Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138547.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 294d 06h 47m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 8 marca 2018 Kategoria 50-100

6 + 69 + czterokilometrowa hekatomba drzew

Dziś dzień szczególny więc wypadało postarać się o jakieś roślinki. Sklep na "L" od dawna reklamował swoją ofertę kwiatową, a że i tak miałem zrobić jakieś zakupy, to wsiadłem na starego osiołka i uwinąłem się z tym jeszcze przed śniadaniem. 

Na drugą wycieczkę wyruszyłem zdecydowanie za późno, by myśleć o jakimś dłuższym dystansie i stąd decyzja o trasie, której czas trwania mogłem w miarę dokładnie obliczyć. Wybrałem się drogą w stronę Leszna i nie bacząc na przeciwny wiatr, mozolnie pokonywałem kolejne kilometry. Trochę mnie to deprymowało i początkowo chciałem zawrócić już w Borzęcinie, ale jakoś się przemogłem i dojechałem do Pogroszewa, by dopiero tam skręcić na Zaborów i rozpocząć powrót. Ten właśnie czterokilometrowy odcinek pomiędzy Pogroszewem a Zaborowem, to spełnienie marzeń morsa, gorącego orędownika likwidacji przydrożnych
drzew - morderców. :) Od samego skrzyżowania, przez Myszczyn, Feliksów, aż do końca tej drogi, po obu jej stronach leży setki powalonych drzew. Oglądanie tego w takiej masie, takim natężeniu, nawet na mnie zrobiło przykre wrażenie. Nie żebym był jakimś  szczególnym obrońcą przyrody, wręcz daleki od tego jestem, ale było tego jak dla mnie za dużo na raz. 











Podczas dalszej drogi już nic godnego uwagi nie było. Mogę tylko napisać, że było mi za ciepło w kurtce, której używam przy mrozach dwucyfrowych. To nie dziwne, ale w nogi też było za ciepło, a na krótkie spodnie chyba za wcześnie? Na szkole w Izabelinie było 9°C, a na kinie Ochota plus osiem. To już są temperatury wiosenne.
I na koniec jeszcze trzy zdjęcia:

Zdjęcie z dedykacją :)


Przy hali w Pogroszewie dziś pracowało dwóch robotników


Kontrola czasu na kościele w Borzęcinie z innej perspektywy (13:50)
  • DST 75.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 21.74km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Koszmarny widok...

Nad trumnami nie ma co płakać - przemysł urniarski (?) rośnie w siłę!
Trollking
- 20:37 sobota, 10 marca 2018 | linkuj
Zawsze trumny można sprowadzić z Chin. O ile już branży funeralna już ich nie sprowadza.
oelka
- 01:18 sobota, 10 marca 2018 | linkuj
Myślę, że Hipek jest najbliższy prawdy. Będą trotuary wielkomiejskie tam budować.
yurek55
- 22:01 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
Absolutnie nic. W worki z papieru i do doła.
teich
- 19:42 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
jeszcze trochę i nie będzie z czego trumien zrobić ...i co wtedy ?
Katana1978
- 15:06 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
Na pewno tym widokiem ucieszą się papiernie.Na ile mogę zobaczyć na zdjęciach to są tam głównie topole białe i czarne. Drzewa o krótkim życiu a przy okazji mające tą właściwość, że wiatr łatwo łamie im konary. Piąte zdjęcie pokazuje, że wycinka była w niektórych przypadkach absolutnie konieczna - zupełnie utraciły twardziel czyli tą część pnia , która już nie przewodzi wody a ma jedynie funkcję mechaniczną przenoszenia obciążeń, ale czy wycinanie za koleją wszystkich topól jest rozsądne? Oby w ich miejsce pojawiły się inne drzewa szlachetniejsze np. klony, które dobrze znoszą nawet zanieczyszczone powietrze.
teich
- 13:08 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
Widziałem już te drzewa kilka tygodni temu. Przykre, chciałbym się dowiedzieć, co było powodem. Wątpię, żeby kombinowali ze zrobieniem tam dwupasmówki; może jednak będą dorabiali chodniki?
Hipek
- 07:51 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
Pis- ory wszystko niszczą Gość - 05:33 piątek, 9 marca 2018 | linkuj
Marek, ja nie rozpaczam, tylko ta liczba mnie powaliła, Jechałem i jechałem i wciąż leżą drzewa po obu stronach. Wolałbym to odzobaczyć.
Katana, wycinka ciągnie się od skrzyżowania do Zaborowa, ale ty jeździsz prosto do Leszna i nie widzisz całości.
yurek55
- 21:42 czwartek, 8 marca 2018 | linkuj
Co Wy tak rozpaczacie, roślinki trzeba było ściąć na dzien kobiet, zresztą widać, ze puste w środku i zagrażały bezpieczenstwu.
vuki
- 20:40 czwartek, 8 marca 2018 | linkuj
Jasna cholera :( przykro to widzieć tyle drzew powalonych ....Masakra :( po ciemku nie widać tej zagłady. Chociaż 1 wycinkę z Pilaszkowa kojarzę - tuż przy skrzyżowaniu z tym domem opieki ...
Katana1978
- 20:37 czwartek, 8 marca 2018 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orowm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl