Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146604.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 01h 48m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 4 czerwca 2018 Kategoria <50

Szybka rundka przedwieczorna

Dziś dla odmiany dopiero wieczorem wyruszyłem na niedługą wycieczkę. Niedługą, bo chciałem wrócić przed zmrokiem, a że teraz są najdłuższe dni w  roku, to prawie mi się udało. Jazda o tej porze ma spore plusy, głównie z uwagi na znośniejszą temperaturę i wiatr, który z reguły pod wieczór znacząco słabnie. Do tego rzecz jasna mniejszy ruch samochodowy poza miastem, bo wszyscy już zdążyli wrócić z pracy do swoich domów. Gdy ostatnio wracałem tą trasą w okolicach godziny szesnastej, to przeżyłem wielkie zaskoczenie, prawie szok. Z kierunku Warszawy jechał nieprzerwany sznur aut, a do ronda w Wieruchowie korek ciągnął się aż od Macierzysza. No ale ja zawsze tamtędy jeździłem w godzinach przedpołudniowych i nie pomyślałem, że pusta zawsze droga może stać się tak ruchliwą ulicą. 
Dziś było zupełnie inaczej i pewnie dzięki tym wszystkim sprzyjającym okolicznościom udało mi się wykręcić mój najlepszy czas. Mogłem też poczynić pewne obserwacje i kolejny raz zadumać się nad ludzką lekkomyślnością.
Oto one.
Na drodze z Borzęcina do Mariewa jedzie mama z dzieckiem w foteliku, drugie dziecko, na oko 7 - 8 lat jedzie przodem. Żaden rower nie ma świateł ani z przodu, ani z tyłu, a dochodzi godzina dwudziesta pierwsza i jest już lekka szarówka. Zwracam uwagę, ale wątpię by mój głos coś zmienił w myśleniu tej pani.
Kawałek dalej jedzie rolkarz, początkowo po prawej stronie, potem z niewiadomych względów postanawia zjechać na środek i buja się szeroko po całej drodze. Również zwracam uwagę, z tym samych skutkiem, jak sądzę.
W Lipkowie na drodze do Babic rowerzysta przede mną jedzie raz lewą, raz środkiem, czasem nawet zahacza o lewy pas. Dojeżdżając do niego niczego nieświadomy pytam na poły żartobliwie: - Co tak cię rzuca, jak robotnikiem po wypłacie?
- Wrrrracaaaam najebany! - słyszę po pijacku szczerą odpowiedź.
Ręce opadają.
Na zdjęciu poniżej eksperymenty z podnoszeniem aparatu i wpływu tego na jasność zdjęcia i widok szczegółów. To znaczy najpierw zrobiłem zachód słońca, a potem obróciłem się na wschód i cyknąłem te trzy zdjęcia. Najbardziej podoba mi się to z największym fragmentem nieba

Trzy zdjęcia
Trzy w jednym © yurek55
Zachód słońca w Borzęcinie
Zachód słońca w Borzęcinie © yurek55
Samochód, rowerzystki, kościół i kontrola czasu
Samochód, rowerzystki, kościół i kontrola czasu © yurek55

  • DST 46.60km
  • Czas 01:55
  • VAVG 24.31km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Jaka szarówka przed 21 jak dopiero co słońce zachodzi (a w Morsownii dopiero o 21:06, aktualnie)..

Najlepsze zdjęcie to te, gdzie najwięcej ziemi - jest najjaśniejsze i najdłużej można jechać bez oświetlenia. ;)
mors
- 10:13 czwartek, 7 czerwca 2018 | linkuj
Mi też podoba się z największym fragmentem nieba + zachód.
Katana1978
- 18:35 wtorek, 5 czerwca 2018 | linkuj
Piękna fotografia zachodu słońca :)
malarz
- 04:20 wtorek, 5 czerwca 2018 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl