacząłem wracać. Jechałem powolutku i ostrożnie, na szczęście po gładkich asfaltach, ale czułem jak dobija do obręczy na każdej, najmniejszej nierówności. Po czterech kilometrach takiej jazdy dojechałem do przystanku i wróciłem do domu autobusem. Już wtedy coś mnie tknęło, bo jak nacisnąłem na oponę, to zobaczyłem, że nadal ma te pół atmosfery, czyli ciśnienie nie zeszło do zera. Pomyślałem, że to może pompka. W domu okazało się, że tak. Stacjonarną pompką bez problemu nabiłem do siedmiu atmosfer. 
I to tyle.
PS. Jaką pompkę polecacie?



Duże zachmurzenie, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdPłdZ - Klimat.app
  • DST 12.40km
  • Czas 00:42
  • VAVG 17.71km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 361kcal
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Pompkę woziłem zawsze na plecach, w tylnej kieszeni więc warunki jej nie zaszkodziły raczej. Używałem tylko w trasie i tylko jak złapałem gumę, czyli raz, dwa razy do roku. Obudowa była aluminiowa, więc sądziłem, że będzie mi służyć do śmierci. Nie sprawdziło się.
yurek55
- 21:11 czwartek, 19 listopada 2020 | linkuj
Z mojego podwórka (rady):
1. pompkę warto wozić w jakimś pokrowcu, bo "otwarte warunki atmosferyczne" raczej jej nie służą ;)
2. ostatnio mieliśmy okazję testować pomysł Lesiutka na kapcia tj. nabój i specjalną pompkę. Genialne rozwiązanie, szczególnie kiedy trzeba ratować coś co trzeba "dmuchnąc" dużo mocniej niż zwykłe mtb. Polecam.
Ma to też oczywiście swoje wady, ale szybkość zmiany warte są by w to zainwestować.
sierra
- 10:17 czwartek, 19 listopada 2020 | linkuj
W 2016 potrzebowałem lekkiej pompki na wyjazd i kupiłem jedną z najtańszych w Decathlonie:
https://www.decathlon.pl/p/pompka-rowerowa-r-czna-100/_/R-p-758
Nie wiem, czy trafiłem na ponadprzeciętny egzemplarz, czy ten model jest jakiś udany, ale od tamtej pory pompuję “na kamień” opony 23 w kolarce. Pod koniec jest trochę ciężko, grzeje się, ale daję radę :)
Używam jej sporadycznie – właściwie głównie do dopompowywania.
100mil
- 11:25 poniedziałek, 16 listopada 2020 | linkuj
A już chciałam poradzić wymianę opony:)))
jolapm
- 18:17 niedziela, 15 listopada 2020 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl